A można było zwyczajnie załatwić sprawę... jak senator z marszałkiem
ciekawy case... lece w niedziele do ORD z WAW, mialem bilet premium eco na 16:40
dzis sie dowiaduje zupelnie przypadkiem, ze LOT podmienił maszynę i nie ma premium eco... nikt do mnie nie zadzwonił (mimo, że jestem senatorem), szybko złapałem za telefon i złapałem ostatnie miejsca na wcześniejszy lot tego samego dnia... na pytanie czy mogę w takim razie być upgrade'owany do businessu na pierwotnym locie (co jest rzeczą dość oczywistą w takich przypadkach), odpowiedz oczywiście była negatywna, mimo dostępnych miejsc
trzeba mieć sporo samozaparcia, żeby podróżować polskim przewoźnikiem
A można było zwyczajnie załatwić sprawę... jak senator z marszałkiem
Czyli nic się nie zmienia w tym jak LO działa - smutne...
Involuntary downgrade TATL to bodaj 75% ceny biletu (to w stylu kolegów, którzy zachwalają loty LOTem, bo reperują budżety odszkodowaniami). A tak poważnie: bilet był kupiony w LOT? Bo jeśli przez OTA (czy w ogóle innymi kanałami) to LOT niekoniecznie musi mieć do Ciebie namiary żeby się skontaktować.
Bilet kupiony na stronie LOT. Mieli moj numer telefonu z konta senatora i z formularza podczas zakupu...
No slabe to... na serio... co ciekawe dotyczy to wielu osob z mojej firmy, ktorzy jada na event do Chicago... czesc wykupila inne loty, ale maja te sama sytuacje z powrotem
A możesz mi PM PNR?
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Poszło
Dodam tylko, ze sporo osob z mojej firmy sie przebookowalo na LH. Szkoda straconego ruchu w premium eco dla LOT...
Szczesliwie wczoraj wrocilem. Nawet bez opoznien (ludzie ktorzy wracali we wczesniejszych dniach mieli 2-4 godzinne opoznienia). Natomiast zrobilem sobie upgrade do BC z premium, wchodze do samolotu, ide do miejsca i nie widze saszetki na fotelu. Pytam sie obslugi czy nie bedzie przeslon na oczy. Pani rozbrajajaco mi odpowiada, ze "nie, bo nie dolecialy z warszawy". Ja cale szczescie mialem jakies stare gleboko w torbie, ale wiekszosc osob nie... obsluga sie tym niestety nie przejela...
Zakładki