Hehehehe! Dobre zagranie! Jak zareagują znaczy że pojęli i wzięli do siebie. Jak nie zareagują znaczy nie pojęli i nie warto toczyć czczych sporów (o czym jestem przekonany). Różnica taka, że mysz choć jedną książkę posiadła (inna sprawa jak)
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
Pelna profeska i zaangazowanie. Prawie jak studenci podczas kampanii wrzesniowej.
Czasem mam wrażenie, że to media sobie robią jaja z polityków.Naszym obowiązkiem jest przedstawienie planu do Komisji Europejskiej do 20 czerwca br. i pragnę zapewnić, że tego terminu dotrzymamy, a może uda się dokonać tego wcześniej
Piotr
Ja mam wrazenie, ze Baniaki i Mikolaje robia sobie jaja z nas.
W Sejmie cztyanie projektu ustawy, no bo przeciez gdyby nie te magiczne 51 procent, to juz dzis bylibysmy czescia Turkish Airlines Group. Tymczasem, Korean Air kupuje 49% udzialow w OK i bedzie slal paxow do Europy przez Prage, EY przymierza sie do kupienia udzialow w Jat (i bedzie slal paxow via BEG).
Problem nie tkwi w magicznych 49% , tylko w tym, ze Skarb Panstwa stawia zapewne milion warunkow, ktore w skrocie opisane sa w zdaniu
"by LOT po sprzedaży zachował markę, port przesiadkowy w Warszawie i żeby nowy inwestor miał u nas siedzibę, a tym samym płacił podatki w Polsce."
Pozdrowionka
LOT dba o utrzymywanie go przez władców państwa:
Promocja dla urzędników. LOT dba o ich przychylność - Wiadomości i informacje z kraju - wydarzenia, komentarze - Dziennik.pl
10% od taryfy - korupcja jak się patrzy... nie ma to jak poranny news z dupy.
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
To jest kontynuacja do wątku obok - tylko takimi farmazonami żyje większość udziałowców. I dlatego jest jak jest.
Piotr
Premier dymisjonuje Budzanowskiego. 'Mimo wysokiej oceny i sympatii'
I co teraz, czy min. Budzanowski przekaże swojemu następcy szczegóły swojej strategii dla Lotu czy zabierze ze sobą jej tajemnicę do wielkiego biznesu, który już zapewne przedreptuje z podniecenia?
"Rząd nie zamawiał analiz, które uzasadniałyby konieczność budowy CPK. Wild mówi, że wydłużyłoby tylko proces inwestycyjny."
LOT stracił więcej, niż planowano. Znów poprosi o pożyczkę
LOT stracił więcej, niż planowano. Znów poprosi o pożyczkę
– Obecnie nie przewidujemy zwiększenia pomocy publicznej dla spółki. Jej zadaniem jest koncentracja na restrukturyzacji i oszczędnościach – komentuje Katarzyna Kozłowska, rzecznik prasowy Ministerstwa Skarbu Państwa.
Jednak w tej sprawie kluczowe jest słowo „obecnie”. Resort najprawdopodobniej nie wie jeszcze, że strata linii za zeszły rok jest wyższa, niż dotąd podawała firma. Według naszych ustaleń jest to nie 157,1 mln zł, lecz grubo ponad 200 mln zł, a być może nawet blisko 300 mln zł. Tymczasem w kasie LOT-u zostało już niewiele po ratunkowym przelewie z grudnia 2012 r., kiedy to rząd pożyczył linii 400 mln zł. Do dyspozycji zarządu jest już tylko ok. 60 mln zł.
Polskie Linie Lotnicze LOT planują wystąpić do rządu o 380 mln zł pożyczki w formie pomocy publicznej.
Jeżeli MSP i LOT przekonają Komisję Europejską, że pomoc nie pójdzie na marne, a linia przeżyje i będzie w stanie sama działać na rynku, to niewykluczone, że pieniądze będzie można zwrócić w późniejszym czasie. W przeciwnym razie trzeba będzie oddać pieniądze natychmiast. A to oznacza murowane bankructwo.
Rafał Baniak, wiceminister skarbu, nie kryje, że zarząd musi jeszcze sporo popracować nad planem naprawczym, którego pierwsza wersja trafiła do jego resortu 20 marca. Czasu na nowe pomysły linia ma jednak niewiele. Dokument w Brukseli ma być już 20 czerwca. Dlatego 25 kwietnia zbiera się rada nadzorcza spółki, na której zarząd ma przedstawić nową wersję planu. Na razie spółka nie chce nawet komentować, co zawiera poprzedni dokument i co w nim nie znalazło uznania w MSP. Ustaliliśmy, że oprócz wskazań dotyczących zwolnień pracowników innych rozwiązań było tam niewiele.
– Nie było tam konkretnej propozycji dotyczącej siatki połączeń ani propozycji cięć we flocie. Napisano kilka wariantów, z których żadnego nie wskazano jako sugerowanego rozwiązania – zdradza osoba zbliżona do spółki. Tymczasem wcześniej i firma, i MSP nieoficjalnie dawały do zrozumienia, że w grę wchodzą redukcje połączeń i liczby samolotów nawet o jedną trzecią.
Nasz informator twierdzi, że w dokumencie są opisane trzy możliwe warianty rozwiązania sprawy LOT-u: upadłość linii, prywatyzacja i utrzymanie spółki pod kontrolą państwowych firm i dalsze subsydiowanie przez budżet.
Według informatora DGP to ten trzeci wariant był ostatnio w orbicie zainteresowania MSP, które zdaje sobie sprawę, że sprywatyzowanie z prawdziwego zdarzenia poprzez inwestora branżowego czy finansowego jest na razie niemożliwe. Po Grzegorzu Dziku, Janie Kulczyku, Zbigniewie Niemczyckim legła właśnie w gruzach kandydatura kolejnego inwestora wymienianego wśród zainteresowanych przejęciem LOT-u. Zbigniew Jakubas, szef Multico, jeden z najbogatszych Polaków, mówi: – W biznesie nigdy nie można mówić nigdy, ale przykro mi, obecnie nie interesuję się zakupem LOT-u. Ta spółka ma przed sobą do wykonania dużo pracy restrukturyzacyjnej. Jeżeli jej się uda, to może zainteresuje kiedyś kapitał – powiedział DGP Zbigniew Jakubas.
LOT stracił więcej, niż planowano. Znów poprosi o pożyczkę - Transport - Gazeta Prawna - partner pracodawcy, narzędzie specjalisty
Niezły tekst. Fałszywe informacje w spółce nie podlegają przypadkiem pod paragraf?
Niezły tekst? 'Z naszych ustaleń wynika'? proszę Cię... to jest obraza dla rzetelności dziennikarskiej. Z całym szacunkiem... pokaż mi tu jedną POTWIERDZONĄ informację.
Koleś cytuje jakieś zasłyszane zapewne pod automatem z kawą ploty i firmuje to w dodatku swoim nazwiskiem... poczytaj jakie bzdury w zeszłym tygodniu pisał o lataniu do Brukseli
Od grudnia ubiegłego roku mimo 'gorącości' tematu nie spotkałem się nigdzie z rzetelną analizą i pochyleniem się nad tematem pt. PLL LOT. Nikt nie pokusił się o zebranie opinii od prawa do lewa i zebrania tego do kupy razem z jakimiś wnioskami. A szkoda, bo bardzo takiej debaty brakuje - jak ogromny to temat i jak wielowymiarowy świadczy choćby lektura tego wątku. Każdy udaje że się zna na Locie i okazuje się że pojęcia nie ma o czym pisze, czy mówi. Dobitnym przykładem jest ta dzisiejsza audycja - na miejscu Mikosza opieprzyłbym tą panią za zmarnowanie kilku godzin dnia: http://www.radiopin.pl/goscie/1790/Sebastian_Mikosz
A każdy z nich ma okazję przecież zadać pytania, na które większość z nas oczekuje odpowiedzi...
Ostatnio edytowane przez egon.olsen ; 22-04-2013 o 15:59
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Egon, pisząc "niezły tekst" pisałem w 100% ironicznie. No bo jak inaczej miałem napisać Ja już nawet nie rozpatruję czy to słowa dziennikarza czy faktów lotowskich, ministerialnych - dla mnie informacje zawarte w tym tekście są niepoważne.
GDP ostatnio specjalizuje się w informacjach z d. o LOT, muszą pisać, nawet jak nie ma o czym. 2 dni temu o "drogich lotach do Brukseli", 4 dni temu o zniżce dla urzędników.
Pytanie dziennikarki o to jakie LOT ma teraz oblozenie do Waszyngtonu po prostu bezcenne... Widac, ze sie przygotowala do rozmowy.
Z drugiej strony Prezes tez sie nie popisal. Dal sie wciagnac jak dziecko w dyskusje dlaczego pracownicy MF maja znizki. Powinien zakonczyc po pierwszej swojej odpowiedzi i przejsc zgrabnie na inny temat wypominajac dziennikarce, ze sa inne ciekawsze kwestie.
Tymczasem pozwolil zadac az 6 pytan w zwiazku z tym tematem i wciagnal sie w glupie tlumaczenia o materacach i kubkach.
Troche dziwne jak "wytrawnego" menagera.
Z drugiej strony to juz chyba nie pierwszy przypal tego radia a mimo wszystko jak slysze o LO i radio to zawsze jest Pin i Mikosz...
Ostatnio edytowane przez thewho ; 22-04-2013 o 20:50
@Egon - Możliwe że źle zromiałem. Ale, martwi mnie że stosujesz socjotechnikę, dezawuując Pana Redaktora i pismo DGP zamiast dyskutując z treścią zawartął w artykule. Na pierwszy rzut oka, nie widzę rażącej nieprawdy lub absurdalności w tym artykule.
Pan Redaktor miesiac wczesniej napisał w podobnym stylu artykuł że “dowiedział się” że LOT ma plan wymiany EMJ na 737.
W odpowiedzi odezwał się ten sam chór głosów co dzisiaj(22.04), z podobnym przekazem.
A co się okazało? LOT podpisał umowę z firmą pośredniczącą o sprzedaż E70 i Pan Minister Budzanowski potwierdził z mównicy sejmowej że faktycznie jest taki pomysł:
Dziwie się nieustannemu domniemywaniu racji po stronie zarządu. Zastanawiam się skąd bierze się taka gotowość do niesprawiedliwego podważania każdej informacji która godzi w dyskusyjny profesjonalizm i racjonalność działalności Pana Prezesa i zarządu. Zamiast rozmawiać o informacji o LOT, dyskutujemy o rzetelnośi polskiego dziennikarstwa.Zamieszczone przez Mikołaj Budzanowski
_______________________________
Możliwośc debaty społecznej wykluczył Wlasciciel i sposób w jaki konkurs na Prezes przeprowadzono – od niskich wymagań wobec kandydata do nocnych spotkań Pana Ministra i Pana Przewodniczącego RN po triumfalny powrót Pana Prezesa do PLL LOT.
_______________________________
Wracająć do PLL LOT.
“Tymczasem w kasie LOT-u zostało już niewiele po ratunkowym przelewie z grudnia 2012 r., kiedy to rząd pożyczył linii 400 mln zł. Do dyspozycji zarządu jest już tylko ok. 60 mln zł.Polskie Linie Lotnicze LOT planują wystąpić do rządu o 380 mln zł pożyczki w formie pomocy publicznej.”
Nie dziwi sie. Nie ma możliwości aby było inaczej, nic zasadniczego nie zrobiono od grudnia, od pierwszej pozyczki. Zwolniono pareset osób i co wiecej? Najpierw jedna trzecia siatki jest nie opłacalna. Potem, okazuje sie ze nie, wręcz odwrotnie, zwiększono przewozy i pozostawiono resztę siatki bez większych zmian. Należałoby zdecydować się czy siatka jest rentowna czy nie.
Jeśli „pogłoska” się potwierdzi i LOT otrzyma kolejną transzę to w sumie już otrzyma zastrzyk gotowki równowarty 20% całych przychodów zeszłorocznych.
Zakładki