Dużo osób sobie chwali latając w Biznes i Pierwszej - z promocjami można dostać 325% lub 625% przelecianych mil.
W ekonomicznej dużo zależy od teryfy i linii - większość z kółka M&M dostaje tylko 50%.
Ktos uzywa, jakie wnioski, przemyslenia?
Z tego co widze to dosyc hojnie obdzielaja milami, za bilety w najtanszych klasach rezerwacyjnych lini zrzeszonych w star aliance dostaje sie wiecej mil niz np. 125 w M&M, wyglada, ze latwiej dozbierac mil na status i nagrode niz we wspomnianym juz M&M.
Dużo osób sobie chwali latając w Biznes i Pierwszej - z promocjami można dostać 325% lub 625% przelecianych mil.
W ekonomicznej dużo zależy od teryfy i linii - większość z kółka M&M dostaje tylko 50%.
Używam od 2 lat. Porzuciłem M&M i z bmi mam szybsze i lepsze zbieranie mil. Co prawda za najtańsze taryfy dostaje sie 300 mil, ale o i tak wiecej niz w M&M. Poza tym bmi robi mase promocji na zbieranie mil, istnieja programy wspolpracujace do zbierania mil (jak np. wymiana punktow za wypelnianie ankiet na mile bmi), mozna mile zbierac za przeloty bmibaby. Od dwóch sezonow mam srebrny status.
Tez sie mocno zastanawiam wlasnie nad porzuceniem skromnych kilku tysiecy mil w M&M na rzecz programu BMI. A sa wlasnie ciekawe oferty zachecajace:
- dolacz do programu przed koncem marca i za lot przed koncem kwietnia potrojne mile statusowe lub odleglosciowe,
- dolacz i lot przed koncem marca a dodatkowe 9000 mil na koncie.
- 1500 promo mil za dolaczenie do programu teraz .
Piszesz chyba o krajówka na Locie, które od zeszłego roku zgaraniają tylko 125 mil (S i W - zamiast 500 wcześniej). Najtańsze na Lufthanie na przykład nie dają w ogóle mil (L, T, E) w DC. Półkę wyżej (W S U) jest 500/750 na domestic/international w M&M i 300/400 w DC. Na dłuższych trasach 100% mil mamy dopiero od naprawdę wysokich taryf.
W M&M jest więcej promocji jednak - rejestracji an t-mo, subskrypcje gazet, abonamenty telefoniczne, dodatkowe mile za promocyjne trasy itp.
Srebro z liniami które nie mają w zasadzie zbyt dużej obecności w Polsce jest też mniej warte niż w M&M (choć łatwiejsze do zdobycia).
DC za to ma tańsze nagrody - w tym świetną opcję "cash + miles". Choć M&M ma flysmarty za 27k mil z podatkai w Europie, co też nie jest złą wartością.
No i jeszcze jedno dość ważne - po wykupie BMI przez LH można się spodziewać wchłonięcia w niedalekiej przyszłości DC do M&M.
L4: ja jednak widze spora przewage DC, przyklad, lecialem swissem z ZRH do IST, rezerwacja w (najtanszej) klasie T, wiec 125 mil do M&M, za ten sam lot w DC dalo by 50% mil.
M&M dodam opłaca się tym, którzy wyrobią sobie kartę Citibank VISA LOT (Silver/Gold/Platinum).
Nie trzeba w ogóle latać. Kupujemy sobie paliwo do auta, płacimy w sklepach, a mile się same
zbierają. Mile nie wygasają jak się ma kartę. W ten sposób, nie dopłacając niejako do interesu,
za parę lat liczę na jakiś darmowy lot w takie miejsce jak Nowa Zelandia, czy Australia
Jeśli w BMI też jest taka możliwość, to chyba wartoby skorzystać.
--
Leszek A. Szczepanowski
karta jest dobra, ale jako dodatek - bez latanie zebranie odpowiedniej liczby mil zajmie naprawdę dość duzo czasu - 5 zł to jedna mila (w przypadku platinum 4 zl) - to aby uzbierac na lot do Nowej Zelandii trzeba w sumie wydac naprawdę duzo pieniędzy. Chyba ze się trochę lata a do tego płaci kartą - praktykuję od jakiegos czasu i jest OK
Najtańsza jest E - równe 0 mil daje w DC.
W BMI też są takie (jak i każdym innym programie). Tyle, że żeby nawet przy stawce 4/5 zł za mile trzeba by wydać prawie pół miliona złotych żeby dostać "darmowy" bilet do Australii w ekonomicznej, do którego trzeba dopłacić dobre 2k zł opłat i podatków.
No ale ja nie płacę pół miliona złotych, tylko zakładam, że jeśli przepuszczę tyle kasy w ciągu normalnego
nie przegiętego życia przez tą kartę - dostanę bilecik za darmo. A kosztuje mnie to tyle co samo życie.
I mogę na to czekać i 10 lat, a na opłaty mogę sobie odkładać jakąś kwotę na lokacie. Kwestia podejścia
--
Leszek A. Szczepanowski
Patrze ze swojego punktu widzenia, patrze na ostatnie moje loty i ani razu nie trafilem w E, za to moze 10 lotow (swiss, tap, ...) bylo w klasach, ktore w M&M daly 125 mil, podczas gdy wszystkie daly by mi w DC przynajmniej 50% mil.
Powazniejsza kwestia, to ta, ktora poruszyles, czyli wykup przez LH udzialow w BMI i potencjalne przeniesienie BMI do M&M, wychodzilo by, ze najlepiej bylo by osiagnac status Silver/Gold w DC (i to raczej szybko), bo taki najprawdopodobniej bylby "przeniesiony" do odpowiedniego M&M (zdaje sie tak ze swissowymi bylo), mile moze by przeniesli 1:1 a moze i nie.
Przy założeniu, że nie tracisz/zyskujesz czegoś innego względem innych kart na rynku. A tak stety niestety nie jest - są takie które oferują np 1% zwrotu za każdy zakup.
Ja zazwyczaj latam w S, W, U - czyli w zasadzie najtańszych normalnie dostępnych taryfach w LO/LH. M&M daje tutaj 750 mil za lot międzynardowy, DC byłoby 400.
Inaczej sprawa wygląda jak się lata na przykład amerykańskimi liniamii - gdzie natasze taryfy to 50% w M&M i 100% w DC.
Można też mieć status w M&M i się nie przejmować ;-).
Pierw zobaczymy pewnie integracje SN w M&M to może dać pogląd na dalszy rozwój sytuacji z DC.
Ja troche zrobie OT, ale ja porzucam MM na program United - za loty w LH daja 100% mil, za LO mniej wiecej tak jak MM, a jako ze ja najwiecej LH latam, to mi sie to oplaca.
Bilet nagroda po Europie jest za 20k, ale oplaty lotniskowe sa minimalne - maja zastrzezenie, ze max 99USD. Jak ostatnio dostalem bilet do Wloch (Ancona via MUC) za punkty w UA, to zaplacilem 70USD taxow, a za dokladnie ten sam bilet w MM chcieli ponad 600PLN taxow... nie wiem jak to dziala, ale jakos dziala ;-)
A jak to jest w DC z taxami? takie same jak w MM?
United jest dobre jak się lata United - i to raczej sporo. Bonusy w ich samolotach są typowo amerykańskie - darmowy upgrade do E+ lub wyżej itp. Dodatkowo różnego rodzaju instrumenty typu SWU.
Za LO dają jednak mniej niż M&M.
Latając LH lepiej zbierać mile w LH - dzięki statusowi można zdobyć lepsze miejsca w samolocie.
No i United filtruje dostępność biletów u partnerów ze *A.
W M&M taxy na loty europejskie możesz zapłacić milami (12k mil, jeszcze w zeszłym roku 10k) - przy lotach z przesiadką jest to jeden z bardziej efektywnych sposobów wydatkowania.
Ciut niższe jednak, ale generalnie podobny poziom. Zresztą w M&M to zależy też od linii - bookując nagrodę w Sasie dodatkowy haracz jest minimalny, bo taka jest ich polityka cenowa.
Myślę, że nie ma uniwersalnego, najlepszego programu. Na Flyertalk często toczą się dyskusje na ten temat. Faktycznie DC jest super dla tych co latają biznes i first, w ekonomicznej zbieranie punktów wypada blado.
Jeśli zależy na statusie Golda w Star Alliance (Senator, 100k mil w M&M), to najłatwiej:
> Aeroplan (Air Canada) - 35k mil w roku kalendarzowym, najmniejszy wymóg dla Golda w chwili obecnej ze wszystkich programów Star Alliance. Mają też fajną wyszukiwarkę dla biletów - nagród i racjonalne "ceny=mile". Minusem jest, że punkty trzeba zdobyć w roku kalendarzowym od 1go stycznia do 31go Grudnia, a nie od momentu zapisania się. Aby odnowić Golda, ponownie trzeba uzbierać 35k mil. Ważność mil 7 lat, pod warunkiem że raz w roku jest aktywność na koncie.
> Miles&Smiles (Turkish Airlines) - 40k w ciągu roku od przystąpienia, ale status Golda przyznawany na dwa lata, aby go przedłużyć wystarczy 25k mil w pierwszym roku lub 37.5k mil w ciągu dwóch lat. Można dokupić mile statusowe. Ważność mil 3 lata. Najłatwiejszy program jeśli chodzi o odnawianie Golda.
> Asiana Club (Fly Asiana) - 40k w ciągu 24 miesięcy od przystąpienia. Najłatwiejszy program do zdobycia Golda w Star Alliance. Ważność statusu 24 miesiące. Czyli jeśli w ciągu 12 miesięcy od przystąpienia do programu zdobędziemy 40k mil, to przez 36 miesięcy mamy status Golda w SA (Diamond w Asiana). Natomiast "drogo" wychodzą bilety nagrody za mile, ale przynajmniej ich ważność jest 7 lat.
Na pewno powyższe trzy nie są "asami" jeśli chodzi o nagrody. BMI jest chojny, tylko uzbierać punktów ciężko jeśli lata się w economy. Świetny system M&M dla rezerwacji nagród też jest ciężko przebić, aczkolwiek tutaj faworyzowanie zwłaszcza długodystansowych lotów swoimi (LH) samolotami jest przesadne. A Golda dobrze mieć, za nadbagaż linie liczą jak za zboże.
A ja mam inne pytanie. Otóż od jakiegoś czasu jestem czlonkiem M&M ale ostatnio podczas rezerwacji w LH przeoczyłem moment podawania nr karty. Czy jest jeszcze jakaś mozliwość zdobycia tych mil, czy przepadło?
..::WizzAir::..
Now We Can All Fly :)
Pokaż kartę podczas check-inu, nic nie przepadło. Mile można dopisać nawet jeśli nie pokażesz karty podczas checkinu, jest taki program o brakujących milach, gdzie wysyłasz im boarding cards i dopisują mile, a pewnie jeśli loty są LH to nawet automatycznie nawet do 6 (może i 12) miesięcy po podróży.
Zakładki