Spring Flag to najważniejsze ćwiczenia organizowane co roku przez l’Aeronautica Militare Italiana (Lotnictwo Wojskowe Włoch). Obok włoskich lotników wojskowych (wojska lotnicze, lotnictwo wojsk lądowych i marynarki) w ćwiczeniach udział biorą również reprezentanci lotnictwa służb państwowych oraz organizacji rządowych i pozarządowych, jak np. Włoski Czerwony Krzyż, czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Obok Włochów, w ćwiczeniach biorą udział również przedstawiciele innych państw członkowskich NATO, i nie tylko. Po raz pierwszy ćwiczenia zorganizowano w 2000. Od tego czasu na włoskim niebie pojawiały się zagraniczne statki powietrzne. W 2006 były to np. izraelskie F-15, a rok później węgierskie Gripeny.


Start samolotu Eurofighter 2000 Typhoon, należącego do lotnictwa włoskiego

Zaczęło się w 2000, kiedy to lotnictwo Włoch przygotowywało się do uczestnictwa w ćwiczeniach Red Flag, prowadzonych w bazie Nellis w Newadzie. Są to pełnoskalowe ćwiczenia, w których 80 do 100 samolotów wykonuje zadania w warunkach maksymalnie zbliżonych do bojowych, prowadzonych nad pustynią w Newadzie. Te przygotowania zakończyły się na tyle dużym sukcesem, że postanowiono powtarzać je co rok.

BAZA DECI

Główną bazą ćwiczeń Spring Flag 2008 było lotnisko Decimomannu (kod ICAO: LIED) na Sardynii, która gościła siły koalicji. Przeciwnik bazował na lotnisku Trapani (kod ICAO: LICT) na Sycylii.

W bazie Decimomannu (potocznie zwaną Deci) bazowały Tornada, Eurofightery, MB 339 G.222 i AMX, a także śmigłowce ratownicze (CSAR) AB 212 i HH3F włoskiego lotnictwa wojskowego. Włoskie lotnictwo wojsk lądowych wystawiło śmigłowce CH-47 i A-129 Mangusta. W Deci stacjonowały również greckie i tureckie F-16C/D, hiszpańskie EF-18 oraz niemieckie Tornada.


Włoski Panavia Tornado w malowaniu z okazji 25-lecia użytkowania samolotów Tornado

Na innym lotnisku znajdującym się na Sardynii – Alghero, przez krótki czas stacjonowały samoloty SF-260 służące jako cele do ćwiczenia przechwytywania celów wolno lecących.

Na sycylijskim lotnisku Trapani stacjonowały F-16 włoskiego lotnictwa i AV-7 włoskiej marynarki.

WSPARCIE Z ZEWNĄTRZ

Z bazy lotniczej marynarki wojennej operował amerykański tankowiec KC-135, z którego uczestnicy ćwiczeń uzupełniali paliwo podczas lotów. Włosi musieli korzystać z amerykańskiego tankowca, ponieważ używany dotychczas B707T został wycofany ze służby na początku tego roku, a nowy KC-130J przechodzi jeszcze próby w bazie Pratica di Mare koło Rzymu.

Francuski E-3F AWACS, również biorący udział w ćwiczeniach, startował z lotnika Avord we Francji. W roli samolotu walki radioelektronicznej wystąpił cywilny brytyjski Falcon 20 (z FR Aviation), zakłócając łączność radiową zarówno pomiędzy samolotami i ośrodkami naziemnymi jak i pomiędzy samymi samolotami.

NIEMIECKIE TORNADA

Podczas ćwiczeń uczestnicy zagraniczni zazwyczaj przysyłają od czterech do sześciu samolotów, lecz w tym roku Niemcy przysłali 18 Tornad. Znacznie więcej niż inni uczestnicy. Powodem tak licznej obecności Niemców był fakt, że Luftwaffe wynajęła poligon lotniczy niedaleko bazy Decimomannu na swoje wiosenne ćwiczenia trwające do połowy maja. Niemieckie Tornada wykonywały swoje zadania oddzielnie, niezależnie od włoskich ćwiczeń. Jedynie dwa do czterech samolotów było do dyspozycji dowódców Spring Flag. Ćwiczenia Luftwaffe były skoncentrowane na przygotowaniu do misji w Afganistanie.

PRZEBIEG ĆWICZEŃ

Ćwiczenia trwały od 1 do 18 kwietnia. Pierwsze cztery dni przeznaczone były na przybycie uczestników i loty zapoznawcze z bazą i włoską przestrzenią powietrzną. Od 7 kwietnia rozpoczęto właściwe ćwiczenia. Przez pierwszy tydzień wykonywano loty dzienne, a przez drugi – nocne. Każdego dnia piloci wykonywali jedno zadanie oficjalne, które realizowano w godzinach porannych. Popołudnia wykorzystywano na nieformalne ćwiczenia, prowadząc symulowane walki powietrzne z innymi samolotami. Ta część była prowadzona poza programem ćwiczeń.


Hiszpański EF-18 ląduje po pozorowanej walce powietrznej

Zarówno HH-3F jak i AB212 ćwiczyły prowadzenie akcji ratowniczych CSAR. Oba śmigłowce uzbrojono w karabiny maszynowe zamontowane w drzwiach bocznych. W tych zadaniach samoloty odrzutowe zapewniały osłonę powietrzną dla śmigłowców. Zaginieni piloci byli odszukiwani po pozorowanym rozbiciu na terytorium przeciwnika. Na obszar zajęty przez wrogie oddziały, na pokładzie śmigłowca transportowego przerzucano oddział specjalny, który miał podjąć rozbitka i wrócić na pokładzie tego samego śmigłowca do bazy.

CELE

Organizacją działań i późniejszą oceną ich realizacji zajmowały się dwa ośrodki dowodzenia: Centrum Dowodzenia Połączonych Komponentów Lotniczych (JAFCC – Joint Force Air Component Command) z siedzibą w Poggio Renatico i Połączone Centrum Operacji Lotniczych (CAOC – Combined Air Operations Centre) w Bari Palese. Oba ośrodki planowały misje każdego dnia, a po lotach oceniały prawidłowość ich wykonania przez załogi.


Lądowanie greckiego F-16C w bazie Decimomannu

Głównym celem ćwiczeń organizowanych przez Comando Operativo Forze Aeree (Dowództwo Operacji Lotniczych) w Poggio Renatico jest weryfikacja możliwości lotnictwa włoskiego i jednostek innych państw uczestniczących w ćwiczeniach, do zaplanowania i przeprowadzenia złożonych działań lotniczych zarówno w kraju jak i za granicą. Spring Flag nie jest zogniskowane jedynie na operacjach w ramach działań połączonych lotnictwa COMAO (Combined Air Operations) oraz wsparcia lotniczego dla działań marynarki TASMO (Tactical Air Support to Maritime Operations). Istotnym elementem jest również przećwiczenie misji ewakuacji medycznej i działań poszukiwawczo-ratowniczych na terytorium przeciwnika (CSAR), a także wsparcia działania grup specjalnych.

W szczególności symulowane są sytuacje kryzysowe między różnymi państwami, z późniejszą interwencją koalicji, mającej mandat Organizacji Narodów Zjednoczonych, w celu przywrócenia status quo i zagwarantowania zawieszenia broni oraz przestrzegania praw mniejszości narodowych. Cały scenariusz obejmuje etapy, które oddają wszystkie rodzaje prowadzonych operacji. Głównymi uczestnikami są jednostki lotnictwa włoskiego oraz jednostki z zagranicy. Siły te pełnią różnorakie role, zgodnie z charakterystykami swoich samolotów i wskazówek politycznych.


Włoskie Aermacchi MB-339DC przygotowujące się do startu

Zdjęcia: G. J. A. van Bożen
G. J. A. van Boven
http://www.altair.com.pl/cz-art-1710