Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 27
  1. #1

    Dołączył
    Aug 2008
    Mieszka w
    Ottawa

    Domyślnie One person - one ticket


    Polecamy

    Sad Najwyzszy Kanady zarzadzil, ze linie lotnicze nie moga pobierac podwojnej oplaty, jesli osoba zajmuje dwa miejsca. Smutne jest, ze do jednego worka wrzucono osoby niepelnosprawne (potrzebujace opiekuna), jak i zwyklych grubasow.

    Na razie tyczy sie to tylko linii krajowych.


    Top Court won't hear disabled airline passenger appeal
    One fare two seats for disabled, obese

    Janice Tibbetts
    Canwest News Service

    Thursday, November 20, 2008

    OTTAWA - Canada's two largest airlines must give disabled and morbidly obese passengers an extra free seat on domestic flights, beginning in January, after the Supreme Court of Canada refused Thursday to consider the carriers' appeal to a federal order.

    The Supreme Court, by convention, gave no reason for declining to intervene in the case.

    The decision ended a six-year battle by disabled travellers to secure two seats for the price of one if they need inflight attendants. Obese people can also qualify if they are too big to fit in a single seat.

    Air Canada and WestJet failed in their pitch for the Supreme Court to consider a January 2008 decision from the Canadian Transportation Agency, which gave them one year to implement new policies in the absence of being able to show that a "one-person, one-fare" structure would cause undue hardship.

    "This means I'm equal now," said Joanne Neubauer, a Victoria woman whose severe rheumatoid arthritis confines her to a wheelchair. "I'm just so excited and happy that justice prevailed."

    The agency said the airlines must develop procedures to assess eligibility. The free seats need not be provided to obese people who are merely uncomfortable in their seats or are not disabled by their size, said the ruling.

    The airlines also do not have to make allowances for disabled people who prefer to travel with a companion for personal reasons or those who require care on the ground but not in the air.

    "The agency is leaving it up to Air Canada and WestJet to develop their own screening policies," said CTA spokesman Marc Comeau.

    A potential sticking point is how to determine when obesity is a disability. The agency has recommended that the airlines adopt a policy used by Dallas-based Southwest Airlines, which gives a free seat to people who are too big to lower their armrest.

    The CTA estimated that it would cost Air Canada and additional $7.1 million annually to change its rules and West Jet an extra $1.5 million, adding 77 cents to each ticket sold by Air Canada and 44 cents for a West Jet fare.

    The carriers have predicted that their costs would be significantly more because the policy would be abused.

    Air Canada spokesman Peter Fitzpatrick said Thursday that the airline will comply with the decision and that it has already started working on screening procedures and employee training. He also noted that the policy will only apply to domestic flights, reflecting the CTA decision.

    The case began in 2002, when Neubauer, Eric Norman, and the Council of Canadians with Disabilities launched a complaint with the transportation agency.

    Norman, who died two years ago, lived in Gander, N.L., and used to travel to Toronto for cancer treatment. He had paraplegia and required an attendant for air travel.

    Neubauer, who said she seldom flies because the cost of two tickets is prohibitive on a fixed income, needs an attendant to help with everything from boarding to visiting the bathroom.

    The "one-person, one fare" policy already exists for other modes of public transport such as buses, trains and ferries. The ruling is also expected to benefit travellers such as Linda McKay-Panos, a law professor at University of Calgary who has secured a declaration from the Federal Court of Appeal that is she is large enough to be considered disabled. In a court document filed during her lengthy legal battle, she was "compelled to sit in seats that caused her intense physical pain, she was humiliated in front of the persons seated next to her, who were inconvienced by her presence."

    She also complained that her embarrassment was compounded by being "hit by passing service carts and was treated in an abusive and discriminatory fashion by Air Canada personnel."
    Pozdrowionka

  2. #2

    Dołączył
    Dec 2007

    Domyślnie

    Co się dzieje w sytuacji gdy dany rejs ma LF 100% i gruba osoba zajmuje dwa miejsca, tym samym nieumożliwiając zajęcie go współpasażerowi?

  3. #3
    Amadeusz
    Goście

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Piter2
    Co się dzieje w sytuacji gdy dany rejs ma LF 100% i gruba osoba zajmuje dwa miejsca, tym samym nieumożliwiając zajęcie go współpasażerowi?
    Dostaje propozycję nie do odrzucenia

  4. #4

    Dołączył
    Feb 2007

    Domyślnie

    grubasow
    Tzn osób bardzo otyłych ? :>

    Otyłość nie zawsze jest wynikiem zaniedbania, niekiedy jest skutkiem leczenia innej choroby.

    Co się dzieje w sytuacji gdy dany rejs ma LF 100% i gruba osoba zajmuje dwa miejsca, tym samym uniemożliwiając zajęcie go współpasażerowi?

    To taki overbooking jakby

  5. #5

    Dołączył
    Feb 2007

    Domyślnie

    Hmm, tam jest naprawdę kilka oddzielnych spraw. Na ile ja to rozumiem, to:

    The decision ended a six-year battle by disabled travellers to secure two seats for the price of one if they need inflight attendants.
    Darmowe bilety dla asystentów osób wymagających stałej opieki, również "na górze" - IMHO OK. To jest ta sama klasa ustępstw tzw. cywilizacyjnych jak transport wózków, wwożenie inwalidów podnośnikami (widziałem ostatnio na LTN), priority boarding, specjalny serwis na lotnisku itp.

    The airlines also do not have to make allowances for disabled people who prefer to travel with a companion for personal reasons or those who require care on the ground but not in the air.
    ...ale nie dla niepełnosprawnych, którzy takiej stałej opieki nie wymagają - ani jako wymówka dla starszych pań, które boją się same latać Dotąd nadal rozsądnie.

    The free seats need not be provided to obese people who are merely uncomfortable in their seats or are not disabled by their size, said the ruling.
    Czyli nie każdy grubas może sobie po prostu stwierdzić "niewygodnie mi, drugi fotel proszę". Musi być rzeczywiście niepełnosprawny przez swoją otyłość (przedostatni paragraf artykułu też o tym mówi).

    The agency has recommended that the airlines adopt a policy used by Dallas-based Southwest Airlines, which gives a free seat to people who are too big to lower their armrest.
    Zwracam uwagę na słowo "recommended" W szczególności, jeśli da się, choćby na siłę te oparcia opuścić, to sorry, no bonus I myślę, że linie tak będą robić.

    Cytat Zamieszczone przez Stoarn
    Otyłość nie zawsze jest wynikiem zaniedbania, niekiedy jest skutkiem leczenia innej choroby.
    Wiesz co, to jest trochę jak z dysleksją. Ludzie tłumaczący się z robienia błędów "bo mam dysleksję" to w praktyce prawie zawsze lenie i nieuki. Natomiast znam paru prawdziwych dyslektyków, i wiesz co?.... nie robią błędów!, lub robią je sporadycznie - słowniki w oprogramowaniu, sprawdzanie każdego zdania itp., jednym słowem starają się. Obstawiam, że tu może być podobnie. Znałem kiedyś (niestety, czas przeszły) jedną osobę z taką chorobą - i na ile ją znałem, to na 100% starałaby się być fair wobec współpasażerów, płacąc za dodatkowe miejsce, jeśli trzeba. A taki przepis może być furtką dla zwykłych grubasów-obżartuchów o czym zresztą też jest mowa:
    The carriers have predicted that their costs would be significantly more because the policy would be abused.
    Aż dziwne, że to news z Kanady, a nie trochę bardziej na południe


    A, i piszę to mając 195cm wzrostu i w niedalekiej perspektywie łapanie się samemu na takie przepisy Ale jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy żądać czegoś tylko dlatego, że mam kopytka dłuższe od przeciętnego misia.

  6. #6

    Dołączył
    Feb 2007

    Domyślnie

    Ale jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy żądać czegoś tylko dlatego, że mam kopytka dłuższe od przeciętnego misia.
    Ale tu o szerokość chodzi a nie długość Jeżeli linia układa fotele tak gęsto, że osoby wysokopienne mają problemy ze zmieszczeniem się autentycznie (nie mój problem, nie wiem przy jakim pitch'u ty byś nie dał rady), to tym bardziej powinna się z tym liczyć (co robiąc to mnie mało obchodzi - ludzie mają po dwa metry, to normalne i jeśli się nie mieszczą z nogami, to polityka gęstości siedzeń chybiona po prostu).

  7. #7

    Dołączył
    Feb 2007

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Stoarn
    Ale tu o szerokość chodzi a nie długość
    Ani o szerokość, ani o długość - tylko o zasadę. To, że ktoś jest za długi/za gruby, to moim zdaniem - pomijając stwierdzone medycznie przypadki choroby (innej niż obżarstwo) - jego problem.

    Oczywiście, że się mieszczę - ciasno, niewygodnie, czasem kolana bolą, a jak wystawię nogi na przejście, to obijają mnie wózki cabin crew - dokładnie tak jak tą panią w artykule. Tyle że nie mam o to pretensji do całego świata i nie każę za to płacić innym, czy to przez darmowe bilety, czy zwiększenie seat pitch. Zresztą, walić... w aktualnym tempie niedługo będę się łapał na przepis "szerokościowy", problem z głowy :-)

  8. #8
    Awatar eu01

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    UE

    Domyślnie

    No i mamy ciąg dalszy tematu:
    Otyli pasażerowie, korzystający z samolotów grupy lotniczej KLM/Air France będą wkrótce musieli kupować dwa bilety. Chodzi o osoby niemieszczące się w jednym fotelu - poinformowała rzeczniczka KLM.

    Rzeczniczka dodała, że drugi bilet będzie im sprzedawany z 25-procentową zniżką. Wyjaśniła, że nowa polityka firmy ma zapewnić komfortową podróż pasażerom siedzącym obok otyłej osoby. To pierwsze linie lotnicze w Europie, która wprowadzają takie przepisy. Będą one obowiązywać od 1 kwietnia.

    Jeśli samolot nie będzie miał kompletu pasażerów, wówczas pieniądze za drugi bilet zostaną zwrócone.
    Źródło: Polskie Radio

  9. #9
    Awatar michastrain

    Dołączył
    Jan 2010
    Mieszka w
    Suwałki / Warszawa

    Domyślnie

    Jak tak dalej pójdzie, to poczekajmy trochę, a grubasy-obżartuchy będą się domagać podwójnego posiłku, bo przecież dwa miejsca zajmują... A dla tych ekstremalnych AirCanada będzie musiała transportowce od wojska wynajmować, bo do normalnego samolotu się nie zmieszczą, ale bilet mają! Z niepełnosprawnymi to dobra wiadomość, ale z resztą to w złą stronę idzie.

  10. #10
    Awatar Witek Z

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Warszawa

    Domyślnie

    Ja tylko powtórzę pytanie zadawane już tym wszyskim chamom, którzy wypowiadają się z taką pogardą o ludziach otyłych: Kto jest bardziej winny, człowiek który w wyniku innego metabolizmu jedząc 130% normy ma 250% wagi, czy człowiek, który pomimo tysięcy przestróg skacze po pijaku na główkę do glinianki i jeździ na wózku? Czemu są "inności" politycznie poprawne i politycznie niepoprawne?
    „Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
    A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"

  11. #11
    Awatar michastrain

    Dołączył
    Jan 2010
    Mieszka w
    Suwałki / Warszawa

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Witek Z Zobacz posta
    Ja tylko powtórzę pytanie zadawane już tym wszyskim chamom, którzy wypowiadają się z taką pogardą o ludziach otyłych: Kto jest bardziej winny, człowiek który w wyniku innego metabolizmu jedząc 130% normy ma 250% wagi, czy człowiek, który pomimo tysięcy przestróg skacze po pijaku na główkę do glinianki i jeździ na wózku? Czemu są "inności" politycznie poprawne i politycznie niepoprawne?

    Kiedy człowiek rodzi się niepełnosprawny, albo staje się takim w wyniku wypadku, często nie da się tego cofnąć. Jeżeli ktoś jest gruby (nie chodzi o nadwagę - jest tak gruby, że nie mieści się w fotelu!), to wynika to w ogromnej większości przypadków z własnej winy - będąc w USA nie raz widziałem jak ktoś siedzi z 2kg lodów i ogląda baseball, kupuje 3 double-cheesy, wielką colę, 2 porcje chicken nuggets, zjada to przy kasie i jeszcze coś domawia (sam sprzedawałem i się dziwiłem, bo na chama potrafiłem wcisnąć w siebie tylko 2 double-cheesy). Poza tym, jak ktoś chce, z otyłości można się leczyć/ćwiczyć/ograniczać, wszystko kwestia motywacji i silnej woli. ,

    Jeżeli ktoś jest otyły z powodu leków, które przyjmuje (od leków chyba jednak nie tyje się tak, żeby się w fotel nie zmieścić?), niech zaświadczy to pismem od lekarza i będzie wszystko ok. Nie zgadzam się jednak na odchudzanie swojego portfela przez to, że ktoś nie potrafi znaleźć motywacji do odchudzania swojego ciała...

    Otyli zazwyczaj mają wybór, niepełnosprawni nie.

  12. #12
    Awatar Witek Z

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Warszawa

    Domyślnie

    Zarówno Twój poziom wiedzy, jak i kultury wykazany w poprzednim poscie nie predystynują Cię do grona osób, z którymi prowadziłbym jakąkolwiek dyskusję na tematy powodów otyłości i "winy". Do pozostałych napiszę jednak: Tak jak nie pyta się o "winę" osoby na wózku lub ślepca, nie badamy "winy" homoseksualistów, ani nie sprawdzamy przyczyn kichania pasażera (pewnie bez sensu chodził bez czapki), tak nie mówmy o "winie" osób otyłych. Koszty niepełnosprawności są kosztami społecznymi. Nie zastanawiamy się ile kosztuje prot przystosowanie go do wózków inwalidzkich, a martwimy się o linie.
    „Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
    A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"

  13. #13
    Awatar tigga

    Dołączył
    Jan 2010
    Mieszka w
    GDN

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Witek Z Zobacz posta
    Zarówno Twój poziom wiedzy, jak i kultury wykazany w poprzednim poscie nie predystynują Cię do grona osób, z którymi prowadziłbym jakąkolwiek dyskusję na tematy powodów otyłości i "winy".
    Pomijając ten górnolotny tekst (słyszałem u niektórych wyuczony na pamięć) to chciałem zauważyć że w poprzednim poście wyraziłeś się DOKŁADNIE w ten sam sposób o osobach na wózku. Tak samo, a nawet bardziej demagogicznie. Trochę refleksji i konsekwencji pls.

    Teza michastrain jest dość uczciwa - masz "kwit" niepełnosprawnego - sprawa jest czysta. Zwłaszcza że (nie tylko) jego obserwacje w USA są dość przekonywujące.

  14. #14

    Dołączył
    Feb 2008
    Mieszka w
    CTR warszawa
    Wpisów
    111

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez michastrain Zobacz posta
    Otyli zazwyczaj mają wybór, niepełnosprawni nie.
    Zabiorę głos i ja, ponieważ mam do czynienia i z otyłościa i niepełnosprawnością.
    Każdy kto intensywnie pracuje, a zakładam, że większość pracujących osób tak robi, nie jest w stanie dostosować się do naturalnego rytmu zapotrzebowania organizmu na energię, mówiąc wprost je nieregularnie, z tego samego powodu nie dba o kondycję fizyczną. Z tym, że jeden organizm o dobrym metaboliźmie poradzi sobie doskonale zachowując wygląd szczuplaczka, a drugi z innym metabolizmem radzi sobie różnie. Jak różnie oto przykład: pewien człowiek jadł tylko dwa posiłki rano i wieczorem, duże i syte, ale był szczupły i palił papierosy. W pewnym momencie kiedy nie mógł podejść na 1 piętro schodami okazało się, że ma chore serce, oczywiście z papierosów zrezygnował, ale ze sposobu odżywiania nie do końca efekt 15-20 kg więcej. Tak więc otyłość nie jest tylko kwestią kogoś winy, że dużo je, ale także czasów w którym żyjemy.
    Niepełnosprawności też ma swoje rózne odmiany.

  15. #15

    Dołączył
    Sep 2009
    Mieszka w
    EPWA

    Domyślnie

    Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że od jedzenia, jak każdej innej rzeczy, można się uzależnić. To jest jak alkoholizm, czy uzależnienie od narkotyków, choć w znacznie mniejszym stopniu. Poza tym, jak napisał lelek7, można z powodzeniem powiedzieć, że jest to choroba cywilizacyjna. Jesteśmy zmuszani do siedzenia przez (min.) 8 godzin przy biurku, siedzimy w samochodzie, w domu. Osobiście czasami trudno jest mi to zrozumieć, bo choć sam mam "siedzącą" pracę, staram się brak ruchu zrekompensować, bieganiem, aikido, lub basem.

    Zdaje sobie sprawę, że niektóre osoby nie mogę tego robić, z uwagi na inne ograniczania zdrowotne (serce, stawy), także popieram decyzję częściowo popieram decyzję Najwyższego Sądu Kanady. Jednakże bardziej sprawiedliwe byłoby, gdyby otyłość musiała być potwierdzona np: zaświadczeniem od lekarza: masz papier i zajmujesz dwa miejsca - nie płacisz; nie masz, a chcesz lecieć wygodnie - musisz dopłacić.

  16. #16
    KZ
    KZ jest nieaktywny
    Awatar KZ

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Ambush Country

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lelek7 Zobacz posta
    Zabiorę głos i ja, ponieważ mam do czynienia i z otyłościa i niepełnosprawnością. Każdy kto intensywnie pracuje, a zakładam, że większość pracujących osób tak robi, nie jest w stanie dostosować się do naturalnego rytmu zapotrzebowania organizmu na energię, mówiąc wprost je nieregularnie, z tego samego powodu nie dba o kondycję fizyczną.
    Jak to nie jest w stanie ? Ja bym powiedział że nie chce - wiadomo ze to wymaga wysiłku, ale nic za darmo nie ma... Czasy są jakie są, jak się nie chce zostać kaleką i w dodatku ma się warunki fizyczne do tycia (jak np. ja - bo są ludzie którzy jedzą ile wlezie i nic), to trzeba się zmotywować i ćwiczyć / regulować dietę... Chętnie po całym dniu siedzenia w pracy bym się najadł, zamiast tego zjadam dwie super smaczne ;-) kanapki z chrupkim chlebem Wasy...
    KZ

  17. #17
    Amadeusz
    Goście

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lelek7 Zobacz posta
    Zabiorę głos i ja, ponieważ mam do czynienia i z otyłościa i niepełnosprawnością... efekt 15-20 kg więcej... Tak więc otyłość nie jest tylko kwestią kogoś winy, że dużo je, ale także czasów w którym żyjemy.
    Chyba nie chcesz przez to powiedzieć, że 15-20 kg ma decydujący wpływ czy ktoś zmieści się do fotela czy nie?

  18. #18

    Dołączył
    Feb 2008
    Mieszka w
    CTR warszawa
    Wpisów
    111

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Amadeusz Zobacz posta
    Chyba nie chcesz przez to powiedzieć, że 15-20 kg ma decydujący wpływ czy ktoś zmieści się do fotela czy nie?
    Nie oczywiście,że nie, chciałem tylko dać przykład jak utrwalane latami nawyki mogą byc przyczyna zwiększania "masy spoczynkowej"
    @KZ ja też mam warunki do tycia, ale jeżdżę w delegacje i wtedy hotel służy tylko do spania, reszta czasu to chodzenie. Ile jednak osób niema nawet tej możliwości, w wiekszości przypadków motywacja do schudnięcia przegrywa np. ze zmęczeniem.

  19. #19
    Awatar michastrain

    Dołączył
    Jan 2010
    Mieszka w
    Suwałki / Warszawa

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lelek7 Zobacz posta
    [...]w wiekszości przypadków motywacja do schudnięcia przegrywa np. ze zmęczeniem.
    Wiele osób ma też problem z tym, żeby skończyć z paleniem, ale nikt chyba nie godzi się na to, żeby z powodu "niemocy" palaczy wąchać dym w samolocie.

  20. #20

    Dołączył
    Feb 2008
    Mieszka w
    CTR warszawa
    Wpisów
    111

    Domyślnie


    Polecamy

    Tylko że w samolocie nie pali sie kilka godzin, a sprawa przybierania i "zrzucania" wagi to miesiące.

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •