Okno czasowe w przypadku TATL jest większe niż 3h.
Natknąłem się na takie coś:
MiaĹ byÄ lot bezpoĹredni. LOT zaskoczyĹ pasaĹźerĂłw i urzÄ dziĹ dodatkowy postĂłj - WP WiadomoĹci
Nienwiedzialem, ze LOT jest aż tak elastyczny.
Ciekawe, czy zmieścił się w 3 godzinnym oknie do wypłaty odszkodowania za spóźnienie.
Było już tutaj o tej sytuacji na forum, w temacie
PLL LOT - opinie , uwagi
Hehe, widziałem jej wiadomość na fb do autora wpisu, że dostał pmkę. W profilu dziennikarka WP, więc czuć było na kilometry, że złapała temat . Jak widać nie odpuściła nawet, gdy autor wpisu nie chciał z nią gadać
Ten artykuł na wu pe to bzdura, zwyczajny czarny PR. LO powinien uruchomić swój dział prawny i postraszać tych ex gryzipiórków od Lisa z portalu paruwkowego. Egon?
Psy szczekaja a karawana idzie dalej
Czytałem tamtą dyskusję. Mnie jako pasażera wkurzyłoby dodatkowe płaszczenie d**u w samolocie. Płaciłem za 8 godzin lotu a siedzenie dodatkowych dwóch potrafi wkurzyć zwłaszcza jeśli jesteś duży i siedzisz w ekonomiku.
W którym miejscu jest bzdura, pomijając matematykę?
Może powinien uruchomić dział prasowy i odpowiedzieć rzeczowo tak jak Egon tutaj?
Zgadza się, ale wedle informacji z poprzedniej dyskusji na ten temat to nie było działanie ad-hoc, a winnych jak zwykle brak.
Zacznijmy od tego, że lot JFK-WAW tego dnia trwal rozkladowo 11h i pasażer kupujac bilet o tym wiedział. Planowo samolot miał być w WAW o 15:20. Wylądował 14:10, duuuużo przed czasem rozkładowym.
Zacznijmy od tego, że jednak pasażer niekoniecznie o tym wiedział.
Jeśli nie wiedział to tylko i wyłącznie ze swojej winy - jeżeli kupił bilet gdy zmiana już była w systemie to miał czarno na białym wszystko napisane, a niezwykle łatwo jest mi sobie wyobrazić sytuację, że kupując bilet JFK-WAW w LOT był podświadomie przekonany, że kupuje rejs bezpośredni i najzwyczajniej w świecie nie zwrócił nawet na to uwagi (szczególnie jeśli była to już jego n-ta taka podróż), natomiast jeśli bilet kupił jeszcze przed wprowadzeniem korekty do rozkładu to musiał dostać co najmniej automatycznego maila z informacją o zmianie rozkładowej.
No właśnie więc w interesie linii było to aby wyraźnie zaznaczyć, że lot jest z międzylądowaniem, bo ja bym się nie spodziewał, że w jeden dzień będzie międzylądowanie i to w Krakowie.
Ale ta informacja przecież właśnie była!
Oczywiście, jak nie chciał lecieć z międzylądowaniem to mógł takiego biletu nie kupować... a że kupując nie zauważył albo olał późniejszego maila o zmianach to nie jest problem linii, a tylko i wyłącznie jego.
Najlepszy jest płaczliwy fragment o Amerykance z małym dzieckiem na ręku marznącej przy drzwiach
A kilka wersów dalej, że na pokładzie pozostało 70 osób.
Rozumiem ze załoga kabinowa przywiązała ową Amerykankę z małym dzieckiem do fotela przy otwartych drzwiach uniemożliwiając zmianę miejsca?
Taki polski standarcik - zawsze jest "koczowanie", zawsze ktoś z małym i najczęściej ciężko chorym dzieckiem, itd, itp.
W takich momentach gdzieś po głowie mi lata, ze akcja jak w United raz na jakiś czas jest niezła.
Bo stawia do pionu czubów.
Dodatkowy przystanek został zorganizowany dla młodych ludzi
Ale sie dziennikarzyna musi nagimnastykowac, zeby dokopac LOT i nie narazic sie w tym samym czasie innym.
I jak tu dyskutować z człowiekiem który wynika z tego, że popiera pobicie i wywleczenie człowieka z samolotu bo on zapłacił za bilet i siedzi na swoim miejscu? Życzę ci zatem tego samego albo podobnych doświadczeń. Chyba serio to pokolenie urodzone i wychowane w PRLu musi wymrzeć aby coś zaczęło się w tym kraju zmieniać, bo każdy kto nie chce być traktowane jak bydło to odrazu czub.
Hmm może Amerykanka nauczona takimi przykładami jak United bała się zmienić miejsce bo jeszcze ją wywalą z samolotu i pobiją za to, że ona śmiała coś zrobić bez pozwolenia załogi.
Jak LOT przygotował to międzylądowanie? Ile czasu jest potrzeba na wypuszczenie osób które wysiadają w Krakowie i następnie zamknięcie drzwi? Jak niby udało się im uczynić, że wysiadło więcej osób niż powinno? To tez przewyższa możliwości organizacyjne?
Zakładki