6Likes
-
6
Post By Jakub Wydro
-
-
Proponuję wnętrze kabiny Wilka - przynajmniej jeśli chodzi o kabinę pilota dokumentacja jest jak na nasze warunki dość obfita.
Miałem chęć skrytykowania dzieła kolegi - ponieważ uważam ,że Lampart - tak jak go się obecnie rysuje w ogóle nie byłby w stanie latać, ale to zupełnie inny problem. Grafiki są świetne.
-
Proboszcz@ Dzięki za podpowiedź. Jeśli dysponujesz jakąś dokumentacją odnośnie kabiny pilota Wilka to podeślij ponieważ nie mogę nic takiego znaleźć. Początkowo myślałem żeby zaczerpnąć trochę od Karasia ponieważ był to samolot z tego samego okresu więc myślę że pewne podobieństwa pewnie by się zachowały. Patrzyłem też na P-11 i coś z tych dwóch samolotów może udało by się zrobić Następny problem który napotkałem to liczba zegarów oraz ich zadanie, który do czego służył...
-
-
-
-
-
-
Ja w takiej sytuacji wzorowałbym się na kabinie Wilka wg. rysunków z "Modelarza" - jest tam i drążek (zdaje się ,że podobny do Karasia?) i rozmieszczenie pedałów orczyka ale także armaturę wyposażenia kabiny.W skanach z publikacji p. Glassa jest to pokazane także ale trochę inaczej. Nie warto odkrywać Ameryki ,zwłaszcza że tak czy inaczej będzie to tylko Twoja fantazja. Co do przyrządów - to myślę że podobne znajdziesz w Karasiu lub Łosiu. Poszukaj zdjęć tablic tych maszyn np. w Monografiach "AJ- Pressu" lub w książce "Samoloty bombowe Września" Mnie np nurtuje pytanie o spust na drążku sterowym. Jeden pozwalający prowadzić ogień z całego uzbrojenia np o dwóch położeniach czy dwa osobne przyciski - jeden do km-ów drugi działek?
P.S. Moje szkice to taki trochę sen starego proboszcza i nie sugeruj się nimi zbytnio...
-
-
Tablicę przyrządów radziłbym po prostu rozszerzyć i "przymocować" do wręgi- bez cudów! Zegarami bardzo się nie przejmuj: ważne aby były te najważniejsze kontroli lotu i silników. Na dziś nie istnieje żadne zdjęcie Lamparta więc jak zrobisz - tak będzie dobrze. Wydaje mi się też ,że manetki gazu i sterowania skokiem śmigła należałoby przesunąć trochę do przodu - na wysokość kolana pilota -ale może to tylko efekt perspektywy? Podobnie orczyk powinien być za tablicą przyrządów.
Natomiast sprawa celownika jest dość złożona: Ponieważ MS-406 i stare Hurricane z drewnianym poszyciem płata miały prosty i prymitywny celownik z muszką to można przyjąć ,że pierwsze urządzenie tego typu otrzymalibyśmy na Spitfire L-1066 który ostatecznie skończył w Turcji:
http://jarek.ukw.edu.pl/1-48_Spitfire_I/tur02.jpg
Własnych do września nie produkowaliśmy i nie wiem czy ktoś w ogóle zwracał uwagę na potrzebę takiego ustrojstwa. Ale- kto wie co działoby się dalej gdyby nie wojna?
P.S. Jestem i chyba już zostanę zaciekłym przeciwnikiem osłony kabiny otwieranej do przodu - "pod wiatr". Uważam ,że w sytuacjach krytycznych była to po prostu pułapka na pilotów. I ta koszmarna korba przed twarzą... Wydaje mi się że w nowych maszynach konstruktorzy rozwiązali by to zupełnie inaczej...
-
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki