Od wczoraj rosyjscy specjaliści
próbują usprawnić system łączności satelitarnej, zamontowany na jednym z samolotów Tu-154M. System powodował nieprawidłową pracę urządzeń nawigacyjnych i został odłączony. Dziś wieczorem, najpóźniej jutro rano, ma funkcjonować poprawnie.
Jak informowalismy, 20 marca jeden z samolotów Tu-154M, należący do 36 specjalnego pułku lotnictwa transportowego powrócił z Moskwy, gdzie montowano na nim system łączności satelitarnej. Po powrocie okazało się, że system nie działa poprawnie, a do tego powoduje niewłaściwą pracę urządzeń systemu nawigacyjnego samolotu. By Tupolew był gotowy do lotów, system łączności odłączono.
W środę z Moskwy przybyli specjaliści, którzy zajmują się usprawnieniem systemu łączności. Przewiduje się, że prawdopodobnie dziś wieczorem, a najpóźniej jutro rano urządzenia do łączności satelitarnej będą funkcjonować właściwie - powiedziano nam w pułku.
Drugi Tu-154M wczoraj został oblatany po przeglądzie okresowym. Przegląd prowadzono w przyspieszonym tempie (na trzy zmiany), by na pokładzie Tupolewa polska delegacja mogła się udać do Bukaresztu, na odbywający się tam Szczyt NATO. Lot zrelizowano – wczoraj w godzinach popołudniowych samolot wyleciał do Bukaresztu, a po dostarczeniu delegacji z prezydentem RP na czele, wrócił do kraju. Po zakończeniu spotkania w Bukareszcie, delegacja powróci Tupolewem do Warszawy.
Zakładki