Nic w rejonie zabezpieczenia 4 PlSD.
Nic w rejonie zabezpieczenia 4 PlSD.
Wtedy nas zabezpieczał nasz 19 brt, ewentualnie 27 PłSD WITKOWO.
Ciezko powiedziec czy brt czy PlSD, brt dawal sprzet ale wykorzystywali go nawigatorzy z pulku, a rakietowka wtedy zazwyczaj(w moich czasach)ogladala TV
A Witkowo to inna brygada i korpus, czasami do nich dzwonilismy jak lecialo cos naprawde waznego,zeby nam wczesniej podpowiedzieli.
To nie tak. W zasadzie naprowadzało nas SD (PN) pułku (na bazie 19 brt), batalion był podporządkowany dowódcy pułku (w plm OPK tego nie było). A 27 PłSD (na bazie kompanii miejscowej 27 brt) należało do WOPK, po rozwałce 4 PDLM i jej 13 brt (1990 r.), 19 brt zaczął podlegać pod Witkowo operacyjnie.Zamieszczone przez Artur32
Dla mnie WOPK i LM to tylko moja magisterka,ale...
na przykladzie 4 brt i jego 4 PlSD wiem, ze brt nie podlegal pod d-ce pulku,tylko pod d-ce brygady BRt, pod jego dowodzenie(d-cy pulku) podlegalo PlSD, w czasie lotow,cwiczen.W czasie lotow to nawigatorzy decydowali czego chca i ile i musieli to dostac. My z brt(obsada zmiany bojowej)zabezpieczalismy loty radiolokacyjnie co w zasadzie ograniczalosie do sledzenia celow i przekazywania ich wyzej gdzie CSD pisalo historie.
Właśnie o to chodzi, że nie wszędzie tak było. Ty piszesz, jak było w WOPK (korpusach OP). A ja piszę, jak wyglądała struktura wojsk radiotechnicznych lotnictwa myśliwskiego Wojsk Lotniczych (WRt LM WL). W WL był tylko jeden związek taktyczny lotnictwa myśliwskiego - 4 Pomorska DLM. I jako jedyna miała w swoim składzie bataliony radiotechniczne (dowództwo + 3 plm zabezpieczały 4 bataliony radiotechniczne) i one z WOPK nie miały niczego wspólnego. Brt plm podlegały szefom sztabów pułków, brt dywizji podlegał szefowi sztabu dywizji przez szefa łączności i RUL dywizji. To był nowoczesny i bardzo manewrowy system. Pułk lotnictwa myśliwskiego miał pod ręką wszystkie pododdziały zapewniające mu całkowitą samodzielność. U nas nie było też PłSD, które w WOPK nazywały się w ten sposób, gdyż zabezpieczały zarówno lotnictwo myśliwskie jak i wojska rakietowe. Ot cała historia
No i juz wiadomo o co chodzi.
Witam.
Odnośnie incydentu z szybowcem,pamiętam jak w latach 80-tych gdy uczęszczałem na kurs szybowcowy w Komprachcicach koło Opola,kierownik lotow zawsze dzwonił i pytał wojsko czy można latać.Mimo że nieraz było pozwolenie ruscy z Brzegu na Mig-ach 21 specjalnie chyba zabawiali się nad naszym aeroklubem,żeby nas trochę postraszyć.Kierownik lotow wpadał wtedy w szał.
Swoja drogą Zwierobuj jesteś kopalnią wiedzy.Dzięki Ci.Wiesz może skąd latały albo jaką miały trasę Jaki-28?Wiem że stacjonowały w Brzegu ale często nadlatywały nad moją miejscowość z przeciwnego kierunku gdzieś od Pyrzowic. Czy to możliwe że tam stacjonowały?Wątpliwe.Latała tego cała masa.A tak na marginesie znasz jakieś szczegoły odnośnie lotniska w Pyrzowicach.Słyszałem że wszyscy żyli tam jak w rodzinie i nawet lot na Iskrze dało się załatwić przy odpowiednich znajomościach.
Jeśli na MiG-21 to na pewno nie oni. Masz na myśli Pyrzowice, znane jako Mierzęcice? Ten temat lepiej ciągnąć na "Polskie lotnictwo w okresie PRL"... Wystarczy OT Jaki były z Brzegu, jak napisałeś. W czasie remontu lotniska w Brzegu w 1986, albo 1987 r., kilka miesięcy stacjonowały na zapasie w KAMIENIU ŚLĄSKIM. A jakie trasy u nich były nie wiem. Na ćwiczeniach latały w składzie osłony grup uderzeniowych bombowców frontowych Su-24.Zamieszczone przez ikar6
BRAWOOOOOO dla Zwierboja!!!!
Dla Zwieroboja,ale też brawo!Zamieszczone przez Gryniek
Które skróty "rozszyfrować?"Zamieszczone przez Jan Skorwider
Pozwolę sobie trochę wyręczyć Zwieroboja :Zamieszczone przez Zwieroboj
DLM - Dywizja Lotnictwa Mysliwskiego
brt- batalion radiotechniczny
SD- stanowisko dowodzenia
PN - punkt naprowadzania
PłSD-połączone SD
CSD- centralne SD
WOPK -wojska obrony powietrznej kraju
DS- droga startowa
KL -kierownik lotów (było wyjaśnione)
plm OPK -pułk lotnictwa mysliwskiego obrony powietrznej kraju
ASG - akademia sztabu generalnego (dziś AON)
to tak z grubsza co zauważyłem.....jakby coś to Zwieroboj uzupełni lub poprawi moje wynurzenia
JW 1901 "Zielony garnizon"-piękne czasy, niestety już za namiZamieszczone przez ikar6
Nie dałeś mi szansyZamieszczone przez Kryniu
To pułk? Znasz dokładną datę rozformowania, w rozkazie i faktyczną? Wszyscy tylko rok podają.Zamieszczone przez Piotrek
Dzień dobry. W związku z otwieraniem i badaniem archiwów IPN dotarto do zapomnianej a także z pewnością skrywanej katastrofy samolotu wojskowego, która wydarzyła się w 1952 roku w centrum Poznania (informacja pochodzi z wydania TELESKOP-u Poznańskiego z dnia 09.10.2007r). W katatrofie zginęło 9 osób (do tej pory tyle ustalono), jednk ślad po tym wydarzeniu skrzętnie zacierano, jak można sie domyslać bylo to niewygodne dla władz komunistycznych. Według IPN był to "duży bombowiec" a katastrofa miała miejsce u zbiegu ul. Królowej Jadwigi i Drogi Dębińskiej.
Z pewnością wśród forumowiczów nie bedzie wiedzy nt. szczegółów wypadku, jednak zwracam sie z prośba o podzielenie się jakimikolwiek faktami, które być moż e zostaną wcześniej lub później ustalone.
...i córko!
To kolejna "sensacja" dobrze znana w gronie zainteresowanych lotnictwem Polski Ludowej. Polecam lekturę zdecydowanie inną, niż przepojone nienawiścią broszurki made in IPN. Później o tym napiszę. Ale w temacie o PRL. Zwyczajna katastrofa lotnicza, tylko następstwa dużo bardziej nieszczęśliwe. Zapewniam cię, że załoga nie upatrzyła sobie ofiar i nie pozabijała ich z premedytacją, poświęcając przy tym swoje życie. Śladów nikt nigdy nie zacierał. Tylko o tym się nie mówiło. I nie miało to związku z tym, jak bredzili w reżimowej TVP - kreowaniem PRL jako kraju bez nieszczęść i kataklizmów, a wynikało z normalnej w tych latach tajemnicy wojskowej.
Zakładki