A co jeśli mimo braku zgody, wystartuję? Przecież mnie nie zestrzelą. Powiedzmy, że mam niepolską licencję, do samolotu wszedłem pod dowolnym pretekstem, więc lotnisko na dobrą sprawę nie wie kto usiadł za sterami. Squawk ustawiam na 7600.
Skąd mam taki pomysł? Oglądałem kiedyś program o odzyskiwaniu samolotów przez leasingodawców od niepłacących leasingobiorców w USA.
Pozdrawiam BAS
nie bardzo rozumiem? Twoim zdaniem przewoźnicy nie płacą za sloty w WAW?
bardzo ciekawy pogląd, nawet nie zamierzam się powtarzać.
ja nie drążę, ja nie dam sobie wmówić czyjejś nadinterpretacji, kiedy pracuję w tym na co dzień, a ktoś mi tłumaczy jak pracuję albo jak powinienem.
Patrz Pan, a za tego akurat zapłaci syndyk, jak zapłaci. Patrz wyżej. Inni inaczej pracują i ich syndyk nie obchodzi.
Harry - na poważnie. Bronisz bezradności i portu i ULCu w innym wątku posuwając się do tak wesołych tekstów. Bo bronisz beznadziejnej sprawy. Jak ktoś bankrutuje i wszyscy wokół tracą, to był przekręt i nie ma o czym gadać. Ale jak tylko część traci, to wychodzą na naiwnych i żadne tłumaczenia nie pomogą. Taki jest biznes (nie dla pensjonarek i nie dla urzędników) i taki jest elementarz kolekcji należności. Zasada #1 - nie umocz więcej niż pozostali.
Piotr
Nigdy nie byłem pracownikiem linii lotniczych...
Moją pasją jest analiza faktów, tych publicznych i tych mnie publicznych
Pasjonują mnie lotniska, linie lotnicze, samoloty...sam organizuje prywatne wyjazdy dla zamożnych klientów.
Stąd znajomość branży, środowiska i rzetelnych kalkulacji.
Hmm, informacje były z pierwszej ręki i z takim wyprzedzeniem, że wyglądało jakby to Dyrektor Zarządzający Projektu w trakcie narady w OLT pisał
Nawet nick podobny
Bankructwo OLT Express odbija się czkawką w liniach Air Malta:
SokóŠmaltaĹski SP-IAD - Stanislas Balcerac - NowyEkran.pl
"Skandal OLT dosięgnął nawet daleka Maltę. Pracownicy narodowego przewoźnika "Air Malta" zadają pytania na temat dyskretnego powrotu Airbusa 320 wyleasingowanego OLT, kwestii finansowych wokół kontraktu z OLT oraz dalszego losu 10 pilotów."
Wystarczy powiedzieć "nowy ekran", i wszystko jasne.
For every solution there is a problem.
OLT Express za biedne na bankructwo - Wiadomości i informacje z kraju - wydarzenia, komentarze - Dziennik.pl
Sąd oddalił wniosek na podstawie art. 13 ust. 1 prawa upadłościowego i naprawczego – ustaliliśmy w Wydziale Gospodarczym ds. Upadłościowych i Naprawczych Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy. Do tej pory do sądu nie wpłynęło zażalenie na postanowienie w tej sprawie.
To może skomplikować sytuację klientów, którzy kupili bilety na odwołane przeloty.
Bez środków
Oddalenie wniosku o upadłość oznacza, że spółka nie ma gotówki na kontach oraz nie posiada majątku, który można łatwo sprzedać. Należy pamiętać, że sąd, stosując ten przepis, zwraca głównie uwagę na to, czy spółka ma pieniądzeprzynajmniej na pierwszy okres postępowania upadłościowego, by syndyk sfinansował pierwsze czynności, jak np. wysłanie listów do wierzycieli. Jeśli środki nie zostaną wykazane, wniosek o ogłoszenie upadłości zostaje oddalony – tłumaczy Anna Maria Pukszto, partner w Kancelarii Salans.
Jej zdaniem to, że sąd oddalił wniosek przewoźnika, może oznaczać, że spółka nie posiada nawet 40 – 50 tys. zł, które byłyby wystarczające do przeprowadzenia postępowania.
Jeśli postępowanie upadłościowe nie dojdzie do skutku, wierzyciele OLT mogą próbować wyegzekwować pieniądze z prywatnego majątku zarządu – o ile taki zostanie zidentyfikowany. Członkowie zarządu odpowiadają bowiem solidarnie za zobowiązania spółki, jeśli prowadzona przeciwko niej egzekucja okaże się bezskuteczna – dodaje Igor Barcew, prawnik z Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.
Od odpowiedzialności tej mogą się jednak uwolnić. Stanie się to, gdy wykażą, że we właściwym czasie, tj. nie później niż w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości (niewypłacalności), zgłoszony został taki wniosek – wskazuje radca prawny Aleksander Barczewski z toruńskiego biura Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.
I podkreśla, że dochodzenie roszczeń od członków zarządu przewoźnika wymaga w pierwszej kolejności wystąpienia z wezwaniem do zapłaty, a w przypadku jego bezskuteczności – wystąpienia z powództwem do sądu. To postępowanie może jednak trwać latami – zauważa mec. Anna Maria Pukszto.
Podkreśla też, że sytuacja klientów OLT nie ulegnie również poprawie, gdyby nawet okazało się, że główny udziałowiec linii, czyli Amber Gold, ma spory zapas gotówki i złota.
Co robić?
W tej chwili raczej niewskazane byłoby pozywanie samego przewoźnika, skoro ten nie dysponuje nawet majątkiem umożliwiającym pokrycie kosztów postępowania. Wyrok byłby bowiem nieegzekwowalny – wyjaśnia mec. Barczewski.
Jego zdaniem dopóki nie nastąpi ostateczna likwidacja przewoźnika, nie można wykluczyć, że zostanie on dofinansowany zarówno przez obecnych właścicieli, jak i potencjalnych nowych inwestorów, i będzie kontynuował działalność. Umożliwiłoby to ponowienie wezwań do zapłaty, a w przypadku ich bezskuteczności wystąpienie na drogę sądową.Konsumenci powinni przynajmniej wyczerpać drogę reklamacji do samych OLT oraz skargi do Komisji Ochrony Praw Pasażerów przy prezesie Urzędu Lotnictwa Cywilnego – tłumaczy mec. Barczewski.
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Czy ktoś wie której spółki dotyczy wyrok?
Piotr
OLT Express Poland sp. z o.o.
Zakładki