Zobacz wyniki ankiety: Co według Ciebie, będzie walczyć w przyszłości?

Głosujących
58. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • Bezpilotowce

    9 15.52%
  • Załogowce

    4 6.90%
  • Obydwa w zależności od misji

    45 77.59%
Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 27
  1. #1
    Awatar Uziel

    Dołączył
    Feb 2008
    Mieszka w
    z hangaru ;)

    Domyślnie Samoloty załogowe versus automaty.


    Polecamy

    Pola bitew zmieniają się, a wraz z nimi technologia. jak myślicie co w przyszłości będzie latać i siać zniszczenie, konwencjonalne samoloty takie jak dziś? Myśliwce mające to coś, duszę, pilotowane przez najlepszych z najlepszych, czy bezzałogowe aparaty, wyposażone w najnowsze zdobycze techniki?
    Pytanie trudne bo kto z nas nie kocha ówczesnych maszyn za to czym dziś są, lecz bezzałogowe samoloty mogą dostać się wszędzie bez narażenia życia pilota. Zobaczmy co sądzicie na ten temat...
    Mustangs, Mustangs... Cadillacs of the sky.

  2. #2
    Lockheed
    Goście

    Domyślnie

    Obydwa w zależności od misji! Maszyna pilotowana przez człowieka na odległość nigdy nie zastapi myśliwca bilotowanego bezpośrednio! Nie wyobrażam sobie lotnictwa wosjkowego wyłącznie z samolotami bezzałogowymi

  3. #3
    Awatar dj dragon

    Dołączył
    Mar 2008
    Mieszka w
    Kraków

    Domyślnie

    W zależności od misji. Bezzałogowce to dobre rozwiązanie w walce powietrznej, gdzie w takiej sytuacji jest do stracenia kilka (czy kilkanaście) milionów dolarów, a nie ludzkie życie, ale nie da się takimi maszynami całkowicie zastąpić pilotów.
    Goha

    Miłośnik z przypadku, pasjonat z wyboru.

  4. #4
    Awatar Uziel

    Dołączył
    Feb 2008
    Mieszka w
    z hangaru ;)

    Domyślnie

    Co do walki myśliwskiej to sobie nie wyobrażam bezpilotowców, chyba że za ich wirtualnymi sterami fanów Iła-2, lub LockOn`a posadzimy . Ale tak na poważnie to bezpilotowce udowadniają że do rozpoznania i wsparcia są stworzone. Lata to wszędzie i bomby zrzuca bez najmniejszego problemu i obawy o stratę pilota.
    Mustangs, Mustangs... Cadillacs of the sky.

  5. #5

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    wrocek

    Domyślnie

    Technologie związane z lotnictwem bezzałogowym są dopiero w fazie tworzenia, ale to tworzenie ma naprawdę spore możliwości. Na przykład łatwo będzie wkrótce tworzyć tzw. powietrze strefy minowe, w których minami będą bezpilotowe samoloty. Idea jest prosta. Konwencjonalny samolot lecący z prędkością okołodźwiękową gdy natknie się np. na kilka małych metalowych kulek po prostu przestaje istnieć. Tani i niewielki samolocik unoszący się w powietrzu przez kilkadziesiąt godzin, reagujący wybuchem wyrzucającym metalowe kulki w reakcji na sygnał zbliżania się z dużą prędkością jakiegoś obiektu, powielony w tysiącach sztuk na pewnym określonym obszarze...

    Niemniej oczywiście mały samolot nie rozwinie dużej prędkości przez dłuższy czas. Normalnego myśliwca nie zastąpi.
    Przynajmniej przez kilkanaście następnych lat.
    Jednak zdania kocham pilotować myśliwce, więc na pewno myśliwce będą potrzebne przypominają mi argumenty zwolenników kawalerii sprzed drugiej wojny św.
    Uważam za wielce prawdopodobne, że w przeciągu kilkudziesięciu najbliższych lat bezpilotowce z maszyn wsparcia staną się trzonem nowoczesnej floty powietrzenej, a "normalne samoloty" staną się w gruncie rzeczy maszynami "wsparcia", to jest będą wysyłane na te nieliczne zadania, gdzie bezpilotowce sobie nie radzą.

    A w dłuższej perspektywie, ...

  6. #6
    Awatar Uziel

    Dołączył
    Feb 2008
    Mieszka w
    z hangaru ;)

    Domyślnie

    Możliwe że masz rację, ale cholera tych samolotów-min wystrzeliwujących metalowe kulki wyobrazić sobie nie mogę . A tak na poważnie to, czy wyprodukowanie takiego pola minowego, będzie opłacalne? Sam piszesz że tych samolotów musi być dużo, a co za tym idzie pochłonie to trochę grosza i do tego po akcji najprawdopodobniej za dużo ich nie zostanie, a w przypadku myśliwca pilot atakuje, odpala co tam ma, wraca do bazy, tankuje, uzupełnia amunicję i z powrotem do walki. A w przypadku latających min trzeba by mieć ogromną ich ilość by mogły skutecznie przez dłuższy czas zabezpieczać niebo. Teraz dochodzi kwestia utrzymania tego na ziemi, bo musi być tego dużo, a w czasie pokoju nie pakuje się ludziom nad głowy min, tym bardziej latających więc trzeba utrzymać te maszyny w stanie by w razie potrzeby mogły od razu wejść do akcji, czyli kolejne koszty. W USA to może by przeszło, w Polsce, szczerze wątpię.
    Mustangs, Mustangs... Cadillacs of the sky.

  7. #7

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    wrocek

    Domyślnie

    Ile kosztował Pancerfaust, a ile taki IS2 czy T34?
    Przy kosztach nowoczesnego samolotu nawet kilka tysięcy takich potencjalnych małych bezzałogowców to pestka. Oczywiście nie mówię tu o kosztach naukowych uzyskania technologii, tylko kosztach samej produkcji.
    Ten przykład latającego pola minowego to takie obecnie trochę futurystyczne gdybanie o potencjalnych możliwościach bezzałogowców. Bo tych możliwości jest naprawdę sporo, mimo że bezzałogowce to swoiste nowum. Które z ich zastosowań okażą się niezastąpione to się jeszcze okaże.
    To tak jak z samolotami podczas I wojny. Służyły właściwie tylko do rozpoznania na początku, a obecnie bez lotnictwa praktycznie nie da się zwyciężyć.
    Jednak koszta wytworzenia i utrzymania całej armii bezzałogowców mogą być i będą niższe niż utrzymanie obecnie jednej eskadry.

  8. #8

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    wrocek

    Domyślnie

    A propo ankiety. Zastanawiam się czy nie powinna ona wyglądać tak: kiedy automaty zastąpią samoloty bezzałogowe: a) za lat 15-30, b) za lat 30-60, c) za lat 60-100, d) 100+, e)nigdy.
    Wtedy głosowałbym za wersją c)
    Bo co do tego że kiedyś koncepcja lotnictwa jako takiego okaże się przestażała nie mam wątpliwości. No chyba że pod lotnictwo podciągnąć też statki kosmiczne.

  9. #9
    Awatar dj dragon

    Dołączył
    Mar 2008
    Mieszka w
    Kraków

    Domyślnie

    tak naprawdę nie wiadomo do końca w jakim rozwój kierunku pójdzie, i czy za 50, 70 czy 100 lat nie okaże się, że bezpilotowce to niewypał. bo może się tak okazać. ale może być i tak, że zastąpią w 100%.
    Goha

    Miłośnik z przypadku, pasjonat z wyboru.

  10. #10
    Awatar Uziel

    Dołączył
    Feb 2008
    Mieszka w
    z hangaru ;)

    Domyślnie

    Tak jak powiedziała nasza "Smocza Koleżanka", może za dwadzieścia a może za sto lat dowiemy się (no może nie my ) co będzie królowało na niebie... A jak na razie, powinniśmy się starać by nie tylko zajmować się jednym z rozwiązań, a poszukać złotego środka (i funduszy na ich realizację :P ).
    Pozdrawiam!
    Mustangs, Mustangs... Cadillacs of the sky.

  11. #11

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPNT

    Domyślnie

    Moje skromne zdanie:

    Za 15-40 lat:

    Bezzałogowce - rozpoznanie, atakowanie silnych zgrupowań obrony przeciwlotniczej, zadania WRE, ,,przekaźniki łączności", ew. odwracanie uwagi i ściąganie na siebie ognia nieprzyjaciela.

    Samoloty bojowe załogowe: walka powietrzna, atakowanie celów po przeczyszczeniu ich z OP przez bezzałogowce, misje air policing, patrole bojowe, kierowanie formacjami bezzałogowców i kontrolowanie ich, atakowanie celów priorytetowych.

    A później - któż to wie. Może odkryty zostanie sposób na zwiększenie wytrzymałości pilota do 20g i więcej, i jeden z argumentów na rzecz bezzałogowców zniknie? może pewnego dnia BSL przypadkiem zrzucie bombę na szkołę bo pokopie mu się algorytm i rozwój tego typu maszyn zostanie zahamowany na długie lata pod naporem opinii publicznej?
    A może zanim to nastąpi udusimy się we własnych spalinach i utopimy w śmieciach i cały problem zniknie...
    [*] ppłk rez. mgr inż. pil. Lech Marchelewski, inż. pil. Piotr Banachowicz | ,,019" | ,,SP-ZAP" | płk pil. Alaksandr Marficki, płk pil. Alaksandr Żuraulewicz, ,,63" | ,,101" | mgr inż. pil. Stanisław Jurewicz, ,,SP-3491" | mgr inż. pil. Tadeusz Świst, ,,SP-AAG" [*]

  12. #12

    Dołączył
    Sep 2007
    Mieszka w
    Pittsburgh, PA

    Domyślnie

    Najprawdopodobniej jedynie mysliwce bede jeszcze dlugo zalogowe.

    US Airforce juz nie planuje zalogowych bombowcow i sa bardzo aktywne prace wlasnie nad UCAV'ami przeznaczonymi jako bombowce.

    Rozpoznanie -- juz UAV zdominowaly ten teren. Maja dwie olbrzymie zalety: jezeli narusza przestrzen innego panstwa, nie ma wiekszego problemu bo w koncu to tylko 'drona', a druga to czas trwania misji -- moga dniami wisiec w powietrzu.

    Jest tez bardzo duze zainetersowanie bezzalogowymi transportowcami. Byloby to idealne rozwiazanie, zarowno wojskowe jak i cywilne. Problemem jest rzede wszystkim certyfikacja, bo do tego typu misji az tak wiele nie jest wymagane jezeli chodzi o AI i sa obecnie prowadzone aktywne prace nad systemami, ktore maja poruszac sie bezpiecznie w cywilnej przestrzeni i wspolpracowac z ATC. Mysle ze spokojnie doczekamy czasow w ktorych paczki Fedex'u czy DHL'a beda latac UAV. Do tej samej kategorii beda nalezec tankowce.

    Jest jeszcze inna, nowa domena ktora moga wypelnic UAV -- tworzenie sieci komunikacyjnej, alternatywy dla satelitow.

    Nalezy tez pamietac, ze obecne UAV maja pilotow, tyle ze na ziemi. Jezeli chodzi zas o same konstrukcje, okazalo sie ze wyeliminowanie kabiny pilota nie zmiania az tak wiele. Mitem tez okazaly sie oszczednosci zwiazane z UAV: koszt UAV nie jest wcale nizszy niz jego konwencjonalnego odpowiednika.

  13. #13

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    wrocek

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gattone
    Nalezy tez pamietac, ze obecne UAV maja pilotow, tyle ze na ziemi. Jezeli chodzi zas o same konstrukcje, okazalo sie ze wyeliminowanie kabiny pilota nie zmiania az tak wiele. Mitem tez okazaly sie oszczednosci zwiazane z UAV: koszt UAV nie jest wcale nizszy niz jego konwencjonalnego odpowiednika.
    Obecnie. Za kilka lat sytuacja może się istotnie zmienić. Jeśli już się jakąś technologię opanuje, co oczywiście bardzo dużo kosztuje, to wprowadzenie "produktu" na skalę masową jest stosunkow tanie. Vide komputery, komórki czy z nowszych rzeczy monitory ciekłokrystaliczne. Do tego dochodzi też efekt skali. Jeśli jeszcze uwzględnić mobilizację powodowaną zagrożeniem wojną i masowe zbrojenia, to stworzenie stu automatów będzie bez wątpienia łatwiejsze niż obecnie jednego. Po prostu produkcja masowa. A z tego co wiem to praktycznie nie ma myśliwca który byłby wykonywany innaczej niż ręcznie. Przy jego produkcji (czy raczej przy jego tworzeniu)zautomatyzować się wiele nie da.
    Podobnie z użytkowaniem. Oprócz pilota potrzebne jest całe zaplecze mechaników i zaopatrzeniowców. Z bezpilotowcami podejżewam że za jakiś czas wystarczy jeden informatyk plus kilku innych fachowców do obsługi kilku-kilkunastu maszyn jednocześnie.

    Inną, ale za to bardzo ciekawą kwestią jest odporność na kontrdziałania przeciwnika. Zakłócenie sygnałów sterowania, przejęcie operowaniem maszyną, impuls elekromagnetyczny, kontrmaszyny (automaty zwalczające autoaty) etc.

  14. #14
    ModTeam
    Awatar frik

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPBC/EPWA/EPMM

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mathen
    Jeśli już się jakąś technologię opanuje, co oczywiście bardzo dużo kosztuje, to wprowadzenie "produktu" na skalę masową jest stosunkow tanie. Vide komputery, komórki czy z nowszych rzeczy monitory ciekłokrystaliczne.
    Tyle że nikt jeszcze nie opracował sztucznej inteligencji którą by musiał posiadać taki automatyczny samolot do wykonywania zadań. I się na to nie zanosi.
    Quidquid latine dictum sit, videtur sapiens.


  15. #15

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    wrocek

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez frik
    Tyle że nikt jeszcze nie opracował sztucznej inteligencji którą by musiał posiadać taki automatyczny samolot do wykonywania zadań. I się na to nie zanosi.
    Więc problemem jest komunikacja ziemia - bezzałogowiec i konstrukcja algorytmów obsługujących "nieprzewidziane" wydarzenia. Koszta są (ewentualnie będą) kwestią drugorzędną.

  16. #16
    Lockheed
    Goście

    Domyślnie

    Bezzałogowce powinny być wykorzystywane to rozpoznania strategicznego

  17. #17

    Dołączył
    Sep 2007
    Mieszka w
    Pittsburgh, PA

    Domyślnie

    UAV sa obecnie pilotowane ze glownie wzgledu na mozliwosc natychmiastowego zmianu planu misji i dlatego ze sa to glownie misje rozpoznawcze. Oczywisce potrafia same wrocic do domu gdy straca lacznosc z kontrola.

    Obecnie pracuje sie nad algorytmami zmiany misji -- np podejmowania decyzji ze glowny cel jest nieosiagalny, wiec wybiera samodzielnie cele drugorzedne, inteligentnych reakcji na uszkodzenia, unikania zagrozen itp. To jest do zrobienia z obecna technologia, kwestia tylko zmudnej integracji, testowania, poprawiania, testowania itd.

    Jezeli chodzi o technologie to bardziej problemem sa czujniki niz algorytmy. Sa drogie, zra prad i zawodne. W syntetycznych srodowiskach UAV robia zaawansowane rzeczy takie jak np. tankowania z tankowca, czy ich przerwanie ze wzgledu na ryzyko kolizji z innym samolotem i nastepne podejscie gdy problem jest rozwiazany.

    UAV beda wymagac takiej samej logistyki jak konwencjonalne odpowiedniki.

    Jezeli chodzi kontrdzialania przeciwnika -- przechwycenie praktycznie jest niemozliwe nawet przy uzyciu obecnej kryptologii.

  18. #18
    ModTeam
    Awatar frik

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPBC/EPWA/EPMM

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gattone
    Obecnie pracuje sie nad algorytmami zmiany misji -- np podejmowania decyzji ze glowny cel jest nieosiagalny, wiec wybiera samodzielnie cele drugorzedne, inteligentnych reakcji na uszkodzenia, unikania zagrozen itp. To jest do zrobienia z obecna technologia, kwestia tylko zmudnej integracji, testowania, poprawiania, testowania itd.
    Ale to w kwestii rozpoznania, ale napisanie algorytmów pozwalających zastąpienie bezzałogowcami maszyn szturmowych jak A-10...?
    Quidquid latine dictum sit, videtur sapiens.


  19. #19
    Awatar Krasin

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Dęblin

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lockheed
    Bezzałogowce powinny być wykorzystywane to rozpoznania strategicznego
    do rozpoznania strategicznego wykorzystywane są już dziś satelity

  20. #20

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    wrocek

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez Lockheed
    Bezzałogowce powinny być wykorzystywane to rozpoznania strategicznego
    Czy chodzi o to że tylko, czy raczej także do...?
    Trochę w tej małej dyskusji, która się tu wywiązała, brakuje mi kontekstu czasu. Technologie lotów bezzałogowców dopiero powstają, i to co się z nimi dzieje obecnie stanowi dopiero fazę wstępną. Za kilka lat możemy usłyszeć o zupełnie nowych zastosowaniach. Wiadomo, przewidywać co za te kilka lat będzie to trochę gdybologia stosowana, niemniej temat ciekawy. Wydaje mi się, że zajmą wiele istniejących obecnie segmentów, a także stworzą też segmenty zupełnie nowe. Niemniej kilka kwestii będzie ciężko przeskoczyć. Po pierwsze trudno sobie wyobrazić jak mogłyby zastąpić myśliwce (ze szturmowcami to akurat stosunkowo proste)? Po drugie kwesta lotów długodystanowych z dużymi prędkościami z odpowiednim przyśpieszeniem. W takiej sytuacji było by to kopiowanie istniejących samolotów, tylko z automatami zamiast pilotów, co wydaje mi się bezcelowe. No chyba że się uwzględni iż szkolenie pojedyńczego pilota kosztuje nawet kilkanaście milionów.

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •