Ostatnio Amerykanie notorycznie lądują na polach z powodu byle mgły.
AmerykaĹskie ĹmigĹowce w polskim polu. Awaryjne lÄ dowanie - TVN24
Czy oni nie mogą latac IFR, nie chcą, czyteż pod pozorem lądowania zapobiegawczego ćwiczą desant w TWA.
Może odkryli, że czasem bezpieczniej wylądować w polu niż pchać się na siłe w g... pogodę
Skąd wiedzą,lądując we mgle i po ciemku co pod nimi się znajduje? Czy opierają się tylko na obserwacji wzrokowej czy mają jakieś urządzenia? Domyślam się że mają jakieś elektroniczne mapy zobrazowania w pamięci ich nawigacji,ale mogą np.trafić na traktor czy inny pojazd lub świeżo ustawioną stertę słomy,lub na zamarzniętą taflę stawu pokrytą śniegiem lub (nie daj Boże) brzozę . Próbują "na zająca"?. Pytanie do znawców.Pozdrawiam
Na logikę lądują jak jeszcze coś widzą a nie czekają aż się mleko zrobi w powietrzu.
Na logikę, to powinni sprawdzić szeroko dostępne prognozy meteo jeśli zamierzali lecieć VFR-em. Chyba już wiedzą, że podmokłe rejony północno-zachodniej Polski, w listopadzie, nie sprzyjają takim eskapadom. Najrozsądniej byłoby złożyć plan na "I" - ograniczeniem mogłoby być tylko oblodzenie (nie wiem czy Black Hawk i Apache posiadają instalację przeciwoblodzeniową?)
W kontekście naszych ostatnich przymiarek do zakupów warto byłoby się pochylić nad tym tematem, bo już, oczami wyobraźni, widzę te wielkie tytuły: "ZNOWU KUPILIŚMY ZŁOMY - LATAJĄCE W KAŻDYCH WARUNKACH HELIKOPTERY UZIEMIONE PRZEZ MGŁĘ!!!"
heliHansa - Grzegorz Ziomek
"Największe zagrożenia dla Polski to nacjonalizm i klerykalizm"
Jerzy Giedroyc
„…No i zwykła głupota”
Grzegorz Ziomek
Zakładki