Sprywatyzowac wreszcie ten LOT!!!
Zwolnienie Mikosza, to bedzie po prostu absurd. Poszukiwanie wyższej kadry zarządzającej poprzez firmę headhunterską jest czymś normalnym, ale niestety nie w Polsce.
Wpłynie niekorzystnie na sytuację w PLL LOT
Będzie z korzyścią dla przyszłości PLL LOT
Sprywatyzowac wreszcie ten LOT!!!
Zwolnienie Mikosza, to bedzie po prostu absurd. Poszukiwanie wyższej kadry zarządzającej poprzez firmę headhunterską jest czymś normalnym, ale niestety nie w Polsce.
Patrząc na kolejne 'newsy' na ten temat nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ktoś Mikoszowi szyje przed piątkiem buty...
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Też właśnie od rana odnoszę takie wrażenie. Że stworzyła się opozycja przeciw Mikoszowi, to widać od kilkunastu co najmniej tygodni, ale teraz sytuacja jest coraz bardziej napięta. Oczywiście według mnie dobrze by było żeby prezes pozostał na swoim stanowisku. Odnoszę wrażenie, że po mocno medialnym początku teraz nie ma o czym mówić, ponieważ uruchomił procesy zmierzające do podjęcia decyzji w kilku sprawach (wybór samolotów, wybór tras z lotnisk lokalnych, 787, etc.) a ta cisza powoduje wrażenie że nie dzieje się nic.
Zobaczymy co z tego wyjdzie...
Jak to moja dziewczyna stwierdziła: "i tak spadnie na 4 łapy" ;-)
LOT nawet w rękach państwowych, skutecznie zarządzany (jak skandynawskie firmy państwowe) i odpolityczniony byłby perłą narodową.. Tak samo PKP i reszta.
Prezes Mikosz był chyba jednym z lepszych prezesów, jednak chyba za dużo sprzedał.
W tym kraju wszystko co państwowe nie może być odpolitycznione bo zawsze znajdą się szuje które zakręcą swoje lody na boku
Generalnie jestem przerażony tym co się dzieje. Odnoszę wrażenie że związki zawodowe bardzo skutecznie lobbują na rzecz odejścia Prezesa Mikosza. Jeśli tak się stanie - życie samo zweryfikuje tą decyzję. Hieny znowu rzucą się na mięso firmowe i je rozniosą po swoich norach. A najśmieszniejsze jest to że wszyscy Ci którzy narzekają na tą pracę - dosłownie wszyscy - nie są w LOT siłą trzymani. Proponuję przedstawić im prostsze rozwiązanie - nie podoba się to zmień firmę ! Droga zawsze jest wolna ...
Jakimś absurdem jest to że pracownicy tak agresywnie walczą ze swoim pracodawcą, firmą która miesiąc w miesiąc daje im kasę. Żenującym jest to że, w przypadku niezadowolenia - zamiast zwolnić się i szukać czegoś lepszego - Ci ludzie rozpierniczają firmę bo "ja wiem lepiej" (przepraszam za użyte słowa)
Wszyscy uważają się za tak wybitne osoby - więc zgodnie z ich logiką - problemu ze znalezieniem nowej - lepszej pracy - nie powinni mieć
Widzę także jeszcze inne rozwiązanie. W gabinecie Prezesa Mikosza trzeba postawić krzyż. Jego usunięcie stanie się wielce niepolityczne i niepoprawne - opierając się na niedawnych doświadczeniach
Wynik ankiety najdobitniej pokazuje nasze odczucia, niestety mam wrażenie, że każdy kto wprowadza zmiany spotyka się z wrogością (ludzie zawsze boją się zmian). Jednak to pasażerowie najlepiej widzą jak zmienił się LOT w czasie rządów Mikosza: spróbujmy wyobrazić sobie dziś LOT bez promolotu, lotów po kraju za 90 zł, bez Bejrutu, Armenii... Naprawdę dużo się zmieniło, niedługo otwarcie Tibilisi i 'dziecka prezesa" czyli Hanoi.
Nawet patrząc z punktu widzenia własciciela zadłudnienie spadło, C0 nie ma, LGS zastąpił LS ktory przynosi zyski, zadłuzenie względem PPL uregulowano... Sytuacja jest lepsza niz była choć oczywiście zmiany muszą iśc dalej. Pytanie czy nowy prezes przyspieszenie zmian gwarantuje? ja w to wątpię
Tyle że sama ankieta nie do końca pozwala jednoznacznie oddać swój głos w sprawie ponieważ pokazuje tylko skrajne odpowiedzi tak lub nie.
PS. Egon chciał to zmienić ale już było za późno.
Ja mimo tego iż ostatni do Fan Clubu Mikosza nie należę jestem za scenariuszem neutralnym.
Widać iż zdecydowana większość głosujących jest "Za" utrzymaniem obecnej ekipy, ale większość z Nas (pewnie zaledwie kilka osób ma lepszą wiedzę) nie zna całości osiągnięć lub zaniedbań obecnego prezesa.
Głosujemy raczej na zasadzie odczuć czy PR a nie rzetelnej wiedzy.
PS. Jeśli w ogóle dojdzie do zmiany Prezesa
a Naef jeszcze jest?
słyszałem, że miał wylecieć pod koniec sierpnia
Juz nie ma. Swoje zarobil, zamieszał tylko i poleciał do Szwajcarii
no wlasnie to niech tak sie forumowicze nie jaraja kazdym obcym nazwiskiem,
Szwajcara to od razu nie wiadomo jak madry... szkoda tylko, ze Mikosz w Swissie i Gulfie sie nie rozeznał
za duzo tych doradcow swiadczy ze zarzad do dupy. i tyle.
a McKinsey jeszcze w Locie siedzi?
a kto goeteburg?
hanoi? moim zdaniem szanowni forumowicze
Zakładki