Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 21 do 26 z 26
  1. #21
    Moderator
    Dołączył
    Dec 2007
    Mieszka w
    PL

    Domyślnie


    Polecamy

    Jeżeli mówimy o poważnych źródłach informacji na temat katastrofy Gagarina i Sieriegina, to na poczekaniu znalazłem kolejne, a mianowicie artykuł w czasopiśmie "Nauka i żyzń" z roku 1998, autorstwa gen. Siergieja Biełocerkowskiego, również członka komisji państwowej, ówcześnie zastępcy komendanta Akademii im. Zukowskiego:
    Science and Life
    Wnioski profesora nieco różnią się od przemyśleń pilota-oblatywacza, zwłaszcza co do przyczyn wejścia samolotu w korkociąg. Ponadto autor artykułu mocno akcentuje niedostatki w zakresie organizacji lotów.

    A teraz ciekawostka. Skoro zaproponowałem jako ważne źródło informacji wspomnienia Stiepana Mikojana, to intelektualna uczciwość wymaga zapoznania się także z krytyką tego źródła. I oto jest krytyka:
    http://www.duel.ru/199838/?27

    Autor artykułu w gazecie "Duel" (nawiasem mówiąc gazeta o dość konkretnej orientacji politycznej) polemizuje ze Stiepanem Mikojanem i z komisją. Twierdzi, że nie korkociąg, lecz nurkowanie. Cała polemika zasadza się na tym, że według autora Mikojan stronniczo przeinacza fakty w celu obrony swego sławnego ojca-konstruktora samolotu i odwrócenia uwagi od słabości techniczno-konstrukcyjnych MiGa-15UTI, które miały jego zdaniem doprowadzić do katastrofy. W szczególności wady konstrukcyjne miały jakoby mieć samoloty produkcji czechosłowackiej, a na takim właśnie odbywał się tragiczny lot.
    Najciekawsze jest to, że p. Mołczanow, przedstawiający się jako inżynier o specjalności silniki lotnicze z kilkudziesięcioletnim stażem w lotnictwie, nie wie elementarnej rzeczy, którą wie każdy szanujący się hobbysta. Otóż Stiepan Mikojan nie może tendencyjnie bronić swego ojca, gdyż nie jest synem Artioma Mikojana. Jego ojcem był człowiek również sławny, ale w zupełnie innej branży, a mianowicie Anastas Mikojan, radziecki działacz polityczny. Artiom i Anastas Mikojanowie byli braćmi. Jak dla mnie, taka elementarna niewiedza kompromituje i dyskwalifikuje autora polemiki, ale być może niektóre jego szczegółowe twierdzenia mają swoją wartość merytoryczną. Nie jestem pilotem ani inżynierem lotnictwa i trudno mi to przesądzić.

    Tak czy siak, jednoznacznego wyjaśnienia przyczyny katastrofy nie ma i prawdopodobnie nigdy nie będzie. Nie dowiemy się, co zdarzyło się na pokładzie sparki w ostatniej minucie lotu. W każdym razie prezentowane m.in. powyżej teorie spiskowe kupy się nie trzymają. Samolot wykonuje zadanie pilotażu w strefie i mimo działających przeciążeń nic się nie dzieje, wszystko przebiega normalnie, po czym załoga przyjmuje kurs powrotny na lotnisko i w tym momencie nagle w wyniku celowego działania złych ludzi następuje awaria techniki? Kompletny idiotyzm.
    Ostatnio edytowane przez JacekB ; 30-01-2010 o 17:57

  2. #22
    Moderator
    Dołączył
    Dec 2007
    Mieszka w
    PL

    Domyślnie

    Autorytarnie przenoszę dyskusję do działu wojskowego (zimnowojennego). Tam również pasuje, a ludzie "z branży" częściej zaglądają. I łatwiej mi będzie "opiekować się" tematem.
    Nawet bardziej pasuje, bo w dziale historyczno-wojskowym można sobie czasami pozwolić na ogólniejsze dywagacje, umieszczające sprawę na szerszym tle, które nie bardzo wypada robić w dziale poświęconym stricte wypadkom.
    Ostatnio edytowane przez JacekB ; 31-01-2010 o 18:12

  3. #23

    Dołączył
    Sep 2007
    Mieszka w
    z Polski

    Domyślnie

    Na początku towarzysze potrzebowali człowiek ze wsi który się wybił, miał mało do stracenia taki królik doświadczalny, podobnie było z Tierieszkową pracownicę fizyczną z zakładu tkackiego.
    Hermaszewski to już inna klasa kosmonautów.

  4. #24

    Dołączył
    May 2008
    Mieszka w
    Mielec

    Domyślnie

    Tajemnicza śmierć Gagarina – nowe dowody

    Minęło już ponad 40 lat od katastrofy lotniczej, w której zginął bohater ZSRR, Jurij Gagarin. Od samego początku, jego zagadkowa śmierć była kontrowersyjnym przedmiotem medialnych spekulacji, skandali oraz legend. Stała się doskonałym scenariuszem, na bazie którego formułowano nowe teorie spiskowe. Po 42 latach od śmierci Gagarina, pojawiły się wreszcie nowe dowody, które prawdopodobnie położą kres wszystkim spekulacjom oraz domysłom.

    Prywatni rosyjscy detektywi działający wspólnie z emerytowanym pułkownikiem rosyjskich sił powietrznych, Igorem Kuzniecowem odkryli nowe dowody w sprawie śmierci kosmonauty. Przez ostatnie 9 lat, wraz ze sztabem specjalistów zajmujących się badaniem katastrof lotniczych, starali się rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci Gagarina.

    -Tylko my, znamy prawdziwą przyczynę katastrofy, chcemy ją teraz przedstawić światu – powiedział Kuzniecow.

    Jurij Gagarin, zginął 27 marca 1968 w katastrofie szkolno-treningowego samolotu MiG-15 UTI, 21 km od miasta Kirżacz w Rosji. Zginął zaledwie w 7 lat po tym, jak znalazł się na orbicie ziemi. Wyczyn ten, przyniósł mu globalną sławę oraz tytuł bohatera Związku Radzieckiego. Dla swojego kraju, był on bardzo cenny, był ikoną, żywym pomnikiem potęgi ZSRR oraz symbolem zwycięstwa w podboju kosmosu. W obawie o to, że kraj mógłby go stracić, odsunięto go od wszelkich lotów odbywających się w ramach programu kosmicznego ZSRR.

    Gagarin zginął za sterami samolotu, dodatkowo w niewyjaśnionych okolicznościach. Jak mogło dojść do tego, że stracił on życie w trakcie wykonywania rutynowego lotu treningowego? Na to pytanie, nikt do tej pory nie potrafił udzielić klarownej i jednoznacznej odpowiedzi. Pojawiło się za to szereg domysłów. Wśród nich niedorzeczne teorie, głoszące przykładowo, że Gagarin pilotował samolot będąc pijanym, bądź, że padł ofiarą zamachu zorganizowanego przez zazdrosnego Breżniewa.

    Nie mogąc realizować się jako kosmonauta, Gagarin postanowił wrócić do lotnictwa wojskowego. Musiał jednak najpierw przejść ponowne szkolenie. Zaczął od lotów na szkolno-treningowej wersji MiGa 15. 27 marca 1968 roku, wraz z instruktorem Władimirem Sierieginem, wystartował do swojego ostatniego lotu.

    Przez lata, ostatecznym rozwiązaniem "sprawy Gagarina", zajmowało się wiele osób. Znalezione szczątki MiGa zostały zaspawane w beczkach, które władze sowieckie przechowywały "na czas nieokreślony".

    Jak do tej pory, powstało już wiele teorii głoszących prawdopodobną przyczynę katastrofy. Jedną z nich był bardzo gwałtowny manewr samolotu, który Gagarin wykonał w celu ominięcia balonu pogodowego. Na jego skutek, piloci mieli stracić przytomność oraz kontrole nad myśliwcem. Inna możliwa hipoteza, jako przyczynę katastrofy wskazuje silne turbulencje, powstałe na skutek uruchomionych dopalaczy samolotu Su-11, który przelatywał w bliskiej odległości MiGa. Pojawienie się ich mogło spowodować utratę kontroli pilotów nad myśliwcem. Samolot Gagarina mógł też zderzyć się z ptakami bądź stracić siłę nośna podczas zbyt gwałtownych manewrów na zbyt małych prędkościach. Dodatkowo do tragedii mógł przyczynić się nie działający prawidłowo radar pogodowy oraz przyrządy pokładowe, które mogły wskazywać nieprawidłową wysokość. W końcu, samolot Gagarina miał wykonywać manewry bez dodatkowych zbiorników z paliwem. Jednak, z nie wyjaśnionych przyczyn zostały one podczepione przed startem.

    Po latach spędzonych na analizowaniu danych oraz zbieraniu dowodów, zespół Kuzniecowa ujawnił swoje odkrycie.

    Nieuszczelniony nawiew powietrza, znajdujący się w kabinie samolotu spowodował jej rozhermetyzowanie się. Piloci zorientowali się, że jest ona nieszczelna w momencie kiedy osiągnęli wysokość 3,000 metrów. Po chwili, rozpoczęli awaryjne zniżanie. Zdaniem Kuzniecowa, piloci wykonali ten manewr ze zbyt dużą prędkością. W rezultacie, Gagarin oraz instruktor stracili przytomność. MiG-15 spadł na zalesione tereny nieopodal miasta Kirżacz. Prawdopodobnie, piloci nie wiedzieli, że wykonując zniżanie z tak ogromną prędkością przy otwartym nawiewie powietrza, mogą stracić przytomność.

    Jak twierdzi Kuzniecow, piloci ćwiczący poprzedniego dna na MiGu zostawili niedomknięty nawiew. Gagarin oraz Sieregin, po prostu nie dopilnowali tego, aby go przed lotem uszczelnić. Kuzniecow uważa, że dokumenty dotyczące bezpieczeństwa na pokładzie MiGów 15 nie uwzględniały metod postępowania w takich przypadkach, jak ten opisany powyżej.

    Kuzniecow chciałby, aby jego tezę potwierdzili najlepsi specjaliści zajmujący się badaniem katastrof lotniczych.

    lotniczapolska

  5. #25
    Moderator
    Dołączył
    Dec 2007
    Mieszka w
    PL

    Domyślnie

    pojawiły się wreszcie nowe dowody
    Od tego cały temat się zaczął, aby szybko doprowadzić nas do wniosku, że te nowe dowody są niespecjalnie nowe.

  6. #26
    Behemot
    Goście

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez Kuzniecow Zobacz posta
    Piloci zorientowali się, że jest ona nieszczelna w momencie kiedy osiągnęli wysokość 3,000 metrów. Po chwili, rozpoczęli awaryjne zniżanie.
    W razie dehermetyzacji samoloty PASAZERSKIE schodza DO wysokosci 2500-3000 metrow, a dwoch pilotow WOJSKOWYCH zaczelo schodzic awaryjnie Z 3000m?

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

LinkBacks (?)


Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •