Wątek: Boeing 737-800/MAX

No i super, kto daje lepsza cene to wygrywa, dlaczego musieli by przeplac.

A ja proponuję dać na wstrzymanie bo nowe samoloty nieważne z jakiego źródła, KOSZTUJĄ, jak nie będzie z czego zapłacić to nawet rok 2017 będzie zagadką

MAXy spokojnie dolecą do Urumqi

Harmonogram dostaw podany na czwartkowej konferencji:

B737-800 - 04.2017 x2, 05.2017, 07.2017
B737 MAX 8 - 11.2017, 12.2017, 06.2018, 07.2018, 05.2019, 04.2020

/p.

Macie tutaj bardzo szczegółową galerię zdjęć MAXa:
https://flic.kr/s/aHskJFbEii

Na zachętę:

Boeing 737-8 Max N8704Q 1A004 by Jon Ostrower, on Flickr


Boeing 737-8 Max N8704Q 1A004 by Jon Ostrower, on Flickr


CFM Leap-1B by Jon Ostrower, on Flickr

Na jednym ze zdjęć widać, że elementy podwozia były składane w Polsce, moment dumy

Bardziej bym się jarał faktem że spora część silników LEAP została zaprojektowana i przetestowana w Polsce w EDC ;-)

Zamieszczone przez Stoarn

MAXy spokojnie dolecą do Urumqi

Kiedyś rzuciłem tu też tym kierunkiem w dyskusji o dogodnym położeniu WAW w stosunku do FRA/MUC dla lotów do Azji Środkowej.
Patrząc na tabelki na https://en.wikipedia.org/wiki/Fuel_economy_in_aircraft to latanie tam na wąskim kadłubie mogłoby być naprawdę kosztowo bezkonkurencyjną ofertą (chociaż oczywiście kosztów jest więcej, a trzeba jeszcze uwzględnić cargo). Lot ok 6h20. "Najszybsza droga do Chin", "Chiny już od 1200zł", a w Urumczi "Bezpośrednio do Europy" .

Co to za urządzenie na zdjęciu kokpitu nad panelem autopilota (czerwony,segmentowy wyświetlacz LED)???

Obstawiam jakiś moduł rejestratora danych; jakby nie patrzeć wszystkie latające MAXy są póki co egzemplarzami służącymi do prób w locie.

Tak patrzyłem teraz na odległości między portami i DEL raczej też spokojnie Max by obsłużył

Spokojnie jak wczorajszy Small do Delhi doleciał to i beniek da radę.

A on nie leciał na pusto?
Tak apropo, 6 maszyna testowa programu 787 N787ZA zrobiła trasę 10 710nmi (19 835km), a sam samolot ma 6t nadwagi względem specyfikacji
Jednak loty komercyjne to już inna bajka, co nie zmienia faktu, że Delhi jest w zasięgu komercyjnym 737MAX.

Będziemy najtańszym legacy czy jedynym lowcostem z EU do DEL?

Tapnięte..

Zamieszczone przez popo78

Będziemy najtańszym legacy czy jedynym lowcostem z EU do DEL?

Tapnięte..

Też mi się wydaje, że DEL to już lekka abstrakcja w MAX-ie ze 186 fotelami.

Już bez przesady, takich długich odcinków na wąskim kadłubie jest trochę. Sam leciałem YKS-VKO 7h Yakutią, układ w Y zbliżony (170 miejsc, ale mają wydzielone C) do przyszłych lotowskich maxów. Oczywiście lot swoje trwał i byłby bardziej komfortowy w szerokim, ale tragedii nie było.
A tak z pamięci poza ekstremum SVO/DME/VKO-YKS, z pamięci DOH-HEL czy szereg lotów VN z SGN do Korei i Japonii też jest na wąskim. Wg Longest Route For The 737 - Airliners.net kiedy ANA latała NRT-BOM na 737, prawie 7000km .
Oczywiście, wszystkie te linie mają wydzieloną C i to jest pewien problem, ja pokazuję tylko możliwości Maxa w odniesieniu do lokalizacji WAW. Swoją drogą SU lata do DEL też na wąskim (ale oczywiście to jest trochę krótszy odcinek niż z WAW)

Zamieszczone przez kaspric

Już bez przesady, takich długich odcinków na wąskim kadłubie jest trochę. Sam leciałem YKS-VKO 7h Yakutią, układ w Y zbliżony (170 miejsc, ale mają wydzielone C) do przyszłych lotowskich maxów. Oczywiście lot swoje trwał i byłby bardziej komfortowy w szerokim, ale tragedii nie było.
A tak z pamięci poza ekstremum SVO/DME/VKO-YKS, z pamięci DOH-HEL czy szereg lotów VN z SGN do Korei i Japonii też jest na wąskim. Wg Longest Route For The 737 - Airliners.net kiedy ANA latała NRT-BOM na 737, prawie 7000km .
Oczywiście, wszystkie te linie mają wydzieloną C i to jest pewien problem, ja pokazuję tylko możliwości Maxa w odniesieniu do lokalizacji WAW. Swoją drogą SU lata do DEL też na wąskim (ale oczywiście to jest trochę krótszy odcinek niż z WAW)

Oczywiście, istnieją długie odcinki operowane przez 73X, ale nie wiem czy oferta LO byłaby szczególnie ciekawa w tym przypadku. 738 SU mają 20 miejsc w klasie C (2+2) i 138 w Y, więc jednak różnica jest dość istotna. Pytanie kto miałby być grupą docelową, jaka struktura ruchu itd.

Obawiam się, że w konfiguracji LO pewna liczba miejsc musiałaby być blokowana, o ile się nie mylę na powrocie z DEL wiatry są bardziej "w ryj" i ciężar użyteczny spadłby nieco.

Co nie zmienia faktu, że fajnie byłoby, gdyby Lot wrócił w końcu też do Delhi.