Wygląda na to że odszkodowanie przysługuje (400 EUR).
LO151 miał odlecieć wczoraj wieczorem, rozkładowo o 22:50. Najpierw pasażerom powiedziano, że lot jest poważnie opóźniony. Ok. 3 nad ranem zabrano ich do hotelu i zapowiedziano odlot na 9:00. Teraz odlot jest zapowiedziany na 10:00, ale nadal boarding się nawet nie zaczął.
Czy ktoś wie, jaka była przyczyna opóźnienia? Zepsuł się któryś 734 i nie było maszyny na podmiankę?
I pytanie drugie: czy pasażerom przysługuje odszkodowanie "zgodnie z art 4 i 7 rozporządzenia PE i Rady nr 261/2004"?
Pozdrawiam!
Być może ponownie jeden z "małych benków" miał awarię techniczną,. Dwa tygodnie temu leciałem do Aten. Miałem lecieć nowiutkim E195 a podstawili złotego benka. Gdy zakończono boarding i opuściliśmy gate poinformowano nas, ze z powodów technicznych musimy zawrócić. Po krótkim jednak postoju udało się rozwiązać usterkę i wystartowaliśmy. W Atenach na płycie lotniska widziałem, że stał tam inny benek Lot-u, ten z malowaniem Star Alliance. Myślę, że on także miał jakąś usterkę techniczną ponieważ kręciło się wokół niego kilku mechaników. Podsumowując, wydaje mi się, że krucho z tymi malymi benkami w locie. Mam więc jedno pytanie, czy E170/175/195 lataja czasami do TLV czy to trasa obsługiwana tylko przez benki?
Trochę OT acz związane z wątkiem. LOT zaczął ostatnio płacić odszkodowania już na lotnisku, w gotówce. W przypadku overbookingu dostajemy voucher który można zrealizować w kasie w terminalu. Bardzo to miłe z ich strony bo kiedyś trzeba było słać reklamację i czekać na przelew kilka tygodni. A może to ULC na nich wymusił taką praktykę?
Może wreszcie ktoś policzył, że ma to dwie zalety:
- Taniej jest załatwić sprawę od razu niż później angażować zasoby w wyjaśnianie spraw z klientami i obsługę komunikacji z ULC
- Klienci, których sprawa zostanie od razu załatwiona z większym prawdopodobieństwem wrócą do przewoźnika w przyszłości
Czyli niższe koszty i większe przychody. Nic bardziej logicznego do zrobienia.
@ czopan. Dziekuje, rowniez pozdrawiam.
Zakładki