Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 75
Like Tree34Likes

Wątek: Zostać pilotem.

  1. #1
    Awatar Shark 4-6

    Dołączył
    Oct 2016

    Domyślnie Zostać pilotem.


    Polecamy

    Witam. Od paru lat zacząłem się bardzo interesować myśliwcami, a tym bardziej pracą jako pilot. Zaczęło mnie to interesować i fascynować do tego stopnia, że wszystkie inne marzenia zostały zastąpione tym jednym, o pilotażu myśliwców naddźwiękowych. W tej chwili mam 16 lat, zacząłem dopiero naukę w liceum (na kierunku humanistycznym). Do OLL nie chciałem nawet próbować iść ze względu na moje znikome umiejętności z dziedzin tj. fizyka i matematyka. Nigdy niestety nie przykładałem dużej wagi do matematyki, gimnazjum skończone na dwójkach z obu przedmiotów na przestrzeni 3 lat. Zawsze myślałem o tym, że nie będę potrzebował ogromnych umiejętności matematycznych w dalszym życiu. Teraz, w wieku 16 lat łamię się na prostych zadaniach z 1-2 gimnazjum, trzymając sobie z tyłu głowy, że przecież każdy ruch pilota to nieustanne obliczenia. Z moim zdrowiem niestety też nie jest kolorowo, czytając o badaniach na Z1/A dostrzegłem, że faktycznie, mam troszkę krzywy kręgosłup (przy robieniu brzuszków kręgi na obszarze ponad biodrowym dotykają podłogi szybciej niż mięśnie pleców), do tego dochodzi jeszcze stomatologia, dość krzywe zęby i brak 6 i 7 z jednej strony. Fizycznie, krótko mówiąc, mam lekką nadwagę z zauważalną obecnością niewielkich mięśni. 17,4 sek na 100 m też nie jest świetnym wynikiem. Dlatego założyłem sobie tu konto by popytać o parę rzeczy, tu, gdzie ludzie, którzy na co dzień mogą latać tymi świetnymi maszynami mogli dostrzec ten post a przy dobrych wiatrach - odpowiedzieć.
    Tak więc:
    -Jak wielki poziom wiedzy z matematyki i fizyki muszę prezentować, by w ogóle myśleć o WSOSP i służbie jako pilot?
    -Czy opłaca się w obecnym stanie zawalać wszystko inne i trenować umiejętności z matematyki i fizyki, a także swoje ciało?
    -Do kiedy mam czas, czy można się rejestrować jako chętny tylko do 18 roku życia? Jeśli nie to do którego dokładnie?
    -Czy naprawdę potrzebuję wydać tonę pieniędzy na cywilne szkolenia np. na szybowcach, by już mieć większe szanse w PolAF?
    -Możliwe jest, że nie dostanę się ja, a ktoś inny, bo miał zrobione więcej szkoleń po cywilnemu?
    -Plotką czy faktem jest to, że na końcu, po tym jak skończę zawód jako pilot, będę musiał dla PolAF zapłacić tyle, ile kosztował mój cały trening?
    -Co jeśli się przyłożę, ale nie uda mi się na WSOSP, albo nie dostanę kategorii zdrowotnej A, czy wtedy po kilku latach uczenia się tam zostanę z niczym w życiu?
    -Co mogę zrobić, by po latach moich starań robić to co chcę - pilotować F-16/MiG'i-29, a nie An-2 i inne tego typu artefakty?
    -Co mogę zrobić, by po latach moich starań nie zostać częścią Chair Force - grupy ludzi w siłach powietrznych, którzy całe swoje życie spędzają przy biurku za marne pieniądze, a z naddźwiękowymi interceptorami mają tyle wspólnego, że mogą powąchać zapach startej gumy po lądowaniu takiego?
    -Czy za to, co będę zarabiał jako pilot da się żyć na wysokim (jak dla Polski) poziomie?
    -Jeśli odpadnę na wirówce to będę mógł treningiem budować większą tolerancję, czy zostanę od razu skreślony?
    -Gdzie w ogóle muszę pójść, co muszę zrobić by zapisać się w ten sposób, żeby trafić na myśliwce do sił powietrznych?
    -Jak wygląda dzień pilota, po porannych biegach macie jakiś określony czas by w wolny, ale kontrolowany sposób polatać na własnej przestrzeni powietrznej w celu szlifowania umiejętności?
    -Czy to, że nie będę w OLL jakoś znacząco "zatrze" moje imię, czy szanse na sukces w tym zawodzie liczone są tylko po indywidualnych umiejętnościach?
    -Czy w ogóle warto, czy warto tak ciężko pracować by to osiągnąć, czy potem nie okaże się, że mają np. za mało sprawnych samolotów, żeby w ogóle dostać jakiś "swój" przydział?

    Rozpisałem się, ale właśnie przechodzę taki moment, że nie wiem czy chcę gonić moje największe marzenie, czy robić coś "łatwiejszego"...
    Za wszystkie odpowiedzi z góry bardzo dziękuję.

    EDIT: Nie zauważyłem, że jest osobny dział do pytań, przepraszam, teraz już nie mam jak tego przenieść.

  2. #2

    Dołączył
    Feb 2016

    Domyślnie

    1 Na WSOSP to raczej z maturami rozszerzonymi z Angielskiego, Matematyki i Fizyki się idzie.
    2 Oll raczej niewiele daje bo najczęściej tylko połowa z nich dostaje się na WSOSP
    3 Wszelkie szkolenia lotnicze są mile widziane przy rekrutacji.
    4 Zawsze zostaje lotnictwo cywilne.
    5 To nie zależy od ciebie tylko od przydziału i wolnych miejsc
    6 Wysoki poziom życia to raczej nie na początku
    7 Jak odpadniesz na wirówce to dostaniesz najwyżej kategorię Z1B
    8 Musisz,mieć kategorię A
    9To że nie byłeś w Oll niczego nie przekreśla
    10 Zawsze warto gonić marzenia

  3. #3
    Awatar SAR37

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    KRK
    Wpisów
    4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Shark 4-6 Zobacz posta
    chcę gonić moje największe marzenie
    Bardzo pięknie! Pomyśl jednak, że takich "marzycieli" jest więcej i prawie 100% odpowiedzi na nurtujące Cię pytania masz w tym wątku: http://lotnictwo.net.pl/10-lotnictwo...438-wsosp.html oraz, jako uzupełnienie z Twojej perspektywy: http://lotnictwo.net.pl/10-lotnictwo...ll_deblin.html.
    Jak to przerobisz (a droga do lotnictwa to systematyczna praca a nie "droga na skróty" - masz więc okazję poćwiczyć) to z pytaniami wal śmiało
    Powodzenia i owocnej lektury!
    Ostatnio edytowane przez SAR37 ; 17-10-2016 o 08:46
    heliHansa - Grzegorz Ziomek

    "Największe zagrożenia dla Polski to nacjonalizm i klerykalizm"
    Jerzy Giedroyc
    „…No i zwykła głupota”
    Grzegorz Ziomek


  4. #4
    Awatar Shark 4-6

    Dołączył
    Oct 2016

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez SAR37 Zobacz posta
    Powodzenia i owocnej lektury!
    Szybciej podejmę w końcu decyzję czy się starać czy nie zanim przeczytam te, łącznie, 10700 stron :P Ale kilka tysięcy na pewno obskoczę

  5. #5
    Awatar SAR37

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    KRK
    Wpisów
    4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Shark 4-6 Zobacz posta
    Szybciej podejmę w końcu decyzję czy się starać czy nie zanim przeczytam te, łącznie, 10700 stron
    Nie wiem w jaki sposób liczyłeś - ja doliczyłem się - w sumie - 534 stron. To nie aż tak wiele w stosunku do wielkości marzeń. Czyżby w szkole nie uczyli już selektywnego czytania?
    heliHansa - Grzegorz Ziomek

    "Największe zagrożenia dla Polski to nacjonalizm i klerykalizm"
    Jerzy Giedroyc
    „…No i zwykła głupota”
    Grzegorz Ziomek


  6. #6

    Dołączył
    Feb 2016

    Domyślnie

    Może liczył każdą wypowiedź

  7. #7
    Awatar Shark 4-6

    Dołączył
    Oct 2016

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez SAR37 Zobacz posta
    Nie wiem w jaki sposób liczyłeś - ja doliczyłem się - w sumie - 534 stron. To nie aż tak wiele w stosunku do wielkości marzeń. Czyżby w szkole nie uczyli już selektywnego czytania?
    Negatywne nastawienie jest tu bezcelowe. Liczyłem po ilości wypowiedzi faktycznie, ale tak czy siak licząc po wypowiedziach w jednym temacie jest 5710, a w drugim 4943.

  8. #8

    Dołączył
    Aug 2009
    Mieszka w
    EPGD

    Domyślnie

    Nie musisz mieć wybitnych umiejętności z matematyki i fizyki, ale musisz z czasem (oczywiście nie w wieku lat 16):
    - rozumieć zjawiska i wynikające z zależności (to kwestia wyobraźni technicznej)
    - biegle wykonywać obliczenia, także w stresie, no i w lot wyłapywać "tendencje liczbowe" (to bardziej wrodzona cecha, także pewien rodzaj intuicji, ale można ją ćwiczyć). Na początek takie proste sprawy - czas, dystans, prędkość. Jeśli źle czujesz się z liczbami, to raczej trudno będzie Ci wejść w te buty.

    M.

  9. #9

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    lekko na południe.

    Domyślnie

    Uuuu u, masz sporo roboty, więc nie trać czasu na zastawianie się i czekanie na odpowiednią chwilę, ona nigdy nie przyjdzie, bo właśnie minęła gdy czytałeś to zdanie.
    Matematyka, fizyka, angielski, wf, albo jesteś dobry, albo inni będą lepsi, proste i logiczne, więc do roboty.

    Jeżeli napracujesz się i nic z tego, to to co uzyskałeś zostanie i możesz szukać innych dróg w życiu, nic się nie zmarnuje.

    Wybór rodzaju lotnictwa i wybór typu jest pochodną drugiego zdania i zdrowia, czynnik szczęścia też może mieć wpływ, ale niewiele o ile w ogóle. Choć na to ostatnie nie liczyłbym.

    Od każdego wyniku badania możesz się odwołać, to w kontekście wirówki. Trening przed wirówką... hmmm... mięśnie brzucha, jeżeli nie wiesz które, to poczekaj na zatwardzenie (nie nabijam się).

    Nie musisz wydawać kasy na szkolenie lotnicze przed wstąpieniem do WSOSP (tu masz wywiad z Rektorem-Komendantem, porusza ten problem: Dęblin chce być międzynarodowym ośrodkiem szkolenia lotniczego).

    Na Twoje szczęście wycofano już ze służby An-2, więc spoko.

    Żeby pójść na myśliwce musisz być zdrowy i mieć dobre wyniki w nauce, a także takie muszą być potrzeby Sił Zbrojnych RP.

    Chłopie, wiesz ile musiałbym zapłacić za swoje szkolenie po odejściu z latania? Osiem moich sylwetek jeden do jednego odlanych ze złota, mam na myśli całkowity koszt spędzonych przeze mnie godzin w powietrzu, nie liczę obozów kondycyjnych, pensji i takich tam innych. (kurs złota: 1256,40 USD za uncję)
    Płacisz jeżeli wyrzucają Cię ze szkoły bo coś nawywijałeś, najlepiej zajrzeć do regulaminu studiów.

    Życie pilota opływa w dostatki, a świadomość że pilotuje myśliwce pozwala mu jeździć samochodem KIA Rio, bo po co lepszym, dopiero na emeryturze zaczyna myśleć o czymś szybszym. Oczywiście żart.
    Kokosów nie ma, ale powodów do narzekania też nie, zazwyczaj porucznicy jeżdżą... czymś za ok. 50 000 PLN, jednak dla pasjonata nie kasa jest najważniejsza

    Nie ma "sobiepolatania", masz ściśle określony grafik lotów wynikający z potrzeb szkolenia i treningu. Przyjmij zasadę: na godzinę lotu przypada kilka godzin przygotowania. Jeżeli na ziemi znasz problem na "pięć" to w powietrzu zrobisz to na "trzy". W zasadzie samolot to druga żona (choć pewnie nie wiesz co to jest, ale uwierz mi na słowo), wymagająca i zaborcza, niestety, ale z tą "żoną" nie ma dyskusji, masz robić to co czego wymaga i... i już.

    OLL nie zwiększa Twoich szans na zawód pilota, daje trochę lepsze rozeznanie w środowisku, ale to raczej bez wpływu na całość.

    Czy warto? Jeżeli nie jesteś przekonany - to nie, nie warto, jeżeli jesteś pewien że chcesz tego, to warto.

    Oczywiście istnieje ryzyko porażki i odpadnięcia gdzieś "po drodze", ale ryzyko jest właściwe całemu lotnictwu i musisz z nim żyć.
    macieju, Rosenzweigova and Rafalik like this.

  10. #10
    Awatar SAR37

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    KRK
    Wpisów
    4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Toyo Zobacz posta
    Na Twoje szczęście wycofano już ze służby An-2, więc spoko
    Złośliwi mówią, że są jeszcze..... śmigłowce
    heliHansa - Grzegorz Ziomek

    "Największe zagrożenia dla Polski to nacjonalizm i klerykalizm"
    Jerzy Giedroyc
    „…No i zwykła głupota”
    Grzegorz Ziomek


  11. #11

    Dołączył
    Apr 2008

    Domyślnie

    W sierpniu na poligonie Wicko Morskie śmigłowce strzelały do celu holowanego przez An-2. Do kogo w takim razie mógł należeć ten samolot? Z daleka przypominał trochę "Wiedeńczyka" (też żółto-zielony), ale to chyba niemożliwe.

  12. #12
    Awatar Shark 4-6

    Dołączył
    Oct 2016

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Toyo Zobacz posta
    Uuuu u, masz sporo roboty, więc nie trać czasu na zastawianie się i czekanie na odpowiednią chwilę, ona nigdy nie przyjdzie, bo właśnie minęła gdy czytałeś to zdanie.
    Matematyka, fizyka, angielski, wf, albo jesteś dobry, albo inni będą lepsi, proste i logiczne, więc do roboty.

    Jeżeli napracujesz się i nic z tego, to to co uzyskałeś zostanie i możesz szukać innych dróg w życiu, nic się nie zmarnuje.

    Wybór rodzaju lotnictwa i wybór typu jest pochodną drugiego zdania i zdrowia, czynnik szczęścia też może mieć wpływ, ale niewiele o ile w ogóle. Choć na to ostatnie nie liczyłbym.

    Od każdego wyniku badania możesz się odwołać, to w kontekście wirówki. Trening przed wirówką... hmmm... mięśnie brzucha, jeżeli nie wiesz które, to poczekaj na zatwardzenie (nie nabijam się).

    Nie musisz wydawać kasy na szkolenie lotnicze przed wstąpieniem do WSOSP (tu masz wywiad z Rektorem-Komendantem, porusza ten problem: Dęblin chce być międzynarodowym ośrodkiem szkolenia lotniczego).

    Na Twoje szczęście wycofano już ze służby An-2, więc spoko.

    Żeby pójść na myśliwce musisz być zdrowy i mieć dobre wyniki w nauce, a także takie muszą być potrzeby Sił Zbrojnych RP.

    Chłopie, wiesz ile musiałbym zapłacić za swoje szkolenie po odejściu z latania? Osiem moich sylwetek jeden do jednego odlanych ze złota, mam na myśli całkowity koszt spędzonych przeze mnie godzin w powietrzu, nie liczę obozów kondycyjnych, pensji i takich tam innych. (kurs złota: 1256,40 USD za uncję)
    Płacisz jeżeli wyrzucają Cię ze szkoły bo coś nawywijałeś, najlepiej zajrzeć do regulaminu studiów.

    Życie pilota opływa w dostatki, a świadomość że pilotuje myśliwce pozwala mu jeździć samochodem KIA Rio, bo po co lepszym, dopiero na emeryturze zaczyna myśleć o czymś szybszym. Oczywiście żart.
    Kokosów nie ma, ale powodów do narzekania też nie, zazwyczaj porucznicy jeżdżą... czymś za ok. 50 000 PLN, jednak dla pasjonata nie kasa jest najważniejsza

    Nie ma "sobiepolatania", masz ściśle określony grafik lotów wynikający z potrzeb szkolenia i treningu. Przyjmij zasadę: na godzinę lotu przypada kilka godzin przygotowania. Jeżeli na ziemi znasz problem na "pięć" to w powietrzu zrobisz to na "trzy". W zasadzie samolot to druga żona (choć pewnie nie wiesz co to jest, ale uwierz mi na słowo), wymagająca i zaborcza, niestety, ale z tą "żoną" nie ma dyskusji, masz robić to co czego wymaga i... i już.

    OLL nie zwiększa Twoich szans na zawód pilota, daje trochę lepsze rozeznanie w środowisku, ale to raczej bez wpływu na całość.

    Czy warto? Jeżeli nie jesteś przekonany - to nie, nie warto, jeżeli jesteś pewien że chcesz tego, to warto.

    Oczywiście istnieje ryzyko porażki i odpadnięcia gdzieś "po drodze", ale ryzyko jest właściwe całemu lotnictwu i musisz z nim żyć.
    O ku*wa, Toyo O_O Czytając inne wątki tak spostrzegłem, że masa ludzi jest ogólnie "zajarana" pilotem pewnego nowszego (jak na polskie standardy) MiG'a na tym forum. Zaciekawiłeś mnie też odpowiedzią na jakiś temat o manewrach czy taktyce walki aerialnej w ten sposób, że zaczęło mnie interesować to jak się faktycznie poruszają poszczególne jednostki w eskadrach. Tak czy inaczej, dzięki za wszystkie informacje, chyba wezmę się do roboty Btw. do tej żony zalicza się to, że jak przydzielą Cię na jakiś poszczególny samolot na początku to to jest "Twoje", czy latasz po prostu modelem maszyn, które odpowiadają Twoim kwalifikacjom (równo lub niżej)? No i, jakbyś to wiedział, do kiedy mam czas uczyć się praktycznie od zera matematyki i fizyki, żeby potem nie przespać okresu, w którym miałbym się tam w ogóle zarejestrować?

  13. #13

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    lekko na południe.

    Domyślnie

    Po promocji pilot dostaje przydział do konkretnej jednostki, tam szkoli się na typie jaki jest na wyposażeniu tej jednostki, a lata na każdym dostępnym egzemplarzu. Miałem swojego "osobistego" MiG-a, to znaczy takiego, który miało czarnego sokoła na burcie, ale to był tylko wyraz szacunku dla mnie ze strony techników. Samolot na stałe przypisany jest do technika, a pilot bierze ten który jest dostępny, czyli technik jest właścicielem, zaś pilot tylko go pożycza.

    Od "kwalifikacji" zależy stopień skomplikowania zadania, a nie typ samolotu.

    Kiedy ruszać z matematyką i fizyką? Skończysz czytać to zdanie i zabierasz się do roboty, 20 minut matmy, przerwa 10 minut i 15 fizyki.
    Rafalik, frik and Canonier like this.

  14. #14
    Awatar Shark 4-6

    Dołączył
    Oct 2016

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Toyo Zobacz posta
    Po promocji pilot dostaje przydział do konkretnej jednostki, tam szkoli się na typie jaki jest na wyposażeniu tej jednostki, a lata na każdym dostępnym egzemplarzu. Miałem swojego "osobistego" MiG-a, to znaczy takiego, który miało czarnego sokoła na burcie, ale to był tylko wyraz szacunku dla mnie ze strony techników. Samolot na stałe przypisany jest do technika, a pilot bierze ten który jest dostępny, czyli technik jest właścicielem, zaś pilot tylko go pożycza.

    Od "kwalifikacji" zależy stopień skomplikowania zadania, a nie typ samolotu.

    Kiedy ruszać z matematyką i fizyką? Skończysz czytać to zdanie i zabierasz się do roboty, 20 minut matmy, przerwa 10 minut i 15 fizyki.
    Tak więc zabieram się do roboty Niestety muszę przestudiować całą matematykę od podstawówki... Ale jakoś pójdzie Dzięki za ogólnie Twoją odpowiedź tutaj, dużo to dla mnie znaczy, że ktoś taki jak Ty poświęcił te pare minut

  15. #15

    Dołączył
    Sep 2015
    Mieszka w
    Warsaw, Poland

    Domyślnie

    To ja dodam jeszcze tak na wszelki wypadek, żeby potem nie było zaskoczenia (chociaż to prawie oczywiste), jeśli chcesz startować na myśliwce, czyli uzyskać kategorię zdrowia Z1A, to miej świadomość, że z tej kategorii dyskwalifikuje wiele rzeczy jak chociażby - wada wzroku, krzywa przegroda (to oczywiście można naprawić), krzywy kręgosłup, za wysokie / za niskie ciśnienie i wiele wiele innych. Także warto pomyśleć, bo jeśli masz np. okulary i wadę -2 to z odrzutowcami możesz się pożegnać, a często ludzie o tym nie myślą.

  16. #16
    Awatar Shark 4-6

    Dołączył
    Oct 2016

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kitenation Zobacz posta
    To ja dodam jeszcze tak na wszelki wypadek, żeby potem nie było zaskoczenia (chociaż to prawie oczywiste), jeśli chcesz startować na myśliwce, czyli uzyskać kategorię zdrowia Z1A, to miej świadomość, że z tej kategorii dyskwalifikuje wiele rzeczy jak chociażby - wada wzroku, krzywa przegroda (to oczywiście można naprawić), krzywy kręgosłup, za wysokie / za niskie ciśnienie i wiele wiele innych. Także warto pomyśleć, bo jeśli masz np. okulary i wadę -2 to z odrzutowcami możesz się pożegnać, a często ludzie o tym nie myślą.
    Przecież sam wspominałem o Z1/A i dwóch rzeczach, o których nie jestem pewien czy mogą mnie zdyskwalifikować. Odsyłam do ponownego przeczytania pierwszej części

  17. #17

    Dołączył
    Sep 2015
    Mieszka w
    Warsaw, Poland

    Domyślnie

    Napisałeś o kręgosłupie jakieś dziwne "zasady" dotykania kręgów "kręgi na obszarze ponad biodrowym dotykają podłogi szybciej niż mięśnie pleców" - ciężko zrozumieć co masz na myśli i o zębach - krzywe i braki - to akurat nic nie przeszkadza - zęby muszą być zdrowe, niekoniecznie proste, chociaż pewnie pilot z zębami rosnącymi w 3 zdjęciach nie prezentował by się reprezentacyjnie.

    Chodziło mi bardziej o to, że aby uzyskać najwyższą kategorię zdrowia trzeba mieć "zdrowych" wg kryteriów wojska wiele rzeczy, o których przeciętnemu człowiekowi nie przyjdzie do głowy.

  18. #18
    Awatar Shark 4-6

    Dołączył
    Oct 2016

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kitenation Zobacz posta
    Napisałeś o kręgosłupie jakieś dziwne "zasady" dotykania kręgów "kręgi na obszarze ponad biodrowym dotykają podłogi szybciej niż mięśnie pleców" - ciężko zrozumieć co masz na myśli i o zębach - krzywe i braki - to akurat nic nie przeszkadza - zęby muszą być zdrowe, niekoniecznie proste, chociaż pewnie pilot z zębami rosnącymi w 3 zdjęciach nie prezentował by się reprezentacyjnie.

    Chodziło mi bardziej o to, że aby uzyskać najwyższą kategorię zdrowia trzeba mieć "zdrowych" wg kryteriów wojska wiele rzeczy, o których przeciętnemu człowiekowi nie przyjdzie do głowy.
    "czytając o badaniach na Z1/A dostrzegłem, że faktycznie, mam troszkę krzywy kręgosłup"
    Czyli nie idealnie prosty Wiem jak jest na badaniach, bardziej mnie przeraża to, że muszę od zera do całego rozszerzenia wkuć matematykę i fizykę ;3

  19. #19
    Awatar SAR37

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    KRK
    Wpisów
    4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Shark 4-6 Zobacz posta
    muszę od zera do całego rozszerzenia wkuć matematykę i fizykę
    Wkuć i ZROZUMIEĆ - to tak na marginesie.

    BTW:
    Ostatnio miałem okazję porozmawiać z dwoma osobami, które są w podobnym (do Twojego) wieku i "marzą" o karierze pilota.
    To co najbardziej rzuca się w oczy przy pierwszym spotkaniu to, wręcz ogromny optymizm i lekceważenie (lub bagatelizowanie) wszelkich barier na drodze do upragnionego celu. Znam to z autopsji Też kiedyś wydawało mi się, że MOGĘ WSZYSTKO, że nie ma barier, które mogłyby mnie zatrzymać. Będę pilotem i już!
    Niestety, życie nigdy nie jest usłane różami (bez kolców, rzecz jasna) a droga kariery pilota - od zera do "bohatera" - bardziej przypomina odwróconą choinkę niż linię prostą.
    Patrząc z pewnej perspektywy czasu, mogę autorytarnie powiedzieć, że kiedyś było..... dużo łatwiej. Albo szedłeś do wojska i robiłeś karierę wojskową (lub po 15 latach mogłeś zrzucić mundur i latać w cywilu) albo zacząć za "free" w aeroklubie i potem "wspinać się" po szczeblach kariery lotniczej (po drodze "zaliczając*" Politechnikę Rzeszowską) aż do latania na "pasażerach". Summa summarum, nawet bez "grosza przy duszy", możliwości były.
    Teraz jest zupełnie inaczej. Wszystkim rządzi PIENIĄDZ - chcesz latać w cywilu: płać, płać i jeszcze raz płać! Chcesz latać w wojsku? OK, ale przygotuj się na ogromną selekcję i wielki "łut szczęścia". Czasy się zmieniły i samo wojsko jest zupełnie inaczej postrzegane niż przed 20 laty. Kiedyś, każdy "mądrzejszy" starał się wyreklamować z wojska (patrz: służba zasadnicza) a do szkół wojskowych przyjmowano tylu kandydatów, że większość tych, co miała predyspozycje, była przyjmowana. Teraz nabory są małe a kandydatów jest mnóstwo - to m.in. efekt pewnej stabilizacji pracy jaką daje wojsko + darmowe (patrząc na obecne koszty) wyszkolenie lotnicze. Mamy więc ogromną podaż kandydatów przy małym (okresowo malejącym) popycie. Do tego dochodzą różnorakie zawirowania polityczne (redukcje ilości wojska lub tworzenie nowych komponentów/jednostek np. operatorów "bezpilotowców" zamiast zatrudnianie pilotów) oraz wojskowe (chcesz iść na samoloty odrzutowe a wojsko ci mówi: sorry, ale teraz bierzemy tylko na transportowce, bo takie mamy potrzeby). Czasy - naprawdę - nie są stabilne, a wszelkie PLANOWANIE kilkunastoletniej kariery lotniczej, wymaga jakiejś ogólnej, stałej perspektywy. Nie chcę Cię zniechęcać ale do osiągnięcia przez Ciebie wieku kandydackiego na WSOSP, wiele może się zmienić. Przygotowuj się więc tak, jak wspominali wyżej koledzy a zobaczysz "w praniu" jakie będą możliwości i kryteria naboru za kilka lat. A "deklaracje" (chcę latać na F-16 lub MIG-29 - co mam zrobić?) w Twoim wieku, są dobre przy rozmowach z kolegami na "fejsie" a nie na forum, gdzie wzbudzają tylko uśmiech politowania. Stąd też wyszła moja pierwsza rada: zapoznaj się z wypowiedziami w temacie WSOSP i OLL a potem pytaj już o konkrety.
    Życząc powodzenia - pozdrawiam serdecznie!
    Shark 4-6 likes this.
    heliHansa - Grzegorz Ziomek

    "Największe zagrożenia dla Polski to nacjonalizm i klerykalizm"
    Jerzy Giedroyc
    „…No i zwykła głupota”
    Grzegorz Ziomek


  20. #20
    Awatar Shark 4-6

    Dołączył
    Oct 2016

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez SAR37 Zobacz posta
    A "deklaracje" (chcę latać na F-16 lub MIG-29 - co mam zrobić?) w Twoim wieku, są dobre przy rozmowach z kolegami na "fejsie" a nie na forum, gdzie wzbudzają tylko uśmiech politowania.
    Tak czy inaczej czuć w Twojej wypowiedzi nutkę szydzenia sobie, do tego to wyrwane z kontekstu zdanie zacytowane wyżej... Nie jestem takim laikiem i dzieckiem jak Ci się wydaje, nie lekceważę tych aspektów, o których wspomniałeś wyżej. Przy dobrych wiatrach za 4 lata w ogóle będą potrzebować pilotów, niż po prostu pilotów myśliwców.

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •