Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 69
Like Tree84Likes

Wątek: Referendum strajkowe w PLL LOT

  1. #1
    skorzewski
    Goście

    Domyślnie Referendum strajkowe w PLL LOT


    Polecamy

    Celem referendum jest zapytanie pracowników czy są za strajkiem ostrzegawczym w PLL LOT. Referendum będzie trwało od 27 lutego do 31 marca 2014 r.
    Związkowcy tłumaczą decyzję o referendum strajkowym przebiegiem dotychczasowych mediacji z zarządem spółki w sprawie planowanej przez niego zmiany zasad wynagradzania, a szczególnie to, że "pracodawca rozpoczął wręczanie wypowiedzeń zmieniających wprowadzających nowe warunki płacy w trakcie toczących się rozmów".
    - Zdaniem Zarządów Związków Zawodowych uzasadniona jest ocena, że mediacje nie doprowadzą do rozwiązania sporu zbiorowego przed wejściem w życie nowych warunków wynagradzania - głosi komunikat.

    http://logistyka.pb.pl/3578035,39328...kowe-w-pll-lot

  2. #2

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    GDN

    Domyślnie

    jasne, strajk na pewno pomoże firmie... skąd się Ci związkowcy biorą, czas im się zatrzymał 30 lat temu

  3. #3
    skorzewski
    Goście

    Domyślnie

    tutaj troche dłuższy tekst W PLL LOT związkowcy rozpoczęli referendum strajkowe | rp.pl


    Zarządy związków zawodowych podjęły decyzję o przeprowadzeniu referendum strajkowego, którego celem będzie wyrażanie zgody przez pracowników na zorganizowanie strajku ostrzegawczego w PLL LOT. Referendum strajkowe będzie prowadzone przez wszystkie związki zawodowe prowadzące spór zbiorowy - powiedział w czwartek rzecznik Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych Maciej Farski. Dodał, że referendum potrwa do 31 marca.

    Wskazał, że aby referendum było ważne, musi w nim wziąć udział ponad 50 proc. pracowników. "Jeśli ponad połowa głosujących opowie się za przeprowadzeniem strajku ostrzegawczego, związki uzyskają mandat do zorganizowania strajku ostrzegawczego" - powiedział. Farski nie potrafił odpowiedzieć, w jakiej formie mógłby on zostać przeprowadzony.

    Pytany o powody referendum wyjaśnił, że związki zawodowe działające w PLL LOT od 8 stycznia br. prowadzą z pracodawcą mediacje w ramach sporu zbiorowego dot. jednostronnego wprowadzenia tzw. ramowych wytycznych dotyczących warunków wynagradzania pracowników spółki i jednostronnego uchylenia przez pracodawcę dotychczasowych regulacji płacowych.
    "Zgodnie z prawem w czasie sporu zbiorowego żadna ze stron nie może wprowadzać jednostronnie jakichkolwiek zmian. Pracodawca nie trzyma się tego prawa. Wprowadzone nowe warunki pracy są gorsze dla wszystkich pracowników spółki, przede wszystkim zmniejszają wynagrodzenie oraz możliwości zarobkowania" - powiedział Farski.

    "W naszej ocenie takie działania pracodawcy mają na celu jedynie poprawę warunków finansowych wysokiej kadry menadżerskiej, a nie poprawę sytuacji ekonomicznej PLL LOT. Spodziewamy się ponad 50 proc. poparcia załogi" - powiedział. Podkreślił, że piloci od 2001 r. nie mieli żadnych podwyżek.

    Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka PLL LOT Barbara Pijanowska-Kuras, przewoźnik ze spokojem podchodzi do informacji o referendum organizowanym przez związki. Zapewniła, że spółka działa zgodnie z prawem, prowadzi mediacje ze związkami dotyczące zmian warunków wynagradzania pracowników. "Przekazanie mediom przez związki informacji o mającym się rozpocząć referendum strajkowym jest wyłącznie próbą wywarcia presji na pracodawcę poprzez wykorzystanie opinii publicznej" - powiedziała.

    "Rozmowy są w trakcie, stąd decyzja o referendum zainspirowana przez pojedynczych przedstawicieli związkowych wydaje się być niezrozumiała i jest szkodliwa dla spółki i samych pracowników" - wskazała. Dodała, że zarząd przystał na wniosek związków zawodowych dotyczący wznowienia negocjacji Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy (ZUZP), które zostały przerwane półtora roku temu. Odbyło się już pierwsze spotkanie w tej sprawie, kolejne zostały zaplanowane na najbliższe tygodnie.

    Przypomniała, że w listopadzie 2013 r. zostały uchylone funkcjonujące dotychczas w PLL LOT: regulamin wynagradzania i regulaminy premiowania, które obowiązywały w spółce od kwietnia 2010 r. Do czasu wprowadzenia nowego regulaminu lub układu zbiorowego (ZUZP), zgodnie z prawem, zostało wprowadzone tymczasowe rozwiązanie. Zarząd spółki uchwalił "Ramowe wytyczne dotyczące warunków wynagradzania pracowników spółki PLL LOT".

    Zgodnie z nowymi wytycznymi dla pilotów i stewardess wynagrodzenia zasadnicze zostały obniżone w stosunku do najwyższych kategorii zaszeregowania o ok. 25 proc. Proponowane stawki wynagrodzenia zasadniczego w zależności od typu samolotu i zajmowanego stanowiska wahają się od 9 945 do 15 800 zł. W dotychczas obowiązującym regulaminie stawki te wahały się od 9 495 do 22 521 zł w zależności od typu samolotu, zajmowanego stanowiska i stażu pracy pracownika. Ramowe wytyczne dot. zasad wynagradzania wyeliminowały kryterium stażu przy ustalaniu pensji zasadniczej. Jednocześnie znacznie, bo o ponad 200 proc., podniesiono stawki za każdą godzinę nalotu wykonaną ponad limit w ciągu miesiąca.

    Spółka przypomniała, że dotychczasowe zwolnienia grupowe dotyczyły wyłącznie pracowników administracji, nie został nimi objęty personel latający i personel pokładowy.

  4. #4
    m_w
    m_w jest nieaktywny

    Dołączył
    Feb 2010
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    Tutaj trochę więcej: Aeronews.pl | Centrum podniebnych uniesień - promocje lotnicze, tanie bilety lotnicze, podróşe, informacje rynku lotniczego, l

    Ciekawy jest wątek o LOT Travel. Czyżby początek transferowania majątku do nowej spółki? W dokumentach KE LOT travel miał być agentem turystycznym generującym dodatkowy dochód, a tu ZZ wspominają o przenoszeniu pracowników.

  5. #5
    jas
    jas jest nieaktywny

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA

    Domyślnie

    QUOTE=olekorlo;998906]jasne, strajk na pewno pomoże firmie... skąd się Ci związkowcy biorą, czas im się zatrzymał 30 lat temu[/QUOTE] A możesz powiedzieć co pomoże firmie? Pracownicy właśnie mają pretensje do związkowców za zbytnią spolegliwość wobec zarządu. Dlatego właśnie związkowcy nie cieszą się zbyt dużym autorytetem wśród pracowników. Mógłbym powiedzieć, że Tobie czas rozwoju zatrzymał się w wieku 3 lat, stąd takie Twoje naiwne spojrzenie na świat. Od kilkunastu lat systematycznie obniżane są zarobki pracowników, zwalniani są fachowcy, a stale rosną dochody kadry zarządzającej, bez oglądania się na wyniki finasowe firmy! Mikosz I "zreformował", czyli znacznie obniżył zarobki pilotów i stewardes twierdząc, że wprowadza najlepszy motywacyjny system wynagrodzeń. Jednak Mikosz II natychmiast zakwestionował swoje uprzednie decyzje, bo "chce, aby system zatrudnienia ma być bardziej elastyczny"! Czyli pracuj więcej, za to dostaniesz mniejsze wynagrodzenia a za parę miesięcy w nagrodę i tak cię zwolnię z pracy... A co w sumie pracownicy mają do stracenia, skoro i tak ideą zarządu jest zwolnienie niemal wszystkich pracowników z personelu latającego i pokładowego i zatrudnienie ich w firmie zewnętrznej, przypominającej w praktyce agencję pracy tymczasowej? Po to tylko, aby kolejny "znajomy królika", czytaj Mikosza, zarobił kilka milionów za pośrednictwo? Do tego znamienne deklaracje pogardy dla pracy personelu latającego w wykonaniu Mikosza oraz jego "dworzan". "Zaoszczędzone" kwoty zostaną odpowiednio "zagospodarowane" pośród "kadry zarządzającej", są już przecież zgłoszone oficjalnie żadania Mikosza. Na razie nie udało się przeforsować szokującej podwyżki oficjalnych zarobków zarządu, ale nie mam żadnych wątpliwości, że wkrótce to nastapi. Bo ich dochody i przywileje "poza listą płac" są już i tak dostatecznie szokujące. Pozdrawiam jas

  6. #6
    Awatar Stampa

    Dołączył
    Feb 2009

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez olekorlo Zobacz posta
    jasne, strajk na pewno pomoże firmie... skąd się Ci związkowcy biorą, czas im się zatrzymał 30 lat temu
    To nie dla nich ale dla LOTu czas się zatrzymał i przeciwko temu właśnie związkowcy chcą zaprotestować.
    St.

  7. #7

    Dołączył
    Aug 2009

    Domyślnie

    Powtórzę to co wcześniej pisałem.

    Nie wyobrażam sobie jak można wiarygodnie stanąć przed załogą i wymagać od nich wyrzeczeń, mniejszej płacy, dłuższych godzin itd. a jednocześnie wnioskować o wyższą pensję dla siebie.

    Uzupełniam dyskusję o informacje z ubiegłego tygodnia o najnowszym programie "oszczędnościowym" społki:

    Prezes PLL LOT zarobi więcej

    Rada nadzorcza może zaproponować kontrakt menedżerski. Dziś szef linii jest daleko w tyle za innymi.


    Sebastianowi Mikoszowi stuknął rok na stanowisku prezesa PLL LOT, które objął po raz drugi po rezygnacji i trzyletniej przerwie. Wygląda na to, że jego praca zostanie doceniona.

    — Walne LOT zdecydowało o zmianie statutu spółki. Kompetencje w zakresie ustalania wysokości wynagrodzeń na podstawie kontraktów zostały przeniesione na radę nadzorczą LOT. To rada zdecyduje, czy wprowadzić taki kontrakt w spółce, oraz określi jego szczegółowy zakres. Zmiana statutu wejdzie w życie po jej zarejestrowaniu przez właściwy sąd — mówi Agnieszka Jabłońska-Twaróg, rzeczniczka MSP.

    Rada nadzorcza żwawo wzięła się do roboty.

    — Powołaliśmy komitet, który jest zobowiązany do przygotowania warunków i zasad wynagrodzeń członków zarządu. W grę wchodzą kontrakty menedżerskie, ale zobaczymy, jakie będą decyzje — mówi Wojciech Balczun, szef rady nadzorczej LOT.

    Do kogo równać

    MSP konsekwentnie stara się urynkowić wynagrodzenia prezesów spółek, w których ma udziały. To jedyny sposób na obchodzenie ustawy kominowej i przyciągnięcie do nich wysokiej klasy menedżerów. LOT jest jedną z ostatnich spółek, gdzie do takich zmian jeszcze nie doszło. Jakub Karnowski, prezes PKP, zarabia 59 tys. zł miesięcznie, a jego roczna premia może sięgnąć sześciokrotnej wartości pensji. Dariusz Krawczyk, prezes Ciechu, który wyciągnął spółkę ze strat, zarabiał 80 tys. zł, po czym rada nadzorcza znacząco obcięła jego pensję. Pensje w branży lotniczej są wysokie. Michael O’Leary, prezes Ryanaira, ma 0,8 mln EUR pensji podstawowej i 0,5 mln EUR wynagrodzenia uzależnionego od realizacji celów. Christoph Franz, szef Grupy Lufthansa, zarobił w 2012 r. niemal 2,6 mln EUR.

    Dać czy nie

    Sprawa budzi mnóstwo emocji w samej spółce. — Prezes był do niedawna w drugiej setce na liście płac i zarabiał dużo mniej niż piloci, których wynagrodzenie przekracza 20 tys. zł — twierdzi jeden z pracowników.

    — Trwa proces wręczania wypowiedzeń zmieniających wynagrodzenia głównie personelu latającego o 20 proc. Trudno znaleźć logiczne argumenty, dlaczego pensja prezesa ma iść w górę. Tu chodzi o zwiększenie pensji z ponad 20 tys. zł do 40 tys. zł — mówi jeden ze związkowców.

    Nie wszyscy uważają, że to dużo.

    — Stała część pensji prezesa powinna wynieść 20 tys. zł miesięcznie, zmienna — nawet 40 tys. rocznie i zależeć od płynności i wyniku finansowego. Wynagrodzenia pozostałych członków zarządu powinny być o 15-20 proc. niższe — podpowiada jeden z ekspertów z międzynarodowym doświadczeniem w spółkach lotniczych.

    Prezes PLL LOT zarobi więcej | Puls Biznesu Premium
    LuzZz likes this.

  8. #8
    skorzewski
    Goście

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez alacherbauer Zobacz posta
    Uzupełniam dyskusję o informacje z ubiegłego tygodnia o najnowszym programie "oszczędnościowym" społki:
    o, widzę, że ktos ma dostęp ... w tym artykule Wiosna przyniesie lotnicze protesty | Puls Biznesu Premium jest coś ciekawego?

    WSPÓLNA DOLA: PLL LOT, którego prezesem jest Sebastian Mikosz, i kierowane przez Michała Kaczmarzyka PPL według planów resortu skarbu mają stanąć w jednym domu — Polskim Holdingu Lotniczym. Na razie oba przedsiębiorstwa mają podobne problemy z pracownikami.
    W PLL LOT startuje referendum strajkowe, a w PPL szykuje się gorący spór, bo nowy prezes chce zwolnić 500 osób
    Cytat Zamieszczone przez alacherbauer Zobacz posta
    — Prezes był do niedawna w drugiej setce na liście płac i zarabiał dużo mniej niż piloci, których wynagrodzenie przekracza 20 tys. zł — twierdzi jeden z pracowników.:
    związkowcy będą strajkowac bo w końcu ktoś w tej firmie będzie zarabiał więcej od nich?

  9. #9

    Dołączył
    Aug 2009

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez skorzewski Zobacz posta
    o, widzę, że ktos ma dostęp ... w tym artykule Wiosna przyniesie lotnicze protesty | Puls Biznesu Premium jest coś ciekawego?
    Wiosna przyniesie lotnicze protesty

    Wiosna przyniesie lotnicze protesty

    W PLL LOT startuje referendum strajkowe, a w PPL szykuje się gorący spór, bo nowy prezes chce zwolnić 500 osób

    Spółki skarbu państwa przez lata przyzwyczaiły się już do gwałtownych sporów ze związkowcami pracującymi pod ziemią — teraz przychodzi pora na walkę ze związkowcami podniebnymi. Konflikty między pracownikami i pracodawcami narastają tak w PLL LOT, jak i w Przedsiębiorstwie Państwowym „Porty Lotnicze” (PPL). W LOT w czwartek, 27 lutego, wystartowało referendum strajkowe, które ma potrwać do końca marca. Powód? Od początku roku między związkowcami i zarządem linii lotniczych trwają mediacje w sprawie warunków wynagradzania pracowników spółki, które zmieniają kierowane przez Sebastiana Mikosza władze spółki.

    „W naszej ocenie takie działania pracodawcy mają na celu jednie poprawę warunków finansowych wysokiej kadry menedżerskiej, a nie poprawę sytuacji ekonomicznej PLL LOT” — napisali w oświadczeniu przedstawiciele Związku Zawodowych Pilotów Komunikacyjnych w PLL LOT. Jeśli do końca marca ponad połowa głosujących w referendum opowie się za protestem, związki zorganizują strajk ostrzegawczy. Przedstawiciele spółki do tych zapowiedzi na razie podchodzą z dystansem.

    — Rozmowy trwają, stąd decyzja o referendum zainspirowana przez pojedynczych przedstawicieli związkowych wydaje się być niezrozumiała. Jest szkodliwa dla spółki i samych pracowników. Przekazanie mediom informacji o mającym się rozpocząć referendum jest wyłącznie próbą wywarcia presji na pracodawcę — powiedziała PAP Barbara Pijanowska-Kuras, rzeczniczka PLL LOT.

    Gorąco robi się też w PPL, czyli u zarządcy Lotniska Chopina w Warszawie oraz portu w Zielonej Górze, posiadającego również udziały w pozostałych portach. W pierwszej połowie lutego resort skarbu wymienił w nim szefa — Michała Marca, który miał sprzeciwiać się planom połączenia z PLL LOT w ramach Polskiego Holdingu Lotniczego, zastąpił Michał Kaczmarzyk.

    Według naszych informacji, rządy w spółce zaczął od mocnego uderzenia. W tym tygodniu, na spotkaniu ze związkami zawodowymi, miał zapowiedzieć ostre cięcia zatrudnienia. „Dyrektor zakomunikował nam, że z uwagi na przerost zatrudnienia w części administracyjnej PPL, chciałby zwolnić z pracy około 500 osób z szeroko pojętej administracji” — głosi jeden z mejli związkowców, do których dotarliśmy.

    Dziś w części administracyjnej PPL pracuje ok. 800 osób, zwolnienia mają nie dotyczyć pracowników części technicznej i operacyjnej PPL. Cięcia mają być niezbędne ze względu na „gorszą od przestawianej przez poprzedniego dyrektora” kondycję finansowej PPL, które w ubiegłym roku miało mieć ok. 50 mln zł strat. Żeby je przeprowadzić, Michał Kaczmarzyk ma według naszych źródeł naciskać na zawieszenie części postanowień Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Związkowcy mają dziś debatować nad stanowiskiem wobec planów pracodawcy, a do kolejnych rozmów między nimi a zarządem powinno dojść w przyszłym tygodniu.

    http://pulsbiznesu.pb.pl/3579327,196...nicze-protesty

  10. #10

    Dołączył
    Jun 2011

    Domyślnie

    bedzie jak w pkp cargo w Nowym Saczu: zwiazkowiec - maszynista nie miesci sie w drzwiach lokomotywy ale wyciaga srednia miesieczna ok 30k pln i jeszcze podaje pkp cargo do sadu. Bronia go senator - kogut i miejscowy prokurator..
    olekorlo, ojcie_c and niklucas like this.

  11. #11
    Awatar Lukassz

    Dołączył
    Dec 2013

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez popo78 Zobacz posta
    bedzie jak w pkp cargo w Nowym Saczu: zwiazkowiec - maszynista nie miesci sie w drzwiach lokomotywy ale wyciaga srednia miesieczna ok 30k pln i jeszcze podaje pkp cargo do sadu. Bronia go senator - kogut i miejscowy prokurator..
    I właśnie dlatego związków zawodowych nie powinno być - a jeśli już muszą być to niech pracownicy je w pełni finansują, w końcu ZZ są dla nich



    Coś czuję, że niezłą burze rozpętałem...
    olekorlo, Lukasz, Jerry and 1 others like this.

  12. #12
    Awatar Stampa

    Dołączył
    Feb 2009

    Domyślnie

    O ile dosyć łatwo jest zbenchmarkować zarobki pilotów w LOCIE, to z Zarządem sprawa już nie jest taka prosta. No bo gdzie jeszcze na świecie można znaleźć drugiego takigo Prezesa który przez tyle lat nie zrobił choćby 10 groszy zysku? Urynkowienie zarobków nie polega na odniesieniu płacy prezesa LOTU do poziomu prezesa Lufthansy. Pilot który nie dostanie właściwej płacy znajdzie inną bez trudu. A niech Pan Prezes sam tak spróbuje!

    Czy nie lepiej byłoby zamiast podwyżki raczej obniżyć całemu Zarządowi zarobki do poziomu minimalnej płacy krajowej, a do tego dołożyć im bardzo wysoką premię z zysku, np 15% od zysku netto całej firmy do podziału wśród Zarządu? I wtedy wszyscy, nawet i związkowcy będą zainteresowani w tym żeby ich prezes zarabiał jak najwięcej.

    St.
    Atco likes this.

  13. #13

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    GDN

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Stampa Zobacz posta
    Czy nie lepiej byłoby zamiast podwyżki raczej obniżyć całemu Zarządowi zarobki do poziomu minimalnej płacy krajowej, a do tego dołożyć im bardzo wysoką premię z zysku, np 15% od zysku netto całej firmy do podziału wśród Zarządu? I wtedy wszyscy, nawet i związkowcy będą zainteresowani w tym żeby ich prezes zarabiał jak najwięcej.

    St.
    nie możesz tego zrobić w myśl ustawy kominowej - jednego z największych absurdów prawnych. To ze zarobki prezesa nie mieszczą się w pierwszej setce zarobków w firmie to kuriozum i nikt nie powie mi, ze to normalne, ze dobrze wpływa na zarządzanie firmą...
    Wracając do meritum - co ma dac referendum strajkowe, o którym w dodatku informacja od razu została przekazana do mediów. I jeszcze jedno...referndum ma trwać aż 32 dni? to naprawdę musi być słabo z tymi związkami

  14. #14
    Awatar Stampa

    Dołączył
    Feb 2009

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez olekorlo Zobacz posta
    nie możesz tego zrobić w myśl ustawy kominowej - jednego z największych absurdów prawnych.
    Jak widzisz, o ile RN ma pewne kłopoty ze sprawowaniem nadzoru nad Zarządem (wielkie zdziwienie kiedy Piróg ogłosił jaki jest stan kasy), to z ustawą kominową radzi już sobie całkiem sprawnie. Jestem pewna, że gdyby tylko chciała, to rozwiązałaby bez trudu sprawę motywacyjnego systemu premiowania Prezesa.
    St.
    Ostatnio edytowane przez egon.olsen ; 28-02-2014 o 10:34 Powód: poprawienie cytowania

  15. #15
    jas
    jas jest nieaktywny

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lukassz Zobacz posta
    I właśnie dlatego związków zawodowych nie powinno być - a jeśli już muszą być to niech pracownicy je w pełni finansują, w końcu ZZ są dla nich Coś czuję, że niezłą burze rozpętałem...
    Tylko o jednym zapomniałeś... Np. związki zawodowe pilotów w LOT finasują się tylko i wyłacznie ze składek, a działacze związkowi pracują społecznie, nie pobierając żadnych wynagrodzeń za pełnienie tych funkcji. Pracują normalnie a swoją działalność związkową prowadzą w swoim czasie wolnym od obowiązków służbowych. Co do niskich rzekomo zarobków prezesa, to potrafi on świetnie omijać ograniczenia "kominówki". Ma dochody z innych źrodeł, poza oficjalną pensją. Pozdrawiam jas
    Ostatnio edytowane przez jas ; 28-02-2014 o 10:26
    Atco and QbaqBA like this.

  16. #16

    Dołączył
    Jun 2011

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Stampa Zobacz posta
    Pilot który nie dostanie właściwej płacy znajdzie inną bez trudu. A niech Pan Prezes sam tak spróbuje!
    A ilu pilotow LOTu odeszlo bo znalezli lepsza prace ? Moze byc to byc wyrazone w procentach w stosunku rocznym. Naprawde tak im zle, tak bardzo nierynkowe warunki pracy maja ?

  17. #17
    ModTeam
    Awatar egon.olsen

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA
    Wpisów
    46

    Domyślnie

    Z obu stron wali populizmem, natomiast ocena propozycji Zarządu jest banalnie prosta i zamiast mielić frazesy ZZPL powinien podać do publicznej wiadomości bardzo prostą symulację dla miesiąca z peaku sezonu letniego i powiedzmy ze stycznia:

    - dotychczasowe wynagrodzenie pilotów po poszczególnych typach
    - wynagrodzenie w nowym modelu zakładając że każdy ma absolutnie po równo podzielony nalot.

    Każdy wtedy będzie miał szansę ocenić samodzielnie czy piloci będą dyskryminowani czy nie.

    PS. Dla pełnego obrazu sytuacji proszę jeszcze podać zasady latania i wynagrodzeń np. w Enter Air, czy Bingo.
    Pozdrawiam
    Krzysztof Moczulski


  18. #18
    Awatar Stampa

    Dołączył
    Feb 2009

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez popo78 Zobacz posta
    A ilu pilotow LOTu odeszlo bo znalezli lepsza prace ?
    Wielu, bardzo wielu. Ja sama znam co najmnij 20+
    Odeszli do różnych linii - od Asiany, Air Maroc, Travel Service czy Ryan, a kończąc na KLM czy Lufthansie. Niektórzy z nich nawet tu na forum czasem coś piszą.

    No to teraz Ty podpowiedz proszę która z linii byłaby zainteresowana podkupieniem naszego Prezesa.

    St.
    Atco, szczurwa, Maciek RS and 3 others like this.

  19. #19
    jas
    jas jest nieaktywny

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez egon.olsen Zobacz posta
    Z obu stron wali populizmem, natomiast ocena propozycji Zarządu jest banalnie prosta i zamiast mielić frazesy ZZPL powinien podać do publicznej wiadomości bardzo prostą symulację dla miesiąca z peaku sezonu letniego i powiedzmy ze stycznia: - dotychczasowe wynagrodzenie pilotów po poszczególnych typach - wynagrodzenie w nowym modelu zakładając że każdy ma absolutnie po równo podzielony nalot. Każdy wtedy będzie miał szansę ocenić samodzielnie czy piloci będą dyskryminowani czy nie. PS. Dla pełnego obrazu sytuacji proszę jeszcze podać zasady latania i wynagrodzeń np. w Enter Air, czy Bingo.
    Czy uważasz, że model samozatrudnienia, jaki obowiązuje w np. EnterAir powinien obowiązywać powszechnie? Czyli każdy pilot jest jednoosobową firmą świadczącą "usługi" dla firmy. Nie znam kraju w którym takie standardy zatrudnienia byłyby tolerowane przez władze państwowe. A może idźmy w kierunku modelu z Wizzara, gdzie pensje personelu latającego opodatkowne są w Szwajcarii i piloci płacą tylko 2,5% podatku od wynagrodzeń? Czy naloty rzędu ponad 800 BH rocznie w Locie to mniej niż w innych firmach? Czy wykonywanie 5 nawet do 6-ciu rotacji transatlantyckich miesięcznie to zbyt mała wydajność pracy pilotów na B787? W nowym systemie wynagradzania, przy takiej jak obecnie wydajności personelu ich realne zarobki spadają średnio o 32% w skali roku. W przypadku stewardes jest jeszcze gorzej. Rozumiem, że demonstrowana przez pracowników niechęc wobec takich rozwiązań to ów "populizm"? Z góry wiadomo, że "zaoszczędzona" na pracownikach suma zostanie natychmiast przeznaczona na podwyzki wynagrodzeń dla kadry zarządzającej i nowe kontraky dla różnej maści firm doradczych. Pozdrawiam jas
    LuzZz likes this.

  20. #20
    Awatar Lukassz

    Dołączył
    Dec 2013

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez jas Zobacz posta
    Tylko o jednym zapomniałeś... Np. związki zawodowe pilotów w LOT finasują się tylko i wyłacznie ze składek, a działacze związkowi pracują społecznie, nie pobierając żadnych wynagrodzeń za pełnienie tych funkcji. Pracują normalnie a swoją działalność związkową prowadzą w swoim czasie wolnym od obowiązków służbowych. Co do niskich rzekomo zarobków prezesa, to potrafi on świetnie omijać ograniczenia "kominówki". Ma dochody z innych źrodeł, poza oficjalną pensją. Pozdrawiam jas
    No i jeśli tak jest to wszystko ok, życzę im jak najlepiej. Szkoda jedynie, że tak nie jest wszędzie...

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •