O, szkoda... Ale najbardziej mnie rozbraja powód: bo nie pasuje do nowego rodzinnego wizerunku linii
Ryanair koĹczy z "rozbieranym" kalendarzem ze stewardessami - Podróşenie ukaże się kalendarz na 2015 rok ze stewardessami prezentującymi swoje wdzięki w bikini i bieliźnie
Piękna rzecz latać jeśli komu godzi bezpieczniej jednak kto po ziemi chodzi
Kiedy słyszę na EPRZ SOListy głos na mej głowie płonie włos
EPRZ FM - czułe granie - tak bije serce Jasionki
Przewodnik po chmurach
O, szkoda... Ale najbardziej mnie rozbraja powód: bo nie pasuje do nowego rodzinnego wizerunku linii
Eee tam, podpis ;)
Właśnie widziałem reklamę Ryanair na TVP2, od kiedy oni tak szaleją ? :P
Pozdrawiam,
Piotr
Potwierdzam. Leciałem od kwietnia WMI-GDN kilkanaście razy i zawsze obsługa rzucała okiem na BP + mój dokument. Podobnie u sąsiednich osób. Z racji tego, że się strasznie nudzą, robią to zwykle w formie wspomnianej rundy wzdłuż kolejki. Przez to wszyscy wzywani są do ustawienia się w ogonku zdecydowanie za wcześnie. Samolot z Wrocławia, który w następny lot ma lecieć do Gdańska, dopiero siada, a dziewuchy już latają jak wściekłe, smarują coś flamastrami po tych kartach. Pardon, ostatnio po raz pierwszy pojawił się stempelek. W ogóle ten Modlin... Security też się nudzi, bo średnio co 4.-5. pasażerowi oferują bezpłatny masaż od szyi do kostek.
Z innej beczki w temacie RYR - polecieli sobie w ciula z grudniowym rozkładem lotów GDN<->WMI. Nie tak dawno temu ogłosili plan jesienno-zimowy, więc poznawszy ten plan pod koniec września kupiłem bilety na listopad i grudzień. A tu nagle z początkiem października zdecydowali się wprowadzić misz-masz w lotach grudniowych zmieniając ich godziny (będą różne w różnych dniach tygodnia). Szlag trafia, bo z wyprzedzeniem kupiłem tanio Modlin Busa, ale możliwe że i jego rozkład zostanie dostosowany do lotów RYR do/z Modlina - bo w końcu z tego Modlin Bus jak na razie żyje.
M.
Nie kolego, nikt tam się nie nudzi. Taki jest wymóg Ryana aby jak będą gotowi do wpuszczenia pasażerów na pokład to mają oni być już sprawdzeni i wypuszczeni na płytę. To jest konieczne żeby utrzymać 25 turnaround.
To już inna sprawa. Nie wiem czy mają tak wysterowane te bramki - chyba guziki w jeansach łapią. Albo "losowość" z d...y bo rzeczywiście takiego przesiewu nigdzie nie widziałem.
When I joined Ryanair it was a complete mess - Howard Millar, outgoing CFO - Independent.ie
Ciekawy wywiad z Howardem Millarem, odchodzącym z końcem roku CFO Ryanair'a. Sporo anegdotek o wierchuszce linii oraz informacji o tym, jak firma dojrzała do niedawnej zmiany wizerunku. Polecam.
Amadeus Partnership Starts Today
Chyba jeszcze nikt o tym w wątku nie pisał, ale od tygodnia Ryanair współpracuje z Amadeusem, udostępniając agentom pracującym w tym systemie swoje taryfy.
Nie wiem czy oznacza to, że FR przesiadł się na GDS Amadeusa, czy też udostępniają te informacje w jakiś inny sposób. W każdym razie mojej rezerwacji nie widać przez CheckMyTrip, ale robiłem ją kilka miesięcy temu.
Czy ktoś z Was ma doświadczenia/wiedzę dotyczące polityki Ryana w razie opóźnienia pierwszego lotu i w efekcie spóźnienia się na drugi rejs w przypadku lotów łączonych (oczywiście kupowanych na osobnych biletach)? Naturalnie, wg warunków przewozu FR nie ponosi odpowiedzialności za drugi segment. Czy często się zdarza "łaskawe potraktowanie" i np. darmowe przebookowanie na kolejny dzień? Czy zależy to od życzliwości osoby w okienku czy tez są jakieś generalne wytyczne?
u1
Według zasad Ryanair jest "point to point" i nie obchodzi ich wtedy drugie połączenie ale, że Ryan ostatnio jest bardziej pro pasażerski, w takich sytuacjach coraz częściej zmienia rezerwacje drugiego rejsu. W okienku w kasie trzeba powiedzieć by agent zadzwonił do helpdesku i będą załatwiać
.................Don't let me die, I want to fly
Nigdy nie słyszałem o darmowej usłudze w FR. Nie po to sprzedają loty p2p, żeby odpowiadać za czyjąś podróż. ZTCW nie ma czegoś takiego jak segment bo loty są pojedyncze. W przypadku opóźnienia oczywiście przysługują prawa z 261/2004 ale dotyczy to tylko danego lotu.
No właśnie... Coś takiego nas spotkało (mgła w KRK, wylot z WRO do CRL i w konsekwencji 6h spóźnienia - o 1/2h za dużo). Byłem przekonany, że będziemy dwieście trochę € do tyłu - a tu miła niespodzianka. Błyskawicznie w okienku zaproponowano nam przebookowanie (nawet bez kontaktu helpdeskiem), dostaliśmy kwitek a w check-inie klasyczny boarding pass. Wobec innych pasażerów tego lotu FR hojnie rozdawał nowe rezerwacje albo obietnice refundu 2. segmentu. A ja bylem coraz bardziej zdumiony (i nadal trochę jestem), widząc jak bezproblemowo to idzie. Czyli wychodzi na to, że FR rzeczywiście pokazuje nowe oblicze
u1
Jak widac, nic nowego w FR:
Ryanair - fakty, mity, ciekawostki.
Mozna zrozumiec, ze godziny lotow zmieniaja sie w *kolejnym* rozkladzie (letnim, zimowym). Ale chyba jednak powinno byc tak, ze jak sie juz wrzucilo dane rejsy do systemu sprzedazy, na kilka miesiecy naprzod, to powinny sie one odbyc o godzinach podanych (w chwili ich udostepnienia do sprzedazy wlasnie) w tymze systemie?! Ludzie czasem jednak planują podroz takze z uwzglednieniem konkretnych godzin przelotu. (A ze potem jedna malutka mgielka moze wszystko przewrocic, to inna kwestia...)
Ostatnio edytowane przez Czterosilnik ; 29-10-2014 o 07:39
No proszę , Irlandczycy otwierają bazę w CPH w tym też codziennie loty do Modlina.
Pytanie od starego wyjadacza , bo za chiny ludowe nie mogę się na infolinię dodzwonić.
Kupiłem koleżance bilet. Teraz niestety dowiedziałem się, że ona oficjalnie w dowodzie i paszporcie ma dwuczłonowe nazwisko, powiedzmy Anna Iksińska - Igrekowska. Tymczasem rezerwację zrobiłem jaj na Anna Igrekowska (bez pierwszego członu nazwiska). Spać spokojnie i się nie przejmować czy też becalen 522zł jak to sobie system rezerwacyjny życzy? Lot WMI-BGY-WAW.
No cóż, znam przypadek zakupu biletu na nazwisko ślubne podczas gdy było po rozwodzie i nazwisko było panieńskie. (nie było problemów - choć tłumaczenia było sporo). Trzeba udać blondie na Gate i z bani. (w WAW nikt nie sprawdzi nawet jak się odprawi online). We Włoszech odpowiednio przystawić palec na karcie pokładowej (żart). Powinno przejść. Poza tym jest ograniczenie do długości pola nazwisko i zawsze można powiedzieć, że się nie chciało zmieścić (blondie2)
Pitterek
Miałem podobną sytuację we wrześniu. Lecialem z Malagi przez Madryt do Sao Paulo. I przez mój błąd na bilecie miałem swoje imię, swoje nazwisko i przez pomyłkę swoje drugie imię wpisałem jako drugie nazwisko. Pisałem maile do Iberii, napisali że to jest niepoprawne, ale ze nie powinno być problemów. Jeszcze w Maladze poszedłem do stanowiska i pani mi powiedziała, że gdybym leciał np do Rosji albo Chin to mógłbym mieć problem. A jak to wyglądało w praktyce? Przy wejściu do samolotu nikt mojego biletu nie sprawdzał z dokumentem. A co najciekawsze celnik w Madrycie nawet nie sprawdził czy w moim paszporcie jest moje zdjęcie.
Zakładki