Nie było żadnego "podejścia na Modlin", po prostu w celu zlewania paliwa załoga była dość wysoko w TMA (nie można zlewania robić za nisko jeżeli nie ma przymusu), więc należało odpowiednio wydłużyć drogę po zlewaniu dla zmniejszenia wysokości do podejścia, a dłuższą prostą poprosiła załoga co chyba jest naturalne w takiej sytuacji. Co do lotu w RVSM/autopilota/utrzymywania wysokości to może być ciekawy case ale do rozpatrzenia na spokojnie przez safety manów.
Zakładki