Samoloty Lim-5 i Lim-6 w polskim lotnictwie wojskowym
przez przypadek znalazłem na lotnictwo.net odnośnik i coś jest, ale ja sobie przeczytam gazetę, bo to jest wersja okrojona jakaś
W majowym numerze Lotnictwa jest zamieszczona historia naszych LiM 5 a w zasadzie część pierwsza poświęcona 5 / 5P/ 5R. Opisane są dostawy do jednostek naszego lotnictwa jak i też eksport. O ile dostawy do naszych jednostek są opisane w miarę poprawnie tak już przy eksporcie są duże i poważne błędy.
Podejrzewam, iż czerwcowy numer będzie poświęcony kolejnym modyfikacjom tzn 5M / 6 / 6 bis.
Życzę miłej lektury
Samoloty Lim-5 i Lim-6 w polskim lotnictwie wojskowym
przez przypadek znalazłem na lotnictwo.net odnośnik i coś jest, ale ja sobie przeczytam gazetę, bo to jest wersja okrojona jakaś
W TBiU 117 jest rysunek LiMa 5 z nb 503 (1C 05-03)
Dzisiaj oglądałem ten samolot na żywo. Stoi na terenie koszar SG w Białymstoku.
Trochę zaniedbany, farba odłazi, owiewka niedomknięta, jeden wziernik otwarty. Z zewnątrz wygląda na kompletny. Niestety, oglądałem go zza płotu więc trudno coś więcej powiedzieć.
Zbychu - szkoda że nie zrobiłeś Fotek - nawet zzza plota jak to Kargul by mawiał
Cuś niemrawo tu w temacie Grzegorz... Może ktoś się podzieli wrażeniami z użycia "armaty" pod nazwą N-37?
Postaram się wejść na teren, dowiedzieć czegoś więcej, obejżeć* i sfotografować.
---
*mam nadzieję, że do kabiny też się dostanę bo cały czas stoi tam drabinka
No niestety, ale ja bym chętnie poczytał Wasze historyjki Osobiście je uwielbiam także w miarę możliwości również jestem za!
Szkoda, że nie mam wolnych 50 tys.$
MIG for sale - 1962 MiG 17 for sale on AircraftDealer.com
Proszę odpowiedzcie na pytanie w którym pułku miał wypadek / katastrofa / LiM-5R 1616 w dniu 04.04.1979.
Dzięki z góry
Witam wszystkich. O GSz-23Ł też byśmy chętnie posłuchali Panie Zwieroboju:-) Chociaż ten wątek nie jest miejscem na takie dyskusje.
Ojojoj. Moja wiedza chyba jest zbyt skromna żeby zadawać konkretne pytania. No wszystko chciałbym wiedzieć. Jak duże są przestrzeliny od tych pocisków. Jak wygląda pas startowy ostrzelany działkiem czy wogóle jakiekolwiek inne obiekty naziemne które posmakowały Gsz-a. Awaryjność działka? Czy się zacinało? Czytałem na wiki, że z tego działka strzelano flarami i folią? Moze to być prawda? Ogólnie to chyba ręce by mnie rozbolały od pisania wszytkich pytań, na które net mi nie dał odpowiedzi:-)A co chciałbyś posłuchać ?
No właśnie - ojojoj chciało by się odpowiedzieć bo jest co opowiadać. Budowa - zasada działania - zasady eksploatacji to temat bardzo rozległy. Z racji tego iż mogłem je obsługiwać przez trochę czasu mogę się podzielić ogólnymi uwagami . Działko było dobre o ile dobrze o nie dbałeś zresztą jak każde działko czy też karabin. Nie znosiło fuszerki - musiałeś je dobrze złożyć a że miało sporo części trzeba było składając je myśleć co się robi i jak. Niestety było najbardziej skomplikowane z działek dotychczas użytkowanych - NS 23, NR 23, N-37 D. Ale też było najbardziej szybkostrzelne. Efektów strzelania z działka do pasa startowego niestety nie widziałem i ręczę ci że żaden samolot tego robić nie będzie ( no oprócz filmów amerykańskiej produkcji ) do tego służą raczej bomby czy też pociski rakietowe większych kalibrów.Natomiast robi dużo szkód jeżeli chodzi o płatowiec czy też cele słabo opancerzone ( pancerza czołgu taki pocisk nie przebije ) . Awaryjność - jak wspomniałem jak dbasz tak masz - w moim 10 letnim obcowaniu z tym działkiem- miałem w sumie dwie poważne usterki ale nie z winy samego działka.
Pierwsza z nich to pękanie łusko wyrzutników w opływie działka - "mądrzy" doszli do wniosku, że to wina zakładów remontowych. Dziwnie się składało, że przypadki pękania łusko wyrzutników występowały na samolotach po remoncie.
Druga - to rozrywanie się amunicji ( a konkretnie łusek naboju ) w momencie wprowadzania naboju do komory zamkowej działka - i znowu "mędrcy" orzekli wadliwą produkcję amunicji.
Generalnie rzecz biorąc nie było usterek z winy samego działka jako takiego - działało bez zarzutu ale po przylocie ręce opadały - było CZARNE - co też trzeba było wyczyścić i to dobrze - a SMAZKA No 9 ( robiła mu dobrze )
Zabrałem kiedyś syna na poligon. Myszewo ktoś pamięta? O strzelających z działka GSz-23 MiGach powiedział " ale pierdzą! ". Daje to pewien obraz jego szybkostrzelności. 50 pocisków w ciągu sekundy! A cały zapas amunicji wystarczał na cztery sekundy ciągłego ognia.
Z Limka i jego N-37 strzelałem. I osobno i salwą z wszystkich trzech działek. N-37 robił buch-buch-buch mniej więcej w takim tempie jak to się czyta. Salwa zaś dawała piorunujące wrażenie. Ten kto strzelał z lotu nurkowego do ziemi wie, że kąt z kabiny wydaje się dużo większy. Ziemia tak się zbliża! A tu przy salwie jest odczucie jakby samolot normalnie stawał na nosie. Połączone siły odrzutu to jedno z moich niezapomnianych wrażeń ze wspaniałych Limów.
Cytat z w/w artykułu "Samoloty Lim-5 i Lim-6 w polskim lotnictwie wojskowym"
Eskadrę podporządkowano bezpośrednio pod Dowództwo 5. Dywizji Lotnictwa Myśliwskiego OPL. 24 sierpnia 1955 r. na stan eskadry wpisano kolejną partię sześciu MiG-17PF, które posiadały numery fabryczne: 58210305, 58210306, 58210307, 58210308, 58210309, 58210310.
Samolot ( numer pogrubiony) - MIG-17 PF 306 dane mi było obsługiwać w 1983 roku w 58 Lotniczym Pułku Szkolno-Bojowym ( wówczas jeszcze) w Dęblinie jako starszy mechanik płatowca i silnika.
Samolot ten stał już w odstawce nie wiem ile i dlaczego, kiedy dopatrzono się, że ma ważne przewody na silniku i z powodzeniem może jeszcze sporo nalatać. Dostałem polecenie doprowadzenia samolotu do stanu lotnego. W DOTS wykonywali prace na silniku ( "roztykówka" , demontaż komór spalania, itd...) ja natomiast zająłem się płatowcem i jego instalacjami. Odpicowałem wnęki podwozia i płatowiec tak, że za ten właśnie samolot w "zetce" dostałem awans. Samolot ten sporo nalatał po oblocie, jedno co różniło go od pierwotnej wersji - wymontowany był z charakterystycznego dziobu celownik radiolokacyjny.
Nie wiem jak długo jeszcze polatał - zakończyłem służbę zasadniczą, jednak zamiłowanie do lotnictwa zwyciężyło i po kilku latach przerwy wróciłem z powrotem na "beton", ale mojej "peefki" już nie było.
JEŚLI COŚ ROBISZ, RÓB TAK BY NIKT NIE MUSIAŁ PO TOBIE POPRAWIAĆ
Może macie jakieś skany czy zdjęcia instrukcji obsługi, napraw, użytkowania itp samolotów serii MiG-15, Mig-17, Lim-1, Lim-2, Lim-5? NIeważne w jakim języku. Może wiecie gdzie można dostać oryginalne książki? Czy jest jeszcze do kupienia jakiś Lim w polsce w miarę kompletny i za rozsądne pieniądze?
Zakładki