Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 21
Like Tree2Likes

Wątek: Dyskusje dot. PZL-Okęcie [wydzielone z Modernizacja PZL 130 Orlik]

  1. #1
    CRC
    CRC jest nieaktywny
    Awatar CRC

    Dołączył
    Jun 2012
    Mieszka w
    urodzony na Rakowcu

    Domyślnie Dyskusje dot. PZL-Okęcie [wydzielone z Modernizacja PZL 130 Orlik]


    Polecamy

    tylko właścielem Hiszpańskiego EADS jezd rzond niemniecki....

  2. #2
    Zbanowany
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    oazie otoczonej matecznikiem

    Domyślnie

    ...no i co z tego? Właścicielem PZL Mielec, usiłującego wcisnąć shithawka, są jankescy kombinatorzy z UTC...

    Ja tam kibicuję Orlikowi, przynajmniej jakaś polska konstrukcja ma perspektywę dalszego rozwoju.

  3. #3
    CRC
    CRC jest nieaktywny
    Awatar CRC

    Dołączył
    Jun 2012
    Mieszka w
    urodzony na Rakowcu

    Domyślnie

    ano to z tego mój drogi ze wszystkie pieniądze idą do niemiec .nam czyli panstwu polskiemu zostaja ochłapy w postaci miejscowych podatków płaconych przez słabo opłacanych pracowników EADS POLSKA.

  4. #4
    Zbanowany
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    oazie otoczonej matecznikiem

    Domyślnie

    <- szkoda na te rewelacje innego komentarza. Proponuję korepetycje u kolegi forumowego Witka Z.

  5. #5
    CRC
    CRC jest nieaktywny
    Awatar CRC

    Dołączył
    Jun 2012
    Mieszka w
    urodzony na Rakowcu

    Domyślnie

    dzieki za propozycje. ze swej strony proponuje Ci lub polecam mniej idealizacji i twarde stąpanie po polskiej i europejskiej rzeczywistosci

  6. #6
    Zbanowany
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    oazie otoczonej matecznikiem

    Domyślnie

    Oj stąpam twardo, a nawet bardzo twardo.
    Mnie żadna niemiecka, francuska, brukselska czy inna jerozolimska własność nie przeszkadza, a nawet wiele można się nauczyć... Nacjonalizm jest dżumą ludzkości.

  7. #7

    Dołączył
    Sep 2013

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ojcie_c Zobacz posta
    Oj stąpam twardo, a nawet bardzo twardo.

    Mnie żadna niemiecka, francuska, brukselska czy inna jerozolimska własność nie przeszkadza, a nawet wiele można się nauczyć... Nacjonalizm jest dżumą ludzkości.
    I właśnie dlatego Niemcy mają nadal zaawansowany technologicznie przemysł a Polacy nie. Mogą być, co najwyżej, coraz gorzej wykształconymi parobkami. Na początku myślałem, że sobie żartujesz. Teraz jednak widzę, że ty tak na poważnie. Czyżbyś nie zauważył kryzysu 2008r. i tego, że kapitał ma narodowość?
    Zgodzę się, że nacjonalizm jest dżumą ludzkości gdyż podobnie jak epidemia zabija naiwniaków, którzy nie przyjmują go do wiadomości.

    Cytat Zamieszczone przez CRC Zobacz posta
    ano to z tego mój drogi ze wszystkie pieniądze idą do niemiec .nam czyli panstwu polskiemu zostaja ochłapy w postaci miejscowych podatków płaconych przez słabo opłacanych pracowników EADS POLSKA.
    A przepraszam, że tak zapytam. Gdzie mają trafiać zyski jak nie do właściciela? Przypomnij mi Kolego czy ktoś kogoś zmusił do sprzedaży zakładów? Pracownikom zaś płaci się tyle za ile jeszcze chcą pracować. Tak działa obecnie kapitalizm. Skoro Polacy w przeciwieństwie do swoich niemieckich kolegów nie mają wynegocjowanej umowy zbiorowej to widocznie im tak pasuje. Przecież Polacy uwielbiają być tacy konkurencyjni i nowocześni chętnie pracując za 1/3 normalnej stawki bez zachowania równowagi stron umowy.

  8. #8
    Zbanowany
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    oazie otoczonej matecznikiem

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Marder Zobacz posta
    I właśnie dlatego Niemcy mają nadal zaawansowany technologicznie przemysł a Polacy nie.
    Skądinąd znam powody dla których PZL Okęcie zostało sprzedane i powiem tylko tyle, że to sami pracownicy taki los zgotowali. Polecam wyszukać u wujka gugla transkrypt wykładu o samolocie PZL Koliber, a w szczególności akapit poświęcony zbieraniu zamówień.

  9. #9

    Dołączył
    Sep 2013

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ojcie_c Zobacz posta
    Skądinąd znam powody dla których PZL Okęcie zostało sprzedane i powiem tylko tyle, że to sami pracownicy taki los zgotowali. Polecam wyszukać u wujka gugla transkrypt wykładu o samolocie PZL Koliber, a w szczególności akapit poświęcony zbieraniu zamówień.
    A wiesz, że nie zamierzam szukać. Uczenie się od naiwniaków to bardzo zła strategia na przyszłość. Bowiem ewolucja tępi ich na różne sposoby. Im są bardziej pozbawieni instynktu samozachowawczego i pojęcia o otaczającym świecie np. o istnieniu zasady pilnowania własnych narodowych interesów (nacjonalizm) tym proces eliminacji postępuje szybciej. Do kształtownia mylnych pojęć o świecie walnie przyczyniają się również profesorowie uczący wyssanej z palca utopii.

  10. #10
    Awatar urban787

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ojcie_c Zobacz posta
    Skądinąd znam powody dla których PZL Okęcie zostało sprzedane i powiem tylko tyle, że to sami pracownicy taki los zgotowali.
    Mógłbyś to zdanie rozwinąc?
    Bardzo ciekawe jest to co piszesz.
    Zwłaszcza to o pracownikach.

  11. #11
    Awatar flugzeugwerke

    Dołączył
    Nov 2010

    Domyślnie

    Zastanawiające, w którą stronę ta dyskusja się rozwinęła...
    Gdyby admin był łaskaw wyczyścić te ideologiczne wywody.

    A co to jest "EADS Polska"? Przemysł lotniczy przed Wami nie ma tajemnic Zadajcie sobie takie pytanie: Czy samotna fabryczka na Okęciu miałaby szansę handlować samolotem wojskowym w dzisiejszych realiach? Jakimi technologiami dysponował zakład przed przejęciem przez CASA?
    Lekko piszecie o PZL i jego pracownikach, ale czy jesteście w stanie wymienić wszystkie programy w których uczestniczy? Wiecie jak wygląda transfer produkcji? Myślicie, że zasadnicze części struktury żyjącego samolotu- to są gwoździe i same się robią?
    Podzielcie się swoimi refleksjami do tych pytań, może mniej emocji, więcej dystansu.
    AB
    pyza_snk likes this.

  12. #12

    Dołączył
    Sep 2013

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez flugzeugwerke Zobacz posta
    Zadajcie sobie takie pytanie: Czy samotna fabryczka na Okęciu miałaby szansę handlować samolotem wojskowym w dzisiejszych realiach? Jakimi technologiami dysponował zakład przed przejęciem przez CASA?
    Nie mam pojęcia jakimi technologiami dysponowały PZL Okęcie i jakie były potrzebne by zakłady mogły się rozwijać? Znowu kierując się logiką biznesu technologicznego napiszę, że dysponowały zbyt małym zakresem posiadanych własnych technologii albo je marnotrawiły w głupi i nieprzemyślany sposób skoro zostały wykupione.
    Handel opierał się od zawsze na tych samych zasadach. Dla nabywcy nie ma znaczenia jakiej wielkości są zakłady produkcyjne lecz to co oferują jako produkt finalny.

    Na dalekim wschodzie w ostatnim okresie powstało kilka fabryczek zajmujących się konstruowaniem samolotów w tym wojskowych. Widziałem zdjęcie pracowników jednej z nich. Po pierwsze nie było ich zbyt wielu po drugie nie byli jakoś specjalnie dobrze ubrani ani wypoczęci a po trzecie samochody na pobliskim parkingu należały do klasy ekonomicznej. Dlatego nie sądzę by zakład był zasypywany gotówką z kasy rządowej a mimo to funkcjonuje i produkuje coraz lepsze konstrukcje.

    Cytat Zamieszczone przez flugzeugwerke Zobacz posta
    Myślicie, że zasadnicze części struktury żyjącego samolotu- to są gwoździe i same się robią?
    Dlatego jedni nadal integrują gwoździe a inni samoloty widocznie tak im dobrze. Zastanów się kogo jest łatwiej zastąpić? Dlatego nie ma sensu dyskutować o łańcuchu podwykonawców kontraktowych a raczej o tym czy ktoś jest czy nie jest integratorem kluczowych technologii.

    Cytat Zamieszczone przez flugzeugwerke Zobacz posta
    ale czy jesteście w stanie wymienić wszystkie programy w których uczestniczy?
    Nie jestem w stanie wymienić żadnego programu, w którym uczestniczy Okęcie. Może w tym tkwi problem, że te wszystkie programy, ważne programy, są jedynie ważnymi bardzo cząstkowymi programami. Jeśli to nie tajemnica wymień choć jeden wart wzmianki.
    Umiejętność promowania siebie jest bardzo cennym atutem w każdym biznesie. Istnieje ryzyko, że ktoś nie doceni ważnego projektu ale tak to już jest.
    Co do tajemnic to gdybym chciał się dowiedzieć nad czym ważnym tak usilnie i skrycie pracuje dawne PZL Okęcie przejrzałbym stosowny Biuletyn Europejskiego Urzędu Patentowego. To standardowe działanie w tego typu przypadkach.

    Cytat Zamieszczone przez flugzeugwerke Zobacz posta
    Wiecie jak wygląda transfer produkcji?
    Wiem jak wygląda transfer produkcji. Mniej więcej tak jak Fiata w Tychach a obecnie z Tych. Istotnym jest jedynie to gdzie znajdują się źródła kluczowych technologii projektu. Dobrze znając niemieckie realia nie muszę nawet zgadywać gdzie się one znajdują w przypadku Okęcia.

    Na koniec jeśli masz wiedzę to rozwiej wszelkie wątpliwości dotyczące istnienia układu zbiorowego zawartego pomiędzy pracodawcą a pracownikami w dawnym PZL Okęcie.

    Jak się z powyższym nie zgadzasz to tak widocznie musi być. Jednomyślność panuje jedynie na cmentarzu.

  13. #13
    Awatar flugzeugwerke

    Dołączył
    Nov 2010

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Marder Zobacz posta
    Nie mam pojęcia jakimi technologiami dysponowały PZL Okęcie i jakie były potrzebne by zakłady mogły się rozwijać? Znowu kierując się logiką biznesu technologicznego napiszę, że dysponowały zbyt małym zakresem posiadanych własnych technologii albo je marnotrawiły w głupi i nieprzemyślany sposób skoro zostały wykupione.
    Handel opierał się od zawsze na tych samych zasadach. Dla nabywcy nie ma znaczenia jakiej wielkości są zakłady produkcyjne lecz to co oferują jako produkt finalny.


    Na dalekim wschodzie w ostatnim okresie powstało kilka fabryczek zajmujących się konstruowaniem samolotów w tym wojskowych. Widziałem zdjęcie pracowników jednej z nich. Po pierwsze nie było ich zbyt wielu po drugie nie byli jakoś specjalnie dobrze ubrani ani wypoczęci a po trzecie samochody na pobliskim parkingu należały do klasy ekonomicznej. Dlatego nie sądzę by zakład był zasypywany gotówką z kasy rządowej a mimo to funkcjonuje i produkuje coraz lepsze konstrukcje.
    Jeśli nie masz pojęcia, to obejrzyj w muzeum w Krakowie. Albo w jakimś aeroklubie gdzie stoi jeden z tysiąca prototypów Wilgi.
    Zakład nie miał szans ani na rozwój jakiegokolwiek samolotu, ani na sprzedaż Orlika. Niektóre czynniki trafnie wymieniłeś.
    Twierdzę, że niezależnie od wartości merytorycznej samolotu, żeby sprzedać taki samolot czyjejś armii, trzeba mieć wsparcie polityczne, oferować coś więcej niż sam samolot. Rozwinięte państwa interesują się zazwyczaj nowocześniejszymi samolotami konkurencji, lub sami produkują coś podobnego, a państwa trzeciego świata będą żądały offsetu.


    Zakład tej wielkości, dysponujący takimi zasobami jak Okęcie, mógłby sobie spokojnie produkować modernizowane Kruki, zaprojektować i produkować coś do szkolenia podstawowego pilotów cywilnych, zarabiać na serwisie i.t.p. Z czasem się rozwinąć. Oczywiście nie jest to sytuacja, która mogła zaistnieć w naszym polskim przypadku (zadłużenie, zarządzanie, Skorpiony i inne).


    O jakich dalekowschodnich samolotach piszesz? Ich produkcja wychodzi po za granice macierzystego kraju?


    Cytat Zamieszczone przez Marder Zobacz posta
    Dlatego jedni nadal integrują gwoździe a inni samoloty widocznie tak im dobrze. Zastanów się kogo jest łatwiej zastąpić? Dlatego nie ma sensu dyskutować o łańcuchu podwykonawców kontraktowych a raczej o tym czy ktoś jest czy nie jest integratorem kluczowych technologii.
    Sugerujesz, że ktoś dyskutuje z rzeczywistością, w której lepiej integrować samolot i go sprzedawać niż składać komponenty jako podwykonawca? Podejrzewam, że tak protekcjonalne podejście do rozmówcy chyba wyklucza dyskusję.
    Doskonale wiesz, o czym pisałem: produkcja detali, procesy specjalne, montaż, próby funkcjonalne, zapewnienie jakości, zarządzanie konfiguracją, wprowadzanie modyfikacji ewolucyjnych i modyfikacji tylko dla konkretnych egzemplarzy - piszę o tym, że wykonanie kawałka kadłuba A330 albo skrzydła C295, wymaga wiele wysiłku niezależnie od szerokości geograficznej, a jeśli jesteś kooperantem z Polski to stawiane wymagania są jeszcze wyższe. Mnogość zagadnień technicznych jest nie do opisania i mierzą się z nimi zarówno PZL robiąc kadłub CN235 jak i BAE robiąc skrzydło A380.
    Temat można ciągnąć właśnie w tą stronę: "integratorzy" często są podwykonawcami innych "integratorów", programami się zwyczajnie żongluje, dzieli się je na jeszcze mniejsze podprogramy, każda firma nieustannie szacuje oferty takich przedsięwzięć, w sąsiadujących halach powstają fragmenty A320, B777, serwisuje się Hariery.


    Cytat Zamieszczone przez Marder Zobacz posta
    Nie jestem w stanie wymienić żadnego programu, w którym uczestniczy Okęcie. Może w tym tkwi problem, że te wszystkie programy, ważne programy, są jedynie ważnymi bardzo cząstkowymi programami. Jeśli to nie tajemnica wymień choć jeden wart wzmianki.
    Umiejętność promowania siebie jest bardzo cennym atutem w każdym biznesie. Istnieje ryzyko, że ktoś nie doceni ważnego projektu ale tak to już jest.
    Co do tajemnic to gdybym chciał się dowiedzieć nad czym ważnym tak usilnie i skrycie pracuje dawne PZL Okęcie przejrzałbym stosowny Biuletyn Europejskiego Urzędu Patentowego. To standardowe działanie w tego typu przypadkach.
    Nie rozumiem, to są rzeczy bardzo łatwe do sprawdzenia, przecież masz dostęp do internetu. Nie mniej jednak pozwala Ci to na kategoryczne wypowiadanie się w temacie. Podobno PZL ma biuro public relations.


    Cytat Zamieszczone przez Marder Zobacz posta
    Wiem jak wygląda transfer produkcji. Mniej więcej tak jak Fiata w Tychach a obecnie z Tych. Istotnym jest jedynie to gdzie znajdują się źródła kluczowych technologii projektu. Dobrze znając niemieckie realia nie muszę nawet zgadywać gdzie się one znajdują w przypadku Okęcia.
    Widzisz, ja nie znam się na przemyśle motoryzacyjnym, więc się nie wypowiem na temat porównania.
    Pytanie- o źródła którego projektu chciałbyś zgadywać. W przypadku programów rodzimych, też jest oficjalne info gdzieś dostępne. Natomiast jest oczywiste, że program w kooperacji składa się z otrzymanej technologi i z wypracowanego własnym sposobem know-how, im gorszy wariant - tym więcej rozwiązań trzeba wypracować samemu. Ja akurat widziałem najgorsze przypadki.


    Cytat Zamieszczone przez Marder Zobacz posta
    Na koniec jeśli masz wiedzę to rozwiej wszelkie wątpliwości dotyczące istnienia układu zbiorowego zawartego pomiędzy pracodawcą a pracownikami w dawnym PZL Okęcie.
    Dlaczego miałbym mieć? CRC i ojcie_c też o to zapytasz? Pewnie mają jakiś układ zbiorowy, jak to zakład tej wielkości. To też pewnie da się sprawdzić drogą oficjalną.


    Cytat Zamieszczone przez Marder Zobacz posta
    Jak się z powyższym nie zgadzasz to tak widocznie musi być. Jednomyślność panuje jedynie na cmentarzu.
    [/QUOTE]
    Właściwie od tego zdania trzeba by zacząć. Wypowiadasz się, by się wypowiedzieć, a nie by dyskutować. Ty wiesz, więc nie musisz już słuchać. Bez sensu te emocje.


    Nie wiem jakie jest wrażenie, ale na pewno nie bronię tego marnego zakładziku. Po prostu wiem, że składanie kawałków samolotu to bardziej złożone zagadnienie niż się to wydaje.


    AB
    Ostatnio edytowane przez flugzeugwerke ; 22-12-2013 o 02:43 Powód: błąd

  14. #14
    Awatar urban787

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Marder Zobacz posta
    Nie mam pojęcia jakimi technologiami dysponowały PZL Okęcie i jakie były potrzebne by zakłady mogły się rozwijać? Znowu kierując się logiką biznesu technologicznego napiszę, że dysponowały zbyt małym zakresem posiadanych własnych technologii albo je marnotrawiły w głupi i nieprzemyślany sposób skoro zostały wykupione.
    Handel opierał się od zawsze na tych samych zasadach. Dla nabywcy nie ma znaczenia jakiej wielkości są zakłady produkcyjne lecz to co oferują jako produkt finalny.
    Zakłady na Okęciu nie zostały wykupione,bo chciał tego EADS.
    Zakłady na Okęciu zostały wciśnięte Hiszpanom jako warunek zakupu CAS-295 dla naszych Sił Powietrznych.
    Polityka bracie.Polityka.
    No.może zdobycie przyczółka na polskim rynku,fajne tereny w pobliżu lotniska też miały jakies znaczenie dla Hiszpanów.
    Pytasz o Układ Zbiorowy.Odpowiem Ci z punktu widzenia pracowników dawnego PZL.
    Bardzo dobry jak na polskie warunki.Przy likwidacji całej niepotrzebnej infrastruktury doszło do sporych zwolnień w zakładzie.
    Osoby które dobrowolnie zwalniały się z zakładu dostawały bardzo godne odprawy(w zależności od wypracowanych lat w zakładzie nawet 2-letnie).Żadnego wyrzucania na bruk.
    Pracowników produkcji praktycznie nie ruszono.
    Pewnie poziomu kultury i nie ustala się w Układach Zbiorowych,ale w sposobie podejścia do podwładnych hiszpanie pokazali klasę jak wygląda cywilizowana Europa.
    Dzisiaj też nikt nie pracuje tam za głodowe pensje,jak co niektórzy sugerują.
    Socjal na niezłym poziomie.


    Gdybyś mógł Marder podlinkowac którąś z tych fabryczek na Dalekim Wschodzie które powstały w ostatnim czasie i konstruują samoloty dla wojska,bo jakoś nic nie mogę znależc.
    Chyba,że chodzi Ci o samoloty typu PZL-104 Wilga35 z szachownicą na kadłubie.


    Wątek o modernizacji ORLIKA zjechał już dawno na bezdroża.
    Niech ktoś to ogarnie.

  15. #15

    Dołączył
    Nov 2010

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez urban787 Zobacz posta
    które powstały w ostatnim czasie i konstruują samoloty dla wojska,
    Czyżby na Okęciu skonstruowano ostatnio jakieś nowe cudo? Z tego co pamiętam ostatnim skonstruowanym tam samolotem był własnie Orlik?
    Cytat Zamieszczone przez urban787 Zobacz posta
    Dzisiaj też nikt nie pracuje tam za głodowe pensje,jak co niektórzy sugerują.
    Tzn. Ile na rękę dostanie np. operator CNC?

  16. #16

    Dołączył
    Sep 2013

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez flugzeugwerke Zobacz posta
    Jeśli nie masz pojęcia, to obejrzyj w muzeum w Krakowie. Albo w jakimś aeroklubie gdzie stoi jeden z tysiąca prototypów Wilgi.
    Zakład nie miał szans ani na rozwój jakiegokolwiek samolotu, ani na sprzedaż Orlika. Niektóre czynniki trafnie wymieniłeś.
    Twierdzę, że niezależnie od wartości merytorycznej samolotu, żeby sprzedać taki samolot czyjejś armii, trzeba mieć wsparcie polityczne, oferować coś więcej niż sam samolot. Rozwinięte państwa interesują się zazwyczaj nowocześniejszymi samolotami konkurencji, lub sami produkują coś podobnego, a państwa trzeciego świata będą żądały offsetu.
    Wilgę widziałem i to nie prototyp. Bardzo dokładnie sobie ją obejrzałem. Wiem kiedy powstała i dlatego spodziewałbym się trzech rzeczy. Modernizacji istniejącej, tworzenia nowego samolotu by podtrzymać ciągłość. Na koniec rozwoju zakładu w wymiarze technologicznym np. kompozyty, awionika. Takie kierunki obiera firma, która chce się rozwijać.
    Jedni traktują offset jako nieszczęście a inni bardziej twórczo. Nie zapominaj, że klient tym samym otwiera dla offsetodawcy częstokroć zamknięty rynek. Pieniądze w dzisiejszym świecie mają taką sobie wartość gdyż są drukowane sztancą za to udziały np. w hucie aluminium to bardzo twarda waluta. Jeżeli ktoś będzie chciał kupić samoloty płacąc sztabkami manganu albo rudą tantalu to nie ma najmniejszego problemu przynajmniej dla tych, którzy mają pojęcie co z taką zapłatą zrobić. Wchodząc do danego kraju ze swoją technologią wchodzisz również z towarami. To nieuniknione następstwo.

    Cytat Zamieszczone przez flugzeugwerke Zobacz posta
    O jakich dalekowschodnich samolotach piszesz? Ich produkcja wychodzi po za granice macierzystego kraju?
    Zdjęcie pochodziło z pogrzebu chińskiego konstruktora lotniczego. Tego gdzie Chiny sprzedadzą swoje samoloty nie wiem. Wiem natomiast, że obecnie Waszyngton i Ankara toczą wojnę o zakup przez tą ostatnią systemu rakietowego od Chin. Co będzie dalej nie wiem?

    Cytat Zamieszczone przez flugzeugwerke Zobacz posta
    Sugerujesz, że ktoś dyskutuje z rzeczywistością, w której lepiej integrować samolot i go sprzedawać niż składać komponenty jako podwykonawca? Podejrzewam, że tak protekcjonalne podejście do rozmówcy chyba wyklucza dyskusję.
    Zadaję proste pytania, piszę proste uzasadnienia. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to koniecznie łatwe do przyjęcia. Tu odniosłem wrażenie, że starasz się mnie przekonać o wadze części a nie całości.

    Cytat Zamieszczone przez flugzeugwerke Zobacz posta
    Nie rozumiem, to są rzeczy bardzo łatwe do sprawdzenia, przecież masz dostęp do internetu. Nie mniej jednak pozwala Ci to na kategoryczne wypowiadanie się w temacie. Podobno PZL ma biuro public relations.
    Najciekawszymi rzeczami firmy się nie chwalą. Biuro public relations działa w ładzie korporacyjnym i stara się kreować wizerunek firmy a nie informować o tym co firma obecnie robi. Na końcu i tak zwykło się słyszeć "do udzielenia tej informacji nie jestem upoważniony/a " .

    Cytat Zamieszczone przez flugzeugwerke Zobacz posta
    Widzisz, ja nie znam się na przemyśle motoryzacyjnym, więc się nie wypowiem na temat porównania.
    Pytanie- o źródła którego projektu chciałbyś zgadywać. W przypadku programów rodzimych, też jest oficjalne info gdzieś dostępne. Natomiast jest oczywiste, że program w kooperacji składa się z otrzymanej technologi i z wypracowanego własnym sposobem know-how, im gorszy wariant - tym więcej rozwiązań trzeba wypracować samemu. Ja akurat widziałem najgorsze przypadki.
    Przykład Tych miał jedynie posłużyć jako pewna demonstracji szybkości z jaką koncern potrafi wycofać się bez żadnego problemu z produkcji na danym rynku. Dlatego może się wycofać, że posiada kluczowe technologie pod kluczem, patenty stworzone w filii są jego patentami dlatego nie jest zależny od utrzymania danej filii. Nie współdzieli własności intelektualnej i nie muszę zgadywać gdzie są źródła technologii czyli do kogo należą związane z nimi patenty.

    Cytat Zamieszczone przez flugzeugwerke Zobacz posta
    Nie wiem jakie jest wrażenie, ale na pewno nie bronię tego marnego zakładziku. Po prostu wiem, że składanie kawałków samolotu to bardziej złożone zagadnienie niż się to wydaje
    Pierwotnie Boeing był firmą szkutniczą a Nokia produkowała kalosze. Dla mnie ważniejsze jest to co da się z czegoś zrobić a nie to w jakim stanie to jest.

    Cytat Zamieszczone przez urban787 Zobacz posta
    Pytasz o Układ Zbiorowy.Odpowiem Ci z punktu widzenia pracowników dawnego PZL.
    Bardzo dziękuję. O to mi chodziło. Masz rację, że poziomu kultury nie ustala się w układach zbiorowych nie mniej to one w sposób formalny określają zasady zatrudnienia. Pracownicy wiedzą, że nie siedzą na "gorących krzesłach" a to ma wpływ na to co dzieje się w firmie. Skoro tak jest jak piszesz to znaczy, że jest w porządku a pracodawca zasługuje na pozytywną wzmiankę.

    Cytat Zamieszczone przez urban787 Zobacz posta
    Gdybyś mógł Marder podlinkowac którąś z tych fabryczek na Dalekim Wschodzie które powstały w ostatnim czasie i konstruują samoloty dla wojska,bo jakoś nic nie mogę znależc.
    Nie obiecuję, nie mniej poszukam i postaram się podlinkować kiedy znajdę. Nie dalej jak pół roku temu zmarł na zawał mięśnia sercowego lub coś równie gwałtownego główny, albo jeden z głównych, konstruktorów chińskich samolotów typu J. Widziałem zdjęcia żegnającej go załogi. Zwróciłem uwagę na niezbyt dużą liczebność a w tamtych rejonach świata jest przyjęte, że załoga jest rodziną. Dlatego moje przypuszczenie, że przyszli wszyscy bezpośrednio współpracujący i pracujący w tym zakładzie.

  17. #17

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    z Mielca rodem

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Marder Zobacz posta
    Wilgę widziałem i to nie prototyp.
    Koledze flugzeugwerke chodziło chyba o to, że co Wilga, to prototyp. Ja to tak odczytałem.
    Ostatnio edytowane przez jarekch ; 22-12-2013 o 21:08 Powód: ort
    flugzeugwerke likes this.
    Co tu napisać....

  18. #18
    Awatar urban787

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Proboszcz Zobacz posta
    Czyżby na Okęciu skonstruowano ostatnio jakieś nowe cudo? Z tego co pamiętam ostatnim skonstruowanym tam samolotem był własnie Orlik?
    Ostatnio nie skonstruowano żadnego nowego cuda na Okęciu.Może TC-III będzie takim cudem?Mam taką nadzieję.
    Co do drugiej części Twojego pytania:Orlika skonstruowano w latach 70 ubiegłego wieku.Oblot-84 rok.
    Po nim powstały:PZL-105 Flaming,PZL-110(Koliber150),no i PZL104MA Wilga2000.Pomijam wszelkie projekty które nie wyszły poza stadium deski kreślarskiej.Oczywiście z braku kasy nie doszło do produkcji na większą skalę tych samolotów(poza Wilgą 2000),ale obala to twoją tezę,że po powstaniu Orlika, nic się w Biurze Konstrukcyjnym na Okęciu nie działo.


    Ile zarabia operator obrabiarek-nie wiem.Zapytam.

  19. #19

    Dołączył
    Nov 2010

    Domyślnie

    Faktycznie, może nie dość ściśle się wyraziłem , ale skonstruowany w latach 80-tych ub. stulecia Orlik był ostatnim samolotem z Okęcia , który został wprowadzony na wyposażenie naszych -za przeproszeniem - Sił Powietrznych. A potem zapadła ciemność. Te prototypy o których kolega pisze - może poza Kolibrem ( -licencja z lat 70 XX w.) nie doczekały się nawet małych serii, a liczne projekty i ambitne szkice - nie wiele pożytku przyniosły.
    Co do tzw. układów zbiorowych i pakietów socjalnych - to będąc rodzinnie powiązany ze Świdnikiem, a towarzysko z Mielcem aż ciekaw jestem jak to naprawdę wygląda na Okęciu?

  20. #20
    zxr
    zxr jest nieaktywny

    Dołączył
    Mar 2010

    Domyślnie


    Polecamy

    Na Okeciu jest tak na początek dostajesz 10.80 brutto na godzine po dwóch latach możesz miec 12 zł to już cos ha ha pakiety socjalne ok różne zapomogi są ale niestety atmosfera w zakładzie miła nie jest ciągłe straszenia ostrzęzenia u niektórych tak zwanych majstrów i kierowników widac że władza im nie służy.Naszczescie rządzic mogą tylko w zakładzie poza nim są malutcy

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •