Kiedyś się wykonywało, teraz już nie.
Witam szanowne grono !
Od jakiegoś czasu interesuję się lotnictwem wojskowym. Będąc na tegorocznych wakacjach w okolicy poligonu Nadarzyce (EPNA) miałem okazję obserwować ćwiczenia samolotów SU-22 (myślę, że z Mirosławca bo w Świdwinie do września są jakieś prace remontowe) z bronią ostrą na cele naziemne... (tylko dwa razy w ciągu trzech tygodni pojawiły się pary F-16 buuu...)
Któregoś dnia w kręgu znajomych pojawił się temat spraw meteo ponieważ samoloty przylatywały tylko w czasie średnich zachmurzeń, nigdy w bezchmurne dni. Jeden z kolegów stwierdził, że w wojskowym lotnictwie jest tak, że danego dnia ćwiczeń wykonuje się lot próbny meteo nad cel. Nie zgodziłem się z jego stwierdzeniem ponieważ koszt takiego lotu jest duży, a sprzęt radarowy jest już na takim poziomie, że spokojnie można to określić z poziomu lotniska. Proszę o parę zdań na ten temat i z góry bardzo dziękuję.
Wiem,że zadałem pytanie totalnie lamerskie... ale tylko na taką odpowiedź od forum lotnictwa mogę liczyć ?
Może akurat ich program ćwiczeń zakładał loty przy ograniczonej widzialności. Np podejście nad chmurami tylko w ramach GPS lub w ramach radionawigacji a potem zejście pod nie, pozorowany atak i potwierdzenie dokładności namiarów operatora radaru i nawigatorów.
W dobie wszędobylskich satelitów i przekazu na żywo, nie wymagane są loty meteo. Z góry widzisz gdzie są chmury a z charakterystyki odbicia promieni z radaru Doppler wiesz jaka to chmura i czy stwarza zagrożenie.
Przez wiele lat latałem na migach-21 na różnych lotniskach w Polsce. Zawsze przed lotami wykonywany był oblot pogody na dwusterze, po trasie uwzględniającej rejony wykonywania zadań ( strefy pilotażu, poligon ). Pogoda to nie tylko zachmurzenie i zjawiska jej towarzyszące ale przede wszystkim widzialność, która przy pozornie bezchmurnym niebie ale zalegającą inwersją może uniemożliwić wykonanie zadania a nawet lądowanie. W ostatnich latach obserwujemy zdynamizowanie zjawisk pogodowych i wydaje mi się, że Dopller nie zawsze pomoże. Pozostaje jeszcze kwestia lotnisk zapasowych, które często położone są o kilkaset kilometrów od punktu i mają też swoją specyfikę meteorologiczną.
Reasumując, to i mój znajomy i ja mieliśmy rację... Kiedyś się wykonywało (MiG21), ale teraz (Su-22, F-16) przy współczesnej technice (satelitarno-radarowej) już nie...
Bardzo dziękuję...
TS-11 nadal oblatują pogodę w rejonie lotów.
Zakładki