Wątek: LOT - Nowe Połączenia 2011

I jeszcze uwaga:
z linii Star Alliance OS lata tylko na JFK, SAS na EWR, LH i LX na obydwa, więc jak widać reguły nie ma.

Z tego co wiem wiele osób mieszkających w NYC stara się unikać latania przez EWR, bo dojazd jest faktycznie beznadziejny w porównaniu z JFK. Samochodem to jeszcze jakoś w miarę, nawet przez Manhattan i Holland Tunnel, ale jeśli ktoś jedzie na dłużej i nie chce płacić za parking, to dojazd komunikacją publiczną jest mocno utrudniony.

Zamieszczone przez psoras

Wg Google Maps dojazd z EWR na JFK zajmuje autem 47 minut (w szczycie 1 h 30 min), a koleją 1 h 47 min. W porównaniu z ośmiogodzinnym lotem nie są to czasy oszałamiające. A różnice w czasie dojazdu do rynku rodzimego drugiego aeroportu mogą być jeszcze mniejsze.

Dodając zapas jakiś, to mamy już czas feedera z LHR, FRA, CDG.

Zamieszczone przez lot5heavy

I jeszcze uwaga:
z linii Star Alliance OS lata tylko na JFK, SAS na EWR, LH i LX na obydwa, więc jak widać reguły nie ma.

Reguły co prawda, nie ma. OS ma jeden lot dziennie do JFK, i ruch głownie z NYC.

SK od co najmniej 15 lat ma bliską współprace z Continental i przed Star Alliance to CO był najblizszym partnerem w Ameryce, więc logiczne że EWR.

LH ma tak dużą działalność w NYC, że ze względu że EWR i JFK to dwa odrębne rynki rozbili swoją działalność. W tym lecie:
FRA-JFK: 7x 380 7x 744
FRA-EWR: 7x 744 7x 343
MUC-JFK: 7x 343
MUC-EWR: 7x 346
DUS-EWR: 7x 333

A LX ma dwa dziennie loty z ZRH i jeden z GVA do JFK. Do EWR z ZRH tylko lata mały PrivatAir 738.

Polonia jest tak dużo w tym rejonie Stanów że widzę sens utrzymanie rozbicia na JFK i EWR.

Dla pelnego obrazu: Ze *A mamy nastepujace kierunki JFK-swiat:

ZRH (LX, 2X daily); GVA(LX); IST(TK); CAI(MS); JNB(SA); PEK(CA); NRT(NH); VIE(OS); SIN via FRA(SQ); MUC, FRA (LH); GRU, GIG (JJ).

Z EWR lataja tylko LO, SK i LX (na 73H).

NYC generuje wystarczajaco duzo ruchu O&D (szczegolnie biznesowego), aby oplacalo sie tam latac 11-u liniom ze *A. Nie sadze, ze zmieni sie to po polaczeniu CO z UA.

W chwili obecnej LO nastawione jest tylko i wylacznie na nowojorska Polonie. Nie dziwi wiec, ze yieldy JFK-WAW sa takie, jakie sa, czyli slabe. Albo LO poprawi oferte biznesowa (produkt; rozklad - latania trzy razy w tygodniu - rozklad marcowy - w roznych godzinach, biznesu nie przyciagnie), albo zniknie z JFK.


Co do "strategii": Co to do cholery jest? Kilka tygodni temu cytowano Piroga, ze bedzie cial polaczenia. Nagle obudzil sie, podlubal w nosie, i stwierdzil kurnia, lecim do Azji !!!
Wprawdzie nie wymienil jeszcze KUL, BOM, CCU, ICN i wielu innych destynacji, ale co sie odwlecze, to nie uciecze

Konkretnie:
GYD - OK; Sochi - abstrakcja, ruch czysto turystyczny; GOT - OK, lepsze godziny, skomunikowania na poludnie Europy i Bliski Wschod (Bejrut, b. Jugoslawia, Baku);

DXB, KWI, BKK, SIN, DEL, IAD, NRT .... - czym? Jest juz decyzja co z Atlantykami, bo planowana flota 787-"jestesmy dumni ..." tego nie obrobi? Jest juz decyzja co do nastepcy 737? Moze E90 to ten tajny plan?

Zamieszczone przez Piecho

LOT pomimo swoich predyspozycji na opanowanie kierunków na wschód,

Jakich predyspozycji ?

Zamieszczone przez Krasnall

Z tego co wiem wiele osób mieszkających w NYC stara się unikać latania przez EWR, bo dojazd jest faktycznie beznadziejny w porównaniu z JFK. Samochodem to jeszcze jakoś w miarę, nawet przez Manhattan i Holland Tunnel, ale jeśli ktoś jedzie na dłużej i nie chce płacić za parking, to dojazd komunikacją publiczną jest mocno utrudniony.

Ale dojazd *dokad* jest utrudniony?

Sprzed lat pamietam, ze mieszkancy srodkowej czesci New Jersey niechetnie wybierali loty (wewnetrzne) z JFK, bo *znacznie* latwiej im bylo dojechac na EWR (samochodem). A co do transportu zbiorowego, to z EWR na Manhattan jedzie sie bez przesiadek, a z JFK - z jedną przesiadką (przynajmniej jesli chodzi o polaczenie szynowe; chociaz, zdaje sie, jest w planach przedluzenie kolejowego Airport Link az do samego Manhattanu).

Zamieszczone przez Rafal K

Sochi - abstrakcja

Strategia na przyszłość, Olimpiada już 2014 roku

Zamieszczone przez Rafal K

BKK, SIN, DEL, IAD, NRT .... - czym?

Nie ma z tym żadnego problemu wystarczy jedna maszyna

Start z Okęcia do Delhi potem z stamtąd do Bangkoku, potem do Singapuru, potem do Tokio do Waszyngtonu i powrót na Okęcie

LOTy do okoła świata z LOTem

Zamieszczone przez Rafal K

Z EWR lataja tylko LO, SK i LX (na 73H).

I jeszcze LH. No i CO - ale domyślam się, że wyliczałeś "gości".

Do Newark lata jeszcze TAP Portugal (wyłącznie).

Czy nieobecność przewoźników Stara w EWR aż tak jak na JFK nie wynika z megamocnej pozycji CO na tym kierunku?

Pytając o czasy przejazdu i odległości, nie chodziło mi o przejazd z jednego lotniska na drugie, tylko o to, ile trzeba dołożyć, jeśli się z Newark zamiast z JFK jedzie na północ regionu, tzn tam, skąd rzekomo pasażerom jest niewygodnie jeździć do EWR.

Na którym lotnisku jest sprawniejsza obsługa, mniejsze kolejki, sprawniejsza kontrola graniczna i bezpieczeństwa, i na którym obsuwy w ruchu lotniczym są mniejsze?

Ja w NY nigdy nie byłem, ale abstrakcją jest dla mnie latanie na JFK w sytuacji, w której z EWR można lecieć w multum miejsc dalej a z JFK nie...

Jeśli chodzi o dojazd zbiorkomem do Manhattanu, to z EWR do Pennsylvania Station w NYC-u jeżdżą co 14 minut pociągi New Jersey Transit, a z JFK jest bezpośrednie połączenie metrem co 12 minut. Metro nowojorskie ma zaś tę zaletę, że za cenę jednego biletu można dojechać w dowolne miejsce w obrębie sieci, zaś z NJ Transit trzeba się przesiadać i płacić dodatkowo - i pod tym względem dojazd z EWR jest gorszy. Na Pennsylvania Station można się przesiąść z NJ Transit na Long Island Railroad i nią pojechać na północ stanu. Jeśli chodzi o dojazd autem, nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej niż Google Maps.

Zamieszczone przez Stoarn

Na którym lotnisku jest sprawniejsza obsługa, mniejsze kolejki, sprawniejsza kontrola graniczna i bezpieczeństwa, i na którym obsuwy w ruchu lotniczym są mniejsze?

Sądząc z moich skąpych doświadczeń (raz lądowałem na JFK, raz odlatywałem z EWR) pod tymi względami jest podobnie. Podobno jak się pogoda pogorszy, to wydostanie się z JFK potrafi być prawdziwym koszmarem. Ale to na EWR arbuz do D-dorfu ze mną w środku stał w kolejce pół godziny pomimo idealnej (na oko) pogody do fruwania. Na żadnym z lotnisk nie było koszmarnych kolejek ani do konrtoli bezpieczeństwa, ani do kontroli paszportowo-wizowej.

Zamieszczone przez Stoarn

LOTy do okoła świata z LOTem

I to wszystko oczywiście na EMB170

Zamieszczone przez Airliner

Strategia na przyszłość, Olimpiada już 2014 roku

Do PEK tez mieli strategie "olimpijska" ....

Zamieszczone przez Tomcio

I to wszystko oczywiście na EMB170

Nie badz takim pesymista, 90-tki juz leca. Bedzie dobrze

Zamieszczone przez DaKo

I jeszcze LH. No i CO - ale domyślam się, że wyliczałeś "gości".

Zamieszczone przez Stoarn

Do Newark lata jeszcze TAP Portugal (wyłącznie).

Zapomnialem o tak malo waznej linii jak LH ....

Zamieszczone przez Stoarn

Na którym lotnisku jest sprawniejsza obsługa, mniejsze kolejki, sprawniejsza kontrola graniczna i bezpieczeństwa, i na którym obsuwy w ruchu lotniczym są mniejsze?

Co do opoznien: wedlug BTS (Bureau of Transportation Statistics), EWR to drugi najgorszy port w USA pod wzgledem opoznien.

Czy nieobecność przewoźników Stara w EWR aż tak jak na JFK nie wynika z megamocnej pozycji CO na tym kierunku?

Po pierwsze, CO w *A jest od niedawna. Po drugie, nawet po fuzji UA+CO nie zanosi sie na exodus *-przewoznikow z JFK.
Po trzecie, CO obsluguje z EWR mnostwo polaczen typu "hub to point" do roznych drugorzednych portow w Europie.

Zamieszczone przez egon.olsen

47 minut to chyba o 1 w nocy 25 grudnia dwie godziny najmarniej, bo trzeba jechać przez Bronx - nikt normalny nie będzie się autem pchał przez Manhattan i Lincoln Tunnel.

Jedziesz przez Verrazano i Staten Island.

Zamieszczone przez psoras

a z JFK jest bezpośrednie połączenie metrem co 12 minut.

Kilka tygodni temu czytalem (na oficjalnej stronce) o sposobach dojazdu z/na nowojorskie lotniska, i bylo tam wspomniane, ze na razie, jadac (transportem szynowym) z JFK na Manhattan, trzeba sie przesiadac (chyba na stacji Jamaica), ale ze w planie jest dokonczenie budowy/organizacji polaczenia bezposredniego. Wynika z tego, ze zostalo ono otwarte w tych dniach (bez ironii) - no i super!

A co do czasu spedzanego na lotniskach - hmm, no coz, w 2001 roku (w listopadzie) spedzilem chyba z 1,5 godziny w kolejce do *check-inu* na EWR, na lot wewnetrzny. (A na security poszlo juz szybko i sprawnie.) Nie mam pojecia, czy to tylko przypadlosc tego lotniska i terminalu, czy moze akurat (sobota po poludniu) bylo jakies spiętrzenie.

PS. W dawnych czasach mozna bylo (choc na pewno nie za $5...) poleciec z JFK na Manhattan helikopterem. Ech, pomarzyc...

PS2. Zabawne, ale jedyny (o ile zrozumialem) sposob przejazdu z JFK na EWR to z przesiadką na Manhattanie (albo, ma sie rozumiec, samochod). Nie jezdzi zaden bezposredni autobus przez Verrazzano - a to byloby przeciez i szybciej (choc jednak transport szynowy jest odporny na korki), i widokowo atrakcyjnie - ze wzgledu na sam ten most!

Wracając do nowych kierunków, myślę ze mozemy obstawiać co pojawi się w siatce LO zamiast Kairu, bo ten zniknie pewnie szybciej niż później. Mamy w takim razie loty 3 razy w tygodniu nocą, co prawda Erewan zwieksza się z 2 do 4 lotów w tygodniu, ale mysle ze nie kosztem Kairu. W takim terminie ( 3 razy tyg) i godzinach obstawiam cos w stylu Baku.

I jeszcze odnosnie nowych kierunków: czy do Budapesztu były loty 3 razy dziennie (tak jak ma byc w sezonie letnim: 7:35, 12:45, 17:35)?

LOT na razie nie ma podpisanej umowy z Continentalem. Jeśli nastąpi fuzja z UA, może się uda wynegocjować, aby większą część tranzytów puszczać przez EWR a nie przez ORD.

Po jakiego diabla by ktos chcial przesunac tranzyty z ORD do EWR? ORD jest i bedzie wiekszym hub'em UA niz EWR i potencjal do tranzytow wiekszy. Poza tym z ORD jest duzo lepiej ulozony przezut na cale USA niz z EWR.

Po pierwsze, CO w *A jest od niedawna. Po drugie, nawet po fuzji UA+CO nie zanosi sie na exodus *-przewoznikow z JFK.
Po trzecie, CO obsluguje z EWR mnostwo polaczen typu "hub to point" do roznych drugorzednych portow w Europie.

Dokladnie. EWR nigdy nie bedzie optymalnym punktem tranzytowym dla nikogo oprocz USA->Secondary Europe i ruchu O&D we wszystkie kierunki UA.

BTW, nie ma gorszego lotniska do tranzytu niz EWR z powodu statystyk tego lotniska. Ogolny zart jest taki ze nie bylo lotu na czas z tamtad od czasow deregulacji rynku.

Nie mam pojecia, czy to tylko przypadlosc tego lotniska i terminalu, czy moze akurat (sobota po poludniu) bylo jakies spiętrzenie.

Nie, EWR jest fatalny poprostu.

Dla przyszlych tematow UA hubs specjalizuja sie tak:

ORD = Najbardziej centralny i najlepiej polozony tranzyt + Duze miasta w Europie i Azji z generalnym duzym frequency we wszystkie kierunki. Repo flying miedzy hub'ami jest na skali wiekszej niz kazdy inny hub ala IAD-ORD, DEN-ORD, ORD-SFO itd.
EWR = Glownie operuje New England i Floryde/Karaiby/Ameryke Lacinska + drugorzedne rynki Europejskie + Bliski Wschod/India + Pacific Rim.
IAD = Afryka/Bliski Wschod + Mniejsze rynki Europejskie
IAH = Ameryka Lacinska
DEN = Great Plains + West Coast + Hawaii
SFO = Pacific Rim / West Coast
CLE = Zniknie.
LAX = Pacific Rim / Southwest
GUM = Pacific
NRT = Japan / SE Asia

Strategia na przyszłość, Olimpiada już 2014 roku

Hehehe...

Zamieszczone przez PolishAir42

DEN = Great Plains + West Coast + Hawaii ; CLE = Zniknie.

Z Hawajami to przesadziles (cale jedno codzienne polaczenie do HNL, czyli tyle samo co z ORD; plus jakies resztki na inne wyspy), a CLE sie okaze.

Wracajac do watku LOT-owskiego: ORD - przesiadki; JFK - local traffic; IAD - przesiadki na wschodnie Wybrzeze. Wycialbym EWR w zimie.