Wraca.
Wersja do druku
Wraca.
Bardzo łatwo jest szafować stwierdzeniami "popełniono błąd wybierając RR".. z perspektywy kanapowego internauty, o nieznanym poziomie fachowości.
A ja uważam całą sprawę za wypadek w pewnym sensie losowy. RR jest renomowanym producentem, przecież nikt nie będzie się zastanawiał i budował biznesu z założeniem wycięcia połowy floty wskutek awarii silników. Po prostu DO ma ciężkie czasy...
Każde stwierdzenie może być uznane za stwierdzenie kanapowego internauty, bez względu czy ktoś ocenia daną decyzję jako błędną, właściwą czy też przypisuje to przypadkowi i zdarzeniu losowemu. I każdym stwierdzeniem może być tak samo łatwo (czy niełatwo) szafować. Pytanie, ile takich stwierdzeń jest wziętych z sufitu a ile ma jakieś racjonalne podstawy.
Natomiast skala problemów z silnikami Trent1000 chyba każdego zaskoczyła, bo jeśli od prawie 6 lat trwają wymiany silników z powodu różnych jego wad, to chyba tylko bazy techniczne mogą ewentualnie cieszyć się gdyż oprócz zleceń na wymiany mają szansę nabrać niesamowitej biegłości w wymianie Trenta1000:D
A nie było przypadkiem jakoś tak że w momencie jak LOT zamawiał Dreamy to RR był jedyną realną opcją?
Ja akurat podpierałem się na podstawie wyliczeń firmy ARUP, która prowadzi większą część analiz dla PPL (Balice, Radom itd) 0.53 w prezentacji dostępnej na yt.
https://www.youtube.com/watch?v=mYP-BKcXR9M
Dzięki.
Nie znam się za bardzo na silnikach RR, ale wydaje się, że na tym slajdzie porównują długość startu na Trencie o ciągu 74 tys. funtów (1000-D) do długości startu na GEnxie o ciągu 64 tys. (-1B64). Gdzie tu sens?
A czy poza tym Arup to nie ta firma, w/g której opłaca się budować duży port pod Kielcami? ;)
Sprawdź kolego thrust-to-weight i się dowiesz dlaczego RR są lepsze.
W tym konkretnym przypadku (wybór, jakiego dokonał LOT) to raczej należałoby się zagłębić w relację UE - to - US. Z tego, co mi wiadomo te "parametry" odgrywały kluczową rolę ;).
I tak na marginesie - nic RR nie ujmując, to jednak w lotnictwie komunikacyjnym ostatnich - powiedzmy - trzech dekad to GE ma bardziej ugruntowaną pozycję. RR miał trochę ciekawych pomysłów, które sprawiły, że "zabłysnął" (np. "dmuchane" łopatki wentylatora), jednak gdyby kierować się "solidnością" i "tradycją" GE powinien być pierwszym wyborem.
Sądzę, że RR padł ofiarą własnego sukcesu wprowadzania nowych i trochę rewolucyjnych rozwiązań. Cóż - całkiem możliwe, że zapłaci za to "głową" :zly.
Adam
^^ A to insza inszość... z płaceniem głową też prawda, w sumie cała historia lotnictwa i dzisiejszy poziom zaawansowania jest oparty na głowach. Albo tych, co "poleciały", albo tych co "poległy".
Mastah mam nadzieję, że biorąc pod uwagę system analizy pracy silników niemal w czasie rzeczywistym nikt nie polegnie z powodu wad Trenta 1000 [emoji58] Na zdrowy rozum i znając trochę życie domniemanie, że przy wyborze RR brano pod uwagę kraj producenta bardzo do mnie trafia.... Jeszcze jedno dodatkowe pytaniez innej beczki: Czy fakt uznawania zasadności budowy centralnego portu lotniczego jest traktowany w środowisku ludzi znajacych temat jak deklaracja polityczna?.
Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka
Update:
Lata 9 dreamlinerów, stoją 3: LRD, LRF i LRH.
Chyba mi umknęło, że któregoś naprawili ostatnio...
A wieczorny LO 67 do SIN "wisi" na stronie lotniska i na fr24 bez żadnej informacji.
Samolot po Mombasie, która siadała przed 6 rano.
LO bierze A340-300 od Air Belgium od 28 lutego na LO26/27.
Ma latać do 11.03 WAW-JFK
https://www.theaviationeye.com/2019/..._1MUTsmHRqhFpQ
Ale Belgium powinna się zająć tylko charterami lub leasingiem;-)