Było nas ogólnie 14 a miało być 15, pierwsze badanie to pobieranie krwi i mocz do kubełka a potem nieszczęsny Laryngolog i na nim właśnie odpadłem, oprócz mnie odpadło jeszcze 3 osoby, dwie muszą poprawić przegrodę nosową, a mi i jednemu koledze koledzy powiedziano "upośledzenie mowy, Możesz już jechać z Dęblina" Chociaż ja takiej wady nie posiadam bo miałem badania w Łasku w Szpitalu i powiedziano że jestem zdrowy jak tur, ale się odwołuje. Po laryngologu się ma RTG .
Zakładki