Czym to jest spowodowane? Brakami we flocie? Czy w momencie, gdy ELO dostanie kolejne dwa DH8 sytuacja na krajówkach się poprawi i wrócą rotacje?
Czym to jest spowodowane? Brakami we flocie? Czy w momencie, gdy ELO dostanie kolejne dwa DH8 sytuacja na krajówkach się poprawi i wrócą rotacje?
sporo nie lata tyle co by mogło, widzę często kilka szt nie latające.
Pitterek
dostępność biletów (nie podaje rejsu gdy 1-2 bilety dostępne):
WAW-GDN - 11.06: 15.45 oraz 22.40; 12.06: 7:20 (4/E95), 15.45, 16.40 (3); 13.06: 14.45, 15.45, 16.40; 14.06: 7.20, 11.10, 19.40 (3) oraz 22.40.
GDN-WAW - 11.06: 13.15 (7); 12.06: 14.30, 17.10, 18.05, 21; 13.06: 13.15, 14.30, 17.10, 18.05, 21; 14.06 - wszystkie rejsy
No i GDN-WAW w tym tygodniu od 450 zł. Jeszcze w zeszłym tygodniu nie było problemu ze znalezieniem S'ki, czyli 250 zł za odcinek (oczywiście pomijając sztuczny tłum i kilkukrotne zmiany dostępności w ciągu dnia).
Jakoś szczerze wątpię, żeby rejsy mające C9 D9 Z9 Y9 B9 M9 E9 H9 K9 Q0 G9 miały odlecieć pełne przy takich stawkach.
Taka obserwacja z ostatniego miesiąca - 3 razy LO3910, czyli pierwsze poranne połączenie KRK - WAW; LF na oko ok. 60%. Dzisiaj to nawet mniej. Bilet kupiony na 2 dni przed lotem, droga taryfa M. Co moim zdaniem potwierdza tezę, że brak miejsc na trasie KRK - WAW jest wybiórczy i dotyczy rejsów w środku dnia, a wynika z niedawnych promocji krajówek by LO i ELO. Realna sprzedaż na P2P i na transfery jest niewielka.
Nowe wiadomości na temat krajówek i współpracy LO z K2, czy raczej jej brak.
LOT i Eurolot na wojennej ścieżce. To koniec współpracy?
LOT wypowiedział umowę Eurolotowi. Nie chce już zlecać wożenia pasażerów, woli to robić sam. Podobno taniej.
Spółki nie komentują sprawy. Od komentarzy wstrzymuje się także właściciel – resort skarbu.
– Relacje między przewoźnikami w sprawie współpracy operacyjnej mają charakter handlowy, dlatego też MSP nie uczestniczy w tych rozmowach. Oczekujemy jednak, że ostatecznie przyjęte rozwiązanie będzie optymalne zarówno pod względem wykorzystania synergii gospodarczych, jak i zwiększania konkurencyjności obydwu podmiotów – twierdzi Magdalena Kobos, dyrektor biura komunikacji Ministerstwa Skarbu Państwa.
Z naszych informacji wynika, że LOT sam chce obsługiwać te trasy. W tym celu powstrzyma się od sprzedaży samolotów typu Embraer. Szefostwo narodowego przewoźnika uznało, iż obsługa tych tras właśnie takimi samolotami i to we własnym zakresie będzie znacznie tańsza od usługi oferowanej przez Eurolot nowszymi bombardierami.
Dla Eurolotu oznacza to poważne kłopoty, bo nawet dziewięćdziesiąt kilka procent lotóe wykonuje właśnie na rzecz narodowego przewoźnika. Trudne do oszacowania będą też skutki dla LOT-u. Ewentualna obsługa tras krajowych samolotami odrzutowymi, jakimi są embraery, umożliwi zabranie na pokład większej liczby pasażerów, ale ceną za to będą wyższe koszty. Przy porównywalnej liczbie pasażerów samoloty odrzutowe zużywają nawet o 40 proc. więcej paliwa – tłumaczy nam jeden z pilotów.
– Taki konflikt źle wpływa na wizerunek obydwu linii na zewnątrz – komentuje Zbigniew Sałek, członek Międzynarodowego Stowarzyszenia Menedżerów Lotnisk.
Według niego LOT i Eurolot powinny z sobą ściśle współpracować. Tym bardziej że sytuacja finansowa obydwu firm nie jest dobra. Zarówno LOT, jak i Eurolot przynoszą regularne straty od kilku lat.
Umowa przewoźników miała obowiązywać do końca stycznia 2014 r. Po raz pierwszy na jej zerwanie zanosiło się w lutym tego roku. Do tej pory nie wiadomo, co lub kto zażegnał konflikt pomiędzy spółkami. Z nieoficjalnych informacji wynikało, że Eurolot miał otrzymać od LOT-u na własność wszystkie krajowe trasy, a wpływy z biletów miały zrekompensować straty poniesione na kontraktach krajowej linii z LOT-em w przeszłości. Do przekazania tras jednak nie doszło.
W branży coraz głośniej mówi się o konflikcie personalnym obydwu prezesów, który rzutuje podobno na wzajemnych stosunkach pomiędzy firmami. Sebastian Mikosz po raz pierwszy w fotelu prezesa LOT zasiadał w latach 2009–2010, a z ramienia Skarbu Państwa nadzór nad jego działalnością sprawował Mariusz Dąbrowski, obecny prezes Eurolotu. Ci, którzy pamiętają posiedzenia rady nadzorczej z tamtego okresu, twierdzą, że Dąbrowski często torpedował pomysły Mikosza. Teraz Mikosz jako prezes znacznie potężniejszej linii ma szansę na rewanż.
LOT i Eurolot na wojennej ĹcieĹźce. To koniec wspĂłĹpracy? - Transport - Gazeta Prawna - partner pracodawcy, narzÄdzie specjalisty
Plan Mikosza jest bardzo jasny - albo K2 obniży cenę za BH, albo krajówki przejdą w 100% do LO na E70. Jeśli K2 się zgodzi na zaproponowane warunki to nic się nie zmieni. Jeśli się nie zgodzi, to personel pokładowy i latający będzie Mikoszowi niezmiernie wdzięczny, bo skończy się dla nich widmo bezrobocia po ewentualnym zbyciu Embrionów. Prosty zabieg biznesowy. Tym bardziej że Q-400 jakieś mało fartowne są i z tego co widzę to dość często są podmianki właśnie na E70. A sympatie i antypatie? Mam nadzieję że Panowie są na tyle dorośli, że wiedzą że biznes to jest biznes.
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
W artykule użyli słowa "wypowiedział". Ciekawe ile czasu będą teraz się droczyć i kiedy ewentualne zmiany weszłyby w życie.
Wysyłane z mojego GT-N7000 za pomocą Tapatalk 2
Trevligt att träffas!
Nie jestem do końca przekonany, czy jest to biznes; raczej zabawa w biznes dwóch bankrutów na koszt podatnika. Jaki jest cel utrzymywania dwóch de facto upadłych spółek lotniczych przez Skarb Państwa ? Stać nas na to ? Czy pełnią jakieś zadania strategiczne,obronne, inne istotne dla Państwa ? Czy nie powinna tu mieć miejsce fuzja albo likwidacja jednej z nich ?
Jeżeli panowie prezesi za wszelką cenę (dla nich nieistotną - podatnik płaci) chcą się sprawdzać w biznesie, to może zacząć od czegoś mniejszego i tańszego ?
Apropos daty wejścia w życie - w sekcji Lotnictwo Cywilne PolishAir42 nadaje na ten temat
Generalnie - listopad.
Nie jest tak pięknie, jak się LOT-owi wydaje. Zabierzemy ELO krajówki i będzie cacy. Trzeba pamiętać, że w takiej sytuacji ELO będzie miał ogromną rezerwę potencjału, co z pewnością wymusi uruchmienie krajówek na własny rachunek i bezpośrednią konkurencję z LO w obsłudze ruchu p2p, w tym w najlepszych godzinach (rano, późne popołudnie). Moim zdaniem LO straci na tym więcej niż może zyskać, chyba że chodzi tylko o przestraszenie ELO.
Jak kontra ze strony K2 ma wygladac w desen GDN-RZE za ~600zl do tego raz w tygodniu to w LO moga raczej spac spokojnie
W warunkach PL, krajowki jako wylacznie p2p nie maja racji bytu. Jedynie feed + dodatkowo p2p maja sznase sie ostac.
Ps' jezeli to taki latwy kawalek chleba - krajowki na wlasny rachunek - to czemu wycinaja WRO-GDN na zime? Jest jeszcze jedna sprawa - czesc osob zakupilo bilety wiosna 2013 na rejsy K2, pozniej odeszly z kwitkiem od check-in po tym jak ich rezerwacji nie przetransferowano do LO...
Swoja droga piekne owczesne marzenie JD - w ciagu kilku tygodni lyknac cos co trzeba bylo budowac latami ...
Kiedyś w zamierzchłych czasach cała administracja obsługująca ATR-y składała się właściwie z dwóch planistek,kierownika i szefa wyszkolenia.Aż pan Janek zapragnął znaleźć zajęcie dla kogoś bliskiego.Po co właściwie jest ten twór?Nie lepiej to zaorać?Spytajcie się lotników czy nie woleliby latać w Locie.Pozdrawiam.
Koszty maja chyba nieco wyzsze anizeli PolskiBus zatem ciezko bedzie im wyzyc z p2p po kraju nawet jezei bedzie to dochodowy GDN czy WRO. Inna sprawa, ze gdyby doszlo do rozwodu wowczas przed nimi open-sky i moga probowac dogadac sie np. na dowozenie z regionow do np. AMS czy CDG ...
Ps' Dla mnie ciagle hiciorem byloby przejecie przez LH samego K2 i dowozenie do FRA/MUC/DUS
Zakładki