Śledztwo nic nie da, wydadzą kolejne pieniadze podatników aby ktoś dostał grzywnę czy karę z warunkowym zawieszeniem wykonania.
najpierw należy przywrocic ustawę ocprzestepstwach urzędniczych popełnionych z chęci zysku.
http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=...0300177&type=2
czy Wy tak naprawde? nie wierze w to co czytam... ktos napisał ze 'wytransferowali' 200 mln zl bez dowodów a pół forum juz widzi spisek. Jak cos jest nie tak to zglos to do prokuratury, nie mam pojecia jaka jest sytuacja w firmie, ale z calym szacunkiem bardziej chwilowo ufam kontrolom KE niz spekulacjom na forum, w dodatku o ostrym zabarwieniu politycznym
Ustawa o przestepstwach urzedniczych, dodatkowy podatek dla odchodzących managerów...pewnie, a potem ktos sie dziwi ze managerem zostaje jakis posledni polityk, ktory zna sie na lotnictwie jak Kurski na kulturze - ale kto rozsądny zdecyduje sie pracowac w takich warunkach, za 'sprawiedliwa' pensje, bojac sie zrobic jakikolwiek ruch zeby go nie skazali? Podstawą zycia jest zaufanie panstwa do obywatela, a tu widzę połowa chce panstwa policyjnego (ktore co zabawne wcale bardziej skuteczne nie jest)
Zróbmy z tego wątku jakis OT bo tresc zupełnie odfrunęła nawet od tematu...
Zdaje się w USA jest tak ze sie dobrze zarabia ale tez ponosi surowe konsekwencje w razie niepowodzenia. A w Polsce niektórzy chca amerykańskie zarobki (lekarze, adwokaci, managerowie itp.) a odpowiedzialności zero, jak w PRL'u.
Moze przejaskrawiłem, nie siedzę w temacie. Ale chyba tak to troche jest.
Ja najbardziej ufam kontrolom właścicielskim, tylko te możliwe są dopiero po prywatyzacji. Wcześniej wszystko jest nagonką o charakterze politycznym.
Premia dla managera dużej spółki na poziomie 4 mln to nie jest dużo pod warunkiem, że są jakieś efekty jego pracy w postaci zysku lub zmniejszeni straty w sposób inny niż zamiana prawa własności na leasing zwrotny i podobne.
200 min na usługi konsultacyjne przy pewnej skali działalności to też jest względnie realna kwota, ale hello, jaki jest efekt tego konsultingu, co było konsultowane, przez kogo i dlaczego. Obawiam się, że LOT nie prowadzi działalności w takiej skali aby wydatek na poziomie 200 mln był uzasadniony, chyba, że uznamy, że do usług konsultingowych wliczają się wynagrodzenia pilotów na własnej działalności, a zatem doszło de facto do przeksięgowania tych pieniędzy z funduszu płac na usługi obce.
Nie zmienia to faktu, że naczelnik przedsiębiorstwa państwowego jest de facto urzędnikiem i taką odpowiedzialność powinien ponosić.
P.s. Do przywrócenia wspomnianej ustawy trzeba jeszcze zmienić konstytucję i znieść zapis o ochronie życia jako wartości najwyższej.
To dosyć wstrząsająca wiadomość - czy związki w LOCIE mają to dobrze udokumentowane że pomoc państwowa poszła na nagrody? I to w takiej wysokości dla Zarządu, który przez osiem lat nie zarobił ani złotówki dla firmy kiedy straty poszły w miliardy? To mogłoby tłumaczyć nagłe zniknięcie Prezesa w sytuacji nadchodzących zmian w kraju. Czy reszta Zarządu również w podobny sposób korzystała z hojności firmy? Bo w niewytłumaczalnych okolicznościach i w podobnym czasie zniknął również Przewodniczący RN.
Tematy korupcji, sprzeniewierzenia środków publicznych na skalę jak opisywane wyżej, powinny być karane jak w Chinach: czapa.
Polski urzędnik przed II W.Ś. miał podobnie, w przypadku rażących zaniedbań i błędnych decyzji: czapa.
300. Dywizjon Bombowy im. Ziemi Mazowieckiej
Zakładki