A gdybyś przeżyl wyjscie pułku spod uderzenia-to dopiero wrażenie.(O filmowaniu wtedy można tylko było marzyć)Namiastkę tego możesz zobaczyc w filmie"Na niebie i na ziemi".Zamieszczone przez Gryniek
A gdybyś przeżyl wyjscie pułku spod uderzenia-to dopiero wrażenie.(O filmowaniu wtedy można tylko było marzyć)Namiastkę tego możesz zobaczyc w filmie"Na niebie i na ziemi".Zamieszczone przez Gryniek
"Nigdy nie rezygnujcie"
W.Churchil
W kilka minut - starty w przeciwnych kierunkach na pasie, na drogach kołowania, na pasie trawiastym....Zamieszczone przez Długi
Typowy manewr w razie ogłoszenia alarmu. W latach 70-tych.
Słyszałem o tym ale nie widziałem. Wiem, że była wizyta anerykanckiego generala w Powidzu i ogłoszenie właśnie takiego alarmu. Start 13-tu maszyn z zachowaniem odpowiednich separacji w ciągu 5 min.Zamieszczone przez Zwieroboj
Coś jak by początek lat 90-tych.
I z relacji znajomego nawigatora pan amerykanski general byl zadziwiony. I wcale mu sie nie dziwie, sam bylem zadziwiony :/ jak zmienily nam sie czasy osiagania gotowosci bojowej po wstapieniu do NATO
Fly_jabko, Zwieroboj, dzięki za informacje. Czyli "plamiasty kołujący" to musiał być MiG-23 ale co do tego startującego na dopalaczu, to mam w pamięci dwie "świecące się" dysze i dwa stateczniki poionowe. Czy mogły tam przebywać np na jakiś ćwiczeniach MiGi-25?
Tomek
W takim mniej więcej czasie my podrywaliśmy cały pułk - prawie 40 maszyn bojowych. Tylko z trawy na MiG-21 nie startowaliśmy. To na Limach było normą.Zamieszczone przez Gryniek
A jak się zmieniły?Zamieszczone przez Artur32
Tak jest. MiG-25 z Brzegu nie miały kamuflażu.Zamieszczone przez Tomek
Całkiem możliwe. Zdaje się,że wykorzystywali to lotnisko podczas prowadzenia lotów rozpoznawczych na kierunku północnym, albo po trasie przez Czechosłowację i NRD, z powrotem od północy, znad Bałtyku.Zamieszczone przez Tomek
Plus wykołowanie ze schronohangarów i ukryć ziemnych.Rzecz którą pamięta się do końca życia. Miałem możliwość przeżyć to w latach osiemdziesiątych.Raz jako typowe wyjście spod uderzenia,drugi raz w troche zmienionej formie,kiedy to przed ponad półrocznym przebazowaniem chłopaki "mieli kłopoty ze znalezieniem dobrej pogody"na przelot .Dopiero przylot płk.B. z korpusu momentalnie znalazł dobre warunki i w ciągu pół godziny pułk był już w Pieniężnicy.26plm OPK był pułkiem pierwszorzutowym ,biorącym udział praktycznie w kazdych ćwiczeniach PS UW i okazji do różnych ćwiczeń nam nie brakowało.Zamieszczone przez Zwieroboj
"Nigdy nie rezygnujcie"
W.Churchil
Nie zaprzeczamZamieszczone przez Długi
Chociaż w latach 80-tych tego typu ćwiczenia były coraz rzadsze (szczególnie w końcówce), to jednego nie zapomnę nigdy! Gdy na kontrolę do nas wybrał się nasz były dowódca, człowiek o nienagannych manierach i kulturze osobistej, Dowódca WL Krawczyc, poderwał pułk z pokładu swojego Ił-14! Wcześniej tego typu kontrole były w odpowiednim czasie "zapowiadane" - kto służył, ten wie o czym mówię... A tu niespodzianka! Niezapowiedziana kontrol! Zadania dostaliśmy w powietrzu! Pułk rozśrodkowano na trzech zapasach - w Płotach, w Śniatowie i w Okonku. Eskadra (3 elm), która siadała w Okonku wykonała bombardowanie na wznoszeniu pod kątem 106 stopni na poligonie w Nadarzycach. Pozostałe eskadry - przechwycenia na dolnym zakresie pracy stacji i grupowe walki powietrzne.
Moze mnie CBA w Dublinie nie znajdzie wiec napisze na przykladzie wojsk r/lok.Przed NATO bylo
z 3 do 2 do 50min
z 2 do 1 do 10 min
teraz z 3 do 2 jest do 24h reszta bez zmian.
Jeszcze cos sie zmienilo(na wolniej)ale juz nie pamietam czasow.
start pary do 15 min, nie pamietam ile bylo wczesniej
To o czym mówisz to wyjście spod uderzenia prezentowane przedstawicielom lotnictwa szwedzkiego w 1991 roku w Powidzu. Startowały wtedy 13 Su-20 i Su-22. Czas od rozpoczęcia rozbiegu pierwszego samolotu do oderwania ostatniego to ok. 1 minuta 20 sekund.Zamieszczone przez Gryniek
Ostatnie wyjście spod uderzenia pokazane zostało w 1997 roku podczas ćwiczeń "Orli Szpon 97'.
Samoloty w obu przypadkach startowały z pasa głównego, "małego pasa" oraz z drogi kołowania. Równolegle startowały 4 samoloty, a gdy oderwały się od ziemii, rozpoczynał sie rozbieg czwórki z naprzeciwka.
Chyba ABeWeZamieszczone przez Artur32
Nieźle porobili...
Para za moich czasów była do 8 minut. Z dwójki.
Zazwyczaj i tak wyrabiali sie w okolo 8 min.
Miałem okazję poznać w tym samym miejscu i czasie i jego i d-cę WL OPK gen.Ł.Odniosłem wówczas wręcz przeciwne wrażenie.W krótkiej dyskusji na temat kto ma większe uprawnienia do zwoływania narad k.....y i h....e latały lepiej niż całe lotnictwo.Zamieszczone przez Zwieroboj
Zgoda,ale pamiętaj,że 2plm był w strukturach DWL,a 26plm w WL OPK i pewnie stąd różnica w intensywności ćwiczeń.Zamieszczone przez Zwieroboj
Moze mnie pamięć zawodzi ale w latach osiemdziesiątych z 2 do 1 3min,z 1 do H 1000m 3min.Zamieszczone przez Artur32
"Nigdy nie rezygnujcie"
W.Churchil
Z tej strony go nie znałem. A z Łozowickim w ogóle nie miałem do czynienia.Zamieszczone przez Długi
Tak właśnie było.Zamieszczone przez Długi
Gryniek dla Ciebie
http://video.google.pl/videoplay?doc...arch&plindex=1
W sobotę na Kino Polska o 17.55 całość.
"Nigdy nie rezygnujcie"
W.Churchil
"Nigdy nie rezygnujcie"
W.Churchil
"Nigdy nie rezygnujcie"
W.Churchil
Jak miło popatrzeć na "swojskie" klimaty!!! Dzięki Długi!!! To nasz pułkowy zapas
Fantastyczne ujęcia!!! Szczególnie 21-sze na DOL-u -po prostu miód z kaszanką.... dla nie zdających sobie sprawy co to było lądowanie na 21-ym wspaniała lekcja poglądowa , a tutaj jeszcze na DOL-u.....jazda po prostu ...no i ta prędkość lądowania- nic dziwnego ,że panuje opinia ,że ten kto umiał "powozić" 21-ym da sobie radę z prawie wszystkim co ma skrzydła..
P.S. Zwieroboj -ten DOL to Klinsika?
Zakładki