To mnie osobiście ucieszyło bardzo, nie będe się przesiadał dwa razy
To mnie osobiście ucieszyło bardzo, nie będe się przesiadał dwa razy
Moim zdaniem bardzo odważna decyzja. BLL jest mocno nasycone połączeniami LCC, silna pozycja BA, połączenia LH, KL czy SN, nie wiem czy LO da radę zbudować tam korzystną pozycję. Dwa loty dziennie to jednak sporo.
można tanio na Wyspy Owcze ;-)
BLL to drugi port lotniczy Danii znajdujący się w pobliżu drugiego co do wielkości miasta Danii - Aarhus i nie należy patrzyć na niego tylko przez pryzmat miejscowości Billund, która po za klockami faktycznie jest dziurą.
I patrząc na mapę, większość mieszkańców Jutlandii ma daleko do Kopenhagi.
Decyzja wyboru połączenia nie jest taka zła, ale marketingowo wyszło tragicznie.
Wydaje mi się, że osoby od marketingu powinni mieć większe pojęcie o celach, powodach dla których wybiera się takie, a nie inne połączenia. Bo (usunięte już) wstawienie zdjęcia Bergen do reklamy to wręcz nietakt w kierunku mieszkańców półwyspu Jutlandzkiego.
BLL ze względu na położenie, obejmuje swoim obszarem oddziaływania znacznie większy obszar niż Aarhus. Lotnisko obok Aarhus wygląda jakby się 40 lat temu czas zatrzymał.
Z czystego formalnego punktu widzenia główni udziałowcy BLL to miejscowości Vejle 35%, Kolding 25% , podczas gdy Billund ma tylko 10 % udziałów.
Legoland to oczywiście atrakcja, która jest punktem wyjścia, szalą , że akurat w miejscowości Billund jest zlokalizowane lotnisko. Ale przy okazji dla małej Danii to formalnie jest drugie lotnisko po Kopenhadze, nie tylko jeśli chodzi o turystykę do klocków Lego. Lecąc do BLL masz dobry dostęp do całego półwyspu Jutlandzkiego z Aarhus włącznie. Lecąc do Aarhus lecisz tylko do Aarhus. Jest popyt , to jest i konkurencja.
Może mi się uda wybrać do BLL
Nie za bardzo mnie interesuje to miasto, ale raczej Dornier 328 Jet, który można przy okazji "przelecieć".
Czasem go widuję, jak ląduje w DUS.
No a teraz mógłbym taką "wycieczkę" zaliczyć jako fragment podróży do Polski.
pozdrawiam
jtf2
A mi się podoba otwieranie kierunku od razu z dwoma rotacjami dziennie, a nie jakieś "maybe babe typu 1,-,-,4,-,6,- a potem się zobaczy". Zaskoczy to latamy i zarabiamy, niech inni się martwią.
No i legoland świetny na wypad z dziećmi.
Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka
jakich cen można się spodziewąć na tym połączeniu? obecnie na druga połowa lipca można znależć loty za 500 pln RT, niby ok, jednak przy rodzinie 2+2 robi się już 2k wiec podpytuje jak nisko może spaść cena w szalonej środzie lub innej promo?
Michal
No chyba trudno tu mowic o konkurowaniu. Wizzair (*) lata dwa razy w tygodniu z WAW i dwa razy w tygodniu z GDN, w tych samych dniach i z grubsza o tych samych godzinach: mozna poleciec rano (co akurat sympatyczne), albo wrocic rano po dolozeniu noclegu, a wlasciwie kilku. Ale akurat z tym jest podobnie jesli chodzi o LOT: niestety zeby bylo za 501 zl (minimalna cena RT wg matrix.itasoftware.com) to trzeba 3 dni pobytu lub "Sunday rule". Szkoda, bo te dwa rejsy codziennie w takich godzinach to bylaby mozliwosc urzadzenia sobie wlasnie milego wypadu do Legolandu (ktory, zdaje sie, jest dokladnie po drugiej stronie lotniska co terminal; a milego - wlasnie tak, bo klocki Lego cieszą chlopca niezaleznie od tego czy ma lat 5, czy 15, czy 50; nawet jesli wiele obecnych zestawow jest monotematycznych, podczas gdy kiedys byly bardziej uniwersalne, oczywiscie mimo wystepowania w roznych kategoriach). Naiwnie wyobrazam sobie, ze tanie jednodniowki moglyby byc dostepne w "Szalonych srodach". Albo zeby chociaz czasem (to juz, jak rozumiem, poza "Szś") pojawialy sie tanie bilety OW (na niekorych kierunkach tak jest - dobre i to).
BTW, na szybko (tzn. bez klikania w konkretne daty, tylko na podst. tabelki "calendar of fares") sprawdzane pod matrix.itasoftware.com wychodzi, ze OW "tam" + OW "z powrotem" to ok. 1300 zl (----), a RT na tam-i-z-powrotem w ten sam dzien to 1921 zl. Czy znajdzie sie chetny (gdyby juz musial leciec i wrocic tego samego dnia) na taki bilecik RT? (Oczywiscie, tego typu absurdy sa nie tylko na trasie WAW-BLL-WAW, i nie tylko u LO; zreszta moze niezdrowo o tym pisac, bo zaraz ktos wyrowna te ceny OW tak, zeby sie sumowalo...)
PS. W sumie mozna poleciec W6 rano, posiedziec chwile w Legolandzie, a potem pojechac pociagiem (to tez koszty, ale chyba nie takie jak noclegu, zwl. zdaje sie w Skandynawii) do CPH, i sprobowac (zawczasu i wyraznie - no ale to rowniez w przypadku W6 i in. obowiazuje) upolowac w miare tani bilet OW na trasie CPH-WAW (czy np. CPH-KRK DY).
------
(*) ... jak to LCC: latają do ogromnej ilosci miast - pod warunkiem ze dostosujesz sie do ich (linii, nie miast) pomyslow na wybor dni(a) tygodnia i godzin; wyjatkiem u nas sa loty do LTN/STN, ale jedna jaskółka...
PS2. Ktos napisal powyzej, ze to polaczenie jest otwierane "z biznesowym rozmachem" (cytat z pamieci). Ciekawe ze w liniach lotniczych wciaz jeszcze utrzymuje sie przekonanie, ze jak "biznesmen" to bez szemrania zaplaci ile mu każemy. Coz, z jednej strony latwo sie wydaje zwlaszcza nie swoje pieniadze, ale jednak juz od lat czytamy, ze tam gdzie mozna (chociazby ze wzgl. na ww. mozliwosc doboru rozkladu), biznesmeni (tu juz bez cudzyslowu) przesiadaja sie do LCC wlasnie.
Może i nawet 299/349pln ale nie liczyłbym na jednodniówki w takich cenach
Zakładki