Nie wiem ile firm robiło remonty, może żadna. Woleli zmienić silniki bo producent (już) nie wykazywał zainteresowania. A jeszcze na początku lat 90 Mielec miał swoją bazę i montażownię w USA. Może wtedy to producent robił serwis, czyli jak należy
.
Nie chodzi mi o to, że polskie zakłady działały jak złoto, stawały w równą konkurencję z zachodnimi i nie można im było nic zarzucić. Wręcz przeciwnie, z czasem coraz więcej, a 89 rok był gwoździem do trumny. Ale jestem zdania, że gdyby nie zbieg pewnych celowych i niecelowych działań, miałyby one podstawy do tego, by stanąć na nogi. Tak się nie stało, Mielec został sprzedany Amerykanom przez tą samą ekipę, która teraz od nich po kolei kupuje następne Black Hawki.
Zakładki