Co za durny tytuł wątku, czy możesz go zmienić?
http://biznes.onet.pl/0,1805710,wiadomosci.htmlZarabiamy za mało - mówią "Pulsowi Biznesu" piloci PLL LOT. Ich żądania mogą kosztować spółkę 15 mln zł rocznie. Jak donosi "Puls Biznesu" - PLL LOT, które w pierwszym półroczu zanotowały 130 mln zł straty, może sparaliżować strajk pilotów. Związek Zawodowy Pilotów Komunikacyjnych domaga się 30-procentowych podwyżek dla wszystkich kategorii samolotów.
Jak pisze gazeta najmniej zarabiają początkujący piloci najmniejszych jednostek - około 9,2 tys. brutto w podstawie. Najwięcej zarabiają piloci dużych jednostek, którzy wykonując długie loty szybko przekraczają próg 67 przepracowanych godzin tygodniowo. Oni mogą zarabiać grubo ponad 40 tys. zł brutto - pisze "Puls Biznesu".
Tymczasem ze względu na trudną sytuację ekonomiczną władze LOT przystąpiły do wdrażania planu naprawczego, w tym m.in. cięć w przerośniętej administracji.
Co za durny tytuł wątku, czy możesz go zmienić?
"Rząd nie zamawiał analiz, które uzasadniałyby konieczność budowy CPK. Wild mówi, że wydłużyłoby tylko proces inwestycyjny."
Hej tytul jest oryginalny z artykulu, dlaczego mialbym go zmieniac?
Pozdrawiam.
Hej,
Przeciez to nie ja go napisalem!
Przeklejam tak naprawde tylko informacje z onet.pl , wcale nie twierdze ze powala.
Moze ktos ma calosc z PB?
Pozdrawiam!
Bez przesady, Neos w żaden sposób nie ustosunkował się w poście do tego artykułu, nigdzie nie komentowal.
Dla mnie jest ciekawostką, po raz pierwszy czytam cokolwiek o kwotach pensji pilotów.
A nazwa zgodna z nazwą artykułu wydaje mi się być zdecydowanie najbardziej odpowiednią.
Ja to sobie nie wyobrażam, że zarabiam 40 tys. zł i jest to mało. Chyba, że porównując
do zarobków pilotów z innych krajów, ale trzeba przecież mieć na względzie, że tu
jest Polska i jeśli chce się zarabiać więcej, trzeba zrobić tak jak np. bedrzich.
Trzeba dziesięcioleci na poprawę sytuacji płacowej w danym kraju, a im (związkom
zawodowym) wydaje się że to tak pyk i już...
--
Leszek A. Szczepanowski
Leszek ze względu na to skad jesteś masz u mnie plusa, jednak w kwestiach ekonomicznych reprezentujesz niestety podejście grupy osób związanych z pewną gazetąZamieszczone przez twinsen
Płaci się za to co potrafisz, chcą mieć pilotów -muszą zacząć płacić jak wszędzie na świecie .I koniec
Andrzej
DziękiZamieszczone przez AND 170
A co do merytoryki, to zauważ, że to w tym kraju doskonale właśnie funkcjonuje
mechanizm "nikt nie jest niezastąpiony"... Wytworzyliśmy go sami, jak nie my to
"inni", ale tak jest. To napiszę inaczej: trzeba dziesięcioleci by zmienić naszą polską
mentalność. Firma (LOT) zatrudni innych pilotów, byle mieli uprawnienia, zaś piloci,
przejdą do innych linii gdzie płaci się więcej. Ci najbardziej wytrwali może coś wywalczą,
ale zauważ, ile nerwów (tak niepożądanych w tym zawodzie) będzie ich to kosztowało.
Jestem raczej zwolennikiem ułatwiania sobie życia w sposób prosty i zdecydowany.
Zamiast miesiącami walczyć, to można zmienić pracodawcę (a pilot akurat pracę
znajdzie bez problemu). No ale to jest mój pogląd, Ty masz inny i ja go szanuję
--
Leszek A. Szczepanowski
Jasne pielęgniarki powinny zarabiać 10 tys. Lekarze jakieś 50 tys. itd itd Problem właśnie polega na tym, że w naszym kraju metodą rozmów jest jazda na Warszawę (górnicy) lub strajk. Dopóki będzie to skuteczne dopóty będzie stosowane. Słyszałem kiedyś opinię pewnej Pani dyrektor szpitala (ex na szczęście już): mnie nie jest potrzebna restrukturyzacja tylko pieniądze. Sprzedać LOT - doprowadzić rynek do głosu i samo się rozwiąże. Ja też polatałbym sobie nawet za dyszku - w zamian za sponsoring szkolenia (lojalka) :-))))
Są inne firmy sprywatyzowane (specjalnie nie wymienię) i nie słyszałem o strajku (sam w takiej pracuje). Nie podoba się to sio (słyszałem to tyle razy). Jak ludzie zaczęli odchodzić to pracodawca sam doszedł do tego, że urynkowił płace.
O pieniądzach się fajnie rozmawia - zwłaszcza nie swoich ;-)))
A i jeszcze jedno - podejrzewam, że moja żona zagospodarowała by każde pieniądze i pewnie te 40 by mi kiedyś też zaczęło brakować ;-)
Pitterek
I to napisałemZamieszczone przez twinsen
/Leszku nie można w locie na samolotach rodziny ATR przestawić manetek na rewersowanie .Można tylko zachorągiewkować /
Andrzej
A założę się, że chciałbyś zarabiać więcej niż aktualnie dostajesz. To leży w naturze człowieka (a może tylko Polaka?) - niezależnie od tego ile ma, zawsze będzie chciał więcej.Zamieszczone przez twinsen
Po za tym podzielam pogląd - za strajkowanie należałoby wszystkich pracowników wywalić na zbity ryj i niech szukają pracy gdzie indziej. W końcu podobno rynek jest wolny?
No i faktycznie - zakładając, że te 40 tys. zł. jest prawdziwe to pensje pilotów są mocno wyśrubowane. Nie wykonują oni aż tak morderczej pracy i nie narażają specjalnie zdrowia na szwank. Problemem jest chyba po prostu ich niedobór na rynku pracy, bo inaczej takich stawek wytłumaczyć się nie da.
Tyle ktoś za tę pracę płaci czyli jest tyle warta, chyba że starym realsocjalistycznym zwyczajem uważasz, że tylko praca fizyczna (najlepiej górnika dołowego) zasługuje na uznane i gratyfikację finansową. Tyle że to się trochę kłóci z Twoim pseudoliberalnym przywiązaniem do lockoutu.
"Rząd nie zamawiał analiz, które uzasadniałyby konieczność budowy CPK. Wild mówi, że wydłużyłoby tylko proces inwestycyjny."
40 tys to zarabiaja kapitanowie na atlantykach - wielu ich nie ma wiec nie placzcie. Jakos nikt nie zwrocil uwagi na 9 tys brutto a to wcale nie powala.
Zarabiam wystarczająco. Więcej nie do szczęścia nie potrzebaZamieszczone przez Harry_man
--
Leszek A. Szczepanowski
Ja tam sie im nie dziwie.
http://www.easyjet.com/EN/Jobs/Pilot...dbenefits.html
Taki Easy low cost
A potem jest larum ze nam kadry wyjezdzaja
Pilotów na rynku pracy jest mało i to daje im możliwość narzucania wysokich stawek za swoją pracę. Nie uważam żeby to co robią było warte takich dużych sum, ale żeby było jasne - nie ziębi mnie to ani nie parzy, że ktoś dużo zarabia. Oczywiście wyłączając sytuację w której wszyscy musimy się obowiązkowo składać na jego pensję płacąc obowiązkowo podatki.Zamieszczone przez Atco
Nie próbuj z góry przyczepiać mi etykiety zwolennika poprzedniego systemu. Uważam np. że bardzo dużo warta jest praca naukowców, a zarobki niewspółmiernie niskie. Pilot to dla mnie taki zawodowy kierowca, wyższy rangą. Zdecydowanie bardziej wymagający pod względem umysłowym, ale tak na prawdę nieosiągalny dla większości tylko z powodów finansowych i zdrowotnych.
Gdyby było więcej chętnych osób które mogą sobie na to pozwolić pensje pilotów zmalałyby nawet kilkukrotnie. Teraz pytanie - czy to obniżyłoby wartość wykonywanej przez nich pracy?
Ale to są cechy występujące u niewielkiej liczby osób, tak jak niewielu może być fizykami - teoretykami. Złoto też jest drogie, bo jest go mało i jakoś nikt z tym nie polemizuje.
"Rząd nie zamawiał analiz, które uzasadniałyby konieczność budowy CPK. Wild mówi, że wydłużyłoby tylko proces inwestycyjny."
Zakładki