Jest taki sam. Odpowiednio XXX-XXX i XX-XX =)Zamieszczone przez Sebek1994
Jest taki sam. Odpowiednio XXX-XXX i XX-XX =)Zamieszczone przez Sebek1994
Mercedes CLS 53AMG 4MATIC 435KM/520NM.
Aer Lingus - Simply unbeatable!
Aer Lingus - This is not just an airline, this is Aer Lingus!
Aer Lingus - Reaching for new heights!
Z tego co widziałem przed weekendem i w połowie lutego na lotach do/z FRA to klasy business nie ma w locie nie tylko z powodu foteli (bo tego nie ma w większości liniach na krótkich trasach) ale i od strony obsługi. Było fatalnie. Jak napisałem w innym poście Swiss dał lepszy serwis na 3x krótszym locie. Jeśli tak wygląda klasa business na lotach europejskich LOT to ta liniach niech ją w ogóle zlikwiduje i przekształci się w LC.
wierz mi, na innych lotach LOTu jest dobra klasa business - wiem, bo lecialem wiele razy - szczegolnie do Londynu i Zurichu/Genewy. Nie wiem dlaczego teraz business na trasie POZ/FRA sie tak popsula - jak ja lecialem nia jakis czas temu, to bylo duzo lepiej niz w eco - ladna zastawa no i posilek tez byl lepszy niz w eco - choc tez "na zimno".Zamieszczone przez Rob_Sad
no i do tego zawsze sadzaja z wolnym miejscem kolo siebie.
POZ-FRA obsługuje EuroLOT, w ekonomicznej byłem z nich zawsze bardzo zadowolony, nie latam za często, ale te kilkanaście razy w ATR byłem zadowolony. Tym większe było moje zdziwienie, że jestem traktowany zdecydowanie gorzej niż na wcześniejszych lotach w ekonomicznej. I bardzo złe wrażenie zrobił na mnie stan wnętrza maszyn. Może rzeczywiście LOT w businesie na innych trasach jest OK, EuroLOT odradzam.
Zastawa ładna nie była, 2 małe miseczki, w ogóle było niewiele więcej niż w eko.
To były moje pierwsze loty w Businessie, dlatego ciężko mi porownywać, mogę jedynie to robić w stosunku do innych lotów w ekoniomicznej w ATR i krótszych niż POZ-FRA lotów w business w LX i LH - obydwa miały standard o niebo wyższy, szczególnie LX.
Eurolot to generalnie nieporozumienie właśnie jeżeli chodzi o klasę biznes.
Zimne porcje, właśnie bardzo oszczędne i przychylę się do opinii że obsługa w Eurolocie schodzi na psy...
Natomiast na klasę biznes w LOT nie mogę absolutnie narzekać. Zawsze jest obrus, ciepłe pieczywo, od południa ciepłe porcje. No i chyba tylko raz się trafiła mało sympatyczna szefowa.
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Właściwie klasy biznes nie ma ale można ją zrobić, przez nieumiejętne powieszenie niebieskiej zasłonki, dzięki której pasażer siedzący w pierwszym rzedzie "klasy ekonomicznej" musi się siłować z przeszkadzającą mu zasłonką, żeby otworzyć stolik.Zamieszczone przez Sebek1994
Co prawda nie wiem jak to bywało zazwyczaj o podobnej porze, ale w tegoroczny Wielki Piątek miałem przyjemność na pokładzie samolotu LOT zjeść wędzoną rybkę w zamian za standardowo podawana w jej miejsce wędlinę.
Ot taka drobniutka rzecz, a na prawdę cieszy. Niby drobiazg, ale ktoś jednak o tym pomyślał i za to z mojej strony pochwała dla LOTu.
Konkretnie miało to miejsce w Eurolotowskim ATR72, choć była to podmiana za rozkładowy E145.
Witam,
Ja opiszę moją opinię z punktu widzenia mieszkańca Krakowa. Niestety LOT ze swoim hube'em Okęcie nie jest najlepszą propozycją. Przykładem może być połączenie z Krakowa do Kijowa-ceny jakie oferuje Lufthansa i LOT są podobne, ale często się zdarza, że szybciej jest lecieć przez Monachium niż przez Okęcie. Nie jest to jedyny przypadek w którym korzystniej jest lecieć przez Monachium/Frankfurt niż przez Okęcie. Przyczyna jest następująca-ostatni, wieczorny samolot WAW-KRK niemal zawsze jest opóźniony z powodu złej pogody na Balicach (co często jest wymówką) natomiast ostatni samolot z Monachium jeśli nawet jest opóźniony to nieznacznie i opóźnienie to nadrabia lądując punktualnie.
Lecąc w kierunkach bardziej egzotycznych, jak np. do Chin ofercie lotu również ciężko konkurować z Lufthansą. Oferta LOTu, aczkolwiek dość atrakcyjna pod względem czasu i ceny przelotu ma jednak zasadniczą wadę-samoloty nie latają we wszystkie dni tygodnia i jeśli musimy być w Pekinie w konkretny dzień, to zmuszeni jesteśmy korzystać z oferty innego przewodnika. Kolejnym minusem tej oferty jest brak połączeń z innymi niż Pekin miastami w Chinach. Dla osoby która odwiedziła ChRL wiele razy korzystne może być ominięcie Pekinu w ogóle i lot bezpośrednio np. do Chengdu, co oferują konkurencyjne linie lotnicze.
Pretensje mam do PLL LOT również o brak połączenia Kraków-Moskwa. Pomimo, ze odległość w linii prostej jest nieduża to konieczność przesiadki sprawia, ze na podróż tam trzeba poświęcić cały dzień. Notabene były czynione próby uruchomienia takiego połączenia, ale zostały zablokowane przez PLL LOT.
Kolejna kwestia dotyczy obsługi-przykładem może być Warszawa-Moskwa gdzie obsługa jest wyniosła i ogólnie mało sympatyczna.
Fatalna jest również obsługa programu Miles&More. Na początku roku leciałem Lufthansą KRK-MUC-LIS-MUC-KRK i niestety nie zostały naliczone mile za to połączenie. Wysłałem więc kupony faksem do polskiego biura. Kiedy minął okres w którym mile powinny były zostać naliczone, zadzwoniłem na infolinie a tam powiedziano mi, że mile nie zostaną naliczone bez wysłania oryginalnych kuponów na adres pocztowy. I tutaj pierwsza uwaga-Lufthansa odpowiada na każde, nawet nieczytelne zgłoszenia a w PLL LOT nikt nie pofatygował się nawet, żeby do mnie w tej sprawie zadzwonić/napisać e-mail/wysłać fax. Miałem wysłać oryginały kuponów gdy okazało się, ze mile jednak zostały naliczone.
Ubogie możliwości wykorzystania mili. Nie chcąc zamienić mil na bilety, chciałem zamienić je na prezenty. Dysponując ponad 50 000 milami naprawdę nie mogłem nic wybrać z oferty LOTowskiej, ponieważ oferują oni głównie drobiazgi które bez programów lojalnościowych dostaje się od innych firm (nielotniczych) jako tzw. gadżety firmowe. Jedyną sensowną możliwością spożytkowania mil było dla mnie skorzystanie z Lufthansa World Shop co wiązało się jednak z drogą wysyłką (pokrytą również milami).
Absurdalnie wysokie ceny. Często mając do wyboru lot via MUC vs WAW okazuje się, ze LH jest szybciej, zdziwienie jest tym większe, gdy okazuje się, że również taniej (!). Mogę tutaj zrozumieć, że LO nie analizuje po prostu wszystkich możliwych ofert konkurencji. Ciekawiej jest jednak, gdy połączenie code-share w LH kosztuje np. niecałe 500PLN a w LO ponad 1300PLN za ten sam przelot! Tak czasami bywa z połączeniem KRK-MUC z którego często korzystamy (siostra mieszka w Monachium).
Posiłki-rozczarowanie wynika głównie z z różnicy pomiędzy tym co zostało obiecane w rezerwacji a tym co podadzą na pokładzie. Dla wielu osób, szczególnie podróżujących z dziećmi, zjedzenie na pokładzie jest korzystniejszym rozwiązaniem niż obiad w porcie przesiadkowym. Niestety, czasami posiłek jest po prostu zbyt mały.
Niestety moje wszystkie doświadczenia z LOTem sprawiły, ze staram się, kiedy tylko mogę, unikać tej linii. Czekam, aż wykupi ich Lufthansa, ponieważ odnoszę wrażenie, że pewne rzeczy nigdy się nie zmienią...
Witaj - ciekwie się czyta Twoją opinię, zwłaszcza gdy argumenty które podajesz(negatywne) są dosc zbiezne z moimi, ale... gdy myslę o Lufhansie Widac jak duze znaczenie ma to na jaki lot trafisz i...chyba cięzko generalizowac. Ja kiedy tylko mogę unikam LH, ze względu na kiepskie jedzenie, opoznienia, fatalny system rozrywki w lotach długodystansowych... Natomiast kiedy tylko mogę lecę LOTem (rejsy europejskie).Zamieszczone przez mpmazurek
Zastawnowiło mni tylko jak lot z Monachium moze byc szybszy niz z warszawy (nawet gdy jest tam opoznienie), bo opoznienie musialoby byc naprawdę duze.
Z cenami w LO roznie bywa - generalnie kiedy jednak sam mam leciec LOT jest zazwyczaj dosc tani (a latam z Gdanska więc takze muszę doleciec do Warszawy).
Mam nadzieję ze następnym razem trafisz na lepszy lot LO, a ja moze trafię w koncu na dobry lot LH.
Miłego weekendu zyczę
Ja tam się zgadzam w 100% z mpmazurekiem. Olekorlo, pomyśl o tym jakie znaczenie ma jedzenie na locie trawjącym 1,5-2h ? Na przytoczonych przez "mazurka" trasach do KBP i Moskwy LH daje duży ciepły posiłek. LO do KBP daje bistro które jest gówniane w stosunku do wcześniejszego LOTcafe. Rozumiem, że jesteś zachwycony systemem rozwrywki na lotach LO LH jest linią o innym profilu biznesowym, ale firmą rozwijającą się, dlatego lcd w siedzeniach będą na większościu duzych maszyn do końca roku (jak długo poczekamy na to w LO?). Z punktu widzenia portów regionalnych opoźnienia LH są śmieszne i pomijalne. Co z tego, że być może LO z WAW lata nieźle, skoro dolot do WAW to loteria.
Chyba miałeś jednak sporo szczęścia do LO i sporo pecha do LH.
Odnośnie obsługi M&M w Wawie to jest to porażka, mi 1,5roku temu znikneło jakieś 10tys mil. Pani w naszym call center powiedziała mi, że to w wyniku wewnętrznej kontroli po której wyszło, że oszukiwałem, a ona z oszustami nie będzie rozmawiać. Napisałem do niemieckiego seriwsu i po godzinie otrzymałem odpowiedz z przeprosinami, że to pomyłka. Pani w Polsce nie chciała mi nawet powiedzieć o co chodzi.
Odnośnie lotów do KBP, moj ojciec tam często lata. Pamiętaj, że i tam i w Polsce od jesieni do wiosny często są mgły. Podczas mgieł na KBP LO nie ląduje i nie startuje, LH lata zgodnie z rozkłądem - nie wiem jaki ILS jest na KBP, ale LH z pewnością jest w stanie go wykorzystać. Jak już napisałem LH daje duży ciepły posiłek na tej trasie, a przesiadka w MUC to przyjemnośc w porównaniu do WAW (transfery 30min, nie do zrobienia WAW). Pewnie szybciej przez MUC nie będzie, ale czas leci zdecydowanie szybciej.
Jeśli chodzi o huby Lufthansy to dość często spotykam się z opinią, że lepiej przesiadać się w Frankfurcie niż w Monachium. LOT nie oferuje żadnego sensownego połączenia z Rzymem, stąd wracając z Monachium do KRK dość często mam przyjemność odbyć interesującą konwersacją ze współpasażerem-hierarchą Kościelnym wracającym "służbowo" z Rzymu. Notabene bardzo cieszą mnie tego typu spotkania, ponieważ można odbyć naprawde interesującą rozmowę, również o siatce połączeń lotniczych PLL LOT.
Catering podawany przez LH w lotach typu MUC-KBP wydaje się być wystarczający, podawane alkohole są dość dobre i bezpłatne. System rozrywkowy jest dla mnie bez znaczenia, ponieważ przeważnie śpię podczas lotu, czytam prasę lub pracuję na PC/Pocket PC. Nie ukrywam, że zupełnie nie interesują mnie filmy wyświetlane na pokładzie, ponieważ są to wersje >>dostosowane<< do wyświetlania w samolocie. Nie mają wpływu na moją percepcję linii lotniczej takie cechy załogi jak uroda stewardes czy ich umiejętności językowe...
Ja sie tez zgadzam z Wami. W zeszlym roku musialem byc 3 razy w Kijowie i za kazdym razem upieralem sie na rejsy Lufthansy (lecialem kolejno z Brukseli, Warszawy i Cagliari). Do KBP przez MUC najczesciej, a z powrotem przez FRA. MUC jest rewelacyjne, FRA jest koszmarne. Stosuja zuplenie inna interpretacje "plynu spoza UE". W MUC przechodzi bez problemu duty free zapakowane i ofrankowane zgodnie z przepisami unijnymi, we FRA wszystko konfiskuja, twierdzac, ze nie liczy sie zapakowanie, a to, ze to spoza Unii. Poza tym MUC jest lepsze pod wzgledem czystosci, ukladu terminala, obslugi i salonikow biznesowych. Wracajac do KBP, to faktycznie LH jest lepsza altarnatywa dla LO.Zamieszczone przez Rob_Sad
Rob_Sad, naprawde pani w M&M powiedziala Ci cos takiego? Ze jestes oszustem i ona nie ebdzie z Toba rozmawiac. To skandal! Pokazuje tylko jak beznadzijnie LO prowadzi M&M w POlsce... Dobrze, ze sie wypisalem z tego...
Dokładnie tak mi powiedziała, i nie mówiła tego miłym tonem. Po prostu ręce mi opadły. Chodziło prawdopodobnie o to, że wysłałem mailia z propozycją zapisania się do MM dwa razy do ttych samych osób. Ktoś z automatu założył, że dostałem mile za MgM dwa razy za te same osoby, a tak nie było. Pani nie chciała tego słuchać, a i tak nie byłem pewien, czy w ogóle o to chodzi, bo nie chciała mi nic więcej powiedzieć.
Opisałem wszystko w reklamacji do niemieckiego M&M i mile mi oddali od razu (to bylo chyba 6-8tys mil
A wystarczy porównać czasy rejsów do KBP i wiadomo dlaczego nie ma ciepłej michy w LO.Na przytoczonych przez "mazurka" trasach do KBP i Moskwy LH daje duży ciepły posiłek. LO do KBP daje bistro które jest gówniane w stosunku do wcześniejszego LOTcafe.
Każda linia różnicuje jakość serwisu w zależności od czasu lotu i LH w żadną stronę się nie wyróżnia. Do SVO w LO jest ciepły posiłek.
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
To jasne ale skoro cena podobna to ja przynajmniej wole lecieć dłużej i coś zjeść niż nawet 1h krócej.A wystarczy porównać czasy rejsów do KBP i wiadomo dlaczego nie ma ciepłej michy w LO.
Każda linia różnicuje jakość serwisu w zależności od czasu lotu i LH w żadną stronę się nie wyróżnia.
Swoją drogą na lokalnych LO rzeczywiście szaleje z cenami, taryfa B rządzi
No i zawsze zamiast 2.500 dostaje się 5.000 mil w obie strony w YZamieszczone przez Rob_Sad
Edit:
A po co mają sprzedawać niżej niż B skoro często się zdarza że ok 50 pax w C to norma na WAW-SVO... nikt normalny poza tranzytami nie lata przecież SU...
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Wcześniej pochwaliłem naszego narodowego przewoźnika, teraz cza na małą naganę...
Co prawda nie dotyczy ona jakości świadczonych usług, lecz strony internetowej, ale ta przecież jest integralnym elementem firmy.
Otóż strona internetowa LOT przy jakiejkolwiek rezerwacji po dzień dzisiejszy wmawia nam, że wylot "Terminal 1" i przylot "Terminal 1". Ten sam błąd występuje w opcji śledzenia wybranego lotu.
Może czas wreszcie dokonać pewnej poprawki...?
Zakładki