Informacja ta pojawiła się na licznych portalach internetowych po styczniowej katastrofie C-295. Ale jej źródła nie podano...Cytat:
Zamieszczone przez aviator
Wersja do druku
Informacja ta pojawiła się na licznych portalach internetowych po styczniowej katastrofie C-295. Ale jej źródła nie podano...Cytat:
Zamieszczone przez aviator
Ciekawe jest porównanie samolotów An - 12 i C - 130 w kontekście przejęcia = kupna 5 egz. tych ostatnich przez nasze SP ;)
Odnośnie tego wypadku to uważam że trójka pozostałych osób które zgineły w tej katastrofie to przedstawiciele albo MHZ albo firmy państwowej która sprzedawała te truskawki. Ew wg teorii spiskowej dziejów mógł być to np transport broni itd.
No nie da się ukryć, że obecnie te maszyny by się naszym wojskom przydały.
Czy jesteście w posiadaniu kolejnych fotek tych samolotów :?:
Newsweek 48/2009 str. 42 autor Przemyslaw Semczuk
Artykul odnosnie lotu samolotu AN-12 SP-LZA(13. Pulk Lotnictwa Transportowego Krakow) z W-wy do Bejrutu, lot nr LO 6883.
Czy ktos z tu obecnych wie cos na ten temat?
Z artykulu wynika, ze tylko przypadkowo ocalaly akta odnosnie tego wydarzenia, mianowicie samolot rozbil sie pod Bejrutem. Oficjalna przyczyna warunki pogodowe, nieoficjalna zestrzelenie.
Temat umiescilem w dziale wojskowym bo z tego co podaje autor, wynika, ze mimo oznaczen lotowskich samolot byl wojskowy i prawdopodobnie wozil bron.
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekc...ejrutu,49643,1
W porządku, że w wojskowym, ale przenoszę do właściwego podforum, a nawet do właściwego tematu, gdzie już o tym dyskutowaliśmy. JacekB
Po przeczytaniu tego tekstu dochodzę do wniosku, że to kolejna odgrzewana sensacja XX wieku.
Dokumenty z katastrof i awarii lotniczych są opatrzone klauzulą archiwizacji "A" czyli nie są zniszczalne. Oryginały znajdują się w Archiwum Wojsk Lotniczych w Modlinie ( teraz Archiwum Sił Powietrznych ) natomiast kopie czy też inne egzemplarze podlegają zniszczeniu. Zapewne w jednostce był kolejny egzemplarz, który po upływie określonego czasu został zniszczony.
Przypisywanie że tego typu dokument jest "Ściśle Tajny" jest bezsensem takim samym jak rzekome tuszowanie sprawy. Trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać dokumentów. Sam samolot jak i załoga była wojskowa więc nie należy szukać dokumentów w archiwum LOTu bo tam ich nie będzie i na pewno nie było.
Czy ten samolot przewoził broń - dziś trudno dociec ale byłaby z tego afera międzynarodowa a izraelczycy zapewne by to skrzętnie rozdmuchali. Z tego co pamiętam nic takiego nie było.
Potwierdzam to co powyzej napisał Grzegorz. Bardzo dobrze znam się z emerytowanym pilotem byłego 13 plt. Gdyby An-12 przewoził broń to słuząca w jednostce kadra na pewno by o tym coś wiedziała i po tylu latach od katastrofy nie miała by powodu dalej trzymać tego w tajemnicy, dodatkowo pamiętajmy że w tzw międzyczasie zmienił się ustrój polityczny. Wg informacji ludzi śłużących wówczas w 13 plt na pokładzie samolotu była na 100% żywność.
Truskawki w maju to chyba szklarniowe tylko? A co z mozliwoscia zestrzelenia? Skad taka teoria? Na ile realna?
Nie truskawki, wg tych co mieli wówczas dostęp do wiadomości prawie ze tajnych feralny lot miał związek z eksportem mięsa. A zestrzelenie to fantazja. Gdyby tak było, to byli piloci 13 plt na pewno nie trzymaliby tego faktu w tajemnicy do dzisiaj.
Potwierdzam fakt istnienia prot wypadkowego z tego lotu w Archiwum Sił Powietrznych w Modlinie. Nie posiada już cech tajności (minęło ponad 30 lat) i można go dokładnie przeanalizować. Nie ma tam mowy o zestrzeleniu, a jedynie o złych war. atm. które były bezpośrednią przyczyną uderzenia w górę podczas podejścia do lądowania bez widoczności terenu.
Królestwo za książkę" Pamięci lotników wojskowych 1945- 2003" lub informację jak ją kupić ? roman60
e-mail: lcaffe@tlen.pl
W dawnych czasach istotnie słyszało się pogłoski czy też plotki o rzekomym przewozie truskawek i zestrzeleniu ale bardziej w tym było ironii i kpiny niż prawdy. A że plotka ma długie nogi to efekty wychodzą i dziś:)
Ludzie, nie tylko Polacy lubią sensacje, a czasy były takie że teoretycznie strzelanie do samolotu radzieckiej konstrukcji w pewnych rejonach świata mogło mieć miejsce. Stąd pewnie te plotki.
Uważam, iż ta wersja poniekąd powstała na potrzebę chwili. Data rozbicia sie maszyny to czasy gdzie z dystrybucją mięsiwa były już problemy stąd ewentualne ujawnienie rzeczywistego ładunku byłoby niepoprawne politycznie. No jak w kraju nie ma mięsa a do Arabów się wysyła - stąd te truskawki.
Zestrzelenie to już chyba dopowiastka niedowiarków - samolot wojskowy, załoga wojskowa , Liban strefa wojny - nie ma co musiał być zestrzelony.
I wieść gminna niesie sie do dziś :)
Z innej przyczyny takie skojarzenia. Ale o nie trzeba pytac nestorów połączenia Warszawa-Bejrut...
Samoloty 13 pułku z Krakowa bardzo często wykonywały loty tzw. "na rzecz gospodarki narodowej". Były to loty po całym świecie. Załoga ubierała LOT-owskie mundury, zabierali gotówkę, karton z alkoholem i w świat, sami musieli załatwiać często rozładunek, płacić za paliwo i usługi lotniskowe, taka to była partyzantka. Truskawki to miały lecieć do Polski, co by na pusto nie wracać. Dziś nie widzę w tym żadnej sensacji, produkowaliśmy broń i nią handlowaliśmy. Często spotykałem się z opinią o zestrzeleniu, dziś rozmawiając z byłymi wodzami awiacji też spotykam się z podzielonymi zdaniami: katastrofa lub zastrzelenie, ale bardziej skłaniam się do katastrofy, w której duży udział miała obsługa naziemna lotniska. Na pokładzie byli też pracownicy czegoś, co dziś możemy nazwać BOR-em, był przedstawiciel Cenzinu.
Gwoli ścisłości, BOR w tamtych czasach był również BOR-em z taką różnicą, że wtedy działał w ramach MSW, a obecnie jest odrębną służbą mundurową. Natomiast "Cenzin" to troszeczkę inna parafia.Cytat:
Na pokładzie byli tez pracownicy czegos co dzis mozemy nazwac BOR-em, był przedstawiciel Cenzimu .
Witam , dwa - trzy dni temu przy okazji filmu wspomnieniowego o Prof. Relidze można było zobaczyć opatrzone bardzo pozytywnym komentarzem Pana Religii fragmenty dot. tzw. akcji Serce - dowiedziałem się że w przypadku An-a zabierano na pokład całe karetki wraz z personelem medycznym, czasem nawet jedną po drugiej po drodze tak by przyspieszć akcję medyczną, niekiedy w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Rozumiem że było to przed rokiem 93.
Mam pytanie. Czy ex. Bravo jeszcze lata po świecie czy poszedł już na złom ?
Czy ktoś posiada może schemat ogólny rozmieszczenia poszczególnych "sekcji" w Antonowie - 12B ?