Mam pytanie. Czy ktoś posiada jakieś publikacje dotyczące wykorzystywania płóz (potocznie nart) w czasie lądowania SU-7 BKŁ. Mam na myśli lądowania wykonywane przez lotników polskich, radzieckich i czeskich.
Mam pytanie. Czy ktoś posiada jakieś publikacje dotyczące wykorzystywania płóz (potocznie nart) w czasie lądowania SU-7 BKŁ. Mam na myśli lądowania wykonywane przez lotników polskich, radzieckich i czeskich.
Ja ze swej strony pozwolę sobie zamieścić takie coś .Jest to plan lotów jednego dnia lotnego Su 7 BKŁ z jednego klucza wyjęty z całego planu dla 3 PLMB . Plan taki obejmował ok 20 samolotów z 3 eskadr Ta mała kartka papieru oddaje ciężką służbę pilotów jak i służb naziemnych podczas jednego dnia lotów . Zapewniam że po 21 latach pachnie jeszcze naftą .
Pozdrawiam .
Genek, można prosić o rozszyfrowanie tych tajemniczych znaków?
Pozdrawiam - Paweł
>> Lim przeleciał nad moją kołyską. I tak się zaczęło... >>
Luftwaffe w Oels * Pokazy lotnicze 1945-1989 * Pocztówki lotnicze
Był to rodzaj służby która była pełniona rotacyjnie przez grupę techników wyznaczonych przez st. inżyniera. Odbywały się okresowe szkolenia uzupełniające. Dyżurny technik lotniska (DTL) posiadał pomieszczenie (dyżurkę) początkowo przy hangarze a po pewnym czasie na wierzy. Z DKLem łączyła go gorąca linia. Po przyjęciu dyżuru o godz.8 należało zapoznać się z planem przylotów i odlotów wszystkich samolotów nie bazujących na stałe na tym lotnisku. W zależności od potrzeb zamawiano odpowiedni sprzęt do zabezpieczenia tych wylotów i przylotów (APA-4, paliwo, straż itd. itd.) Posługując się chorągiewkami lub lizakami DTL ustawiał samoloty w różnych miejscach lotniska zabezpieczając jednocześnie ich postój aż do odlotu. Czasami zdarzało się że z jakichś powodów samolot zostawał na noc i wówczas był on pod opieką DTL aż do odlotu. Dyżury te pełnili tylko technicy o specjalności eksploatacja płatowca i silnika, gdyż oni byli zobligowani do dokonywania takich startowych przeglądów. Można to nazwać "rzut okiem na samolot" umożliwiający wyłapanie ewentualnych nieprawidłowości. Można tu jeszcze wiele szczegółów przytaczać, ale nie o to chyba chodzi. Pozdrawiam - Kacper.Zamieszczone przez Jacek Jarzecki
Sorry za techniczne pytanie z "otoczenia" samolotu.Czy APA-4 to odpowiednik GPU(ground power unit) czyli naziemne zasilanie elekt?
pzdr
bober
Tak to elektryczne naziemne żródło zasilania. O ile dobrze pamiętam były na podwoziu ZIŁa.
.Może trochę ja pomogę, chociaż również uważam że bez pomocy kolegów pilotów będą braki i rozbieżności.
Plan lotów i jego warianty był wykonywany dla całego pułku a następnie rozpisywany do wiadomości dla eskadr i kluczy. Cały czas personel techniczny miał wgląd do całościowego planu i zmian które nie należały do rzadkości. Miał go Dyżurny Inżynier Startu (DIS) który kierował lotami od strony technicznej. Stały i ciągły kontakt DISa z technikami zapewniał sprawne kierowanie i zabezpieczenie lotów. Jak widać wyżej loty planowane były w dwóch wariantach pogodowych. I wariant z możliwością wykonania lotów na poligon (kupę roboty dla uzbrojeńców i nie tylko) i II wariant bez poligonów. Strzałki, kółka, ósemki oznaczają rodzaj uzbrojenia (bomby, rakiety, działka). Ich ilość załadowania opisano obok. Krzyżyk przy wylocie na poligon oznacza że strzelanie lub bombardowanie miało być wykonane w połączeniu z trasą (inne tankowanie). W II wariancie nie ma już poligonów , są trasy (krzyżyk), loty do strefy (chyba strzałki do góry), oraz loty po systemie (strzałki z nawrotem). Może bardziej wtajemniczeni jeszcze coś dodadzą. Pozdrawiam Kacper
Jeżeli Koledzy pozwolą.
WARIANT I - ZWA
pierwsze cztery: strefa na małej/koszącej, dalej poligon (kolejno bomby, npr, działko)
kolejna dwa: jak wyżej tylko zamiast strefy, trasa na małej/koszącej
dalej dwie strzałki w górę: przechwycenia na średniej
strefa na średniej (474, 473)
strefa na małej/koszącej (474)
trasa na małej/koszącej (474)
WARIANT II - TWA
przechwycenia nad chmurami (473, 354)
trasa nad chmurami (478)
system (wg USL lub RSL - w chmurach) (474) itd.
Ja takich publikacji nie posiadam a i chętnych do zabrania głosu w tym temacie jak widać nie ma. Jak dobrze pamiętam, to jeden raz była wykonana próba lądowania s-tu SU-7 BKŁ na trawie z wysuniętymi płozami. Lądowanie odbyło się na lotnisku w Bydgoszczy z podejściem od ul. Kujawskiej. Próby tej dokonał jak się nie mylę ppłk. Dziedzic, oczywiście z pozytywnym skutkiem. Myślę że z powodu dużego ryzyka zassania przez silnik ciała obcego, prób tych nie ponawiano. Jestem przekonany, że właśnie tak było a jednak używam słów: "jak dobrze pamiętam" "jak się nie mylę" itd. To wszystko wina czasu a wydaje się, że to tak niedawno. Kacper.Zamieszczone przez technik s-tu
APY w moim czasie były na podwoziu Urala, z silnikiem benzynowym i z dwoma wysięgnikami z każdej strony na których leżały sobie baaardzo cienkie i lekkie kabelki wiem bo sam ganiałem z nimi do szrapa ( gniazda w statku pow.) ZIŁY przeważnie jako pojazdy z tlenem natomiast B-z-ty (Cysterny z paliwem) to nasze poczciwe Stary 266, to tak na marginesie.
Semper Fidelis pro Patria
Tak, chyba masz rację z tymi APAmi, ale cysterny na pewno w Bydgoszczy były na TATRACH. Pozdrawiam
Wielkie dzięki . Głowiłam sie nad tym ponad 20 lat i myślałem że już nigdy nie będę wiedział wszystkiego co zawiera plan lotów .A tu wystarczyła krótka chwilka pobytu na forum .Podziękowania również dla Technika - s- tu . Pozdrawiam .Zamieszczone przez Zwieroboj
W skład układu unoszenia i opuszczania płóz służącego do zwiększenia powierzchni styku z podłożem w czasie lądowania na lotniskach gruntowych wchodzą ; elektrohydrauliczny zawór sterujący GA 165 M 1 ;zawór zwrotny BK 6 A ; po dwa siłowniki hydrauliczne zabudowane na wahaczach kół . Zawór elektrohydrauliczny jest sterowany z kabiny przy pomocy przełącznika mającego trzy położenia ;Grunt ; Beton; Neutralne .Położenie grunt powoduje opuszczenie płóz , położenie beton powoduje podniesienie płóz Położenie neutralne powoduje odcięcie dopływu cieczy hydraulicznej do siłowników .
Pozdrawiam.
Na zdrowie. Będziesz miał więcej takich, wrzucajZamieszczone przez Genek
Co do tych płóz. Czy z tego wynalazku korzystano w jednostkach liniowych nie mam pojęcia, popytam "za granicą" Swoją drogą, skoro Su-17 normalnie eksploatowano z gruntu (o określonych parametrach nawierzchni) bez płóz, to powstaje pytanie, z lotnisk o jakich parametrach zamierzano użytkować Su-7. Kiedyś czytałem wyjaśnienia, że miało to służyć "wykopywaniu" się z grząskiego gruntu i inne tego typu opowiastki. Warto by dotrzeć do wyników prób tego urządzenia. Jak wiadomo wprowadzono je począwszy od wersji BKŁ, czyli praktycznie ostatniej bojowej (nie licząc eksportowych). Dlaczego? Widać Radzieccy doszli do wniosku, że podwozie wcześniejszych wersji jest niezdolne do wykonywania lotów z pewnych rodzajów lotnisk gruntowych. Jak wiadomo niczego zbędnego na samolotach nigdy nie było, częściej czegoś brakowało
Jeżeli Kolegów interesują wyniki prób Su-7 podczas bombardowania w locie poziomym na wysokości koszącej celów w postaci samolotów stojących w ukryciach łukowych, to służę.
Zamieszczone przez Zwieroboj
Zwieroboj czekam na wszystko co się wiąże z Su7 .
Co do prób z użyciem płóz to pierwsze wersje prototypu z tym wynalazkiem posiadały zamiast kół coś w rodzaju nart nawet na przedniej goleni .Później przednią nartę zastąpiono zwykłym kołem co miało ułatwić sterowanie samolotem na ziemi .Samolot miał być również użytkowany z podłoża betonowego .W tym celu wyposażono podwozie nartowe w specjalną instalację z mieszanką spirytusowo-glicerynową która pod dużym ciśnieniem była wtryskiwana przez otwory w nartach .Powodowało to zmniejszenie tarcia a końcowe wyhamowanie zapewniał specjalny hamulec mechaniczny . Start przebiegał bez większych trudności .Samolot przeszedł wszystkie próby i była rozważana produkcja seryjna jako Su-7 BŁ . Ostatecznie podjęto decyzję o produkcji wersji kombinowanej kołowo-płozowej BKŁ .
A oto kolejne rozwiązanie techniczne z Su 7 tzw odkurzacz .Urządzenie to zapobiegało zassaniu zanieczyszczeń do kanału wlotowego powietrza . Sprężone powietrze z 2 stopnia sprężarki po wylocie z dwóch otworów oczyszczało powierzchnię przed samolotem .
Pozdrawiam .
Genek mam do Ciebie małe pytanko.Zamieszczone przez Genek
Czy kiedykolwiek w czasie próby silnika przykładałeś w tym miejscu rękę? Myślę że każdy mechanik to robił. Jeśli tak, to jakie odniosłeś wrażenie? Zapewne wielokrotnie stałeś z chorągiewkami przed samolotem i obserwowałeś lej powietrza zasysanego do tunelu wlotowego. Szczególnie widoczne to było przy dużej wilgotności powietrza, lub przy mokrej nawierzchni stojanki. Co myślałeś gdy obserwowałeś ten lej.
Pozdrawiam Kacper.
Witaj Kacper .
Oczywiście że stałem z chorągiewkami przed samolotem i widziałem tworzący się lej powietrza zasycanego do tunelu wlotowego . Miało się wrażenie że za chwilę będzie zassany kawał betonu w czasie próby silnika na maksymalnych obrotach przed rozpoczęciem kołowania. Widok był niesamowity. Na pewno kładłem rękę na wylotach ale za nic nie mogę sobie przypomnieć jakie to było wrażenie . Pamięć coraz bardziej mnie zawodzi . Ale czy to nie jest czasem podchwytliwe pytanie ?
Pozdrawiam.
Zakładki