I jeszcze trochę zdjęć z otwarcia
Nie, wlasnie nie jest w kazdym przypadku i zalezy to od lotniska/przewoznikaPrzecież IFL to jest zupełnie inny rodzaj poczekalni od "Star Alliance Gold Lounge" - podobnie jak FCL czy FCT u LH.
Do FCL w LH to sobie mozesz wejsc ze statusem HON, czyli tak naprawde to jest mozliwe bez biletu LH ani bez biletu F (np. HON status a lecisz LOT). Tak czarno/bialo nie jest bo masz np. SEN Lounge w FRA ktory jest uzywany jako STAR F Lounge (np. dla SQ F) ale LH ma swojego FCL. Wchodzisz do tego samego lounge z biletem SQ F co *G czyli SEN. Z drugiej strony sa lotniska (np. LAX przed ostatnim remontem) gdzie reguly byly nonstop zmieniane i do FCL wchodziles na UA 1K status/*G. Moze i to samo jest w 3 Million Miles & Beyond w UA...nie wiem bo nie siedze na flyertalk godzinami.
I jeszcze trochę zdjęć z otwarcia
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
mnie kiedyś nie wpuścili do *G w SIN, jak miałem bilet LH - zostałem grzecznie i uprzejmie wyrzucony do Contract Lounge LH
Nie znam rozkładu nowego terminala na Okęciu, stąd pytanie:
z tego nowego Lounge są jakieś widoki na płytę czy jest to całkiem wewnątrz budynku?
Płyty nie widać, tylko matowe szkła.
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Zubrowki z Jablkowym jest pyszna ..az tak ze widac czasami odwrotnieO tym mówie właśnie, że linie same ustalają reguły wstępu do swoich poczekalni, dlatego do IFL wejdzie z SQ *F, a do FCL już nie. SQ też zdaje się na przykład ma różne poczekalnie w SIN dla *G w Y i w C.
Czy ja dobrze widze i tam maja kurtki/bluzy do sprzedania?
2 od dolu...juz ktos nie mogl wytrzymac i sie od uzaleznienia na fejsa logowal
zaloze sie ze jezeli chodzi o serwis to bedzie tak kiepski jak w innych loungach. Nie spodziewalbym sie zadnego jedzenia tylko troche alkoholi jakies orzeszki
Ostatnio edytowane przez Raffij ; 19-12-2010 o 17:45 Powód: ort.
Czytam to i dla mnie jest tam dla mnie niejasno napisane, przepraszam z góry za pytanie ale dopiero nabywam wiedzę z zakresu lotnictwa - "Mając kartę FTL i kartę pokładową LOT-u np. na trasie WAW-POZ(oczywiście nie w biznesie, bo na krajówkach go nie ma ...), to czy mogę skorzystać z tego salonu, i czy mając kartę FTL i kartę pokładową linii spoza SA to czy mogę z niego skorzystać(zapewne nie)??
Tak z innego kata czy ktos sie orientuje czy LO ma wnetrzny station agreement z jakas inna linia poza STAR do tego lounge'u?
Nie ma. Tylko przewoźnicy *A
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Szkoda.....myslalem ze kogos podraznie tutaj o daypass
Siedzę właśnie w Polonezie. Trzecia wizyta, więc mogę się trochę powyżywać sam lounge robi dobre wrażenie, choć wydaje mi się, że wnętrze nie jest najlepiej oznakowane (np. pokój dla dzieciaków znalazłem przypadkiem). Dwa razy wypróbowałem też prysznic - i tu koszmar, woda za gorąca i nie ma możliwości jej ustawienia. Może większość tak lubi - ja nie lubię, jak mnie coś parzy. Tak było w obu przypadkach.
Dzisiaj dodatkowo kwiatek - brak mydła. Zgłosiłem później sympatycznej pani w recepcji, i dostałem odpowiedź, że... pasażerowie to zgłaszają od kilku dni, i że czekają na rozwiązanie problemu. Druga część nie jest dosłownym cytatem, ale takie mniej więcej było przesłanie. Wiem, że to nie wina tej pani, więc odpuściłem sobie "karanie" jej propozycją, że skoczę do Baltony i im kupię zgrzewkę. Trochę niesmaku jednak zostało. W części "biurowej" całkiem mocno słychać odgłosy spoza saloniku, trochę w pracy przeszkadzało.
Obsługa - rewelacja. Dbają o porządek, pomocni, kontaktowi.
Ja wczoraj tez troszkę posiedziałem, ale troszkę też postałem - między 18 a 19 w zasadzie nie było wolnego miejsca, musiałem dobre 15 minut czekać, żeby gdziekolwiek usiąść. Obsługa owszem, stara się, ale np. czystość toalet to wiele do życzenia przedstawia (żeby była jasność - jednej toalety męskiej, no chyba, że drugiej nie potrafię znaleźć). Zastanawiam się, gdzie ci wszyscy ludzie się mieścili, jak Poloneza nie było?
Glownie Ballada, dlatego tez czesciej bywalem w Preludium gdzie bylo zdecydowanie luzniej i klimatyczniej po remoncie. Jezeli chodzi o ten pierwszy, w przypadku zageszczenia wiazacego sie ze wzajemnym kopaniem sie po kostkach konczylo sie na kawie w bodajze "Swojskim" albo "Shark-im" ...
Ee, to musiałeś źle trafić. Było powiedzieć, bym się posunął - przy moim stoliku było jeszcze trochę miejsca :P
No właśnie o tym pisałem, jak pisałem, że słabo oznaczony są min. dwie (jedna przy recepcji, jedna na samym końcu - tam, gdzie prysznic).
W Balladzie zawsze była tragedia. Pierwsze, co robiłem, to było sprawdzenie Ballady (bliżej), a potem wycieczka do Preludium (pusto).
Btw. boarding miałem z bramy numer 1, więc z Poloneza przeszedłem się do części "buraczanej", czyli tam, gdzie kiedyś była brama numer 1. A teraz jest zaraz obok Poloneza. Cóż, zdążyłem w sam raz na Final Call
Polonez jest zdecydowanie przyjemniejszy od dotychczasowych opcji "salonikowych" dostępnych na okeciu, to nie ulega nawet najmniejszej wątpliwości, natomiast mam co do niego dwie uwagi: jedna nazwijmy to "konstrukcyjna" - niestety "obszar" saloniku nie jest w sposób pełny odizolowany od dzwiekow z głownych hal terminala (otwarte przestrzenie sufitowe) a to powoduje wlasnie, że nie jest w 100% wyciszony - zwlaszcza w czesci blizszej recepcji bywa to dokuczliwe (slychac komunikaty, szum itd). Druga sprawa to menu - odwiedzajac Poloneza o bardzo roznych porach, zarówno wczesnie rano, w ciągu dnia jak i wieczorem, cały czas trafialem na dokladnie identyczne menu: wedliny i sery, troche warzyw, pieczywo i wielkie mufiny + standarodwe dodatki typu batony czy cukierki . M. zdaniem powinno ono mimo wszystko byc jakos rożnicowane w zalezności od pory dnia tak jak to jest zorganizowane w salonikach np. LH. , albo przynajmniej zmieniane co jakis czas - no chyba ze tak sie dzieje a ja akurat w ciagu tych 8-9 wizyt akurat "tak" trafialem.
Zakładki