Strona 47 z 56 PierwszyPierwszy ... 37 45 46 47 48 49 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 921 do 940 z 1114
Like Tree1350Likes

Wątek: Kwestia wycofania MiG-29 i Su-22 z SP

  1. #921
    Awatar nomen82

    Dołączył
    Nov 2012

    Domyślnie


    Polecamy

    Posłuchali mojego posta. Mhmm co by tu jeszcze wymyslec?

    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
    Kacper12 likes this.

  2. #922
    Awatar Trooper85

    Dołączył
    Aug 2017
    Mieszka w
    Wrocław

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JacekB Zobacz posta
    Zostanie albo nie zostanie. Decyzje w tej sprawie (i w ogóle wszelkie decyzje obecnych rządów w sprawach obronności państwa) nie mają nic wspólnego z jakkolwiek pojmowaną racjonalnością, więc nie sposób twierdzić, że coś na pewno będzie albo na pewno czegoś nie będzie.
    Pomijając paranoiczne postępowanie obecnie rządzących i brak jakiejkolwiek przewidywalności w ich działaniach, to perspektywa zaorania Malborka jest realna i niezależna od stopnia sprawności 29. Kluczowe jest położenie. Żeby z Obwodu sięgnąć Malbork nie trzeba Iskanderów itp. Smiercz wystarczy.
    Możliwe, że po 29 zostanie baza z infrastrukturą i obsadą wystarczającą na potrzeby zabezpieczenia kontyngentów BAP albo różnych ćwiczeń, ale bez przypisanych na stałe samolotów.
    Kacper12 likes this.

  3. #923
    Awatar Orlik_47

    Dołączył
    May 2011
    Mieszka w
    EPRA

    Domyślnie

    Ruszyli. Snake04 do TSA02.
    Radek 75, nomen82, Hans353 and 9 others like this.

  4. #924

    Dołączył
    Jul 2014
    Mieszka w
    Sopot

    Domyślnie

    Tymczasem znaleziono winnych.
    Po tragedii śledztwo prowadził Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
    - My już tej sprawy nie prowadzimy, przekazaliśmy ją do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. To tam trzeba pytać, czy są zarzuty - wyjaśnia Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy tej stołecznej instytucji.
    - Zarzuty otrzymały dwie osoby - potwierdza nam prok. Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
    To dwaj byli już pracownicy cywilni Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy, w których MiG-i 29 są serwisowane. Tutaj też wykonywany był element fotela katapultowego, który - jak ustaliła Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego - zawiódł w krytycznym momencie.
    W czerwcu br. Polska Grupa Zbrojeniowa wydała oświadczenie w tej sprawie. Podała w nim, że w 2011 roku w sekcji konstrukcyjnej Działu Technologicznego WZL 2 "popełniono błąd na etapie projektowania pierścieni ścinających będących elementami foteli katapultowych K-36DM stosowanych w samolotach Su-22 i MiG-29". Błąd - jak twierdzi PGZ - nie został potem wykryty w procesie sprawdzania i wdrażania części do produkcji.



    "Po katastrofie samolotu MIG-29, w której zginął pilot, spółka WZL-2 przeprowadziła audyt wewnętrzny, który miał na celu zbadanie okoliczności wprowadzenia do produkcji pierścienia w 2011 r. Materiał został przekazany prokuraturze. Z osobami bezpośrednio uczestniczącymi w procesie projektowania tego pierścienia rozwiązano stosunek pracy" - informowała PGZ.

    https://dziennikbaltycki.pl/sa-zarzu...ar/c1-14619255
    Kazor likes this.
    Mój skromny blog o pomorskich militariach i nie tylko
    http://odwaszegofotokorespondenta.blogspot.com

    Portal historyczny
    http://wiekdwudziesty.pl

  5. #925

    Dołączył
    Apr 2008
    Mieszka w
    Radom

    Domyślnie

    Nie znam się, ale chyba ktoś z wojska dokonuje jakiegoś odbioru technicznego, zleca jakieś testy, tym bardziej, że chodzi o fotel katapultowy. Cała odpowiedzialność spadnie na cywilów ? Serio?
    dranio and Kazor like this.
    Orlik

  6. #926

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    lekko na południe.

    Domyślnie

    Jak sobie wyobrażasz taki odbiór?
    Rozkręcanie do ostatniej śrubki i sprawdzanie wytrzymałości każdego elementu?
    Jest określona procedura odbioru, dokonuje się oblotu i już.
    mammecyje likes this.

  7. #927

    Dołączył
    Nov 2008

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Michał Szafran Zobacz posta
    Cała odpowiedzialność spadnie na cywilów ? Serio?
    A niby na kogo??? Jakby wojsko miało technologię WZL byłby niepotrzebny. Robią coś biorą za to kasę niech ponoszą odpowiedzialność. Pamiętajcie zakłady lotnicze są spółkami z wykupionymi i opracowanym przez siebie technologiami świadczące usługi dla wojska.
    mammecyje, Kazek and Pyro1 like this.

  8. #928

    Dołączył
    Aug 2011

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ahmed799 Zobacz posta
    Robią coś biorą za to kasę niech ponoszą odpowiedzialność.
    Hm - tak sobie myślę, jaka była (ewentualnie jak była tworzona) dokumentacja technologiczna - czy może był to "reverse engineering"?
    Bo dalej nie chce mi się wierzyć w przewijającego się w tym wątku "Pana Józia", co to dostał fuchę na tokarkę, kawałek metalu i polecenie "weź, zrób!".

  9. #929

    Dołączył
    Nov 2008

    Domyślnie

    A wziąłeś pod uwagę że mogli nie wiedzieć do czego pierścień służy i zrobili tak co nie gnie się w palcach
    dranio and mammecyje like this.

  10. #930

    Dołączył
    Oct 2011

    Domyślnie

    Takie rzeczy powinno się dorabiać zgodnie z dokumentacją i kolesia co zna działanie takiego fotela.
    Jeżeli np pierścień t o nr. 15 na schemacie to koleś powinien wiedzieć ,że jeżeli ten pierścień powinien pęc w razie W ,to powinien
    dobrać odpowiedni materiał.
    A pewnie było tak ,że przynieśli panu Kaziowi pierścień i mu upadł na ziemię i pękł.
    A on dorobił mocniejszy "panie będzie służyć na lata,przetrzyma tego Miga".

    Jakoś po wypadku dorobili/nabyli odpowiednie pierścienie.

  11. #931

    Dołączył
    Nov 2008

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Hans353 Zobacz posta
    Jakoś po wypadku dorobili/nabyli odpowiednie pierścienie
    I to jest najsmutniejsze w tym wszystkim, bo nikt nie zdawał sobie sprawy po co on tam jest. Po najgorszym zaczęli wynikać, badać i doszli do tego co zrobili źle.
    $moker$ and pasazernagape like this.

  12. #932
    Awatar Trooper85

    Dołączył
    Aug 2017
    Mieszka w
    Wrocław

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MarkPol Zobacz posta
    czy może był to "reverse engineering"?
    Gdyby był, to ktoś go robiący miałby wiedzę do czego ten pierścień służy i jakie musi mieć parametry. No chyba, że dyplom w chipsach znalazł.

    Dlatego "Józiu, weź zrób" wydaje się niebezpiecznie prawdopodobne.

    Cytat Zamieszczone przez lucas1979 Zobacz posta
    Nie znam się, ale chyba ktoś z wojska dokonuje jakiegoś odbioru technicznego, zleca jakieś testy, tym bardziej, że chodzi o fotel katapultowy. Cała odpowiedzialność spadnie na cywilów ? Serio?
    Od tego zakład ma certyfikaty i inne ważne kwity, których nie dają za ładny uśmiech, żeby gwarantować wykonanie usługi zgodnie ze sztuką. W cywilizowanych krajach to zwykle wystarczy.

  13. #933

    Dołączył
    Jan 2016
    Mieszka w
    Ruda Śląska

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez $moker$ Zobacz posta
    Odpalić. Wystarczyło by wziąć jeden fotel i odpalić, sprawdzając w ten sposób że działa i czy działa tak jak powinien. Przeprowadzenie takiej próby leżało by w interesie tak WZL jak i wojska. Nikomu na tym nie zależało.
    Może nawet wystarczyłaby dynamiczna próba rozciągania. Raczej nie doszłoby do zerwania, ale czasem wystarczy sama analiza przebiegu naprężeń, by oszacować, czy wszystko zadziała, jak należy.
    ,,Fizyka jest fundamentem wszystkich nauk przyrodniczych i technicznych. Przestańmy mówić o praktycznych „zastosowaniach” fizyki. Fizyka bowiem nie „znajduje” zastosowania w technice, fizyka stworzyła technikę, jest jej źródłem i istotą. I fizyka ciągle tworzy nowe techniki.'' Arkadiusz Piekara

  14. #934

    Dołączył
    Oct 2011

    Domyślnie

    Jak odbierasz samochód od mechanika po wymianie poduszki powietrznej to ją odpalasz?
    Trooper85, Pyro1 and frik like this.

  15. #935

    Dołączył
    Jan 2017

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Hans353 Zobacz posta
    Jak odbierasz samochód od mechanika po wymianie poduszki powietrznej to ją odpalasz?
    Jak kupuje samochód od handlarza to moj mechanik sprawdza czy jest poduszka czy opornik.

    To chyba najlepsza analogia.
    Kazor and lukaszjb like this.

  16. #936

    Dołączył
    Apr 2008
    Mieszka w
    Radom

    Domyślnie

    Rozumiem, że są procedury odbioru, chodzi mi o to, że w tym konkretnym przypadku te procedury okazały się, powiedzmy, nieszczelne, a odpowiedzialność w tym przypadku dotyczy także tych, którzy te procedury ustalali, nie znam się, ale chyba strona wojskowa ma jakiś wpływ na kształt takich procedur odbioru, a nie tylko polega na procedurach firmy wykonującej serwis.
    Orlik

  17. #937
    Awatar nobie1973

    Dołączył
    Feb 2008
    Mieszka w
    Londyn

    Domyślnie

    Pracuję w sektorze remontu wojskowych i cywilnych statków powietrznych od ponad 20 lat i z mojego doświadczenia wiem że w tym konkretnym przypadku nie zawinili konkretni ludzie lecz niestety cały system.
    Przy wymianie/dorabianiu podzespołów podczas remontów w lotnictwie obowiązują określone procedury, dokładnie wygląda to tak że jeśli występuje potrzeba dorobienia jakiegoś podzespołu/części to ląduje to na biurku technologa w przypadku fotela katapultowego, technologa uzbrojenia lub też technologa środków awaryjnego opuszczania samolotu. On zleca do działu konstrukcyjnego wykonanie danej części/podzespołu i to jego obowiązkiem jest poinformowanie tego działu z czym ma do czynienia. W tym konkretnym przypadku już na samym początku procedury dorabiania tej konkretnej podkładki na pewno technolog tego nie zrobił, krótko mówiąc nie poinformował że podkładka jest częścią krytyczną, stąd też w późniejszym procesie opracowywania dokumentacji i dorobienia części wykonano ją jako zwykłą podkładkę pod śrubę, a nie jako podkładkę z systemu sekwencji procesu uruchamiania fotela katapultowego. Po zakończeniu procesu projektowania dorobionej części/podzespołu dokumentacja musi zostać zatwierdzona minimum w Polsce i wszędzie na świecie przez Głównego Technologa i lub też przez Dyrektora Jakości. Po zatwierdzeniu dokumentacji może zostać skierowana do produkcji. Oczywiście przedsiębiorstwa typu WZL-2 S.A. dorabiają takich części/podzespołów setki w miesiącu, stąd też ich podział na krytyczne i zwykłe normalia. Jak się domyślacie podzespoły krytyczne podlegają dużo dokładniejszym procedurom sprawdzającym, a normalia mniejszym. W tym konkretnym przypadku już na początku podkładka najprawdopodobniej zakwalifikowana jako normalia nie zwróciła specjalnej uwagi i dorobiono ją w dobrej wierze jako zwykłą podkładkę… niestety
    Moim zdaniem trudno w tej sytuacji winić konkretne osoby o złe wykonanie obowiązków. Winne jest przedsiębiorstwo jako całość że dopuszczono do sytuacji że system zlecania/dorabiania części/podzespołów zawiódł jako taki, taka jest niestety prawda. O ile na pewno WZL-2 S.A. nie jest winne przyczyny katastrofy samolotu, to na pewno jest winne śmierci pilota i w obecnej sytuacji powinno stanąć na wysokości zadania i objąć odpowiednią opieką finansową rodzinę zmarłego pilota bo to jedyne najlepsze co może zrobić by poprawić swój wizerunek, który czego nie można ukrywać mocno podupadł po tych tragicznych wydarzeniach. Obecne oskarżanie tylko dwóch pracowników o to że zawinili jest śmieszne i jest zwykłym szukaniem kozłów ofiarnych by ich upalować dla uciechy ministra MON i pewnie kilku generałów. W normalnym kraju poleciał by najpierw prezes przedsiębiorstwa, no ale Polska nie należy do normalnych krajów… jeszcze.
    Kazor, $moker$, Krasin and 21 others like this.
    Pozdrawiam,
    Norbert
    Lotnictwo w moim obiektywie: http://www.fotosik.pl/u/nobie1973/album/773218

  18. #938
    Awatar Tomuś

    Dołączył
    Sep 2007
    Mieszka w
    Stalowa Wola

    Domyślnie

    "Robię w metalu" sporo czasu.Każdy materiał, który przychodzi do obróbki ma certyfikat, gdzie jest jak krowie na rowie napisane co to jest i jakie twarde. Tu "coś nie pykło" u technologa bo koleś przy tokarce nie ma możliwości sprawdzić.
    tango fox likes this.

  19. #939
    Awatar Tomuś

    Dołączył
    Sep 2007
    Mieszka w
    Stalowa Wola

    Domyślnie

    Dokładnie. Można było sprawdzić papiery z czego to jest zrobione. Jeśli takie się ma. Można było sam stary pierścień sprawdzić i zrobić taki sam. Teraz w prywatnej firmie też pewnie by nie przeszło bo jak klient poważny to sprawdza co mu się wciska. Przynajmniej papiery. A tam musi być co było i z czego.

  20. #940

    Dołączył
    Oct 2011

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez $moker$ Zobacz posta
    Jak Pan Zdzisław emeryt montuje nowy łańcuch w rowerze to zanim wystartuje w wyścigu dookoła osiedla robi rundke dookoła bloku żeby sprawdzić czy to co miało działać działa.
    Ale jak pan Zdzisław robi remont silnika to robi rundkę wokół bloku,ale nie sprawdzi ile ma koni lub czy mechanik zamontował stare tłoki a nie nowe.
    Jednak taki fotel jest bardziej skomplikowany od łańcucha.
    Cytat Zamieszczone przez mcxmcx Zobacz posta
    Jak kupuje samochód od handlarza to moj mechanik sprawdza czy jest poduszka czy opornik.
    Tak sprawdzi to mechanik a nie użytkownik.
    moralezz likes this.

Strona 47 z 56 PierwszyPierwszy ... 37 45 46 47 48 49 ... OstatniOstatni

LinkBacks (?)

  1. 03-12-2019, 18:30
  2. 01-12-2019, 19:12
  3. 29-11-2019, 12:03
  4. 28-11-2019, 23:34
  5. 28-11-2019, 22:32
  6. 28-11-2019, 21:40
  7. 28-11-2019, 21:15
  8. 28-11-2019, 20:34
  9. 28-11-2019, 20:09
  10. 28-11-2019, 19:40
  11. 28-11-2019, 19:38
  12. 28-11-2019, 19:38

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •