Czyli mamy kolejnego czlonka Star Alliance!
Lufthansa kupila 45% Brussels Air za 65M euro z mozliwosci kupna reszty w 2011.
Brussels Air powstalo w 2006 z polaczenia Virgin Express i pozostalosci Sabeny.
Brussels Air oferuje 300 lotow dziennie 49 samolotami. Lufthansa wykonuje ponad 2000 lotow dziennie i posiada 500 samolotow.
Zrodlo Bloomberg
Czyli mamy kolejnego czlonka Star Alliance!
No i jakoś w Belgii nie słychac o "najeździe teutońskim", o "marginalizacji naszego narodowego przewoźnika", o "zostaniu sprowadzonym do roli linii dowozącej do huby we FRA". A my mamy upadającego państwowego molocha. Ale jest NASZ!!!!
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
..i NASZ pozostanie !!!
Jak tak dalej pojdzie, to nawet LO nikt nie bedzie chcial kupic bo nie bedzie sensu. Wszyscy beda na dobrze okopanych pozycjach. LH+SN+LX+cokolwiek jeszcze kupia zwiekszy czestotliwosc i doda rejsow i wystarczy.
KS
Deluxe Limited Edition with Bonus Track & DVD
Przecież już jest tak, że LOTu nie ma po co kupować.Zamieszczone przez k_sko
Lufthansa? Po co?
Pasażerów z portów regionalnych mają już w kieszeni bo wygodniej jest latać przez MUC/FRA niż Warszawę. O tych z Warszawy muszą walczyć z AF/KLM i innymi liniami, w zależności od kierunku, ale mają dużą przewagę, bo przejęli frequent flyerów po integracji Miles&More, a na reszcie i tak szczególnie się nie zarabia.
Jakieś inne szczególne zalety LOTu? Bez żartów. Transatlantyki mają niski standard, zresztą z PL jest na nich śladowy ruch biznesowy nikt w to nie wejdzie. LOTy w Europie? Parę destynacji z WAW, wystarczyłoby postawić 10 E70 lub CR7 w Warszawie i już załatwione. Połączenia ze Wschodem? Jakie? KGD i LWO? Da się załatwić przy pomocy 2 CRJ zbazowanych w Monachium. Ewentualnie posłać tam OS.
A kupowanie LOTu z całym dobrodziejstwem związków zawodowych i zasłużonych pracowników (biurowych)... LH współpracując z LOTem dobrze wie jaka to jest niewydajna firma.
AF/KLM też LOTu nie kupi, bo Praga ma większy ruch p2p i lepszą siatkę na wschodzie do przesiadek (nie mówiac o Aeroflocie).
BA wogóle nie kupuje dla samego kupowania tylko dba o zyski akcjonariuszy.
A reszta Europy poza tą trójką to raczej sama nadaje się na sprzedaż niż do kupowania.
Rzeczewiscie w obecnej sytuacji LOT nie wydaje sie smakowitym kaskiem. Bagaz zwiazkow zawodowych pogarsza sytuacje.
Na wczorajszej konferencji UBS 2008 Transport prezes LH ucial spekulacje na temat dalszych zakupow ale nie wykluczyl ze jak nadarza sie okazje to LH bedzie korzystala z gory pieniedzy ktore w tej chwili posiada.
Czyli jak cena bedzie dobra to LH bedzie zainteresowana LOT-em.
Cala konferenja do wysluchania Tutaj
Wypowiadja sie prezesi Air France, LH, British Airways, Ryanair etc ....
Dosyc to zabawne, zeby nie powiedziec, ze rechot historii, ale praktycznie caly ś.p. Qualiflyer jest juz w Star Alliance.
Czyli jak LOT będzie już nad przepaścią to LH chętnie go popchnie i przejmie leasing tych kilkanastu E70/E75, będzie nimi latać do LHR, CDG, MAD, MXP, BRU, AMS, CPH, ARN, DUS, FRA, MUC, ZRH, VIE, BUD, SVO i KBP. Razem 15 kierunków z jakotakim ruchem biznesowym. 15 kierunków, kilkanaście samolotów, akurat dwa/trzy loty dziennie. Ewentualnie dorzuci się ze 2 A319 na połączenia do hub'ów Star Alliance. I wystarczy.Zamieszczone przez westjet
Aha, pozostaje kwestia nazwy, może doLOT? Albo Lothansa. Regional member of Star Alliance, jak Croatian i Adria.
I nawet nie chodzi o to, że LOT można było sprzedać 5-10 lat temu. Raczej o to, że nikt w firmie nigdy nie miał spójnej strategii, więc LOT jest bierny, tylko reaguje na zmiany okoliczności ograniczając się.
Dzięki za link, ciekawe...
Ciekawa obserwacja w sprawie resztek Qualiflyera. Czyli może to nie była taka bezsensowna zbieranina, tylko potrzebne było lepsze zarządzanie no i pomógł efekt skali, czyli dołączenie sie do większej watahy.
A tak właściwie to były piękne czasy. Sny o potędze! Połączenia w Świat przez hub w Zurychu.Zamieszczone przez stenus
Pamięta ktoś taką sekwencję lotów LOTowskiego ERJ-145, który stał na noc w Katowicach i do południa latał KTW-ZRH-KRK-ZRH-KTW ? Chyba tylko przez pół roku to się utrzymało.
Taaak, ale Szwacjarzy są sprytni. Na upadku Swissair'a summa summarum dużo bardziej ucierpiała Belgia (i być może także Polska) niż Szwajcaria, a w Szwajcarii na pewno bardziej Genewa i Bazylea niż Zurych.Zamieszczone przez kevin777
Za czasów Qualiflyera SR latał z WAW do Zurychu 2 razy Airbusami A320... Siatka LX i częstotliwości może są mniejsze, ale LX już porządnie odbudowuje to co runęło.
Witku rozumiem że zrobiłeś przegląd wszystkich powiązanych z tym tematów na luchtzak'u i przegląd belgisjkiej prasyNo i jakoś w Belgii nie słychac o "najeździe teutońskim", o "marginalizacji naszego narodowego przewoźnika", o "zostaniu sprowadzonym do roli linii dowozącej do huby we FRA". A my mamy upadającego państwowego molocha. Ale jest NASZ!!!!
Belgowie mają raczej mniejsze przywiązanie do ojczyzny niż Polacy. A Bruksela ma lepsze położenie niż Warszawa...
Tak ale koncentrują sie na long-haulach.Zamieszczone przez Stoarn
W Krakowie bardzo czekamy na powrót połączenia do ZRH, byłaby ciekawa alternatywa do MUC.
Teraz musiałoby to być na Avro. Wczesniej przerabialiśmy wszystko, od Saaba 2000, przez Avro, ERJ-145, a ostatnio były CRJ i CRJ-700 ś.p. Styrian Spirit operating for LX.
W Brukselce bywam średnio dwa razy w miesiącuZamieszczone przez Stoarn
Belgowie mają większe przywiązanie do ojczyzny! Belgowie mają mądre przywiązanie do ojczyzny. Polacy - jakby mogli to by całą ojczyznę ukradli albo zepsuli. Polacy mają przywiązanie do głupich symboli. To smutne, ale mylisz patriotyzm z "patridiotyzmem"
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
Walonowi i Flamandowie
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
Wiesz, chodziło mi o to że coraz większa część Flamandów się nie identyfikuje z Belgią tylko Flandrią "bez tych walońskich darmozjadów". Podobnie ciężko mówić o patriotyźmie hiszpańskim. Tam to już totalny tygiel, Kastylia, Katalonia, Baskonia najsłynniejsza, Asturia, Galicja...
Ależ to właśnie jest patriotyzm w XXI wieku. Oczywiście, że są tarcia w Belgii, ale to nie zmienia ich stosunku do Lufthansy
Mi chodzi głównie o to, że ostatnio po argumenty patriotyczne sięga się głównie w sprawach podłych, ksenofobicznych i destrukcyjnych dla kraju. I to jest jakiś śmiech historii. Za chwilę Polska straci swoją linie lotniczą przez... partiotyzm!
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
I zdążyłeś od wczoraj już wszystko prześledzić?Zamieszczone przez Witek Z
Twoim zdaniem. Symbole takie jak flaga czy godło, o czym była już dyskusja, czy są powodem do wyrzynania, nie wnikam, ale są chronione pewnym tabu. Wszędzie!Polacy - jakby mogli to by całą ojczyznę ukradli albo zepsuli. Polacy mają przywiązanie do głupich symboli.
Gdy wszędzie pogląd na sprawę się zmieni, to wtedy będzie można krytykować odosobnioną Polskę za patriotyzm.
Twoim zdaniem.To smutne, ale mylisz patriotyzm z "patridiotyzmem"
To wartościowanie patriotyzmów ze względu na kraj. Tak jak Niemcy, Rosjanie i Francuzi mają prawo woleć słuchać własną mową w samolocie, tak samo Polacy. Istnieje jakaś taka niewidzialna, pewnie popeerelowska, energia, która często podpowiada nam, że to co Polskie, jest z natury gorszej jakości, bardziej wadliwe, tańsze, kiepskie...
Że Polacy są awanturnikami. Są! Francuzi są zadufani w sobie, a Finowie chleją do nieprzytomności. Taka natura! Nie wiem, co gorsze.
I rozumiem, że część może być niezadowolona z tego, że w LOT mieliby rządzić Niemcy, jeśli personel znający niemiecki miałby mieć jakiejś preferencje względem personelu znającego inne języki.
Niemiecki i Niemcy są przedmiotem niekoniecznie uzasadnionych fobii w Polsce, fakt, ale z niezawinionych przez Polskę ani przez trzeci kraj przyczyn. Nawet jeśli także w Polsce fobie są podgrzewane, źródło leży po tamtej stronie.
Ja sam mam mieszane, niekoniecznie negatywne, uczucia co do przejęcia LH przez LO.
Patriotyzm XXI wieku Oczami wyobraźni sobie wyobrażam tych Flamandów , którzy tak zaciekle chcą odłączyć się od Belgii jak dywagują na temat przejęcia Brussels Airlines przez Lufe. Mógłbyś coś wiecęj napisac o tym naszym przywiązaniu do głupich symboliZamieszczone przez Witek Z
Czasami wydaje mi sie ze patriotyzm przydal by sie wielu liderom zachodu (Europa + Pln. Ameryka). Jakos tak sie sklada ze panstwa ktore ostatnio odnosza najwieksze sukcesy gospodarcze (patrz. Chiny, Korea) sa bardzo partiotyczne i chronia swoj przemysl, rynek etc ...
Brak madrego patriotyzmu czyli dbania o wlasny grupowy interes powoduje ze niedlugo Chiny etc beda rzadic swiatem. A to juz nie beda te same reguly gry do ktorych przywyklismy.
Jako pasazer nie jestem przekonany ze LOT przejety przez Lufthanse bedzie wygodniejsza i tansza firma.
Cokolwiek sie stanie z LOT-em przydala by im sie odrobina patriotyzmu, czyli dbania o wlasny interes i tym samym o nas pasazerow.
"Czasami wydaje mi sie ze patriotyzm przydal by sie wielu liderom zachodu (Europa + Pln. Ameryka). Jakos tak sie sklada ze panstwa ktore ostatnio odnosza najwieksze sukcesy gospodarcze (patrz. Chiny, Korea) sa bardzo partiotyczne i chronia swoj przemysl, rynek etc ."
Co to ma wspolnego z patriotyzmem??
Kto ma dbac o wlasny interes, panowie prezesi? I to sie przerzuci na korzysc pasazerow?
Zakładki