Ja też uważam że piloci transportowców.Można zobaczyć kawałek świata i poznać ciekawych ludzi. 8)
Ja też uważam że piloci transportowców.Można zobaczyć kawałek świata i poznać ciekawych ludzi. 8)
Właśnie! A tu widze wiekszość miośników mysliwców. Ciekawe czemu? Bo szybkie? Bo można robić na nich akrobacje? Do tego lepiej sie nadaja samoloty akrobacyjne. A ich loty w 95% start i "pare kółek w około lotniska".
Osobiście to pilot śmigłowca i myśliwca bo na obydwu maszynach można ładnie pofigować na niebie
Bo walka powietrzna wciągaZamieszczone przez poszukiwacz
No i wypada mi się nie zgodzić Myślę, że dużo bardziej obciążającą psychicznie (fizycznie niekoniecznie) robotę mają piloci samolotów i śmigłowców szturmowych. Biorąc pod uwagę realia współczesnego świata, to oni najczęściej biorą udział w konfliktach i bezpośrednich starciach, podczas gdy piloci myśliwców, pod osłoną wojsk obrony powietrznych i AWACS-ów pełnią rolę bardziej "strażników" 8) Ale myślę, że najciekawszą pracę mają właśnie oni. Odpowiedzią na pytanie: "A jaka jest różnica?" odpowiem starym lotniczym żartem: "jakieś 800 kts różnicy" 8)Zamieszczone przez frik
Tak jest teraz, ale walki powietrzne, czy też misje nad terytorium wroga są jak najbardziej porównywalnie stresogenne. Poza tym teraz coraz mniej myśliwców, tylko pełno samolotów wielozadaniowych, które też wykonują zadania CAS (W Afganistanie na CAS latały nawet B-52 ). No i na przykład takie Wild Weasel - to musi być masakra dla pilota. Jak to skomentował podobno EWO z B-52 jak usłyszał że ma lecieć jako przynęta dla baterii plot wietnamskich, aby inne samoloty mogły je zniszczyć odpowiedział coś co przyjęto za synonim tych misji. YGBSM - You Gotta Be Shittin' MeZamieszczone przez Speagle
1. Pilot samolotu szturmowego - Lot A-10 czy Su-25 nisko nad ziemią, ostrzał celu z działka i npr - co tu więcej mówić
2. Pilot myśliwca/WSB - tu chyba zbędne są komentarze
Natomiast co do pilotów Transportowców - myślę że dochodzi jeszcze jeden czynnik - mianowicie pokażcie mi samolot transportowy z fotelami wyrzucanymi dla pilotów! :P To dopiero jest adrenalina - wiedzieć że jak coś się skopie to nie ma się najmniejszych szans
No i jeszcze kwestia odpowiedzialności za pasażerów (jeśli są)
poza tym odnoszę wrażenie, że piloci transportowców od zawsze chcą dorównać pilotom myśliwców - a świadkiem takiego działania byłem min. w Ostravie zeszłego roku (pokaz C-27 Spartan - tego nie zapomnę do końca życia! szkoda tylko że gość był zaraz przed F-18 i poza naszą 3 osobową grupką nikt go nie docenił )
[*] ppłk rez. mgr inż. pil. Lech Marchelewski, inż. pil. Piotr Banachowicz | ,,019" | ,,SP-ZAP" | płk pil. Alaksandr Marficki, płk pil. Alaksandr Żuraulewicz, ,,63" | ,,101" | mgr inż. pil. Stanisław Jurewicz, ,,SP-3491" | mgr inż. pil. Tadeusz Świst, ,,SP-AAG" [*]
A słyszałeś o spadochronach i skakaniu przez drzwi?Zamieszczone przez jasiek
Stawiam na samolot szturmowy. Latanie nim wydaje mi się bardziej wielozadaniowe przez co ciekawsze niż maszyną myśliwską, a przy tym też można doświadczyć uroków przemieszczania się ze znaczną prędkością, zwłaszcza jeśli potęgowane są niskim pułapem lotu. Trudno mówić o czymś czego się nie doświadczyło ale tak mi podpowiada fantazja
P.S. I tak bym sobie dał ręke uciąć (gdybym miał trzy) żeby latać którąkolwiek z wymienionych maszyn ale life is brutal :P
latanie myśliwcem też ma swoje uroki, a zadania przez nie wykonywane wcale nie są nudne - wyobraźcie sobie, że lecicie w składzie 30 samolotowej grupy, która ma za zadanie osłonę określonego terytorium. AWACS tylko podaje informacje o sytuacji w powietrzu (kto, gdzie, z jakiego kierunku, rozpoznanie swój-obcy), a to tzw mission commander wprowadza samoloty do walki (przydzielanie celów). Dopiero potem zaczyna się walka - najpierw na dużym dystansie (zależy od posiadanych pocisków p-p), potem coraz bliżej. A samolotów w powietrzu w takim przypadku może być ok. 100. I trzeba uważać, żeby na siebie nie powpadać, pamiętać o paliwie (na dopalaniu znika w tempie kosmicznym), w tym swojej kolejce do tankowca - no w każdym razie jazda nieziemska
Ach, tankowania w powietrzu to inna sprawa! Co prawda samoloty transportowe i szturmowe też to robią, ale chyba nie ma nic piękniejszego od zgrabnego myśliwca pobierającego paliwo od latającej cysterny! Poza tym- przechwytywanie lub eskorta samolotów pasażerskich, które pięknie wyglądają z takiej kabiny pilotów!
Taaaa, zwłaszcza podczas wykonywania pętli albo przelotu na ostrzu noża takim cudem 60m nad ziemiąZamieszczone przez Zwieroboj
No ale zawsze można próbować
[*] ppłk rez. mgr inż. pil. Lech Marchelewski, inż. pil. Piotr Banachowicz | ,,019" | ,,SP-ZAP" | płk pil. Alaksandr Marficki, płk pil. Alaksandr Żuraulewicz, ,,63" | ,,101" | mgr inż. pil. Stanisław Jurewicz, ,,SP-3491" | mgr inż. pil. Tadeusz Świst, ,,SP-AAG" [*]
Tu czasem fotel też może nie pomóc...Zamieszczone przez jasiek
Chwila, a czemu nie uwzględniamy zawodu pilota bombowca? Większość z nich ma fotele wyrzucane, więc już jakaś przewaga
Bo w polskim lotnictwie nie mamy bombowców.Zamieszczone przez Speagle
1. Kto powiedział, że mówimy o Polsce?
2. Samolotów specyficznie szturmowych też w takim razie nie mamy...
No dobra, racja. Myslałem o polskim lotnictwie, ale tego nie napisalem. Dodałbym ten punkt czyli pilot bombowca do ankiety ale sie nie da Może admin da rade?
Zakładki