Warunki przewozu i standardy obsługi są LO.
Pytanie następujące: czy w lotach LO obsługiwanych przez Getjet (AMS konkretnie) obowiązują w pełni Lotowskie warunki bagażu podręcznego? Konkretnie chodzi mi o bagaż podręczny z biznesie - 2 sztuki + torba na laptopa?
I jak catering działa - tak jak by była to maszyna LO czy coś jest gorzej?
LO408 w ostanią niedzielę (leciałem z żoną i córką):
Dla biznesu przeznaczony był pierwszy rząd (drugi rząd "robił" jako sepracja klas) - każde z nas miało dwie male sztuki bagażu podręcznego (wliczając torebkę żony) ale po obu stronach schowki nad głową (pierwszy po prawej stronie i dwa po lewej) były przeznaczone na rzeczy załogi, pakiety demo i inne drobiazgi a samolot był pełny (obsługa w DUS nie "pilnowała" priority boardingu) to było ciężko ze znalezieniem miejsca (torebka żony leciała na fotelu przypięta pasami a walizka czwartego pasażera została upchnięta gdzieś z tyłu).
Catering - o ile pamiętam tylko zimny (nie wiem, czy eco oferowano kawę i herbatę).
Kilka miesięcy temu ten problem spotkałem też na metalu LO - chyba z BCN wracając. Młoda załoga, arogancka, kompletnie niezainteresowana że pasażer w J nie ma gdzie jednej walizki włożyć. Denerwujące - bo też szybko się nie da wyjść bo trzeba się przepychać pod prąd po swój bagaż.
Moich znajomych w biznesie też to spotkało....ale czego oczekiwać , skoro najkrócej latające albo wręcz zaczynające swoją pracę w tej branży stewardesy przeszkala się na Boeinga 737 zamiast na Dash Q 400..... kiedyś w LOT zdobywało się doświadczenie na kraju a teraz nowi zamiast na kraju latają na 737...
A tego nie wiedziałem. Dobrze że akurat 737 unikam w LO - ale teraz mam dylemat jak dolecieć do AMS.
Doskonale wiem na ile typów się przeszkala...; matematyka tu też jest jasna i nie o tym pisałem....
Ważne, że nowe osoby powinny nabierać doświadczenia na najmniejszych samolotach i krótszych lotach z mniej rozwiniętym serwisem. W miarę nabierania doświadczenia powinni być szkoleni na większe typy i dłuższe rejsy. To oczywista oczywistość...i tak było kiedyś w LOT...teraz niestety na głowie to stoi...
Zakładki