Jedyne miejsce, gdzie widziałem tą dyskusję to: "Bzdury, które przekazują nam media". Umieściłem tam co smakowitsze kawałki z dzisiejszego Dziennika Polskiego:
"Prezes Pamuła rozmawiał też z Zarządem LOT-u, posłami z Małopolski, z ambasadą i konsulatem amerykańskim. Przygotował dla LOT-u propozycję utrzymania połączenia pod auspicjami LOT-u, z użyciem samolotu innego przewoźnika i polskimi stewardesami, skoro przewoźnik krajowy chce koniecznie wycofać samolot. Zapewnia, że Lufthansa już analizuje taką ewentualność. Wtedy Małopolanie nadal będą latać z Krakowa do Chicago bez przesiadki, tyle, że przez Frankfurt, bo Lufthansa ma tam bazę. A do tego, by jechali ekspresem do Warszawy i z Dworca Centralnego na Okęcie - nikt ich nie zmusi."
"Warunki terenowe otoczonego wzniesieniami lotniska na Balicach są może pewnym utrudnieniem dla pilotów, ale nie są żadną przeszkodą (czego dowiodły lądowania przed pogrzebem pary prezydenckiej). Tym bardziej, że rozbudowa Portu przewiduje ścięcie wierzchołków drzew na największym wzniesieniu, co drogę startową wysłuży o 250 metrów. A gdyby zwiększyć częstotliwość lotów do Chicago - linia stałaby się jeszcze bardziej rentowna.
Pytany o szanse na zmianę planów LOT-u, prezes Pamuła stwierdził: - Jest trudno, ale proponujemy różne możliwości, żeby tej linii nie zawieszać. Samolot znajdziemy, jesteśmy przygotowani na każdą okoliczność. Z taką decyzją nigdy się nie pogodzę.
Wtórowali mu zgromadzeni na spotkaniu w Euroregionie “Tatry", zdecydowani na wystąpienie do ministra Aleksandra Grada."
Zakładki