Strona 1 z 14 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 276
Like Tree27Likes

Wątek: Opowieści z "powietrza" i "betonu"

  1. #1
    Awatar Długi

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPTM

    Domyślnie Opowieści z "powietrza" i "betonu"


    Polecamy

    Proponuję w tym temacie zamieszczanie historii które znamy tylko z własnej służby na które nie ma materiałów pisanych.Tworzyły one również klimat lotnictwa tamtych lat.Być może wymiana informacji tutaj zawartych pozwoli także na weryfikację niektórych historii krążących w czasach LLP i być może opowieści staną się faktami.
    Na początek poproszę Grzegorza o zweryfikowanie treści telegramu z lat osiemdziesiątych d-cy WL gen.Gotowały mówiącym o tym,że cudów nie ma,ale w Sochaczewie się zdarzył po "przeoraniu"zasobnikiem części trawiastej i wyprowadzeniu eRa z przejścia na "małej"
    "Nigdy nie rezygnujcie"
    W.Churchil

  2. #2

    Dołączył
    Jul 2008
    Mieszka w
    Polska

    Domyślnie

    Bardzo dobry pomysł Ja przytoczę historię którą opowiedział nam wykładowca. Było to w czasach gdy pracował w 6PLMB w Pile jako uzbrojeniowiec. Su-22 miało polecieć na rozpoznanie dokładnie gdzieś na skraj Szwecji. Za sterami zasiadł, jak to powiedzial wykładowca drugi najlepszy pilot w pułku, mjr X (nazwisko gdzies zapisalem ale nie pamietam gdzie). Nad Szwecja polski Su został przechwycony przez dwa Saaby. Szwedzi zmusili polaka do lądowania na którymś ze szwedzkich lotnisk. Polak w chwilę po przyziemieniu, obserwując gdzie są szwedzi włączył dopalacz i zaczął uciekać. Mysliwce nie zdołały go dogonić i dotarł bezpiecznie do Polski na resztkach paliwa. Zameldował o zdarzeniu dowódcy. Szwedzi oczywiście zapamiętali numery naszego Su. Zaczynały dochodzić telefony ze Szwecji ze polski samolot naruszył przestrzeń powietrzna. Polacy w kilkanaście godzin rozmontowali Sukę, przewieźli wszystko do zakładów remontowych, wyprowadzili papiery. Przyjechała jakaś delegacja ze szwedzkiego ministerstwa ale zobaczyli ze "to nie możliwe, że ten samolot naruszył wasza przestrzeń gdyż od dwóch tygodni jest w remoncie" Może słaby ze mnie opowiadacz i brak tutaj szczegółów ale może ktoś z Was coś dopowie. Znam jeszcze parę historii dotyczących Su-22 właśnie od wykładowcy pozdrawiam

  3. #3

    Dołączył
    Sep 2007
    Mieszka w
    z Polski

    Domyślnie

    Ta historia była już przytaczana na forum z pominieciem remontu :-) ciekawe czy Szwedzi uwierzyli w bajke z remontem.

  4. #4
    Awatar Długi

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPTM

    Domyślnie

    Ponieważ Grzegorz mimo wywołania do tablicy nie odpowiada opiszę co utkwiło mi w pamięci.
    Przed lotami całemu personelowi SIL czytano co jakiś czas telegramy d-cy WL na temat przesłanek.wypadków ,katastrof.Ten zapadł mi w pamięć dlatego,że użyto w nim słowa"cud".Nie pamiętam słowo w słowo,ale sens przytoczę
    ."W lotnictwie cudów nie ma w tym przypadku zdarzył się.W 32 plrt dn.x o godz.y pilot z po wykonaniu zadania poprosił KL o pozwolenie na przelot na małej wysokości nad lotniskiem.Otrzymał pozwolenie na przelot nad częścią trawiastą.Łamiąc zasady bezpiecznego wykonywania lotów, zasobnikiem podkadłubowym wyorał bruzdę długości kilkuset metrów i zostawił ślad po grzebieniu aerodymamicznym na długości ponad stu metrów.W zaistniałej sytuacji wykazał się mistrzowskim opanowaniem sprzętu."
    Żartowaliśmy póżniej,że za opanowanie pewnie dostanie medal,a za chuligaństwo po d....
    "Nigdy nie rezygnujcie"
    W.Churchil

  5. #5
    Awatar Grzegorz5710

    Dołączył
    Oct 2007
    Mieszka w
    EPGL

    Domyślnie

    Nim opiszę wydarzenia poruszone przez kolegę Długiego muszę opisać inne wydarzenie z udziałem tego samego lotnika.
    Pilot ten przyszedł do pułku rozpoznawczego z pułku myśliwskiego W trakcie przeszkalania na „eRy” wykonywał loty na rozpoznanie fotograficzne. Pewnego dnia wsiadł do maszyny, która była przygotowana do lotów do strefy a więc pozbawionej zasobnika rozpoznawczego i poleciał wykonywać lot na rozpoznanie fotograficzne. Na ziemi zamieszanie z maszynami, trochę nerwówki . Tu zadziałały nawyki z pułku myśliwskiego gdzie wszystkie samoloty stały w jednym wariancie. Po wylądowaniu Dyżurny Inżynier Startu poprosił pilota o relację z lotu i grzecznie się zapytał „ a gdzie jest zasobnik rozpoznawczy ?” . I tu nastąpiła pełna konsternacja – „ chyba zgubiłem !!!” Oczywiście nie zgubił a historyjka ta była powodem żartów czasami niezbyt przyjemnych.
    W feralnym dniu cudów 22 maja 1990 załogi wracające z nad poligonu z ostatniego już wylotu otrzymywały zgodę na przelot „kosiakiem” nad samym lotniskiem. Przeloty takie jak zawsze były bardzo widowiskowe. Przelot 1422 w zasadzie niczym się nie różnił od innych , prawie nikt nie zauważył momentu dwukrotnego zetknięcia się samolotu z trawiastą częścią lotniska. Samolot bezproblemowo wylądował a po zakołowaniu na stoisko pilot spokojnie wysiadł z kabiny, nie wiedząc o tym iż ma uszkodzony samolot.
    Technik samolotu pyta się pilota gdzie ma zasobnik rozpoznawczy za co dostał ostrą reprymendę ( patrz wydarzenie wcześniej ) za niewybredny żart. Gdy technik pokazuje mu reszki przewodów zwisające spod kadłuba pilot zbladł. I powiem szczerze pierwszy raz w życiu widziałem tak bladego człowieka – wygląd nie do opisania.
    Rzeczywiście samolot który należał do najstarszych „eRów”, wyposażony jeszcze w spidobarograf ( zamiast SARPA ) dwukrotnie zawadził o ziemię. Na rejestratorze lotów wysokość wykazana była na ( minus ) – 50 m. Za drugim razem odpadł zasobnik rozpoznawczy i ten moment został zauważony przez Kierownika Lotów choć jak sam to opisywał widział tylko lekki tuman kurzu. Samolot miał ponadto uszkodzone wręgi nośne i został spisane ze stanu jednostki.
    Sam pilot poniósł sankcje dyscyplinarne za zniszczenie samolotu i nie powrócił już do latania. Nie dlatego że mu zabroniono ale sam zrezygnował – cud się zdarza tylko raz.
    Był przez krótki okres czasu KL na lotnisku a później wyjechał na misję ONZ do Jugosławii jako, że znał dobrze język angielski. Ci co pamiętają wydarzenia z tamtego okresu, widzieli relacje telewizyjne mogli Go oglądać bo był jednym z dwóch polskich oficerów pojmanych do niewoli i służyli jako żywa tarcza przed nalotami samolotów NATO.

  6. #6

    Dołączył
    May 2008
    Mieszka w
    gdynia

    Domyślnie

    Podobna historia wydarzyla sie na BD w Gdyni latem 30 lipca 1996 r podczas dziennych lotow zwa pilot wykonywal zadanie pozorowania celu powietrznego a nastepnie imitacje ataku celu naziemnego z wysokosci 50 m.wykonujac przelot na 50 m pilot chcial upewnic sie o odejsciu s-tow przechwytujacych patrzac w prawo lewo i w peryskop nieswiadomie wychylil drazek sterowy '' od siebie'' przez co obnizyl lot kiedy zorietowal sie ze jest bardzo nisko zaczal wyprowadzac s-lot i dwukrotnie przytarl tylna czescia s-tu o ziemie.pilot szczesliwie wrocil na lotnisko i wyladowal. Sluzba techniczna po zakolowaniu byla w lekkim szoku widzac naszego bisa jak koluje bez grzebienia aeryodamicznego.Niestety bis o nr 8865 juz nie wrocil do sluzby stal jako czesci zamienne choc byly pozniej przymiarki by go wcielnic spowrotem do latania.

  7. #7

    Dołączył
    Jul 2008
    Mieszka w
    Polska

    Domyślnie

    Dzięki Grzegorz za szczegółowe opisanie tej historii. Słyszałem ją będąc na poligonie w Nadarzycach od jednego kapitana z Mirosławca, nazwał to najszybszym pługiem 8)
    To teraz ja opowiem historyjkę którą opowiedział mi pilot z Radomia. Podczas szkolenia pchor na samolotach TS-11 loty z uczniami wykonywał pewien stary pilot, znany z tego, że w lotach na średni/wyższy pilotaż lubił bardzo mocno zaciągać. Pewien pchor postanowił pokazać swoją wyższość nad instruktorem. Przed lotem zacisnął sobie pasek na biodrach i zmotywowany wystartował do strefy. Przed rozpoczęciem wiązanki powiedział głośno sam do siebie "Teraz cie zaje**e dziadku!" i zaczął targać ile tylko mógł wytrzymać. Pech chciał ze stary instruktor wcisnął wtedy SPU i usłyszał słowa pchora. Zdziwił się uczeń gdy po skończeniu wiązanki usłyszał w słuchawkach "To teraz ja cię zaje**e synku!" Po wiązance instruktora, pchor opuszczał samolot z pomocą kolegów Historię przytoczyłem tak jak usłyszałem, być może w rzeczywistości różniła się małymi niuansami.

  8. #8

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    OPAL

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Grzegorz5710
    Był przez krótki okres czasu KL na lotnisku a później wyjechał na misję ONZ do Jugosławii jako, że znał dobrze język angielski. Ci co pamiętają wydarzenia z tamtego okresu, widzieli relacje telewizyjne mogli Go oglądać bo był jednym z dwóch polskich oficerów pojmanych do niewoli i służyli jako żywa tarcza przed nalotami samolotów NATO.
    To od nas człowiek Nazwisko do wiadomości redakcji

  9. #9
    ModTeam
    Awatar frik

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPBC/EPWA/EPMM

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez schmeichelq
    od jednego kapitana z Mirosławca, nazwał to najszybszym pługiem 8)
    Tym sposobem sądzę że Polacy mogą się pochwalić najniższym kosiakiem w historii

    Pomysł na temat świetny, z niecierpliwością oczekuję innych (także mniej "cudownych") historii .
    Quidquid latine dictum sit, videtur sapiens.


  10. #10

    Dołączył
    Jul 2008
    Mieszka w
    Polska

    Domyślnie

    najszybszym pługiem a zasobnik "rolniczym"

  11. #11
    Awatar Patyk

    Dołączył
    Mar 2008
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie

    Fajne opowiastki, ale chyba lekko przekolorowane. Wiadomo przekaz ustny ma to do siebie że kazdy coś doda od siebie i powstają historie s-f. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić MiG-a-21 ryjącego zbiornikiem bruzdę przy prędkości kilkuset km/h. Z samolotu zostałby strzępy blach i kula ognia. Pozdrawiam i proszę o więcej historyjek.

  12. #12

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPPL

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Patyk
    Z samolotu zostałby strzępy blach i kula ognia.
    Chyba jednak nie. Czekamy z niecierpliwością.

  13. #13
    Awatar Sawicz

    Dołączył
    Sep 2007
    Mieszka w
    Witkowo

    Domyślnie

    Jeśli już Grzegorz poruszył wątek Sochaczewa, to dopowiem do zdarzenia z zasobnikiem na pasie trawiastym, że słyszałem o roztrzaskaniu zasobnika o beton. Chyba, że ta historia ma 2 wersje.

    Słyszałem o "porwaniu" kabli wysokiego napięcia. Kiedy to eR wrócił na lotnisko z "wąsami".

  14. #14
    jj
    jj jest nieaktywny

    Dołączył
    Dec 2007
    Mieszka w
    gdynia

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Sawicz
    Jeśli już Grzegorz poruszył wątek Sochaczewa, to dopowiem do zdarzenia z zasobnikiem na pasie trawiastym, że słyszałem o roztrzaskaniu zasobnika o beton. Chyba, że ta historia ma 2 wersje.

    Słyszałem o "porwaniu" kabli wysokiego napięcia. Kiedy to eR wrócił na lotnisko z "wąsami".
    Ja pamietam wersje ze lecial za nisko i za szybko i zasobnik odpadl. Zetknięcia z ziemia miało nie być. Zasobnik ponoc zakonczyl swoj przelot niedaleko stoiska samolotow.

    Ale pilot z Babich Dolów ponoc przetarł grzebieniem w ledziechowie i w efekcie go sciął.

  15. #15
    Awatar Długi

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPTM

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Patyk
    Fajne opowiastki, ale chyba lekko przekolorowane.
    Ta "opowiastka" nie jest przekolorowana.Ja ją pamietam z oficjalnego telegramu d-cy WL,Grzegorz zna ją z autopsji.Ten temat z założenia ma służyć "OPOWIEŚCIOM",a szerokie grono forumowiczów weryfikacji tychże.Jak wspomniałem w innym wątku jest wiele historii znanych z przekazów ustnych,wiele których byliśmy świadkami a żródła o nich milczą i tutaj być może oprócz ich opowiedzenia możemy coś zweryfikować.
    Twoja niewiara jest uzasadniona,ale zapewniam Cię,że "nauka radziecka"zna takie przypadki o których się "fizjologom" nie śniło.
    "Nigdy nie rezygnujcie"
    W.Churchil

  16. #16
    Awatar Patyk

    Dołączył
    Mar 2008
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie

    Nie to że jestem niedowiarkiem, ale jak przeczytałem o kilkusetmetrowej orce zbiornikiem to zaraz przypomniała mi sie historia rumuńskiego MiGa-23
    http://pl.youtube.com/watch?v=GattJN...eature=related
    Też przytarł tylko miał mniej szczęscia i cudu nie było...

  17. #17

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Warszawa

    Domyślnie

    To był chyba węgierski MiG. Poza tym ciężko tutaj mówić o locie koszącym.

    dranio

  18. #18
    Awatar Grzegorz5710

    Dołączył
    Oct 2007
    Mieszka w
    EPGL

    Domyślnie

    JJ napisał
    a pamietam wersje ze lecial za nisko i za szybko i zasobnik odpadl. Zetknięcia z ziemia miało nie być. Zasobnik ponoc zakonczyl swoj przelot niedaleko stoiska samolotow.
    Zasobnik rozpoznawczy jest mocowany do samolotu na stałe więc musiało być zetknięcie z ziemią - inaczej nie ma prawa odpaść. Przelot odbywał się od strony wschodniej ( a tu były stoiska samolotów - PPS inaczej zwany ) w kierunku zachodnim więc resztki zasobnika nie mogły upaść niedaleko stoiska samolotów. Wówczas na końcu pasa stała Grupa Kontroli Uzbrojenia i też nikt z nich nie ucierpiał
    Gdyby samolot tarł zasobnikiem po betonie pasa startowego byłyby iskry i ogień a nie lekki tuman kurzu. Prawdopodobnie również byłoby mocniejsze uderzenie i nie byłoby cudu a tak ziemia mimo wszystko złagodziła uderzenie a pilot tego nie odczuł - to w odpowiedzi Sawiczowi.

    I jeszcze dodam - z późniejszych zakulisowych rozmów wynikało, że dobrze się stało iż nikt nie podał mu komendy na ostre wznoszenie bo wówczas na pewno by się roztrzaskał. A tak spokojnie wyprowadził samolot.

    Kolego Redaktorze Zwieroboj - masz w zupełności rację a może dopowiesz co było powodem przejścia tego pilota ( i innych ) z pułku myśliwskiego do rozpoznawczego ????

  19. #19
    Awatar Długi

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPTM

    Domyślnie

    7.09.87r.Loty dnzwa,choć latanie utrudnia dość silny wiatr(ok.20-22m/s),wieje jednak z kierunku zachodniego.Lata około osiemnastu bojowych i TS.Ruch duży,zaplanowane sześć wlotów.Około 15ej jakiś zastój w startach,lądują tylko ostatni z poprzedniego wylotu.W pewnej chwili do domku na starcie wpada jeden z uzbrojeńców i mówi że zaginęła nasza Iskra.Po paru minutach oficjalna decyzja o przerwaniu lotów.Nikt nie spieszy się ze ściąganiem samolotów;wszyscy jeszcze czekają z nadzieją,że albo TS zaraz będzie lądował albo dowiemy się ,że siedzi gdzieś na innym lotnisku.W pewnym momencie wiadomo już,że wydarzyła się tragedia.Przyszła informacja z posterunku WOP,że widziano Iskrą która wpadła do morza na wysokości Unieścia.
    Skompletowana ekipa wyjechała na miejsce niedługi czas po tym.
    Poszukiwania trwały dwa dni.Z relacji przypadkowych świadków wynikało,że samolot wpadł do morza ok.300m od brzegu.Po 24 godzinach znaleziono przedni kołpak Iskry,póżniej nic.Dopiero następnego dnia dużo blizej brzegu(ok.50do 100m)natrafiono na wrak samolotu a w jego pobliżu na dwa ciała przypięte do foteli katapultowych.TS leżał w pozycji odwróconej.
    Kilka dni póżniej odbyło się ceremonia oficjalnego wyprowadzenia zwłok.(Obaj piloci chowani byli w swoich rodzinnych miejscowościach.
    Trumny wystawiono w KG,obie zamknięte,tylko dwa portrety przedstawiające młodych uśmiechniętych ,pełnych radości ludzi.W momencie wyprowadzenia z klubu nad naszymi głowami na wysokości dwudziestu metrów przeszły dwa szybkie na dopalaniu,to najbliżsi koledzy po lotniczemu żegnali swoich i naszych kolegów.Niesamowity ryk silników nie obudził niestety zmarłych.Nie było cudu.
    Ogromna tragedia,nie ma już ludzi z którymi rozmawialiśmy tuż przed wylotem;łzy leciały same.
    Tak szanuje się w Polsce pamięć o dwóch wspaniałych młodych ludziach.


    "Nigdy nie rezygnujcie"
    W.Churchil

  20. #20

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Warszawa

    Domyślnie


    Polecamy

    Dzięki za informacje na temat tej katastrofy.

    Szkoda, że pomnik tak wygląda...
    Naprawdę szkoda.

    dranio
    Tonopah likes this.

Strona 1 z 14 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

LinkBacks (?)

  1. 14-05-2015, 13:47
  2. 13-05-2015, 23:44
  3. 13-05-2015, 20:49
  4. 13-05-2015, 20:44
  5. 13-05-2015, 16:04
  6. 13-05-2015, 15:48
  7. 13-05-2015, 15:18
  8. 13-05-2015, 15:15
  9. 13-05-2015, 14:10
  10. 13-05-2015, 13:45
  11. 13-05-2015, 13:40
  12. 13-05-2015, 13:40
  13. 29-06-2014, 17:21
  14. 16-09-2013, 01:17
  15. 10-01-2013, 21:53
  16. 22-12-2012, 12:11
  17. 10-12-2012, 19:18
  18. 24-11-2012, 21:14
  19. 03-09-2012, 19:43
  20. 01-09-2012, 00:43
  21. 21-08-2012, 15:24
  22. 03-08-2012, 16:25
  23. 09-07-2012, 09:23
  24. 17-06-2012, 13:43
  25. 06-06-2012, 10:18
  26. 06-06-2012, 10:15
  27. 22-05-2012, 17:57
  28. 13-05-2012, 23:21
  29. 13-04-2012, 00:20
  30. 25-03-2012, 18:38
  31. 25-03-2012, 00:15
  32. 29-02-2012, 00:27
  33. 17-02-2012, 20:41
  34. 09-01-2012, 20:38
  35. 31-12-2011, 22:46
  36. 29-12-2011, 12:57
  37. 27-12-2011, 16:37
  38. 26-12-2011, 20:17
  39. 24-12-2011, 12:17
  40. 18-12-2011, 14:45
  41. 11-12-2011, 17:44
  42. 19-11-2011, 18:15
  43. 04-11-2011, 20:09
  44. 04-11-2011, 14:41
  45. 19-10-2011, 21:35
  46. 19-10-2011, 20:39
  47. 24-09-2011, 19:56
  48. 24-07-2011, 21:53
  49. 06-04-2011, 23:34
  50. 06-04-2011, 23:28

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •