No ale RYR nie dość, że zmienia te karty, to jeszcze Visą Elektron nigdy mi się nie udało zapłacić. musiałem używać wypukłej. Cóż to jest jak nie naciąganie?
"Rząd nie zamawiał analiz, które uzasadniałyby konieczność budowy CPK. Wild mówi, że wydłużyłoby tylko proces inwestycyjny."
Mylisz się pROSiAczek.... Ceny Ryanaira nie rosną, a nawet bym powiedział, że coraz częstsze są promocje. Mylisz się również co do jakości. W przypadku Ryanaiara nie spada. Poziom obsługi klienta w zawsze był tam na dość kiepskim poziomie.
Mam świadomość modelu biznesowego FR. Tak, to jest linia, która w ogóle pozwala myśleć o lataniu grupie ludzi nazwanej przez Ciebie pospólstwem i prostym ludem (sporo ludzi mogłoby się obrazić).
Ryanair to linia lotnicza której głównym "targetem" jest mniej zamożna część społeczeństwa. Sprzedając bilet, Ryanair "podpisuje umowę" z klientem, coś w tym stylu: "przewieziemy Cię z A do B, ale obsługa klienta jest u nas na niskim poziomie, uważaj! jak odwołamy lot to możesz czekać na następny kilka dni albo w ogóle się nie doczekasz... Ryzyk fizyk. Ale sprzedamy ci taki lot za 10 PLN. Wchodzisz w to?". Dziesiątki milionów ludzi rocznie w całej Europie wchodzi w taki układ! Ryanair nie ukrywa, że u nich to nie klient jest najważniejszy tylko dochód. Jeżeli ktoś kupuje bilet za 10 PLN i domaga się wysokiej "klasy" i poziomu obsługi klienta, to jest po prostu śmieszny.
Ryanair ma prawo podawać cenę bez opłaty manipulacyjnej za kartę, bo jest taka możliwość płatności!!! Jaka nieuczciwość?? Jak ktoś nie ma MasterCard Prepaid to po prostu jego strata... Nieuczciwe to było ukrywanie opłat paliwowych przez tradycyjne linie lotnicze, które każdy musiał płacić.
Nie rozumiem krytyki Ryanaira.
Wyjaśnię jeszcze raz: płaską kartąnigdy nie udało mi się zapłacić, ale bez problemu płaciłem (razem z prowizją) wypukłą kartą tego samego banku. Powodem odrzucenia był brak autoryzacji, który magicznie znikał kiedy użyłem droższej dla mnie karty. Cuda na kiju.
Regulamin czytałem.
"Rząd nie zamawiał analiz, które uzasadniałyby konieczność budowy CPK. Wild mówi, że wydłużyłoby tylko proces inwestycyjny."
ja również nigdy nie miałem problemu z płatnością VE. A jeśli jest brak autoryzacji to prawdopodobnie nie była uaktywniona w banku możliwość płatności przez internet...
Ja również przy pierwszej transakcji musiałem dzwonić i ustalać limit operacji i wykorzystanych pieniędzy na dobę.
Multibank. Czyli mBank. Bez blokad.
"Rząd nie zamawiał analiz, które uzasadniałyby konieczność budowy CPK. Wild mówi, że wydłużyłoby tylko proces inwestycyjny."
Prawie. Whatever.
Z innej beczki: dlaczego tylko w RYR muszę, jak twierdzicie, dzwonić do banku, zmieniać jakieś ustawienia itd.? Dlaczego każdy inny kontrahent akceptuje moje płatności?
"Rząd nie zamawiał analiz, które uzasadniałyby konieczność budowy CPK. Wild mówi, że wydłużyłoby tylko proces inwestycyjny."
Pamiętaj że w takich samych warunkach podróżują RYANAIRem osoby płacące za bilet setki złotych z tytułu późnego kupienia biletu, latania w piątek czy niedzielę lub z tytułu braku konkurencji na trasie. Lub po prostu dlatego, że jak to zwykle bywa ich bagaż niecałkowicie nadaje się do wzięcia na pokład.
Tanie linie zrewolucjonizowały latanie i RYANAIR ma w tym wielką zasługę, ale proces zmian na lepsze zakończył się w momencie, gdy wprowadzono pierwsze opłaty dodatkowe (za bagaż bodajże). Od tamtej pory jest tylko gorzej i gorzej, bo jest równie tanio, ale w zamian dostaje się coraz mniej, bo linie z tańszymi kosztami wypierają te z droższymi etc.
A pasażerów którzy latają tylko po to by nabijać sobie licznik odbytych lotów i którym rybka jest to kiedy i czy w ogóle i dokąd polecą jest naprawde nie dużo, choć z natury tego forum wynika, że wśród nas napewno dużo...
Atco: Ponieważ Ryanair to kontrahent który sprzedaje bilety za 10 PLN, a np. kontrahent LOT czy Lufthansa, który nic nie każe załatwiać w banku, sprzedaje bilety po minimum 200 PLN...
Stoarn: to że ktoś kupuje bilet tuż przed odlotem to już jego wybór... Nie można podłączać do krytyki tego, że Ryanair ustala dużo wyższe ceny tuż przed odlotem. To nie jest organizacja charytatywna... Dlatego też wprowadzają dodatkowe opłaty. Dzięki temu zarabiają. Jak komuś nie pasuje lecieć Ryanairem w ostatniej chwili za 200-300 PLN w jedną stronę to niech nie leci. A jak musi to niech leci, ale potem niech nie krytykuje.
Prawie robi wielka roznice... Banki maja wspolnego jedynie wlasciciela, reszta jest niezalezna... nawet system WWW jest zupelnie inny.
Uwielbiam takie uproszczenia...
Żeby moc używać VE musisz miec aktywne platnosci internetowe. nikt nie powiedzial, ze specjalnie dla Fr musisz miec osobne "zezwolenie"
wogóle to kolega jakis nerwowy jest...
ZTCW ludzie wokoło bez problemu uzywali VE, z roznych bankow i bylo OK. Niestety wredny FR podpatrzyl (moze przez WebCama) ze kolega ma w portfelu klasyczna kredytowa i zablokowal mu jego płaską... a to ci Ryan...
cale szczescie ja nigdy nie wyjmuje przy komputerze wypuklej i moze dlatego mi dziala plaska
Mnie to o tyle nie boli, że na mnie akurat RYR z tych haraczy nie zarabia. To znaczy tylko na chwilę, później odpracowują jako numer 2, 3 czy 4 do podejścia czy ile mam tam pod ręką :-P
PS Żartowałem.
"Rząd nie zamawiał analiz, które uzasadniałyby konieczność budowy CPK. Wild mówi, że wydłużyłoby tylko proces inwestycyjny."
Buuuuhahahahahahahahaaaaaa... no nie wytrzymałem... Stary - masz klapki na oczach i O'Leary powinien Cię po stopach całować za bycie apostołem tej gównianej marki (tak, ta cała firma jest gówniana - mogą mnie pozwać, a ja to z radością udowodnię).
Ale ad rem: Ile osób używających kart płatniczych ma prepaidowego MasterCarda? Oferowanie bezpłatnej obsługi karty, którą ma mniej niż promil użytkowników to jest cięcie w wuja, a nie możliwość 'bezpłatnej płatności'.
PS. Ryan pozwala latać tanio ludziom, którzy mają czas i cierpliwość studiowania wszystkich 'tips'n tricks' - a z prostych ludzi chcących przelecieć z A do B doi kasę jak się patrzy korzystając z ich przeświadczenia że Ryanem jest taniej.
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Zakładki