Jeśli mnie pamięc nie myli, to Libijczycy latali na B727-200, a LOT pewnikiem na Tutkach
Jeśli mnie pamięc nie myli, to Libijczycy latali na B727-200, a LOT pewnikiem na Tutkach
Libijczycy na 100% na B727, LOT na Tu-134.
OK było to chyba wcześniejale na pewno 18-nastka i tankowanie w Budapeszcie - a w latach `70 także chartery do Benghazi (pracownicy na kontraktach) też IŁ-18.
B 727 Ludowej Dżamachiriji w ładnych złotych barwach przywoził do WAW sexturystów mahoniowych oraz kursantów m.in do Dęblina , Gdyni i Legionowa![]()
lataj synku nisko i powoli... jak mówiła mama do młodego pilota
Hm, ja latałem na tej trasie w latach 86-89 (jako kilkuletni brzdąc, ale zawsze :P) i to były IŁ-62M. Nawet raz czy dwa leciałem Kościuszką...
Zakładki