jak wiadomo maszyny rządowe to EMB 175 z 82 miejscami w środku
Czy nie lepiej dla rządu czarterować EMB170 z 70 miejscami na pokładzie?
Można wtedy lepiej wykorzystać większy samolot do "ciekawszych celów"
Siedzenia można ewentualnie przełożyć jak się politycy się do 3 letnich przyzwyczaili i na 8 nie będzie chciało im się siedzieć.
Czy są może jakieś inne przeciwskazania?