Moze kogos zainteresuje i moze tez gdzies jest lepsze miejsce ale nie znalazlem...
Z powodow osobistych musialem odbyc podroz ORD-WAW-ORD w przeciagu 3 dni (wylot 26-ego sierpnia, LO4, powrot 28-ego - LO3).
Regularnie latam do Europy Delta - bezposrednia konkurencja to nie jest bo jak rozumiem LOT produkt lokuje do dosc specyficznej klienteli... Porownanie do 763 Delty ktorymi odbylem dobre kilkadziesiat lotow - zarowno US - EU jak i po Azji (NRT-TPE, NRT-SIN).
Wiec tak....
- na dzien dobry ciagle spoznienia. LO4 wylecial godzine po czasie bo LO3 tego dnia przylecial spozniony.
- moj powrotny LO3 wylecial spozniony o dobrze ponad godzine. Mniej wiecej w okolicy czasu ktorego mielismy odleciec, podano informacje ze czekamy na ~20-tu pasazerow z Rzeszowa i potrwa do okolo 20 minut. Pozniej zadnego info nie bylo. Nie kapuje czekania na 20-tu pasazerow i zamiast tego irytowania pozostalych 200. Po przylecie na ORD czekalismy 15-minut na gate co w rezultacie z opoznieniem spowodowalo ze na oko to z pol samolotu nie zdazylo na swoje polaczenia, duza czesc z nich pewnie musiala zostac na noc na ORD. Generalnie porazka.
(Przy okazji - Delta mnie kiedys zostawila na CDG jak sie spoznilem ~5 minut majac 45 minut na przesiadke - szczesliwy nie bylem ale rozumiem
- 788 jest wyraznie cichsze niz 763. Wyzsza wilgotnosc - trudno powiedziec. Szerokosc siedzen (nie sprawdzalem) wezsza na 788. Seat pitch na oko taki sam.
- System rozrywki a dokladnie repertuar to czwarty swiat. Nawet nie trzeci. Dzial Holywood Blockbusters wyglada jak jakis kiepski zart. Na Okeciu zaczalem desperacko sciagac odcinki seriali z Netflixa ale oczywiscie nie mialo to szans powodzenia. Delta w tej kwestii jest nieporownywalnie lepsza.
- Obsluga na pokladzie - moim zdaniem bardzo dobra. Natomiast sygnalizacja pasow wlaczona, samolot jest odpychany albo taxi, a ludzie normalnie laza i nikt nie reaguje. Podobnie po wyladowaniu... Kible zdaje sie sa blokowane, ale samolot w drodze do gate'u, wyjmuja bagaze albo proboja wbic sie do lazienki. Reakcji zalogi nie ma zadnej. W DL jest natychmiastowa.
- Upgrade do C przy check-inie / bramce jest moim zdaniem tani jak barszcz - nie kupilem, ale ~3000 pln czyli ponizej $1k to jest moim zdaniem tanio.
- Dodatkowa uwaga - ORD generalnie nie lubie i unikam, ale odleglosci w terminalu 5 sa minimalne. Od wyjscia z samolotu do znalezienia sie na zewnatrz terminala uplynelo mniej niz 5 minut (lecialem tylko z podrecznym i mam Global Entry).
TL,DR - nie widze powodu dla ktorego ktos mialby wybrac LOT jezeli JFK, ORD, EWR, LAX nie jest jego lotniskiem docelowym albo upiera sie przy nim ze wzgledu na (nie)znajomosc angielskiego.
KZ
Jak nie jestem fanem LOT i nie zamierzam bronić ich produktu tak muszę skomentować jeden z punktów Twojej relacji - w lipcu miałem wątpliwą przyjemność lecieć 763 Delty z Amsterdamu na JFK.
Są tylko dwa pozytywy jakie jestem w stanie wymienić jeśli chodzi o produkt oferowany przez Deltę - punktualność (pushback w AMS co do minuty, przybycie do gate na JFK 2 minuty przed planowanym czasem), oraz układ foteli w Eco (2x3x2).
Reszta to substandard począwszy od samego samolotu - głośność, czystość (a w zasadzie brud w WC i na pokładzie), wręcz niemiły personel pokładowy robiący łachę w dokumentnie wszystkim, zimno na pokładzie tak dotkliwe że 90% PAX leciało pod kocami, w bluzach, nawet w kurtkach przeciwdeszczowych z kapturami na głowie i ignorowanie próśb PAX o zwiększenie temperatury ze złośliwymi uśmiechami (steward był w tym czasie w czerwonym, wełnianym golfie i kamizelce), jakość jedzenia łagodnie rzecz ujmując denna, sposób serwisu również poniżej wszelkiej krytyki.
Ogólnie bardzo, bardzo słabo.
Dla porównania powrót 2 tygodnie później AF przez CDG - zupełnie inna bajka. Pomijając kwestię że był na A380 (tak więc komfort lotu, foteli zupełnie inny) to sam serwis, kultura personelu, poziom i sposób serwowania posiłku - kilka poziomów wyżej niż w DL.
Podsumowując - dobrowolnie nigdy więcej Delta.
Wiec nie o Delte chodzi ale generalnie -
- zdecydowanie latwiej cos na siebie zalozyc niz sie rozebrac jak jest za goraco.
- posilki to rzecz gustu (nie wspomnialym o tym) ale Delta tez na plus wypada - przynajmniej na trasach do / z EU (bo azjatyckie to kompletny shit). W dodatku chodza i rozdaja butelki wody w czasie lotu, dodatkowe snacki i lody mniej wiecej w polowie. Generalnie nie drastyczna roznica ale wyrazna na plus.
- Co do grzecznosci zalogi - pan steward w LOTcie pasazerom przede mna pytajacym sie o opoznienie i wskazujacym ze maja polaczenie do zlapania (normalna reakcja jak sie nie lata czesto ;-) ) odburknal ze nic nie wiedza bo im ground operations nic nie powiedzialo.
DL lecialem dobre ~30 razy w tym roku i w zadnym z przypadkow nie wygladalo to tak jak opisales. fanboyem ichniejszym jakims strasznym nie jestem, latam bo mam pod reka i poki co mnie nie zawiedli.
Btw - rezerwujac polaczenie w LOT na drugi dzien z powrotem za nastepne dwa zaplacilem ~$1500 wiec tragedii nie bylo. Za to oplata za wybranie miejsca to jakas porazka...
KZ
Też leciałem Deltą 4 raz i niestety o 4 razy za dużo Personel pokładowy? Hmm, myślę, że ekipa kilku manekinów w bardziej profesjonalny i serdeczny sposób podeszła by do pasażerów, niż obsługa w Delcie. Na moje pytanie, czy mógłbym poprosić jeszcze jedną ciepłą chusteczkę, usłyszałem wymowne: "Nie, bo są policzone!", wypowiedziane bokiem do mnie. To spowodowało, że odechciało mi się już o cokolwiek pytać ponownie. Do tego ten amerykański wytrzeszcz oczu i uśmiech na twarzy, który nie ma nic wspólnego z byciem miłym dla kogokolwiek. To bardziej projekcja reklamy, która z prawda ma tyle wspólnego, co ja z klasztorem Shaolin. Podróż LOTem do NY na przykład, to zupełnie inna bajka. Wolę godzinę, czy dwie poczekac dłużej na lotnisku, niż punktualnie lecieć Deltą.
Wiesz, każdy ma jakieś swoje osobiste preferencje i rozumiem Twój punkt widzenia.
Nie porównuję do LOT, bo z zasady unikam go jak ognia - czasem na trasach w Europie nie mam alternatywy, chcę bez przesiadek, etc. i dlatego korzystam. Choć po ostatniej przygodzie ze złośliwym rozsadzaniem w ramach jednej rezerwacji raczej znowu przestanę.
Tak więc podkreślam - nie oceniam DL vs. LO, to była moja opinia o DL jako takiej.
Co do temperatury to pełna zgoda - pod warunkiem wszakże, że ta temperatura nie jest skrajnie niska. A chyba była skoro chyba 90% ludzi w zasięgu mojego wzroku siedziało w kurtkach, bluzach, pod kocami i każdy prosił o podkręcenie temperatury. A z nawiewów przy nogach (siedziałem przy oknie) skraplała się woda do tego stopnia, że miałem mokre buty. Wszystkie prośby o zmianę były zlewane przez FA z lekceważącym uśmiechem.
Reszta to subiektywna ocena - nie spodobało mi się i tyle, zwłaszcza vs. AF czy KL którymi zazwyczaj latam, a u których serwis to niebo a ziemia vs. DL.
Pozdrawiam i życzę aby wszystkie nasze problemy na pokładach sprowadzały się do takich w sumie pierdół
A jeszcze jedno. Dzwonienie do call centre w NY (?) to swietne cwiczenie cierpliwosci. Po 50 minutach "You call is being registered" lacze sie z pania ktora po dwoch minutach rozmowy - "przelaczam Pana do kasjera" - nastepne 50 minut czekania na holdzie...
KZ
Również nie rozumiem zachwytu nad Deltą. Leciałem z nimi na TATL ze 2-3x i potwierdzam że to jakaś porażka i serwis nie umywa się do LO, nie mówiąc o AF który jest super na longach.
To jest offtop, bo nie ma nic wspolnego z LOTem, ale jesli chodzi o USA-EU to polecam AA z ORD: cale latanie TATL przeszlo na nowiutkie 787. Lecialem kilka tygodni temu ORD-LHR i bylo bardzo przyjemnie. Cabin crew rowniez na poziomie.
Dzięki za Wasze opinie. Spinam podróż txl ord na przyszły rok z 3 dzieci poniżej 10 lat i wiem, że trzeba unikać Delty. Do tej pory myślałem o AB, ale wobec ich bankructwa KLM, AF, BA i Lufa (u nich transfer we FRA tylko 55 minut - to chyba ryzykowne?). Musi być tanio i niezbyt dlugo - dzieci trudno będzie zaspokoić...
Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka
odnosząc się do postu KZ mając sopre doświadczenie na odcinkach do ORD powiem
- spóźnienia są notoryczne i też mnie to wnerwia szczególnie gdy przylatuje za późno do ORD
- DL to bez urazy ale standard catering, samoloty to kibel ale fakt nigdy (3 lub 4 x w ostatnich 10 latach leciałem) nie było opóźnienia
LOT ma generalnie bardzo dobry produkt i jakby nie naginać rzeczywistości Delcie do tego bardzo bardzo daleko
To LOT w tym zestawniu jest taki słaby czy Delta taka dobra?
Leciałem Deltą kilka lat temu AMS-ATL i powiem szczerze, że dupy mnie to nie urwało, natomiast LOT-owskimi 787 lata się całkiem przyjemnie ;-)
Mercedes CLS 53AMG 4MATIC 435KM/520NM.
Aer Lingus - Simply unbeatable!
Aer Lingus - This is not just an airline, this is Aer Lingus!
Aer Lingus - Reaching for new heights!
Zakładki