O Li-2 już troszkę myslałem.
Jako jednemu z weteranów (wiekiem) na Forum, marzy mi się umieszczenie na tej liście spisu nieco starszych maszyn, naszych Li-2 i Mi-4. Sam nie dysponuję ciekawymi informacjami. Ale może koledzy bardziej wtajemniczeni... Zresztą podziwiam Was wszystkich za pracowitość i dostęp do materiałów źródłowych.
O Li-2 już troszkę myslałem.
Fantastycznie i dzięki! Trochę tych staruszek przelatywało nad moim domem na warszawskim Placu Wilsona. Lądowały na Bemowie. Mowa o latach 60-tych. Niestety, wtedy o aparacie nawet nie marzyłem.
Witam forumowiczów a szczególnie Jacka Jarzeckiego. Temat latających w Polsce Mi-4 nie był już dawno "odgrzewany" i tylko pojedyncze epizody pojawiły się w innych działach. Eksploatowany był w "zimnowojennych" czasach, troszkę zapomniany i tajemniczy. Nie znam życiorysów poszczególnych egzemplarzy więc przedstawię tu znaną mi listę sprowadzonych do Polski egzemplarzy:
Mi-4A
60seria: 1060, 1160,1260, 1360 1460, 1560
63seria: 1063
71seria: 1171, 1371
104seria: 16104, 17104
114seria: 15114, 16114
138seria: 10138, 11138, 12138, 13138
141seria: 02141, 03141, 04141, 05141
153seria: 11153, 12153
155seria: 20155
Mi-4ME
175seria: 06175, 07175
177seria: 01177, 02177
Źródła podają liczbę 23 Mi-4A dostarczonych do Polski a w powyższym zestawieniu są 24sztuki! Może jest jeszcze jakiś śmigłowiec, którego brakuje na tej liście? Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam
Witam z ogromną radością i dzięki za przypomnienie tematu! Fakt, Mi-4 to maszyna jakby zupełnie nie dostrzegana przez Naszych entuzjastów lotnictwa lat zimnej wojny. I tajemnicza, z historią bardzo trudną do odtworzenia. Np. tajemniczy egz. śmigłowca bez numeru takt. który pojawił sie w epizodzie Przygód psa Cywila, obok dobrze znanego 06. Czy w roku 1970 stanowił w dalszym ciągu Top Secret? No i ogólna liczba sprowadzonych Mi-4 do Polski - jeszcze w latach 80-tych, podczas wizyty w Leźnicy Wielkiej (kilka ostatnich, już wycofanych maszyn, niektóre bez wirników, stało na trawie w pobliżu hangaru ET) usłyszałem o 28 egz. plus 5 milicyjnych, co razem daje 33 sztuki! Wreszcie numery taktyczne: jedno, dwu i trzycyfrowe. Zapewne były zmieniane i teraz trudno ustalić, jaki numer nosiły na początku służby np. 156, 171, 314, 511 czy 611? A może pełniły służbę równocześnie z 1, 4, 06, 34, 55? Sporo jest jeszcze niewiadomych do wyjaśnienia.
Do Polski sprowadzono rzeczywiście 23 sztuki tych śmigłowców ( Mi 4A ) i dodatkowo później w ramach wymiany za SB LiMa otrzymaliśmy 1 egz. z Węgier. Oprócz tego było jeszcze 4 Mi 4ME co daje nam wszystkich śmigłowców 28.
Dziękuję za potwierdzenie liczby sprowadzonych Mi-4A! Rzeczywiście egzemplarz nr ser 1063 ma rodowód węgierski - dostaliśmy go bowiem dopiero w 1967 roku, podczas gdy "regularne" dostawy z ZSRR zakończyły się na egzemplarzu nr ser 20155 w 1964. Odnośnie "milicjantów" z SELŁMSW wg moich ocen było to 7 sztuk: w roku 1971 do 37PŚT trafił "314" a w roku 1978 do Leźnicy przyszło 5szt / "113" "115" "171" i prawdopodobnie dwa z tej trójki: "106" "116" "136"/. Pytanie do Grzegorza i Roberta: czy słusznie odnoszę wrażenie,że w Polsce mieliśmy dwa Mi-4A o nr bocznym "06" tzn 1060 "1">"06">"106" z MSW i "Węgier" 1063 "06" z 42el? Pozdrawiam
odnośnie Mi-4ME z Darłowa. Oznankownaia na nich różniły się w czasie. Tak samo jest z wartiantami oznakowania. Mam 3 foty i na każdej śmigłowiec inaczej jest oznakowany.
raz: numer-drzwi ładowni, szachownica-ogon, (numer 1 cyfra - 2)
dwa:numer-ogon, szachownica-ogon, (numer 3 cyfry - 021 chyba)
trzy: numer- ogon, szachownica- drzwi ładowni, (numer 3 cyfry - nieczytelny)
Mi-4ME w Krakowie nosił przed malowaniem numer 617 teraz ma 6 (06175), w Gdyni w muzeum stoi 1717 (02177)
W Darłowie w muzeum w koło jednostki stała 1 sztuka, ale w latach 90 poszła na złom.
Na początku przyszły 2 szt. 02177 i 06175. Miały numery 2 i 6 (o tym dalej), potem doszły 071 i 117 (07175,01177)
Oznankownaia na nich różniły się w czasie. Tak samo jest z wartiantami oznakowania. Mam 3 foty i na każdej śmigłowiec inaczej jest oznakowany.
raz: numer-drzwi ładowni, szachownica-ogon, (numer 1 cyfra - 2)
dwa:numer-ogon, szachownica-ogon, (numer 3 cyfry - 021)
trzy: numer- ogon, szachownica- drzwi ładowni, (numer 3 cyfry -117 chyba)
Na początku Mi-4 me miały numerację: 1(01177) , 2 (02177), 6 (06175), 7(07175) . Potem zaminieniono ją na trzycyfrową, odpowiednio: 117(01177) , 021(02177), 617(06175) , 071(07175)
Początkowo jak napisałem wcześniej numeracja jednocyfrowa była na boku kadłuba, a potem na ogonie (3 cyfrowa).
ich późniejsze losy:
- Mi-4ME w Krakowie nosił przed malowaniem numer 617 teraz ma 6 (06175),
- w Gdyni w muzeum stoi 1717, teraz chyba ma numer 042 (02177),
- 117 (01177) był eksponowany w JW w Darłowie i został skasowanyw latach 90;
- 071 (07175)skasowano w Leźnicy Wlk
Ostatnio edytowane przez MaciekK84 ; 26-02-2010 o 18:29 Powód: scalenie
Czy ktoś wie, który egzemplarz Mi-4A był przez pewien czas eksploatowany równolegle z Mi-4ME w Darłówku?
poszperałem w dostepnych mi w tej chwili różnych opisach. to zburzyło lekko mi światopogląd. Opisy ustne mówiły o dostawach 2x2. Opis pisemny mówi: 3 maszyny przyprowadziło 12 lotników radzieckich 8.10.1965. 4 maszyna dotarła przyprowadzona przez radziecką załogę w dniu 24.11.1965
O lądowym Mi-4 w Darłówku słyszałem ale brak informacji czy był tu czasowo - wspomagając szkolenie, czy gościnnie.
Przydałoby się wydłużenie czasu możliwego na edycję swoich wcześniejszych postów
Pierwsze Mi-4A w Specpułku otrzymały numery 1-6 / prawdopodobnie: 1060-1, 1160-2, 1260-3, 1360-4, 1460-5, 1560-6 /.Zanim część z nich trafiła do MSW myślę, że latała w Modlinie z pierwotnymi znakami a dopiero na Babicach oprócz biało-niebieskiej opaski na ogonie dostała dwucyfrowe numery np. 1 > 06, 2 > 16, 4 > 36 / Jacek błędnie podaje 34 /. Egzemplarz 1260-3 nim stał się 126 latał do remontu z nr 3 w Inowrocławiu a potem w Leźnicy / identycznie 1560 6 >156 /. Większość z serii 104, 114, 138, 141, 153 otrzymała od początku eksploatacji trzycyfrowe numery. Wyjątkiem był egzemplarz 20155 który zakończył żywot w 1969 roku z nr bocznym 55. Czuję czubkiem nosa, że u "marynarzy" latał 313!?
Proszę o analizę mojego wątku przez "wtajemniczonych", jak wyglądały rotacje pomiędzy jednostkami? Pozdrawiam
Co do początków to masz rację - dostawy były dla Specpułku. Modlin to początek 63 roku i nie wszystkie dotrwały. Policyjne Mi 4 to chyba sierpień/wrzesień 63
Witam. 7 Mi-4 MSW to ogólna liczba maszyn, jakie przewinęły się przez Babice, czy też jednocześnie tyle ich służyło w jednostce? Jako ogromny entuzjasta lotniska Babice-Bemowo, w latach 1964-78 spędziłem szmat życia podglądając płytę ze wszystkich możliwych miejsc i kierunków, także z pierwszych wieżowców osiedla Piaski. Przy pomocy prostej lornetki teatralnej właściwie nic nie uszło mojej uwadze. Mi-4 przez te wszystkie lata zawsze parkowały w tym samym miejscu, wzdłuż drogi kołowania przed hangarami nr 3, (WAT), nr 4 i nr 5 (obecnie policyjny). A wyglądało to m. więcej tak: kilka Sm-1/Sm-2, 3 szt. Mi-4 i kilka Jak-12. Następny rząd w w stronę krótszego pasa (ul. Powstańców Sląskich) tworzyły same An-2, od 6 do 12 maszyn. I wreszcie w trzecim szeregu 2 Mi-4. Niestety, nie pamiętam aby na lotnisku pojawiło się 7 Mi-4 jednocześnie, poza okresem przygotowań do defilady w 1969 roku. Szczególnie w latach 1966-1974 spędzałem przy ogrodzeniu mnóstwo czasu. W cieplejszych miesiącach moja mama mawiała: Jacek mieszka teraz pod parkanem lotniska. Stąd moje pytanie - czy był moment w którym 7 Mi-4 mogło służyć jednocześnie w SELŁ MSW/103 Pułku?
Czyżby tak dalece pamięć mnie zawiodła? W latach 1969-1971 MO organizowało latem akcję "Bezpieczne kąpieliska". Patrolowano brzegi Wisły z lądu, motorówkami i z powietrza. W miejscu gdzie obecnie wznosi się Centrum Olimpijskie przy Wisłostradzie, w tamtych latach był drugi stadion, a własciwie pełnowymiarowe boisko piłkarskie klubu sportowego Spójnia. I na murawie tego boiska organizowano w weekendy polowe stanowisko dowodzenia śmigłowcami MSW. Bazowały tam zwykle Sm-1 lub Sm-2, ale przylatywał również Mi-4 przyprowadzany zwykle przez pilota dobrze znanego z serialu o psie Cywilu. Minęło wprawdzie ok. 40 lat, ale przecież jestem niemal pewien że najczęściej był to nr 34 (ew. 43 - teraz mam już wątpliwości)
I jeszcze pytanie: kiedy wprowadzono kamuflaż na Mi-4? W defiladzie w 1969 roku leciały maszyny wyłacznie oliwkowo-zielone. W 1974 roku już defilowały same łaciate. Przy okazji - czy jest możliwość ustalenia nr takt. maszyn z przelotu w 1974? Prasa oszalała wtedy na punkcie Su-20, zupełnie niemal nie zauważając innych maszyn.
Ostatnio edytowane przez Jacek Jarzecki ; 20-02-2010 o 13:50 Powód: literówka
Czy Jacek Jarzecki pamięta/ widział numery boczne trzycyfrowe śmigłowców na Babicach w latach 70-tych. Numery boczne dwu i trzycyfrowe były fragmentem numeru seryjnego i w przypadku Mi-4 było to "normą", 34 może być wyjątkiem /. Chciałbym zapytać Grzegorza oraz Roberta LAF lub Sławka LAF do jakich jednostek przyszły z ZSRR śmigłowce od nr ser 1171?
Odpowiedź na to pytanie jest dosyć trudna. Wydaje mi się, że trzycyfrowych numerów bocznych nie widziałem, ale i tych z dwoma cyframi też nie pamiętam wiele. 06, 16 i dyskusyjne 34 lub 36 (a może to był 43?). Z żadnego punktu obserwacyjnego nie było do śmigłowców bliżej, niż kilometr. Także i prymitywna lornetka teatralna niewiele tutaj pomogła. No i kto wtedy (mając 11-20kilka lat) dbał o numery boczne, starał się je zapamiętać?! Najważniejszy był sprzęt jako całość. W roku 1969 na skutek pewnego zbiegu okoliczności, wraz z dwoma kumplami, miałem szansę leganie pokręcić się na Babicach przez kilkanaście minut, wśród śmigłowców zgrupowania defiladowego. Było to tak zaskakujące, niesamowite (i krótkie) zdarzenie, że zapamiętałem jedynie Mi-4 nr 511, a przecież było ich conajmniej siedem sztuk. Teraz, po 40-tu z górą latach, myślę sobie, iż mógł to być równie dobrze 611. A bardzo możliwe, że w defiladzie udział wzięły obydwa, zważywszy na niewielką liczbę Mi-4 w Polsce, w ogóle. Jedno co pamiętam na pewno, to w 1969 nie było ani jednego egz. w łaciatym kamuflażu.
A kiedy ostatecznie Mi-4 zostały wycofane ze służby? Mówi się o początku lat 80-tych, ale jest to bardzo nieścisłe określenie. Jesienią 1982 roku przynajmniej 8 sztuk wzięło udział w zakrojonych na szeroką skalę manewrach UW. Pracowałem wtedy w Polskim Radiu i Telewizji i miałem dostęp do bogatej filmotek PRiTV. Po zobaczeniu w telewizji magazynu Poligon i reportażu z tych manewrów, jeszcze kilka razy obejrzałem sobie to wydanie, doliczając się ośmiu Kasiek. Z kolei jesienią 1983 lub wczesną wiosną 84, będąc na reportażu w okolicach Uniejowa, widziałem parę Mi-4 w locie. Wreszcie we wrześniu 85 roku bawiłem z pierwszą wizytą w PśT w Leźnicy Wielkiej. Pod hangarem parkowało wtedy kilka maszyn, niektóre pozbawione już wirników. Smutny widok! Od dawna były nie odnawiane, miały takie wyblakłe kolory. Jeden z mechaników powiedział, że część z nich idzie do huty, kilka do muzeum. Ale jeśli dobrze pamiętam, to wspomniał że jeszcze dwa Mi-4 latają. A była to jesień 85 roku, czyli już nie początek lat 80tych.
Istotnie początek lat 80 to już wycofywanie Kasiek z naszego lotnictwa. Z moich informacji wynika, iż ostatnie trzy egzemplarze wycofano w 85 r ( ostatni w liopcu ) choc spotkałem się także z informacją, że nie było ich na stanie WL już w styczniu 85r.
Kaśki latały w sumie w niewielu jednostkach : 36 SSPL, 47 PLŁS, 56 PŚ, 37 PŚT czy też eskadrach 37 EŚT, 17 EL LO, 28 ELR MW, SELŁ MSW, eskadry dowództw KOPK.
Pierwszy raz i zarazem ostatni w życiu widziałem w locie Mi-4A 511 przed ostatnim lądowaniem w Muzeum Lotnictwa i Astronautyki w Krakowie-Czyżynach / o ile pamiętam było to 12.12.1984 /. NIEZAPOMNIANE WRAŻENIE - W PAMIĘCI DO DZIŚ. Ostatnie na stanie w naszym lotnictwie to 106, 710, 215 "zdjęte" - jak zauważył Grzegorz - w 1985 r. Pojedynczy Mi-4A służył w sformowanej w 1968r 26EL.
Zakładki