No i cóż. Kończy się 2015 i co by nie mówić to był chyba najciekawszy rok dla W-3 od wielu lat. Sukcesów co prawda nie było (bo i być nie może), ale: Wojsko w końcu odbiera ostatnie Głuszce, Ukraina proponuje nowe napędy, na niebie Ugandyjka i Hiszpanki. W połowie roku też można było też przeczytać o symulatorach i unifikacji kabin W-3 w MON. Jestem ciekaw jak bardzo aktualna jest ta sprawa na dzień dzisiejszy i czy piszący ten artykuł wie co znaczy i z czym się wiąże unifikacja kabin W-3. Zobaczymy co przyniesie 2016, oby był równie ciekawy.
Zakładki