Jak wyglada teraz serwis w biznesie na Europie (Bałkany) czego się spodziewać ?
Na stronie https://corporate.lot.com/pl/pl/historia czytam: (rok 1986) "Do Warszawy przylatują nowe łotewskie samoloty średniego zasięgu - radzieckie maszyny Tu-154M, wprowadzane sukcesywnie na linie europejskie i bliskowschodnie". Zmarnowałem 15 minut życia na sprawdzaniu, czy Tupolew kiedykolwiek miał fabrykę na terenie Łotewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.
Jak wyglada teraz serwis w biznesie na Europie (Bałkany) czego się spodziewać ?
Nie wiem jak Bałkany, ale w załączonym poniżej linku z airlinemeals ktoś opisuje serwis do Mińska w sierpniu jako wyjątkowo gówniany. Wobec tego wiele bym się nie spodziewał.
https://www.airlinemeals.net/photos/...-aug-2020/db5b
MSQ jest 2 razy krótszym rejsem od rejsów bałkańskich a i od sierpnia się ciut zmieniło.
Nie wiem czy to właściwy temat ale: https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...-obrazila.html
"Magdalena Gortat, odznaczona przez prezydenta Bronisława Komorowskiego za udział w ewakuacji pasażerów lotu kapitana Wrony, po 26 latach straciła pracę w Polskich Liniach Lotniczych. "Brała udział w strajku i tym obraziła pana prezesa" - skomentował Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Lotniczego na Twitterze."
Zdenerwowali naszego Egona u nas sie już prawie całkiem zamilkł a tam..
tapniete..
Profil fejkowy na fb można założyć w trymiga.
Co do zwalniania w niedzielę, oidp dla personelu latającego to zwykły dzień roboczy . Kto pracuje w zachodnich korpo ten wie, jakie tam są standardy zwalniania ludzi, niekoniecznie jak te pokazane w kapitalnym filmie z G. Clooney’em (pierwszy raz widzialem Up in the air nomen omen na pokładzie EK w locie do DXB )
Psy szczekaja a karawana idzie dalej
Na TT też ostatnio strasznie krótki lont...
Sent from my M2007J17G using Tapatalk
Nie wiem czy właściwy wątek. Chciałem przetestować nową usługę zamówienia posiłku na pokład. I przetestowałem.
Na dzisiejszą krajówkę Warszawa - Wrocław zamówiłem wegetariańskiego wrapa, sałatkę z kurczaka i sałatkę z buraka Pieniądze zapłacone w momencie zakładania rezerwacji, jedzenia na pokładzie samolotu nie było, załoga o niczym też nie wiedziała Swoją drogą był to jedyny odcinek z 4, na który można było zamówić posiłek. Na dłuższy lot międzynarodowy nie, na krajówkę tak Ciekawe to wszystko
No ciekawe jak ta usługa w ogóle wygląda i czy często się takie akcje zdarzają
Latanie LOTem w COVIDzie jest za każdym razem tak samo fascynujące.
Przykład z wczoraj. PRG-WAW, #typowydash, fully packed.
Prawie o czasie, boarding autobusem, całego dasha upchnęli w krótki autobus, separacja 10 cm zachowana, wszystko spoko, widocznie czeski handling wie co robi. Lub też nie wie.
Lot jak to lot, kółka się zamknęły po starcie, otworzyły na krótkiej prostej, czego chcieć więcej.
Do tego praktycznie o czasie, o 13:30 dokołowaliśmy do standu w WAW, silnik wyłączony, drzwi otwarte, deboarding.
No nie deboarding. Po kilku (jakoś 7-10 min) od momentu kiedy kolejka do drzwi się ustawiła CC zgrabnie przez interkom w dwóch językach, polskim i inglisz, poinformowała, że za chwilę rozdadzą pełnemu dashowi ludzi formularze lokalizacyjne i dopóki wszyscy nie wypełnią to sobie na płycie postoimy i nikt nigdzie nie idzie..
W międzyczasie kłótnie o transfery, leasingowanie na szybko długopisów, niezrozumienie co w ogóle się dzieje.
Efekt taki, że od momentu pełnego zatrzymania samolotu do wejścia do terminala upłynęła zdrowo ponad godzina, jeszcze wesoły kierowca zrobił nam wycieczkę po płycie via punkt testów Covidowych.
Na plus trzeba dodać, że w międzyczasie zrobiono jakiś quick damage management i ludzie na krótkich transferach wydostali się wcześniejszym PKSem.
Także jeśli zastanawialibyście się podczas kolejnej podróży czy jak na lot.com złożycie sobie bilet via WAW z MCT circa 60+ mins, to ja bym nie ryzykował
P.S. Zupełnie inną historią jest handling LOTu na lotniskach zagranicznych w obecnych czasach. W Pradze będąc 2 w kolejce (trzecia osoba już stała przy blacie) po przyjściu do stanowiska BC/Gold odczekałem 25 minut. Także albo agenci nie znają procedur i przepisów (co można wnioskować po fakcie, że chłopak non stop wisiał na słuchawce i konsultował WSZYSTKO) albo rzeczywiście paxy przychodzą zrobić check-in np. do US z paszportem i uśmiechem na twarzy (a bez wymaganych dokumentów).
Peace.
Nie chciałem tworzyć nowego wątku o TPE ale bardzo ciekawy artykuł jak prywatna firma z Tajwanu robi biznes w Polsce i jednocześnie zamawia bezpośrednie czarterty TPE - WAW i tworzy trochę ruch na tej trasie.
https://www.rynek-lotniczy.pl/wiadom...ski-11749.html
W internecie pojawiają sie już artykuły o tym, że nie da się skontakować z LOTem w sprawie swoich rezerwacji. LOT tłumaczy to zwiększoną liczbą zapytań. Moim zdaniem prawda jest inna i po prostu zwolnili ludzi z obsługi, do czego się oczywiście nie przyznają.
Ale chyba dało się przewidzieć, od połowy wiosny zacznie się większy ruch, bo trendy na to wskazujące rysują się od jakiegoś czasu. Więc dobrze zarządzana firma, przewidując taką sytuację, zwiększyła by liczbę pracowników. Moja siostra przylatuje niebawem ze Stanów i ani z Infolinią tam nie może się skontaktować, ani na pisemne zapytania nie dostaje odpowiedzi. Nawet zadzwoniła do mnie i pytała, czy Lot jeszcze działa.
To Lot powinien się dostosować do zwiększonej liczby zapytań, czy może pasażerowie do obsady kadrowej Lotu, rezygnując z prób kontaktu? Aż dziw, że jeszcze nie wprowadzili płatnej infolinii dla naprawdę zdesperowanych pasażerów. Albo przy zakupie biletu wykupienia płatnej opcji jednorazowego kontaktu z gwarancją odpowiedzi w ciągu 24 godzin.
https://www.pasazer.com/news/45897/l...go,ryzyka.html
Oczywiście zobowiązać się można do wszystkiego, zwłaszcza w taki mało konkretny („The business plan of LOT show that company is preparing a prudent and progressive return to its standard volume of activity”) sposób.
Jak ktoś zamiast twardego reality check woli podróże z Horałą "w rajską dziedzinę ułudy, kędy zapał tworzy cudy", to kimże ja jestem, żeby temu szczęściu stać na przeszkodzie? Tłumaczyć (cierpliwie) można było pięć lat temu, teraz należy reagować (jeśli w ogóle) uniesieniem (brwi) i wzruszeniem (ramion). Jeśli ktoś, wciąż za Mickiewiczem, "takie widzi świata koło, jakie tępymi zakreśla oczy", to jest to smutne, zwłaszcza w połączeniu z ignorowaniem niewygodnych dla własnych wizji faktów.
Zakładki