To juz pojawiło się w wątku o restrukturyzacji. Nikt nie komentował, bo to bzdura.
Jak pisze Pan Marek w PRTL.pl - Polski Rynek Transportu Lotniczego - portal lotniczy - wiadomoĹci z polskiego rynku lotniczegpo - lotnicze newsy - ciekawostki lotnicze - raporty lotnicze - publikacje - branĹźa lotnicza - lotnictwo w Polsce - statystyki lotnicze
Czy zatem Tokio i Seul czy co sobie tam zaplanowali na 787 są zagrożone?Komisja Europejska zgadzając się na przekazanie LOT-owi pomocy publicznej, co nie jest wcale pewne, postawi szereg warunków. Jednym z nich, standardowym, będzie zakaz ekspansji rynkowej. UE nie pozwala na wykorzystanie takich środków, aby naruszyć obecny układ konkurencyjny. LOT planując pozyskanie pomocy publicznej powinien to uwzględniać.
Niestety nie tylko to. Zakaz ekspansji rynkowej może też oznaczać problem z wykorzystaniem całej zamówionej floty B787. Dotychczas we flocie LOT-u było 5 B767, a Dreamlinerów jest aż 8.
Dodatkowo LOT zapowiada cięcie nierentownych połączeń. Znaczna część z nich to rejsy do Europy Wschodniej, które miały zasilać połączenia północnoatlantyckie ruchem tranzytowym.
Nie wspominając o tym, że jak coś zamkną coś europejskiego to otworzyć coś innego by trzeba było, żeby maszyna nie stała na Okęciu więc to oznacza, że przez najbliższy czas nic nowego nie otworzą bo nie będą mogli?
To juz pojawiło się w wątku o restrukturyzacji. Nikt nie komentował, bo to bzdura.
CSA dostało pomoc i wlasnie chce otwierac LH - choc o ile pamietam glownym zalozeniem jest to ze pomoc nie moze byc wykorzystana do ekspansji rynkowej i zachwiania pozycji konkurencyjnej. Ale czy np likwidacja 10 połączen i otwarcie 2 nowych to wykluczają - nie wiem, niech wypowie sie specjalista z tej dziedziny, na zdrowy rozum nie - w przypadku np stoczni gdanskiej ograniczono potencjał wytworczy (ograniczajac liczbę doków)
Ekspansja rynkowa w przypadku LOT to jakiś żart. Nawet jeśli ktoś upadnie na głowę i da LOTowi tę chorą kasę to ze dwa zarządy jeszcze i będzie po pieniądzach. Ta linia zlikwidowała kiedyś połączenie Kraków-Chicago, które miało chyba największe obłożenie w całej siatce na rzecz "ekspansji rynkowej"... Żałosne.
Powiadają ludzie, że to jednak głównie VFR zaludniał tamtą trasie. Ograniczenia ciężarowe też nie pomagały, szczególnie w wożeniu cargo.
For every solution there is a problem.
Rodzi się więc pytanie, czy odbudowa tego połączenia na 787 mogłaby pomóc. Śmiem twierdzić, że pewna szansa się rysuje. Pytanie, czy ktoś taką decyzję w ogóle by podjął, biorąc pod uwagę obecne realia...?
Dobra, jeszcze raz napiszę: ograniczenia ciężarowe. Balice mają krótki pas.
For every solution there is a problem.
Połącznie było typowo VFR, mimo to w sezonie VI-VII bilety KRK ORD były zawsze droższe od KRK WAW ORD. Na tej trasie podróżowało latem wiele osób, które chętnie zapłacą więcej za lot bezpośredni do/z ORD (oczywiście nie 2000 PLN więcej ale 400 PLN więcej na pewno). W przypadku gdy lot ma być z przesiadką jest im wszystko jedno czy polecą przez FRA, MUC, WAW (a wkrótce i przez VIE). Bo tak naprawdę, to nie są tylko słynne BzP, tylko także klientela z drugiej strony Atlantyku mająca korzenie, rodziny i cele podróży w Małopolsce (i na Słowacji).
Faktem jest, że połączenie bezpośrednie ma sens wyłącznie w okresie VI-VII (no może V-IX, kiedy w USA zaczynają się wakacje szkolne). Poza sezonem letnim samoloty latały wypełnione słabiej i po najniższych taryfach. Ale nawet te trzy miesiące wystarczyłyby, aby przyciągnąc LOTowi klientów. Część z nich następnym razem (lub spowrotem na tym samym bilecie) poleciałaby przez Warszawę.
787-800 ma inne parametry niż 767-300 (niekoniecznie lepsze). Poza tym pas miał być przedłużony o 250m z jednej strony i chyba 150m z drugiej. Nie wiem czy to całkiem upadło wobec innych pilniejszych inwestycji.
To, co napisał Alien. Latem jest gorąco i w skrajnych wypadkach kilkadziesiąt miejsc trzeba było puścić pustych, oraz cargo przerzucić przez WAW, lub kucnąć w GDN po dotankowanie.
Dodatkowo w okresie wakacyjnym samoloty latają załadowane po dach również z WAW, więc tu jest pytanie co więcej kasy przyniesie. Do takich rzeczy idealna była współpraca z NZ, kiedy to na lato przylatywał ich samolot.
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Obojętne, czy zamiar przedłużenia upadł, czy wciąż jest w jakimś planie - dopóki jest 2550 m, nie poszalejesz. (Wiemy, że JAL mieści się w San Diego, ale tam mają 2860 m.)
No i dłuższego pasa potrzebujesz wtedy, kiedy jest ciepło, a tak się składa, że akurat wtedy masz też bardziej obładowany samolot, i jeszcze bardziej potrzebujesz pasa.
For every solution there is a problem.
To ciekawa informacja. SAN NRT jest o 800 mil dłużej i też pod wiatr. Róznica 1 1/2 h lotu, ile to będzie ton paliwa w przypadku 788?
Great Circle Mapper
Pełna zgoda. To był dobry pomysł.
^^ Dokładnie. SAN - NRT to dużo dłuższy leg, a temperatury raczej wyższe w CA, niż Małopolsce.
Chyba z ciekawości postudiuję "takeoff performance" dla 787-8.
Nie żebym marudził ale wątek KRK- TATL był już wiele razy poruszany w stosownych wątkach i wiele mądrych głów się na ten temat wypowiadało więc zamiast rzucać takie hasło może warto użyć czasem wyszukiwarki i sobie przeczytać wszystkie za i przeciw jakie wtedy padły bo wątpię żeby od tego czasu coś się zmieniło.
Zmieniło się to, że siatka będzie przebudowywana i może LOT przeprosi się ze swym natywnym rynkiem na long-haul.
Strategie w stylu "a teraz przewozimy ruch biznesowy z Europy do Pekinu" czy wcześniejsze "przewozimy niskopłatny ruch z Europy do Hanoi bo w Warszawie mieszka wielu Wietnamczyków" chyba dostatecznie się skompromitowały (następny ruch miał być "otwieramy Tokyo bo Japończycy kochają Chopina").
To ja proszę o bezpośredni do roboty, GDN-SJC i GDN-SZX. LAX/SFO i HKG ewentualnie rozważę
Zgłoszenia można e-mailem? W przeciwieństwie do dużych korpo CIT i VAT płacę, więc my sie należy
A tak serio to daliby sobie siana z tym PEK i otworzyli WAW-SZX. Tam przynajmniej lata biznes (SZX, CAN, HKG).
Zakładki